Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 51 ]

1

Temat: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Witam wszystkich... Mam potrzebe napisania tego tutaj na forum... Jestem chłopakiem ,mam 18 lat i chodzi o moją relacje z pewną dziewczyną (Ona ma 17 lat).Otóż ona wiedziała ,że mi się podoba już kilka miesięcy temu... pod koniec lutego wyznałem jej ze ładniejszej dziewczyny nie spotkałem nigdy i ,że bardzo bym chciał ją poznać.Nie o tym chce pisac ,ale napisze ,ze wtedy niewiedzialem jej odpowiedzi ,poniewaz zablokowalem ją wszedzie ,bo balem sie ewentualnego odrzucenia i wstydliwosc wygrala jednak nad wszystkimi innymi emocjami.. ,ale do rzeczy....Ja mimo to ,że ją zablokowałem to nie mogłem przestać o niej myśleć i postanowiłem ją odblokować ,ale nie pisac nic... i tak zostało aż do 11 maja gdzie po maturach ona sama do mnie napisała jak mi je poszły... odpisałem jej ,że wporządku i ,że ją przy okazji przepraszam za moje wcześniejsze zachowanie (blokowanie itp.) Wszystko sobie wyjaśniliśmy poprzez pisanie ,i zycie toczyło się dalej ,aż do 31 maja gdzie napisała do mnie czy chciałbym się spotkać... Wtedy zupełnie zmieniły mi się perspektywy.. nie traktowałem jej jak kogoś kto nigdy na mnie nie spojrzy ,tylko naprawde już widziałem swoją szansę ,bo przejmuje inicjatywe ,sama proponuje spotkanie i sama do mnie wypisuje.Postanowiłem ,że spróbuje swoich sił i zgodziłem się na spotkanie .. umówiliśmy się i się spotkaliśmy w niedziele...Wszystko było wporządku (przynajmniej z mojego punktu widzenia) wynająłem apartament (mieszka godzine drogi odemnie ,a chciałem byśmy sami byli) i super spedzilismy czas.. ,ale do szczegółów.Podjechałem po nią nie byle jakim samochodem  (wziąłem auto od rodziców) ,bo tata mi dał swojego Mercedesa na to wydarzenie ,bo wiedział ,że mi bardzo zależało a ja z kolei chciałem zrobić jak najlepsze wrażenie... (przyznam ,że pochodze z zamożnej rodziny ,apartament też mi wynajął ojciec by z nią spędzić czas) ,od pierwszego momentu gadka się kleiła ,nie było niezręcznej ciszy ,rozmawialiśmy na różne tematy ,wymienialiśmy się spostrzeżeniami i generalnie było widać ,że nie jest to wszystko na siłe... Apartament zrobił na niej napewno duze wrażenie... 14 piętro z widokiem na miasto i na rzekę ,w samym centrum Bydgoszczy.. Ja przez ten okres 2 godzinny spotkania już byłem w stanie zauważyć u niej sygnały zainteresowania... bawiła się włosami ,zachowywała kontakt wzrokowy ,nie używała w ogóle telefonu ,była dobrym słuchaczem i generalnie widać było ,że to sie kleiło.. Ja jako iż mam małe doswiadczenie z dziewczynami ,to nie inicjowałem żadnego kontaktu fizycznego ,nie dotykałem jej ,ani nie zachowywałem kontaktu wzrokowego.. troche wstydliwy jestem ,ale nadal widziałem ,że jej zależy i podtrzymuje konwersacje ze mną.Po rozmowie w apartamencie ,ona zaprpoonowała wyjście gdzieś do parku ,ja się oczywiście zgodziłem i tam na świezym powietrzu tak samo rozmawialismy ... ,ale nadal bez dotyku.. teraz sobie niedawno zdalem sprawe ,ze jej o to chodzilo bym byl taki od poczatku... ,ale dopiero po powrocie ze spaceru ,kiedy usiadlismy na kanapie we dwoje ,wkoncu przejalem inicjatywe i ledwo co ją objąłem i sama się dotuliła do mnie do klatki piersiowej ,dotkladnie tak jakby czekala na to .... potem chciała aby odpalił netflixa.. i wręcz położyła swoje nogi na moje uda... i tak skulona cała leżała na mnie.. ja ją głaskałem.. i tak przez godzine.. to było piękne uczucie... potem jak mówiła ,że rodzice każą jej wracać.. to popatrzyliśmy sie siebie i przytulilismy się z 30 sekund... nie chciałem jej puścić wręcz... jak ją odwiozłem do domu to powiedziała takie słowa ,,jak będziesz się chciał spotakć to pisz'' Spotkanie było obfite w rozmowy na wszelkie tematy jak i istniała pomiędzy nami chemia ,tulenie się itp ,ja podczas tego mówiłem jej ze co dzien o niej myslalem ,ze jest piekna a ona tez mnie skomplementowala ,ze wygladam o wiele lepiej w realu niz na zdjeciach oraz ze jestem zaradny (?) ... Po spotkaniu bylem zadowolony ,bylem pewien ze jej sie spodobalo ,bo takie znaki dawala ,ze nie moglem pomyslec inaczej mimo ze jestem bardziej pesymistą... Koledzy tez podzielali moje zdanie... ,ale po spotkaniu - cisza.. nie ma nic ,potem po 2 dniach zdałem sobie sprawe ,że ona praktycznie we wszystkim przyjmowała inicjatywe i zwróciłem uwage na jej ostatnie zdanie a brzmiało ono ,,jak będziesz chciał się spotkac ,to pisz'' więc postanowiłem napisać do niej po tych 2 dniach ciszy o kolejne spotkanie... każdy tak samo wtedy mi mówił ,że ona na to wręcz czeka... Dostałem dość zaskakującą mnie odpowiedz ,ze nie ma czasu aktualnie ,bo ma kursy żeglarstwa.Owszem ,musze przyznać ,że na spotkaniu mówiła mi ,że ma dużo ostatnio żeglarstwa ,no ale wiadomo ,że jakby była w takim samym stopniu zainteresowana co ja ,to by jednak znalazła dla mnie czas... i mineły kolejne 2 dni a ja nic do niej nie pisze po tym jak napisala do mnie ,że nie ma czasu.. jedyne co się stąło w międzyczasie związanego z tą osobą to to ,że jej najlepsza przyjaciółka mnie pododawała na social mediach... Niewiem totalnie co robić... ja do niej naprawde cos czuje i to nie od wczoraj.. to się ciagnie juz pol roku...Opisałem wam spotkanie jak wygladalo ... nie moge znalezc powodu co bylo nie tak.. skomplementowala moj wyglad... konwersacja sie ciagnela dobrze ,mialem Mercedesa i super apartament a mimo to jej nie wystarczy? A może problemem są rodzice? Bo po spotkaniu wiem ,że napewno z nimi rozmawiała (jej rodzice mnie nie znają) i to może byc problemem? Dlaczego ta dziewczyna po takim spotkaniu gdzie tak naprawde nie bylo znakow niezainteresowania ,nie pokazuje zaangazowania w dalsze spotkania... Co ja mam robić? Nie chce też się narzucać i pisać po raz kolejny o spotkanie... Napisanie ,że nie ma się czasu bo coś to wydaje się częstą wymówką dziewczyn.. na koniec napisze ,ze nie szukala przygody ,bo ona nie jest w zaden sposob puszczalska ... dawno ją ogarnąłem ,ma 2 bliskie przyjaciolki ,nie ma chlopaka i głównie siedzi w domu ,jest introwertyczna.. Co zle w takim razie poszlo...? Co zle zrobilem? dlaczego nie chce kontynuować?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Cześć Unet99,

