Nic mi nie sprawia przyjemności - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Nic mi nie sprawia przyjemności

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: Nic mi nie sprawia przyjemności

A mam prawie 30 lat.
Nie wiem co jest ze mną nie tak. Sam seks jest przyjemny, ale nigdy nie miałam orgazmu, ani nie byłam nawet blisko. Raz z jednym facetem byłam bardzo blisko, ale czegoś zabrakło.

Potem byłam jeszcze z kilkoma facetami i tez nie było nawet blisko.

Jak robie sobie sama dobrze, to jest przyjemniej jak z facetem, ale tez nie jestem nawet blisko.

Kupiłam sobie ten wibrator łechtaczkowy i tez nic.  Raczej nie odczuwam większej przyjemności z tek zabawki. Już nie mówiąc o orgazmie.

Jak to możliwe? Raz, wiele lat temu miałam prawie ten orgazm, ale od tego czasu nie byłam nawet blisko.

Już nie wiem co robić. Co jest ze mną nie tak?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

Może nie masz odpowiednich bodźców. Każdego podnieca co innego więc może poszukaj jakichś swoich ukrytych fantazji

3

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
Alinka2001 napisał/a:

Może nie masz odpowiednich bodźców. Każdego podnieca co innego więc może poszukaj jakichś swoich ukrytych fantazji

Ale co to znaczy? Pociągają mnie mężczyźni. Potrafię się podniecić, ale nie potrafię sobie rozładować tego napięcia.

4

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

Jak chcesz mieć fajny i udany seks skoro sama nie wiesz co zrobić żebyś miała orgazm. W dodatku jeszcze chyba szukasz winy w partnerach.

5 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-07-01 19:44:57)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
Akacja1 napisał/a:
Alinka2001 napisał/a:

Może nie masz odpowiednich bodźców. Każdego podnieca co innego więc może poszukaj jakichś swoich ukrytych fantazji

Ale co to znaczy? Pociągają mnie mężczyźni. Potrafię się podniecić, ale nie potrafię sobie rozładować tego napięcia.

Nie potrafię ci pomóc ale tak z ciekawości, to czy jesteś raczej osobą spiętą? Często zestresowaną?

6 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-07-01 20:13:13)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
Akacja1 napisał/a:
Alinka2001 napisał/a:

Może nie masz odpowiednich bodźców. Każdego podnieca co innego więc może poszukaj jakichś swoich ukrytych fantazji

Ale co to znaczy? Pociągają mnie mężczyźni. Potrafię się podniecić, ale nie potrafię sobie rozładować tego napięcia.

Wizyta u seksuologa,urologa może Ci pomóc Akacjo, psychiczne blokady to może być jedno ,ale to nie jedyna możliwość, inna to jakaś fizjologiczna "niewrażliwość",ponad przeciętna wysoka tolerancja na osiągnięcie orgazmu,pomimo libido, które wydaje się być w porządku ,ale to bardzo delikatna indywidualna sprawa, coś takiego jak po środkach znieczulających do miejscowo ,to tylko porównanie przypuszczenie
albo niezdiagnozowany bardzo ukryty ,przewlekły stan zapalny ,lub konsekwencje tego .
Może też być i jedno i drugie - psychosomatycznie .

7 Ostatnio edytowany przez Olinka (2021-07-02 20:57:48)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
Ein napisał/a:

Jak chcesz mieć fajny i udany seks skoro sama nie wiesz co zrobić żebyś miała orgazm. W dodatku jeszcze chyba szukasz winy w partnerach.

Ty chłopie w ogole przeczytałeś co napisałam?

----------------

paslawek napisał/a:
Akacja1 napisał/a:
Alinka2001 napisał/a:

Może nie masz odpowiednich bodźców. Każdego podnieca co innego więc może poszukaj jakichś swoich ukrytych fantazji

Ale co to znaczy? Pociągają mnie mężczyźni. Potrafię się podniecić, ale nie potrafię sobie rozładować tego napięcia.

