Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

1 Ostatnio edytowany przez Monikaa987 (2021-06-15 19:32:57)

Temat: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Cześć wszystkim,

Piszę tu z prośbą o poradę.. Wyrażenie waszego zdania, gdyż lekko pogubiłam się w ostatnim czasie.
Mianowicie, od 2 lat jestem w związku z D. Nie licząc nastoletnich miłości- jest to mój pierwszy poważny związek, w który zarówno ja jak i mój partner bardzo się zaangażowaliśmy. Na początku powinnam też wspomnieć o naszym wieku, ja 24, D 38- tak.. 14 lat różnicy. Oboje pracujące, niezależne osoby, bez dzieci czy rozwodów w przeszłości. Gdy pierwszy raz zobaczyłam D nigdy nie pomyślałabym że mogłoby mnie coś połączyc z tą osobą. Jednak codzienne spędzanie czasu w pracy i poznawanie się doprowadziło do tego że odkryliśmy w sobie wiele podobieństw i nawiązaliśmy bardzo dobra nic porozumienia. Mimo negatywnych komentarzy ze strony moich rodziców byłam pewna że chce kontynuowac relację a wiek to tylko liczba. Cała realcja rozpoczęła się mniej więcej chwilę przed wybuchem 'pandemii' tak więc nie pokazywalismy się często w miejscach publicznych, nie chodziliśmy na randki. Sporadyczny wspólny spacer do lasu bądź na zakupy, jedne wakacje..większość czasu spędzaliśmy w domu. Chce wspomnieć o samym D, jest to osoba o której zawsze marzyłam i mimo że nie wyrażamy sobie często miłości widać ja w codziennym życiu w czynach i zachowaniu. Dużo rozmawiamy. Nie ma ludzi idealnych, to że jest mocno zaangażowany w politykę (czego nie znoszę tongue) rekompensuje to że zawsze moge na niego liczyć i czuje się przy nim bezpiecznie.  Jedyna rzeczą jaką od samego początku nie daje mi spokoju jest to, że w tym związku więcej słucham niż mówię.. I to nie jest tak że nie mam nic do powiedzenia. Zawsze byłam osoba otwarta pełna energii, po prostu odkąd poznałam kogoś kto.. Mówi więcej ode mnie.. Ja sama zaczęłam się '(zamykać?)  rozmawialiśmy o tym z D niejednokrotnie. Jakiś czas temu poczułam ze coś zaczęło się zmieniać.. Zaczęłam przejmować się tym co mówią i myślą o D i naszym związku moi rodzice.im więcej tego słuchałam tym bardziej zaczęłam zastanawiać się nad sensem tej relacji. Tymbardziej kiedy sama zauważyłam że będąc w sklepie kiedy spotkaliśmy naszego znajomego poczułam.. Wstyd. Tak jakbym nie chciała aby ktoś nas poznał że jesteśmy razem. To okropne. Wiem że zarówno D jak i ja zasługujemy na prawdziwa miłość i szczęście, a. Przez takie myśli mam wrażenie że marnuje jego czas.. Bo gdyby to był ten czy miałabym takie wątpliwości i odczucia? Od pół roku jesteśmy w narzeczenstwie,  ja w rozmowach staram się odwlec temat ślubu czy wspólnego mieszania bo czuje wewnętrzne że coś jest nie tak (D jest tego świadomy)proszę Was o poradę. Czy rzeczywiście jest problem w tej relacji i co byłoby najlepszym rozwiązaniem. Z góry bardzo Wam dziękuję

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Monikaa987 napisał/a:

Cześć wszystkim,

Piszę tu z prośbą o poradę.. Wyrażenie waszego zdania, gdyż lekko pogubiłam się w ostatnim czasie.
Mianowicie, od 2 lat jestem w związku z D. Nie licząc nastoletnich miłości- jest to mój pierwszy poważny związek, w który zarówno ja jak i mój partner bardzo się zaangażowaliśmy. Na początku powinnam też wspomnieć o naszym wieku, ja 24, D 38- tak.. 14 lat różnicy. Oboje pracujące, niezależne osoby, bez dzieci czy rozwodów w przeszłości. Gdy pierwszy raz zobaczyłam D nigdy nie pomyślałabym że mogłoby mnie coś połączyc z tą osobą. Jednak codzienne spędzanie czasu w pracy i poznawanie się doprowadziło do tego że odkryliśmy w sobie wiele podobieństw i nawiązaliśmy bardzo dobra nic porozumienia

A jak brzmi pytanie? W czym tkwi problem?