Przeczytałem Twoją historię i nasuwa mi się jeden wniosek. Przestań się zamartwiać i zastanawiać co zrobić, co miała na myśli, jak zareaguje tylko zacznij działać.
Nic nie tracisz, a możesz tylko zyskać, dopóki jesteś młody to próbuj.
Po Twoim opisie też mi się wydaje, że dziewczyna jest Tobą zainteresowana, nie baw się w gierki i ciche dni, tylko kuj żelazo póki gorące.
Dała Ci pierwszy znak pierwsza proponując spotkanie, potem kolejny sygnał przytulenie itd.

Odnośnie kursu żeglarskiego dlaczego miałaby Cię okłamywać? Może faktycznie jest po nim zmęczona i nie ma czasu.
Zaproponuj kolejne spotkanie, zapytaj ją kiedy ma wolną chwilę, powiedz, że chciałbyś kontynuować znajomość i wszystko Ci się rozjaśni.

3

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Autorze 2 dni się nke odzywałes,nie proponowales spotkania więc się nie dziw , ze teraz ona nie ma czasu. Poza tym faktucznie jak ma kursy żeglarstwa to są one czasochlonne. Podtrzymuj kontakt a przede wszystkim napisz do niej , ze bardzo chcialbys sie spotkać i żeby dala znać kiedy ma czas.
O kobiete trochę trzeba powalczyć. Moze czuć ze sie Tobie narzuca.

4

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

mercedes i super apartament to nie wszystko w zyciu wink

5

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Widocznie słaby ten mercedes i rezydencja pewnie też taka se. Może gdybyś jeszcze wynajął jacht to kto wie...

Szkoda, że pieniążki taty nie pomogły - chłopczyku smile

PS. BMW lepsze.

6

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Ein napisał/a:

Widocznie słaby ten mercedes i rezydencja pewnie też taka se. Może gdybyś jeszcze wynajął jacht to kto wie...

Szkoda, że pieniążki taty nie pomogły - chłopczyku smile

PS. BMW lepsze.

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także...
BMW kojarzy mi się z dresiarzami szczególnie w ich przestarzałych e46 haha

7 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-06-18 12:53:54)

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:
Ein napisał/a:

Widocznie słaby ten mercedes i rezydencja pewnie też taka se. Może gdybyś jeszcze wynajął jacht to kto wie...

Szkoda, że pieniążki taty nie pomogły - chłopczyku smile

PS. BMW lepsze.

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także...
BMW kojarzy mi się z dresiarzami szczególnie w ich przestarzałych e46 haha

Szukasz fajnej dziewczyny czy takiej, ktora bedzie leciec na Twoja kase?
A nie, sorry, nie Twoja, tylko Twojego ojca big_smile

8

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Lady Loka napisał/a:
unet99 napisał/a:
Ein napisał/a:

Widocznie słaby ten mercedes i rezydencja pewnie też taka se. Może gdybyś jeszcze wynajął jacht to kto wie...

Szkoda, że pieniążki taty nie pomogły - chłopczyku smile

PS. BMW lepsze.

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także...
BMW kojarzy mi się z dresiarzami szczególnie w ich przestarzałych e46 haha

Szukasz fajnej dziewczyny czy takiej, ktora bedzie leciec na Twoja kase?
A nie, sorry, nie Twoja, tylko Twojego ojca big_smile

Oczywiście ,że szukam dziewczyny która będzie na mnie samego lecieć ,samochód jak i umiejętność jego kierowania miało na celu jej pokazać ,że jestem zaradny i w wieku 18 lat potrafie być niezależny.To było na zasadzie ,,podbicia'' szans.Skoro tata mi zaproponował to skorzystałem...

9

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

No to teraz pokaz , ze Ci na niej zależy i zapytaj co robi na weekend. smile Powodzenia.

10

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:
Ein napisał/a:

Widocznie słaby ten mercedes i rezydencja pewnie też taka se. Może gdybyś jeszcze wynajął jacht to kto wie...

Szkoda, że pieniążki taty nie pomogły - chłopczyku smile

PS. BMW lepsze.

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także...
BMW kojarzy mi się z dresiarzami szczególnie w ich przestarzałych e46 haha

Gdyby moja córka wróciła z pierwszej randki z informacją, że facet zabrał ją do apartamentu to pomyślałabym, że w jednym celu tam pojechali i chyba zabroniłabym jej spotkań z takim gościem.
Nie nazywaj ludzi bez merca c300 frajerami bo wystawiasz sobie marne świadectwo i może niedoszła narzeczona wyczuła czym jej próbujesz zaimponować. Szukasz dziewczyny czy galerianki? Pół biedy gdyby kasa była Twoja, ciężką pracą zarobiona. Ale imponować kasą staruszka?? Czy poza kasą starego nie masz czym zrobić dobrego wrażenia? I kto tu pretenduje do miana frajera...