Wizyta u seksuologa,urologa może Ci pomóc Akacjo, psychiczne blokady to może być jedno ,ale to nie jedyna możliwość, inna to jakaś fizjologiczna "niewrażliwość",ponad przeciętna wysoka tolerancja na osiągnięcie orgazmu,pomimo libido, które wydaje się być w porządku ,ale to bardzo delikatna indywidualna sprawa, coś takiego jak po środkach znieczulających do miejscowo ,to tylko porównanie przypuszczenie
albo niezdiagnozowany bardzo ukryty ,przewlekły stan zapalny ,lub konsekwencje tego .
Może też być i jedno i drugie - psychosomatycznie .

Myślałam o jakichś wadach, ale przecież raz było mi bardzo dobrze. Tak z 8 lat temu.

Jeśli to psychika - to czy do tego stopnia, ze nie jestem w stanie sama siebie zaspokoić? To trochę nie ma sensu moim zdaniem.

8 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-07-01 21:46:41)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

Czytałam kiedyś książkę A.Lowena, chyba to było "Miłość, seks, serce" gdzie pisał on o swojej teorii na temat orgazmu - że związany jest z rozluźnieniem mięśni miednicy. Wydawało się to sensowne, może to naprowadzi Cię na jakis trop. Są warsztaty poświęcone ćwiczeniom Loewena związanym z miednicą. Być może dobry rehabilitant mógłby też coś pomóc. Nie sprawdzałam tych metod.

9

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

Jak spinasz się tylko na tym, żeby był orgazm, to paradoksalnie bardziej się od niego oddalasz. Zacznij się skupiac na tym, że jest dobrze i wtedy może przyjdzie.
A jak nie to faktycznie urolog, seksuolog, ja bym poradziła fizjoterapeutę uroginekologicznego.

10 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-07-01 23:23:04)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
aniuu1 napisał/a:

Czytałam kiedyś książkę A.Lowena, chyba to było "Miłość, seks, serce" gdzie pisał on o swojej teorii na temat orgazmu - że związany jest z rozluźnieniem mięśni miednicy. Wydawało się to sensowne, może to naprowadzi Cię na jakis trop. Są warsztaty poświęcone ćwiczeniom Loewena związanym z miednicą. Być może dobry rehabilitant mógłby też coś pomóc. Nie sprawdzałam tych metod.

Kiedyś było coś takiego w Polsce (na świecie pewnie też smile ) zwanego Pussy Project między innymi nastawionego na rehabilitacje np masażami pewnych zaburzeń orgazmu u kobiet, jedna moja znajoma brała w tym kilka lat temu udział .
może warto się Autorko tym projektem zainteresować i literaturą w tym temacie przy okazji

11 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-07-01 23:48:14)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

Jest też takie ćwiczenie, które się pojawia na wszystkich filmikach o TRE, gdzie uwalniasz drgania, zaczynając od nóg, miednica, a niektórzy nawet potrafią uruchomić drżenie całego ciała. Ono pomaga rozluźnić mięśnie dna miednicy, może być przydatne. Łatwe do wykonania, możesz zobaczyć, czy odczujesz jakiekolwiek efekty. Byłam na kiedyś na warsztacie odnośnie mięśni dna miednicy i tam Kamila Raczyńska pokazywała to ćwiczenie.

12 Ostatnio edytowany przez OgnistyKapłan (2021-07-02 11:11:26)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

Może potrzebujesz wyćwiczyć napinanie mięśni wokół miednicy? Można nauczyć się nimi pracować z nastawieniem na potęgowanie uczucia podniecenia. Właśnie skończyłem czytać na onecie artykuł o pewnej zakonnicy przestrzegającej przed rozbudzaniem energii kundalini. Sposób w jaki opisuje o co tak naprawdę chodzi, że te techniki służą nauczeniu się pobudzania produkcji hormonów z narządów rozrodczych, zgadza się z moimi obserwacjami, ale ona te praktyki opisuje z perspektywy krytycznej katolickiej, pitoląc, że to jest szkodliwe. No cóż, staruszka nie wie co traci. Może czegoś takiego Ci trzeba?