3

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Wysyp niedojrzalych narzeczonych na forum?
Czy to ten sam temat może co : Chaos?  watek sąsiedni?

4

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Wysyp niedojrzalych narzeczonych na forum?
Czy to ten sam temat może co : Chaos?  watek sąsiedni?

Temat podobny a jednak inny smile

5 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2021-06-15 20:00:59)

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Monikaa987 napisał/a:

Cześć wszystkim,

Piszę tu z prośbą o poradę.. Wyrażenie waszego zdania, gdyż lekko pogubiłam się w ostatnim czasie.
Mianowicie, od 2 lat jestem w związku z D. Nie licząc nastoletnich miłości- jest to mój pierwszy poważny związek, w który zarówno ja jak i mój partner bardzo się zaangażowaliśmy. Na początku powinnam też wspomnieć o naszym wieku, ja 24, D 38- tak.. 14 lat różnicy. Oboje pracujące, niezależne osoby, bez dzieci czy rozwodów w przeszłości. Gdy pierwszy raz zobaczyłam D nigdy nie pomyślałabym że mogłoby mnie coś połączyc z tą osobą. Jednak codzienne spędzanie czasu w pracy i poznawanie się doprowadziło do tego że odkryliśmy w sobie wiele podobieństw i nawiązaliśmy bardzo dobra nic porozumienia. Mimo negatywnych komentarzy ze strony moich rodziców byłam pewna że chce kontynuowac relację a wiek to tylko liczba. Cała realcja rozpoczęła się mniej więcej chwilę przed wybuchem 'pandemii' tak więc nie pokazywalismy się często w miejscach publicznych, nie chodziliśmy na randki. Sporadyczny wspólny spacer do lasu bądź na zakupy, jedne wakacje..większość czasu spędzaliśmy w domu. Chce wspomnieć o samym D, jest to osoba o której zawsze marzyłam i mimo że nie wyrażamy sobie często miłości widać ja w codziennym życiu w czynach i zachowaniu. Dużo rozmawiamy. Nie ma ludzi idealnych, to że jest mocno zaangażowany w politykę (czego nie znoszę tongue) rekompensuje to że zawsze moge na niego liczyć i czuje się przy nim bezpiecznie.  Jedyna rzeczą jaką od samego początku nie daje mi spokoju jest to, że w tym związku więcej słucham niż mówię.. I to nie jest tak że nie mam nic do powiedzenia. Zawsze byłam osoba otwarta pełna energii, po prostu odkąd poznałam kogoś kto.. Mówi więcej ode mnie.. Ja sama zaczęłam się '(zamykać?)  rozmawialiśmy o tym z D niejednokrotnie. Jakiś czas temu poczułam ze coś zaczęło się zmieniać.. Zaczęłam przejmować się tym co mówią i myślą o D i naszym związku moi rodzice.im więcej tego słuchałam tym bardziej zaczęłam zastanawiać się nad sensem tej relacji. Tymbardziej kiedy sama zauważyłam że będąc w sklepie kiedy spotkaliśmy naszego znajomego poczułam.. Wstyd. Tak jakbym nie chciała aby ktoś nas poznał że jesteśmy razem. To okropne. Wiem że zarówno D jak i ja zasługujemy na prawdziwa miłość i szczęście, a. Przez takie myśli mam wrażenie że marnuje jego czas.. Bo gdyby to był ten czy miałabym takie wątpliwości i odczucia? Od pół roku jesteśmy w narzeczenstwie,  ja w rozmowach staram się odwlec temat ślubu czy wspólnego mieszania bo czuje wewnętrzne że coś jest nie tak (D jest tego świadomy)proszę Was o poradę. Czy rzeczywiście jest problem w tej relacji i co byłoby najlepszym rozwiązaniem. Z góry bardzo Wam
dziękuję