Na Twoim miejscu na spotkanie przyjechałabym polonezem i wyczuła czy pani leci na mnie czy na moją kasę. Kompleksy masz kolego i dlatego chowasz się za autem żeby je ukryć. No ale młody jesteś, z tego się wyrasta, chyba że tak Cię wychowują, wtedy współczuję...

11 Ostatnio edytowany przez Onaja12345 (2021-06-18 13:14:24)

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Nie jesteś niezależny. Auto taty, apartament wynajęty za kasę od taty... to nie zaradność.
Ja bardzo nie lubię takiego pokazywania zaraz na początku znajomości ile się ma kasy. To tak jakby te pieniądze miały by być rekompensatą za coś ( może za wygląd, może za nieśmiałość). Ja bym się czuła jakby mnie ktoś chciał kupić, oszukać- pokazujesz samochód i mieszkanie które nie są twoje. Czy to wstyd zaprosić dziewczynę do parku na spacer i lody?  W tym wieku to powinno być normalne.

12

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:

Oczywiście ,że szukam dziewczyny która będzie na mnie samego lecieć ,samochód jak i umiejętność jego kierowania miało na celu jej pokazać ,że jestem zaradny i w wieku 18 lat potrafie być niezależny.To było na zasadzie ,,podbicia'' szans.Skoro tata mi zaproponował to skorzystałem...

Nie jesteś zaradny i nie jesteś niezależny.
Zaradność i niezależność to nie jest szpanowanie pożyczonymi rzeczami, niezależnie od tego ile kosztują i jak są imponujące - w Twoim mniemaniu.

13 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-06-18 13:26:17)

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
unet99 napisał/a:

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także...
BMW kojarzy mi się z dresiarzami szczególnie w ich przestarzałych e46 haha

Szukasz fajnej dziewczyny czy takiej, ktora bedzie leciec na Twoja kase?
A nie, sorry, nie Twoja, tylko Twojego ojca big_smile

Oczywiście ,że szukam dziewczyny która będzie na mnie samego lecieć ,samochód jak i umiejętność jego kierowania miało na celu jej pokazać ,że jestem zaradny i w wieku 18 lat potrafie być niezależny.To było na zasadzie ,,podbicia'' szans.Skoro tata mi zaproponował to skorzystałem...

Gdyby to byl Twoj samochod (a mam znajomych, ktorzy w wieku 18 lat juz sobie samochody kupowali), to jeszcze jeszcze. Chociaz sam fakt posiadania samochodu nie jest imponujacy.
Ale szpanowanie autem ojca? Pokazuje, ze jestes bucem.

Swoja droga ja tez nie wyslalabym swojego dziecka na spotkanie z kims, kto na pierwsza randke wynajmuje apartament. Nie macie tam kawiarni czy kina?

14

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Jakbyś na to wszystko SAM zarobił i osiągnął, to byłbyś wtedy niewątpliwie niezależny czy zaradny..

15

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także... (...)

samochód jak i umiejętność jego kierowania miało na celu jej pokazać ,że jestem zaradny i w wieku 18 lat potrafie być niezależny.To było na zasadzie ,,podbicia'' szans.Skoro tata mi zaproponował to skorzystałem...

Współczuję. Tobie.
I życzę owocnej pracy nad sobą.

16 Ostatnio edytowany przez Pipolinka87 (2021-06-18 13:34:23)

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

W sumie też zabawni jesteście.Pokażcie mi 18 latka który z własnych pieniędzy kupił auto? Haha Serio ja pamiętam , że na 18 DOSTAŁAM kurs prawo jazdy.
Gdzie niby w tym wieku czlowiek ma zarobic taka kwote ? Przy zbiorze jagod a może roznosząc ulotki.
Jak mialam 17 lat przy dobrych wiatrach przy pracy dodatkowej  zarobilam na buty
Może chłopak przegial z ta swoja zaradnoscia , ale pojazd po nim ze pożyczył auto od taty i rodzice wykupili apartament o niczym nie świadczy. Moze wykupili apartament bo w maju byla brzydka pogoda plus koronka. Gdzie mieli isc na randke ?

17

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Pipolinka87 napisał/a:

W sumie też zabawni jesteście.Pokażcie mi 18 latka który z własnych pieniędzy kupił auto? Haha Serio ja pamiętam , że na 18 DOSTAŁAM kurs prawo jazdy.
Gdzie niby w tym wieku czlowiek ma zarobic taka kwote ? Przy zbiorze jagod a może roznosząc ulotki.
Jak mialam 17 lat przy dobrych wiatrach przy pracy dodatkowej  zarobilam na buty
Może chłopak przegial z ta swoja zaradnoscia , ale pojazd po nim ze pożyczył auto od taty i rodzice wykupili apartament o niczym nie świadczy. Moze wykupili apartament bo w maju byla brzydka pogoda plus koronka. Gdzie mieli isc na randke ?

Ja znam smile
Gosc w trakcie klasy maturalnej potem zalozyl wlasna firme smile
ja pracowalam w liceum, spora czesc moich znajomych tez.

18

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Pipolinka87 zależy JAKIE auto big_smile
Na niektóre, nawet gdyby zarabiał jeden sezon w wakacje(no, może dwa wink ), byłoby go stać, ale ów pojazd, wspomniany w tej historii z pewnością się do takich nie zalicza smile

19

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Pipolinka87 napisał/a:

W sumie też zabawni jesteście.Pokażcie mi 18 latka który z własnych pieniędzy kupił auto? Haha Serio ja pamiętam , że na 18 DOSTAŁAM kurs prawo jazdy.
Gdzie niby w tym wieku czlowiek ma zarobic taka kwote ? Przy zbiorze jagod a może roznosząc ulotki.
Jak mialam 17 lat przy dobrych wiatrach przy pracy dodatkowej  zarobilam na buty
Może chłopak przegial z ta swoja zaradnoscia , ale pojazd po nim ze pożyczył auto od taty i rodzice wykupili apartament o niczym nie świadczy. Moze wykupili apartament bo w maju byla brzydka pogoda plus koronka. Gdzie mieli isc na randke ?

Pojazd, że pożyczył? A gdzie to wyczytałaś? Chyba raczej, że tym autem chciał zaszpanować, mało tego, uważa że jest fajniejszy od tych których starzy nie mają mercedesa. I nazywa ich frajerami.