13

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
Akacja1 napisał/a:

Ty chłopie w ogole przeczytałeś co napisałam?

Sama siebie nie możesz zaspokoić. Chłop przeczytał i zrozumiał.

Akacja1 napisał/a:

Jak robie sobie sama dobrze, to jest przyjemniej jak z facetem, ale tez nie jestem nawet blisko

14 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-07-02 08:08:10)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

E tam, ta zakonnica nie jest żadnym wiarygodnym źródłem na temat jogi. Ćwicząc jogę nie widziałam nic z tego typu efektów, natomiast co do ćwiczenia napinania mięśni dna miednicy - o tym się mówi ale nie mówi się, że dużo kobiet ma je zbyt napięte i bardziej potrzebne im rozluźnienie tych mięśni. To zapamiętałam z warsztatu na którym byłam.

15

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
OgnistyKapłan napisał/a:

Może potrzebujesz wyćwiczyć napinanie mięśni wokół miednicy? Można nauczyć się nimi pracować z nastawieniem na potęgowanie uczucia podniecenia. Właśnie skończyłem czytać na onecie artykuł o pewnej zakonnicy przestrzegającej przed rozbudzaniem energii kundalini. Sposób w jaki opisuje o co tak naprawdę chodzi, że te techniki służą nauczeniu się pobudzania produkcji hormonów z narządów rozrodczych, zgadza się z moimi obserwacjami, ale ona te praktyki opisuje z perspektywy krytycznej katolickiej, pitoląc, że to jest szkodliwe. No cóż, biedna staruszka nie wie co traci. Może czegoś takiego Ci trzeba?

Rozluźnianie. Nie napinanie. Naszym problemem, kobiet, jest w ogromnej przewadze zbytnie napięcie.

16 Ostatnio edytowany przez Olinka (2021-07-02 20:56:43)

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności
aniuu1 napisał/a:

Jest też takie ćwiczenie, które się pojawia na wszystkich filmikach o TRE, gdzie uwalniasz drgania, zaczynając od nóg, miednica, a niektórzy nawet potrafią uruchomić drżenie całego ciała. Ono pomaga rozluźnić mięśnie dna miednicy, może być przydatne. Łatwe do wykonania, możesz zobaczyć, czy odczujesz jakiekolwiek efekty. Byłam na kiedyś na warsztacie odnośnie mięśni dna miednicy i tam Kamila Raczyńska pokazywała to ćwiczenie.

Czy jestem w stanie znaleźć to ćwiczenie w sieci?

------------

aniuu1 napisał/a:

E tam, ta zakonnica nie jest żadnym wiarygodnym źródłem na temat jogi. Ćwicząc jogę nie widziałam nic z tego typu efektów, natomiast co do ćwiczenia napinania mięśni dna miednicy - o tym się mówi ale nie mówi się, że dużo kobiet ma je zbyt napięte i bardziej potrzebne im rozluźnienie tych mięśni. To zapamiętałam z warsztatu na którym byłam.

Będę wdzięczna za odpowiedz o te ćwiczenia, bo nawet nie wiem jak tego szukać wink

17

Odp: Nic mi nie sprawia przyjemności

Akacjo1, nie umieszczaj, proszę, swoich postów jeden pod drugim – łamiesz w ten sposób obowiązujący na forum regulamin. Jeśli chcesz coś do swojej wypowiedzi dopisać, możesz to zrobić w jednym oknie, korzystając z funkcji "edytuj", która znajduje się po prawej stronie każdego z Twoich postów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Nic mi nie sprawia przyjemności

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024