Może odczuwasz strach przezd malżeństwem? W końcu od roku jesteście narzeczeństwem, więc czas niezobowiązujących spotkań powoli się kończy, facet zaczyna poważnie mówić o ślubie, a w oddali majaczy małżeństwo, obrączka i wszystkie związane z tym konsekwencje? Zaczynasz panikować i szukać dziury w całym, żeby tylko do tego nie doszlo. Dlatego np. źle się czujesz przy swoim partnerze, bo on mówi więcej od ciebie smile Już jedną "wolność" ci zabrał, coś się zmieniło i nie pasuje ci to, a zapowiada się na więcej. Dlatego podświadomie czujesz strach i obawę, stąd ten nagły wstyd przed znajomym, że zobaczył was razem. Po prostu boisz się "zaszeregowania", tego że machina ruszy i w końcu trzeba będzie jednak pójść do tego ślubu, choćby dlatego, że inni będą tego oczekiwali.

Jeśli tak jest, to powiem ci, że nie jesteś wyjątkowa i czasem to się zdarza, zwłaszcza młodym niezależnym ludziom smile

Będzie dobrze.

6

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Salomonka napisał/a:
Monikaa987 napisał/a:

Cześć wszystkim,

Piszę tu z prośbą o poradę.. Wyrażenie waszego zdania, gdyż lekko pogubiłam się w ostatnim czasie.
Mianowicie, od 2 lat jestem w związku z D. Nie licząc nastoletnich miłości- jest to mój pierwszy poważny związek, w który zarówno ja jak i mój partner bardzo się zaangażowaliśmy. Na początku powinnam też wspomnieć o naszym wieku, ja 24, D 38- tak.. 14 lat różnicy. Oboje pracujące, niezależne osoby, bez dzieci czy rozwodów w przeszłości. Gdy pierwszy raz zobaczyłam D nigdy nie pomyślałabym że mogłoby mnie coś połączyc z tą osobą. Jednak codzienne spędzanie czasu w pracy i poznawanie się doprowadziło do tego że odkryliśmy w sobie wiele podobieństw i nawiązaliśmy bardzo dobra nic porozumienia. Mimo negatywnych komentarzy ze strony moich rodziców byłam pewna że chce kontynuowac relację a wiek to tylko liczba. Cała realcja rozpoczęła się mniej więcej chwilę przed wybuchem 'pandemii' tak więc nie pokazywalismy się często w miejscach publicznych, nie chodziliśmy na randki. Sporadyczny wspólny spacer do lasu bądź na zakupy, jedne wakacje..większość czasu spędzaliśmy w domu. Chce wspomnieć o samym D, jest to osoba o której zawsze marzyłam i mimo że nie wyrażamy sobie często miłości widać ja w codziennym życiu w czynach i zachowaniu. Dużo rozmawiamy. Nie ma ludzi idealnych, to że jest mocno zaangażowany w politykę (czego nie znoszę tongue) rekompensuje to że zawsze moge na niego liczyć i czuje się przy nim bezpiecznie.  Jedyna rzeczą jaką od samego początku nie daje mi spokoju jest to, że w tym związku więcej słucham niż mówię.. I to nie jest tak że nie mam nic do powiedzenia. Zawsze byłam osoba otwarta pełna energii, po prostu odkąd poznałam kogoś kto.. Mówi więcej ode mnie.. Ja sama zaczęłam się '(zamykać?)  rozmawialiśmy o tym z D niejednokrotnie. Jakiś czas temu poczułam ze coś zaczęło się zmieniać.. Zaczęłam przejmować się tym co mówią i myślą o D i naszym związku moi rodzice.im więcej tego słuchałam tym bardziej zaczęłam zastanawiać się nad sensem tej relacji. Tymbardziej kiedy sama zauważyłam że będąc w sklepie kiedy spotkaliśmy naszego znajomego poczułam.. Wstyd. Tak jakbym nie chciała aby ktoś nas poznał że jesteśmy razem. To okropne. Wiem że zarówno D jak i ja zasługujemy na prawdziwa miłość i szczęście, a. Przez takie myśli mam wrażenie że marnuje jego czas.. Bo gdyby to był ten czy miałabym takie wątpliwości i odczucia? Od pół roku jesteśmy w narzeczenstwie,  ja w rozmowach staram się odwlec temat ślubu czy wspólnego mieszania bo czuje wewnętrzne że coś jest nie tak (D jest tego świadomy)proszę Was o poradę. Czy rzeczywiście jest problem w tej relacji i co byłoby najlepszym rozwiązaniem. Z góry bardzo Wam
dziękuję