A jeśli zabieranie na pierwszą randkę do mieszkania, ah pordon APARTAMENTU 4 *, jest spoko to mam tylko nadzieję, że nie masz córki.

20

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Pipolinka87 napisał/a:

W sumie też zabawni jesteście.Pokażcie mi 18 latka który z własnych pieniędzy kupił auto? Haha Serio ja pamiętam , że na 18 DOSTAŁAM kurs prawo jazdy.
Gdzie niby w tym wieku czlowiek ma zarobic taka kwote ? Przy zbiorze jagod a może roznosząc ulotki.
Jak mialam 17 lat przy dobrych wiatrach przy pracy dodatkowej  zarobilam na buty
Może chłopak przegial z ta swoja zaradnoscia , ale pojazd po nim ze pożyczył auto od taty i rodzice wykupili apartament o niczym nie świadczy. Moze wykupili apartament bo w maju byla brzydka pogoda plus koronka. Gdzie mieli isc na randke ?

Mój brat od 16 roku życia pracował na budowie. Mając 18 lat miał samochód i motor ( nie był to cud techniki ale jeździł). Sam zarobił na prawko na auto, potem po 19. na tira. Sam z zarobionych przez siebie pieniędzy wykończył poddasze w naszym rodzinnym domu by móc mieszkać trochę na swoim. Jak się chce to można.
Ja miałam trochę inny sposób na usamodzielnienie - startowałam w konkursach i olimpiadach. Za zdobycie określonych miejsc na szczeblu ogólnokrajowym była czasami naprawdę konkretna kasa. Idąc na studia miałam spory zastrzyk kasy.

21

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Jej przyjaciółka dodała Cię do znajomych - to na plus. Rozmawiały o Tobie i oceniła Cię pozytywnie.
To, że przez dwa dni się nie odzywałeś, to na minus. Ona może sobie pomyśleć, że nic się nie zmieniłeś od czasów, kiedy zablokowałeś ją przez swoją wstydliwość.
Nie ma czasu na spotkanie? Ok. Ale można przecież znaleźć chwilę na to, by porozmawiać czy popisać przez msn. Przejmij inicjatywę, więcej odwagi smile
Prawo jazdy - duży plus smile

22

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Lady Loka napisał/a:
Pipolinka87 napisał/a:

W sumie też zabawni jesteście.Pokażcie mi 18 latka który z własnych pieniędzy kupił auto? Haha Serio ja pamiętam , że na 18 DOSTAŁAM kurs prawo jazdy.
Gdzie niby w tym wieku czlowiek ma zarobic taka kwote ? Przy zbiorze jagod a może roznosząc ulotki.
Jak mialam 17 lat przy dobrych wiatrach przy pracy dodatkowej  zarobilam na buty
Może chłopak przegial z ta swoja zaradnoscia , ale pojazd po nim ze pożyczył auto od taty i rodzice wykupili apartament o niczym nie świadczy. Moze wykupili apartament bo w maju byla brzydka pogoda plus koronka. Gdzie mieli isc na randke ?

Ja znam smile
Gosc w trakcie klasy maturalnej potem zalozyl wlasna firme smile
ja pracowalam w liceum, spora czesc moich znajomych tez.

Może i bym uwierzyła gdybym sama nie miala 18 lat. Neipelnoletnia osoba tj przed 18 nie zostanie zatrudniona do takiej pracy która przynosi realne pieniądze. Własną firme ? W wieku 18 lat ? Hmmm...no ciekawe.

23

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Pipolinka87 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Pipolinka87 napisał/a:

W sumie też zabawni jesteście.Pokażcie mi 18 latka który z własnych pieniędzy kupił auto? Haha Serio ja pamiętam , że na 18 DOSTAŁAM kurs prawo jazdy.
Gdzie niby w tym wieku czlowiek ma zarobic taka kwote ? Przy zbiorze jagod a może roznosząc ulotki.
Jak mialam 17 lat przy dobrych wiatrach przy pracy dodatkowej  zarobilam na buty
Może chłopak przegial z ta swoja zaradnoscia , ale pojazd po nim ze pożyczył auto od taty i rodzice wykupili apartament o niczym nie świadczy. Moze wykupili apartament bo w maju byla brzydka pogoda plus koronka. Gdzie mieli isc na randke ?

Ja znam smile
Gosc w trakcie klasy maturalnej potem zalozyl wlasna firme smile
ja pracowalam w liceum, spora czesc moich znajomych tez.

Może i bym uwierzyła gdybym sama nie miala 18 lat. Neipelnoletnia osoba tj przed 18 nie zostanie zatrudniona do takiej pracy która przynosi realne pieniądze. Własną firme ? W wieku 18 lat ? Hmmm...no ciekawe.

Coz, nie musisz wierzyc, jezeli nie chcesz smile pozwolisz, ze nie bede Ci wysylac zdjec moich umow, ktore mialam z tamtych czasow big_smile

24

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Mówisz o apartamentach w Nordic Heaven? wink jak tak, to fakt, klasa. Ale gdybym miała 18 lat a ktoś zabrał mnie do apartamentu i podjechał Mercem to uznałabym, że to bardzo nie ok i byla bym podejrzliwa. Widzisz, że nawet ta laska wolała spacer jak rozumiem. Ale skoro kurs żeglarski to chyba rodziny podobnie zamożne? więc może gracie na podobnym poziomie i w podobnym środowisku więc wiedziałeś, że lody i park to za mało wink Odezwij się sam, przejmij inicjatywę. Pokaż decyzyjność i to, że masz perspektywę by na własnego mercedesa zarobić.

25

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
bagienni_k napisał/a:

Pipolinka87 zależy JAKIE auto big_smile
Na niektóre, nawet gdyby zarabiał jeden sezon w wakacje(no, może dwa wink ), byłoby go stać, ale ów pojazd, wspomniany w tej historii z pewnością się do takich nie zalicza smile

Tiaa, ciekawe za co by potem takie auto utrzymał smile
Chłopak jest po maturze, to czas na inwestowanie w naukę, jeszcze się dość napracuje, póki co nie musi.
Zresztą niepotrzebnie ten wątek rozwijacie.

26

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Mnie to się przypomniało, jak rodzice opowiadali, że będąc raz na zakupach zadzwonił do nich mój brat, który wtedy zaczynał liceum i zapytał, czy może wbić na chatę z większą częścią swojej nowej klasy. Jasne, że się zgodzili a że byli na zakupach, to nakupili masę przysmaków, które lubią nastolatki. Jak mój brat to zobaczył, to powiedział, żeby schowali, bo on woli, żeby znajomi do niego wpadali, bo lubią jego, a nie dlatego, ze u niego w domu jest wszystko.
Jakbyś kolego nie zrozumiał, to jest taka sugestia, żebyś dał się poznać jako człowiek zamiast imponować dorobkiem swoich rodziców ;-)

27

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Chłopcze,  nie zaimponujesz mercedesem  ani apartamentem...  W moim odczuciu  byś naprawdę słabo  wypadł,  no tragedia. Wydaje mi się,  że inaczej by sprawa wyglądała  jakbyś przyjechał  Tesla S  i zabrał  dziewczynę  minimum na Barbados...  Heh z czym  Ty do ludzi?

Jeszcze wiele musisz się nauczyć Chłopcze bo brak  Ci pokory...  smile

28

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
mallwusia napisał/a:

Jej przyjaciółka dodała Cię do znajomych - to na plus. Rozmawiały o Tobie i oceniła Cię pozytywnie.
To, że przez dwa dni się nie odzywałeś, to na minus. Ona może sobie pomyśleć, że nic się nie zmieniłeś od czasów, kiedy zablokowałeś ją przez swoją wstydliwość.
Nie ma czasu na spotkanie? Ok. Ale można przecież znaleźć chwilę na to, by porozmawiać czy popisać przez msn. Przejmij inicjatywę, więcej odwagi smile
Prawo jazdy - duży plus smile

Dziękuje... ulżyło mi trochę jak przeczytałem tą odpowiedz... a z tym pisaniem ,to właśnie nie lubię się narzucać... już raz zaproponowałem to może już starczy? Jak ty to widzisz?

29

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Valkyrie napisał/a:

Mówisz o apartamentach w Nordic Heaven? wink jak tak, to fakt, klasa. Ale gdybym miała 18 lat a ktoś zabrał mnie do apartamentu i podjechał Mercem to uznałabym, że to bardzo nie ok i byla bym podejrzliwa. Widzisz, że nawet ta laska wolała spacer jak rozumiem. Ale skoro kurs żeglarski to chyba rodziny podobnie zamożne? więc może gracie na podobnym poziomie i w podobnym środowisku więc wiedziałeś, że lody i park to za mało wink Odezwij się sam, przejmij inicjatywę. Pokaż decyzyjność i to, że masz perspektywę by na własnego mercedesa zarobić.

Tak ,Nordic Heaven... Jej tata jest inżynierem i wiem ,że jej mama nie pracuje...Właśnie chyba muszę przejąć inicjatywę po raz kolejny ,bo jak narazie niezroumiała cisza z jej strony...

30

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Nie wiem, co siedzi w głowie tej dziewczyny. Może się zraziła, bo się nie odzywałeś, a może stosuje jakieś gierki, udając niedostępną? Po co jej Przyjaciółka miała by Cię dodawać do znajomych, gdybyś był skreślony od razu?
Za mną w liceum chłopak ze dwa lata biegał, aż wybiegał smile
Jeśli wyraźnie Ci powie, że nici ze spotkania, to wiadomo, że nie można być natrętnym, a póki co napisałabym do niej. Tak po prostu. Co u niej słychać? Jak jej idzie na kursie? I że dasz się jej zabrać na żagle big_smile

31

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
mallwusia napisał/a:

Nie wiem, co siedzi w głowie tej dziewczyny. Może się zraziła, bo się nie odzywałeś, a może stosuje jakieś gierki, udając niedostępną? Po co jej Przyjaciółka miała by Cię dodawać do znajomych, gdybyś był skreślony od razu?
Za mną w liceum chłopak ze dwa lata biegał, aż wybiegał smile
Jeśli wyraźnie Ci powie, że nici ze spotkania, to wiadomo, że nie można być natrętnym, a póki co napisałabym do niej. Tak po prostu. Co u niej słychać? Jak jej idzie na kursie? I że dasz się jej zabrać na żagle big_smile

No tak .,jej przyjaciółka zna każdy szczególik ze spotkania a mimo to zostałem niedawno przez nią pododawany.. może nie wszystko stracone?

32

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Nie poddawaj się łatwo, dziewczyny lubią pewnych siebie chłopaków, z pomysłami i inicjatywą smile

33

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:
mallwusia napisał/a:

Nie wiem, co siedzi w głowie tej dziewczyny. Może się zraziła, bo się nie odzywałeś, a może stosuje jakieś gierki, udając niedostępną? Po co jej Przyjaciółka miała by Cię dodawać do znajomych, gdybyś był skreślony od razu?
Za mną w liceum chłopak ze dwa lata biegał, aż wybiegał smile
Jeśli wyraźnie Ci powie, że nici ze spotkania, to wiadomo, że nie można być natrętnym, a póki co napisałabym do niej. Tak po prostu. Co u niej słychać? Jak jej idzie na kursie? I że dasz się jej zabrać na żagle big_smile

No tak .,jej przyjaciółka zna każdy szczególik ze spotkania a mimo to zostałem niedawno przez nią pododawany.. może nie wszystko stracone?

No pewnie ze masz szansę , ale jej nie zmarnuj. Jakby do mnie facet po randce nie odzywal sie 2 dni to pomyslalabym że stracił zainteresowanie. Musisz pokazać ze jesteś nadal nią zainteresowany. Zaporponuj zwykły spacer a jak powie ze nie ma czasu to nie dawaj za wygrana. Zapytaj się kiedy ten czas będzie miała.

34

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

I najważniejsze,  nie próbuj  zaimponować  majątkiem  rodziców,  jest to słabe  i nic dobrego na tym nie zbudujesz.

35

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Autorze, naprawdę chcesz budować poczucie własnej wartości na dobrych materialnych? Nie chcesz być wartością samą w sobie dla dziewczyny? To nie jest dobra droga. Daj się poznać nawet z całą gamą tego, co uważasz w sobie za słabe- nieśmiałością chociażby, jeśli to mądra i dobra dziewczyna doceni Cię nawet takiego. Przejmij inicjatywę, odezwij się. A poza tym jak to było...