Może odczuwasz strach przezd malżeństwem? W końcu od roku jesteście narzeczeństwem, więc czas niezobowiązujących spotkań powoli się kończy, facet zaczyna poważnie mówić o ślubie, a w oddali majaczy małżeństwo, obrączka i wszystkie związane z tym konsekwencje? Zaczynasz panikować i szukać dziury w całym, żeby tylko do tego nie doszlo. Dlatego np. źle się czujesz przy swoim partnerze, bo on mówi więcej od ciebie smile Już jedną "wolność" ci zabrał, coś się zmieniło i nie pasuje ci to, a zapowiada się na więcej. Dlatego podświadomie czujesz strach i obawę, stąd ten nagły wstyd przed znajomym, że zobaczył was razem. Po prostu boisz się "zaszeregowania", tego że machina ruszy i w końcu trzeba będzie jednak pójść do tego ślubu, choćby dlatego, że inni będą tego oczekiwali.

Jeśli tak jest, to powiem ci, że nie jesteś wyjątkowa i czasem to się zdarza, zwłaszcza młodym niezależnym ludziom smile

Będzie dobrze.

Dzięki za te słowa, szczególnie te na końcu 'będzie dobrze ' masz rację-tak jest.
Tylko czy takie odczucia/obawy kiedyś minął żeby że spokojem duszy budować dalej relacje? Czy to kwestia tego że może człowiek nie jest jeszcze gotowy na małżeństwo i sam musi to przepracować jakoś do tego dojrzec?

7

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Monikaa987 napisał/a:

Tylko czy takie odczucia/obawy kiedyś minął żeby że spokojem duszy budować dalej relacje? Czy to kwestia tego że może człowiek nie jest jeszcze gotowy na małżeństwo i sam musi to przepracować jakoś do tego dojrzec?

To chyba zależy od tego, z czego te obawy wynikają. Można mieć trudności w podejmowaniu decyzji, można obawiać się konsekwencji własnego wyboru, można bać się zdrady i skrzywdzenia w przyszłości albo zbyt silnego zaangażowania w związek. U jeszcze innych obawy przed ślubem wynikają z niedojrzałości po prostu. Jesteście szczęśliwi, dobrze wam razem, więc może trzeba wspólne zamieszkanie i rozmowy o wspólnej przyszłości jeszcze na jakiś czas  zostawić, aż będziesz gotowa. Nic na siłę smile

8

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Ale czy Ty rozumiesz w ogóle że takie odczucia z powietrza się nie biorą?
I że wstyd by się z kimś pokazywać  to jest wyjąca syrena alarmowa?

9

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Ten wstyd, który poczułaś to jest niepokojący znak. Może jeśli spędziłabyś trochę czasu sama, z dala od niego to zrozumiałabyś skąd to uczucie. Na mnie spędzanie dużo czasu z człowiekiem wpływa tak, że mogę mniej uświadamiać sobie niektóre rzeczy, trudniej spojrzeć z dystansu.

10

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Monikaa987 napisał/a:

Jedyna rzeczą jaką od samego początku nie daje mi spokoju jest to, że w tym związku więcej słucham niż mówię.. I to nie jest tak że nie mam nic do powiedzenia. Zawsze byłam osoba otwarta pełna energii, po prostu odkąd poznałam kogoś kto.. Mówi więcej ode mnie.. Ja sama zaczęłam się '(zamykać?)  rozmawialiśmy o tym z D niejednokrotnie. Jakiś czas temu poczułam ze coś zaczęło się zmieniać.

Czyli innymi słowy czujesz, że gaśniesz czy źle rozumiem? Jeśli takie uczucia się pojawiają nie lekceważ ich, one coś sygnalizują w tej konkretnej relacji. Nie chcę zabrzmieć górnolotnie, ale jednak mnie związek kojarzy się z czymś w czym wzrastamy i co nas napędza pozytywnie, a nie gasi i sprawia, że się zamykamy. Bez różnicy czy to jego mocna osobowość i lekkie ustąpienie pierwszeństwa w relacji, czy wewnętrzny konflikt z samą sobą- to się pojawiło więc nie spychaj tych myśli tylko się przyjrzyj im.

Co do wstydu jestem bardziej wyrozumiała- jesteśmy wrzuceni w pewne ramy, wielu ludzi przejmuje się opinią, a każdy wie jakie myśli mogą pojawić się na temat kobiety, która idzie obok 14 lat starszego mężczyzny. Rozdzieliłabym od wstydu, którym sterują wew. przekonania a wstydu regulowanego czymś z zew.

Ale i z Salomonką się w dużej mierze zgadzam- wielu młodych ludzi kiedy przychodzi do podejmowania takich decyzji, cytuję: Już jedną "wolność" ci zabrał, coś się zmieniło i nie pasuje ci to, a zapowiada się na więcej. Dlatego podświadomie czujesz strach i obawę, stąd ten nagły wstyd przed znajomym, że zobaczył was razem. Po prostu boisz się "zaszeregowania", tego że machina ruszy i w końcu trzeba będzie jednak pójść do tego ślubu, choćby dlatego, że inni będą tego oczekiwali. Jeśli tak jest, to powiem ci, że nie jesteś wyjątkowa i czasem to się zdarza, zwłaszcza młodym niezależnym ludziom

11

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Odnosnie tego, co napisała Salomonka, ja tak panikowałam. Po roku z partnerem zamieszkałam i na każde wspomnienie o ślubie zwiewałam. Powiedziałam mu w pewnym momencie wprost, że nie wyobrazam sobie ślubu. A on... poczekał. Potrzebowałam dwoch lat jeszcze od tamtego czasu, żeby dojrzeć do zaręczyn, a i tak myśl o tak dużej zmianie, jaką jest slub jest dla mnie przerazajaca, chociaż wiem, ze tego chcę i doskonale wiem, co będzie po i że to będzie super smile

Wiec moze po prostu to narzeczeństwo jest za wcześnie? Znacie się niedlugo, ledwo ponad rok, nie mieszkacie razem, Ty jestes mlodziutka, a on już chce slub planowac. Tu niestety wychodzi pewnie róznica wieku. Pogadaj z nim o tym, jezeli mu zalezy to poczeka tyle, ile Tobie będzie potrzeba. A jak nie, to sam traci i sam pokazuje, gdzie ma Twoje potrzeby.

Moze (nie musi) tak być, ze ten wstyd z tego tez wynika, że nie czujesz sie pewnie, czujesz, ze on naciska i szukasz u innych potwierdzenia tego, czy to dobrze. Potwierdzenie musi byc w Tobie i powinnas po prostu dac sobie czas i dojdzec albo do rozstania albo do ślubu.

12

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Lady Loka napisał/a:

Moze (nie musi) tak być, ze ten wstyd z tego tez wynika, że nie czujesz sie pewnie, czujesz, ze on naciska i szukasz u innych potwierdzenia tego, czy to dobrze. Potwierdzenie musi byc w Tobie i powinnas po prostu dac sobie czas i dojdzec albo do rozstania albo do ślubu.

Na fajną rzecz zwróciłaś uwagę. Dorzucę, że są ludzie, którzy nawet jak czegoś chcą, ale są naciski albo wałkowanie tematu to się blokują... i może nie, że przestają chcieć ale dystansują się i mają odruch ucieczki. Np. ja : D

13

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
R_ita napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Moze (nie musi) tak być, ze ten wstyd z tego tez wynika, że nie czujesz sie pewnie, czujesz, ze on naciska i szukasz u innych potwierdzenia tego, czy to dobrze. Potwierdzenie musi byc w Tobie i powinnas po prostu dac sobie czas i dojdzec albo do rozstania albo do ślubu.

Na fajną rzecz zwróciłaś uwagę. Dorzucę, że są ludzie, którzy nawet jak czegoś chcą, ale są naciski albo wałkowanie tematu to się blokują... i może nie, że przestają chcieć ale dystansują się i mają odruch ucieczki. Np. ja : D

No wlasnie ja tez smile dlatego nie skreslalabym tego tak od razu, tylko dalabym sobie czas, zeby sie zastanowic, co ja chce, a nie co chca inni.

14 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-06-16 08:21:19)

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Miłość  wszystko upraszcza jednak smile
Po co wychodzić  za mąż z rozsądku przed 30?
Gdyby on był młody to może najsensowniej byłoby poczekać ze ślubem.
Ale on dobiega do 40 i moim zdaniem  zabierasz  mu czas.
No chyba że On pozna Twoje wątpliwości,  to sam sobie  ten czas zabiera , ale to będzie jego wybór, poczekać  czy odejść.
Uczciwie byłoby się tymi wątpliwościami  podzielić,  a nie skrywać  dla siebie.