"(...)
Nie wiem sam, skąd wziął się tam
Nigdy przedtem o tym nie myślałem
Bo i po co, kiedy miałem
Wielki kopiec złotych jaj
I przyjaciół wielu otaczało mnie
Nie byłem sam, o nie, nie byłem sam

Pewnej nocy prysnął czar
Ptak nie znosił już złotych jaj
Trefne karty rozdał los
Więc przegrałem partię z nim
A życie toczyło się dalej

Ładnych kilka, długich lat
Minęło od tej nocy
Której nigdy nie zapomnę mu
Siedzę teraz sam w ogrodzie
Sam, wśród umarłych kwiatów
Nikt już nie, nie odwiedza mnie (...)"

36

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Istotka6 napisał/a:

I najważniejsze,  nie próbuj  zaimponować  majątkiem  rodziców,  jest to słabe  i nic dobrego na tym nie zbudujesz.

Masz chyba racje ... nie chce się usprawiedliwiać ,ale mam 18 lat i uczę się jeszcze na błędach.. myślałem ,że zrobi to na niej duże wrażenie i łatwiej mi będzie ją do siebie przekonać...

37

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

I najważniejsze,  nie próbuj  zaimponować  majątkiem  rodziców,  jest to słabe  i nic dobrego na tym nie zbudujesz.

Masz chyba racje ... nie chce się usprawiedliwiać ,ale mam 18 lat i uczę się jeszcze na błędach.. myślałem ,że zrobi to na niej duże wrażenie i łatwiej mi będzie ją do siebie przekonać...

Jestem naprawdę zadziwiona! Nie spodziewałam się takiej dojrzałości i umiejętności przyznania się do błędu u kogoś tak młodego... Brawo, będą z Ciebie ludzie wink

38

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Fakt, brawo! wink

39

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Dokładnie,  gratuluję smile

Pomyśl  nawet tak,  że sam sobie kładziesz kłody  pod nogi. Będziesz się glowil  co tym razem  możesz zaoferować  by "zrobić wrażenie ' i tak w koło. Do tego też dochodzi  strach,  że jeśli nic nie zaoferujesz to może stracisz dziewczynę...  Nie na tym polega zdrowa  relacja. Życzę  Ci aby ta lub inna dziewczyna zaakceptowała  Cię takim jakim jesteś,  bez udawania i próby zaimponowania  czyimś osiągnięciem smile

40

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Szczerze mówiąc, ta historia wydaje się mało prawdopodobna. Jako osoba trochę od Was starsza nigdy nie zdecydowałabym się na pierwszą randkę w apartamencie, bo byłby z góry wiadomo, że będzie to ostatnia "randka". Myślę, że jeśli juz Twoja koleżanka na coś takiego poszła, to myślała tak samo jak ja, ale z tą różnicą że miała nadzieje na coś wiecej. Można tak myśleć po tym jak to ona inicjowała mocniejszy kontakt.

Z drugiej strony to mężczyzna ma podrywac kobietę. Nie wyobrażam sobie biegać za chłopakiem tylko dlatego, ze jezdzi mercedesem i szpanuje kasą swojego ojca

41

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:
Ein napisał/a:

Widocznie słaby ten mercedes i rezydencja pewnie też taka se. Może gdybyś jeszcze wynajął jacht to kto wie...

Szkoda, że pieniążki taty nie pomogły - chłopczyku smile

PS. BMW lepsze.

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także...
BMW kojarzy mi się z dresiarzami szczególnie w ich przestarzałych e46 haha


Szkoda mi osób, które Ci odpisują. Przecież czuć na kilometr czystą prowokacje i trola.

A tak na przyszłość, jakby Ci przyszedł do głowy taki pomysł jak opisałeś to dostałeś odpowiedzi, że wyszedłbyś na buraka a nie zaradnego.

Mi nigdy do głowy nie przyszło chwalić się samochodem (oczywiście moim BMW bo najlepsze) czy motorem który jest więcej wart niż większość samochodów moich znajomych.
Wręcz przeciwnie. Wolę sobie odjąć, żeby później na spotkaniu miło zaskoczyć wink

Krowa która dużo ryczy daje mało mleka big_smile

42

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Niekoniecznie  troll. Widząc  dzisiejszą  młodzież,  jak się zachowują  i co mają  w głowie,  odnoszę wrażenie,  że co drugi mijany młody  człowiek jest trollem big_smile

Apartament można wynająć  by mieć nadzieję na coś więcej i aby nie wracać  po nocy smile

A nawet  jeśli troll,  może  komuś się przyda  taki temat smile

43

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Ein napisał/a:
unet99 napisał/a:
Ein napisał/a:

Widocznie słaby ten mercedes i rezydencja pewnie też taka se. Może gdybyś jeszcze wynajął jacht to kto wie...

Szkoda, że pieniążki taty nie pomogły - chłopczyku smile

PS. BMW lepsze.

Mercedes c300 pakiet amg 2018 4matic ,napewno w wieku 18 lat żaden frajer tego jej by nie zaoferował co jest nia zainteresowany.... Apartament 4,5 gwiazdki w centrum bydgoszczy ,także...
BMW kojarzy mi się z dresiarzami szczególnie w ich przestarzałych e46 haha


Szkoda mi osób, które Ci odpisują. Przecież czuć na kilometr czystą prowokacje i trola.

A tak na przyszłość, jakby Ci przyszedł do głowy taki pomysł jak opisałeś to dostałeś odpowiedzi, że wyszedłbyś na buraka a nie zaradnego.

Mi nigdy do głowy nie przyszło chwalić się samochodem (oczywiście moim BMW bo najlepsze) czy motorem który jest więcej wart niż większość samochodów moich znajomych.
Wręcz przeciwnie. Wolę sobie odjąć, żeby później na spotkaniu miło zaskoczyć wink

Krowa która dużo ryczy daje mało mleka big_smile

Nie jestem trollem ,chciałbym aby ta sytuacja wręcz nie była prawdziwa ,bo wtedy mógłbym cofnąć czas i inaczej się zachować ,niestety trzeba o nią zawalczyć i pokazać moje inne atuty a nie liczyć ,że poleci na mnie ,bo mój tata ma kasę... Te forum otworzyło mi nieco oczy na tą sytuację ,bo dużo opinii zlewało się ze sobą ,z pewnością od bardziej doświadczonych osób niż ja.I fajnie ,że jesteś z tym dyskretny.. może w twoim wieku też taki będę albo i lepszy...

44

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Istotka6 napisał/a:

Niekoniecznie  troll. Widząc  dzisiejszą  młodzież,  jak się zachowują  i co mają  w głowie,  odnoszę wrażenie,  że co drugi mijany młody  człowiek jest trollem big_smile

Apartament można wynająć  by mieć nadzieję na coś więcej i aby nie wracać  po nocy smile

A nawet  jeśli troll,  może  komuś się przyda  taki temat smile


Przynajmniej dzięki takiej młodzieży uświadamiasz sobie, że byłeś i jesteś frajerem bo nie miałeś MERCEDESA w wieku 18 lat big_smile

45

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:

Nie jestem trollem ,chciałbym aby ta sytuacja wręcz nie była prawdziwa ,bo wtedy mógłbym cofnąć czas i inaczej się zachować ,niestety trzeba o nią zawalczyć i pokazać moje inne atuty a nie liczyć ,że poleci na mnie ,bo mój tata ma kasę... Te forum otworzyło mi nieco oczy na tą sytuację ,bo dużo opinii zlewało się ze sobą ,z pewnością od bardziej doświadczonych osób niż ja.I fajnie ,że jesteś z tym dyskretny.. może w twoim wieku też taki będę albo i lepszy...

Że ty pomyślałeś, że możesz tak zaimponować to jeszcze z racji wieku rozumiem, ale że Twój ojciec? No chyba, że myślał, że bierzesz pannę na raz na bzykanie np.
Nie wiem, większość osób które znam raczej uczono by się nie obnosić z takimi rzeczami, a większość moich kolegów była bardzo ostrożna z informowaniem innych czym się zajmują i co mają ich rodzice i co oni mogą z tego mieć, bo żadna to ich zasługa no i nie chcieli mieć wątpliwości czy o nich chodzi, no chyba, że z racji nazwiska się nie dało ukryć. Nawet na temat samochodów zdarzało się, że mówili że to nie ich a służbowe. Ale nie tylko chłopcy. Bo my dziewczyny też. Nigdy by mi nie przyszło do głowy, abym zapytana co robią rodzice, zaczęła wymieniać, że tata ma firmę, zatrudnia pow. 80 osób, ma takie samochody i takie coś tam. Raczej było zdawowo "ma działalność, nic specjalnego" bo nic to o mnie nie świadczyło a i wśród panów są blacharze i lecący na kasę. Także ciesz się, że tak szybko odrobiłeś lekcję. O ile nie jesteś trollem.

46

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
R_ita napisał/a:
unet99 napisał/a:

Nie jestem trollem ,chciałbym aby ta sytuacja wręcz nie była prawdziwa ,bo wtedy mógłbym cofnąć czas i inaczej się zachować ,niestety trzeba o nią zawalczyć i pokazać moje inne atuty a nie liczyć ,że poleci na mnie ,bo mój tata ma kasę... Te forum otworzyło mi nieco oczy na tą sytuację ,bo dużo opinii zlewało się ze sobą ,z pewnością od bardziej doświadczonych osób niż ja.I fajnie ,że jesteś z tym dyskretny.. może w twoim wieku też taki będę albo i lepszy...

Że ty pomyślałeś, że możesz tak zaimponować to jeszcze z racji wieku rozumiem, ale że Twój ojciec? No chyba, że myślał, że bierzesz pannę na raz na bzykanie np.
Nie wiem, większość osób które znam raczej uczono by się nie obnosić z takimi rzeczami, a większość moich kolegów była bardzo ostrożna z informowaniem innych czym się zajmują i co mają ich rodzice i co oni mogą z tego mieć, bo żadna to ich zasługa no i nie chcieli mieć wątpliwości czy o nich chodzi, no chyba, że z racji nazwiska się nie dało ukryć. Nawet na temat samochodów zdarzało się, że mówili że to nie ich a służbowe. Ale nie tylko chłopcy. Bo my dziewczyny też. Nigdy by mi nie przyszło do głowy, abym zapytana co robią rodzice, zaczęła wymieniać, że tata ma firmę, zatrudnia pow. 80 osób, ma takie samochody i takie coś tam. Raczej było zdawowo "ma działalność, nic specjalnego" bo nic to o mnie nie świadczyło a i wśród panów są blacharze i lecący na kasę. Także ciesz się, że tak szybko odrobiłeś lekcję. O ile nie jesteś trollem.

Dobrych rodziców miałaś i mądrych znajomych. W moich kręgach też obnoszenie się kasą uznawane jest za wiochę, ale niestety nie każdy tak ma. Kiedyś pojechałam na spotkanie klasowe, gdzie (niestety głównie panowie) na pytanie: co słychać, odpowiadali gdzie pracują i jakie odnoszą sukcesy. I to nawet byłoby spoko, dopóki nie padło: a pamiętacie Iksińskiego? został taksówkarzem i wszyscy w śmiech... Dobrze, że pojechałam samochodem (niestety nie mercem) więc nie mogli mnie zmusić do picia i szybciutko się ewakuowałam. Z ciekawości sprawdziłam potem tych rekinów biznesu i ci co siedzieli najciszej najwięcej osiągnęli. Pozostali dużo opowiadali ale nie osiągnęli wcale więcej niż ja. Wyszłam z silnym poczuciem obciachu

47

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
Ein napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Niekoniecznie  troll. Widząc  dzisiejszą  młodzież,  jak się zachowują  i co mają  w głowie,  odnoszę wrażenie,  że co drugi mijany młody  człowiek jest trollem big_smile

Apartament można wynająć  by mieć nadzieję na coś więcej i aby nie wracać  po nocy smile

A nawet  jeśli troll,  może  komuś się przyda  taki temat smile


Przynajmniej dzięki takiej młodzieży uświadamiasz sobie, że byłeś i jesteś frajerem bo nie miałeś MERCEDESA w wieku 18 lat big_smile

Hmm ale jakbym miała,  to ciekawe  za kogo bym była  uważana... Kurcze  to jednak dobrze że byłam  frajerka big_smile


Do poniższej  dyskusji. W moich kręgach chwalenie się majątkiem  rodziców  było również uważane za wioche i buractwo. Ba mojego partnera  (z dużym  majątkiem) poznałam hm jako biednego,  nawet dawałam  ba bilet (oo  i to był mercedes! ),  dopiero podczas związku przyznał się co do majątku,  spłynęło  to całkowicie  po mnie i do tej pory jest mi to obojętne.  Znam naprawdę dużo skromnych ludzi z dużym majątkiem,  którzy nawet to ukrywali by nikt ich nie ocenial względem dóbr materialnych.  Odnoszę  wrażenie,  że majątkiem  chwalą  się niedojrzali emocjonalnie,  zakompleksieni... Tak to jest,  że czasem szkło  chce bardziej błyszczeć  od diamentów smile

48

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Cześć wszystkim ... Niewiem czy pamiętacie ten wątek ,ale wkońcu po 2 tygodniach ciszy ,nie mogłem przestać o niej myśleć ,a mianowicie nurtował mnie powód dlaczego nie wykazuje żadnej inicjatywy co do kolejnego spotkania .. więc zdecydowąłem się wczoraj do niej napisać i zapytać o powód takiego zachowania.Wyszło ,że rodzice jej zabronili się ze mną spotykać smile.Jak ją odwiozłem do domu to podobno miała awanture ,że czemu większość czasu u mnie w apartamencie siedziała ,wmawiali jej ,że się ze mną puściła i generalnie bali się o nią cały czas.Nie ufają mi... Ponadto zaczeli jej mówić ,że jestem jakimś dilerem i moi rodzice rzekomo mogą mięc kontakt z mafią (rozsmieszylo mnie to ,jak widac czarny mercedes nie pomogl) to by wyjaśniało dlaczego kazali jej mieć lokalizację w komórce cały czas włączoną itp... Tłumaczyli jej ,że jej pasję i przede wszystkim to żeglarstwo jest ważniejsze niż chłopak ,że ja prędzej czy póżniej ją wystawię i bedzie jej przkro i z tego powodu postanowiła się odemnie odciąć po spotkaniu i nic nie pisać..Coś tak czułem ,bo na spotkaniu nie wykazywała żadnych chęci niezainteresowania...Czy jest coś co mogę z tym zrobić czy już to totalny koniec...? I jak wy oceniacie zachowanie jej rodziców....?

49

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:

Cześć wszystkim ... Niewiem czy pamiętacie ten wątek ,ale wkońcu po 2 tygodniach ciszy ,nie mogłem przestać o niej myśleć ,a mianowicie nurtował mnie powód dlaczego nie wykazuje żadnej inicjatywy co do kolejnego spotkania .. więc zdecydowąłem się wczoraj do niej napisać i zapytać o powód takiego zachowania.Wyszło ,że rodzice jej zabronili się ze mną spotykać smile.Jak ją odwiozłem do domu to podobno miała awanture ,że czemu większość czasu u mnie w apartamencie siedziała ,wmawiali jej ,że się ze mną puściła i generalnie bali się o nią cały czas.Nie ufają mi... Ponadto zaczeli jej mówić ,że jestem jakimś dilerem i moi rodzice rzekomo mogą mięc kontakt z mafią (rozsmieszylo mnie to ,jak widac czarny mercedes nie pomogl) to by wyjaśniało dlaczego kazali jej mieć lokalizację w komórce cały czas włączoną itp... Tłumaczyli jej ,że jej pasję i przede wszystkim to żeglarstwo jest ważniejsze niż chłopak ,że ja prędzej czy póżniej ją wystawię i bedzie jej przkro i z tego powodu postanowiła się odemnie odciąć po spotkaniu i nic nie pisać..Coś tak czułem ,bo na spotkaniu nie wykazywała żadnych chęci niezainteresowania...Czy jest coś co mogę z tym zrobić czy już to totalny koniec...? I jak wy oceniacie zachowanie jej rodziców....?

Kilka osób Ci tu pisało, że zabieranie nowopoznanej dziewczyny do apartamentu jest zwyczajnie niestosowne. Jak widać jej starzy myślą podobnie. Jeśli chcesz to naprawić (choć nie twierdzę, że się da) to musisz pokazać tym rodzicom, że nie jesteś groźny. Iść do ich domu (tylko pojedź rowerem!!) pogadaj, daj się poznać. Nie wywieraj presji. Ją przeproś, powiedz, że Cię zamroczyło chwilowo ale już odnalazłeś mózg i wiesz, że nie jest jakąś blacharą tylko spoko dziewczyną. Powodzenia

50

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
unet99 napisał/a:

Ponadto zaczeli jej mówić ,że jestem jakimś dilerem i moi rodzice rzekomo mogą mięc kontakt z mafią (rozsmieszylo mnie to ,jak widac czarny mercedes nie pomogl)


Niech tata kupi białego Mercedesa. Białe auta najczęściej wożą młode pary do ślubu. Wtedy pomyślą, że myślisz o ślubie czyli jesteś poważny i masz dobre chęci.
Proste jak budowa cepa.

51 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-07-03 00:33:12)

Odp: Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?
ra-sowa napisał/a:

Kilka osób Ci tu pisało, że zabieranie nowopoznanej dziewczyny do apartamentu jest zwyczajnie niestosowne. Jak widać jej starzy myślą podobnie. Jeśli chcesz to naprawić (choć nie twierdzę, że się da) to musisz pokazać tym rodzicom, że nie jesteś groźny. Iść do ich domu (tylko pojedź rowerem!!) pogadaj, daj się poznać. Nie wywieraj presji. Ją przeproś, powiedz, że Cię zamroczyło chwilowo ale już odnalazłeś mózg i wiesz, że nie jest jakąś blacharą tylko spoko dziewczyną. Powodzenia

Dziękuje za radę ,ale szczerze powiem ,że spodziewałem się ,że coś chodzi z rodzicami jej ,bo tak jak opisałem ,na spotkaniu nie było żadnych znaków niezainteresowania z jej strony ,ponadto sama powiedziała ,żebym pisał do niej o kolejne ,ewentualne spotkanie a tu klops...

Ein napisał/a:

Niech tata kupi białego Mercedesa. Białe auta najczęściej wożą młode pary do ślubu. Wtedy pomyślą, że myślisz o ślubie czyli jesteś poważny i masz dobre chęci.
Proste jak budowa cepa.

Haha no tak....

Posty [ 51 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak to wszystko już interpretować i o co chodzi?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024