15 Ostatnio edytowany przez Britan (2021-06-16 09:12:25)

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
R_ita napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Moze (nie musi) tak być, ze ten wstyd z tego tez wynika, że nie czujesz sie pewnie, czujesz, ze on naciska i szukasz u innych potwierdzenia tego, czy to dobrze. Potwierdzenie musi byc w Tobie i powinnas po prostu dac sobie czas i dojdzec albo do rozstania albo do ślubu.

Na fajną rzecz zwróciłaś uwagę. Dorzucę, że są ludzie, którzy nawet jak czegoś chcą, ale są naciski albo wałkowanie tematu to się blokują... i może nie, że przestają chcieć ale dystansują się i mają odruch ucieczki. Np. ja : D

Też taki jestem. Dosyć często zjawisko u pewnego typu ludzi.

16 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-06-16 09:18:08)

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Wbrew pozorom ludzie co idą na konfrontację i otwartość w swoich odczuciach, mają łatwiej w relacjach. Wtedy nawet w beznadziejnej sytuacji otwierają  się nowe drzwi  i wybory, a jeśli wybór jest razem podjęty i w boju smile wykuty to wzmacnia ich jako parę.
I powiększa zaufanie.
Ucieczki,  chowanie się w sobie,  izolacja, to niestety nie buduje.
Czyli egocentryzm nie buduje, ale związek trwa
gdy dobiorą się 2 osoby: jedna w centrum, druga się z lekka dostosowuje, póki się jej nie znudzi.

17

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Ela210 napisał/a:

Wbrew pozorom ludzie co idą na konfrontację i otwartość w swoich odczuciach, mają łatwiej w relacjach. Wtedy nawet w beznadziejnej sytuacji otwierają  się nowe drzwi  i wybory, a jeśli wybór jest razem podjęty i w boju smile wykuty to wzmacnia ich jako parę.
I powiększa zaufanie.
Ucieczki,  chowanie się w sobie,  izolacja, to niestety nie buduje.

No ja już się tego nauczyłam, ale skłonności i odruchy i tak czasem przebiją : )

18

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Odruchy się przebijają czasem, ale jak po drugiej stronie nie ma wzmacniacza złych odruchów , takiego co będzie akceptowal to wygasa.
Która część  natury zwycięża? Ta którą karmimy. smile My sami albo otoczenie.

19

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

O proszę, jednak różnica wieku może się wiązać z pewnymi problemami, choćby nie wiem jak dobrze się ludzie ze sobą czuli poza tym..

20 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-06-16 10:22:46)

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Monikaa987 napisał/a:

Cześć wszystkim,

Piszę tu z prośbą o poradę.. Wyrażenie waszego zdania, gdyż lekko pogubiłam się w ostatnim czasie.
Mianowicie, od 2 lat jestem w związku z D. Nie licząc nastoletnich miłości- jest to mój pierwszy poważny związek, w który zarówno ja jak i mój partner bardzo się zaangażowaliśmy. Na początku powinnam też wspomnieć o naszym wieku, ja 24, D 38- tak.. 14 lat różnicy. Oboje pracujące, niezależne osoby, bez dzieci czy rozwodów w przeszłości. Gdy pierwszy raz zobaczyłam D nigdy nie pomyślałabym że mogłoby mnie coś połączyc z tą osobą. Jednak codzienne spędzanie czasu w pracy i poznawanie się doprowadziło do tego że odkryliśmy w sobie wiele podobieństw i nawiązaliśmy bardzo dobra nic porozumienia. Mimo negatywnych komentarzy ze strony moich rodziców byłam pewna że chce kontynuowac relację a wiek to tylko liczba. Cała realcja rozpoczęła się mniej więcej chwilę przed wybuchem 'pandemii' tak więc nie pokazywalismy się często w miejscach publicznych, nie chodziliśmy na randki. Sporadyczny wspólny spacer do lasu bądź na zakupy, jedne wakacje..większość czasu spędzaliśmy w domu. Chce wspomnieć o samym D, jest to osoba o której zawsze marzyłam i mimo że nie wyrażamy sobie często miłości widać ja w codziennym życiu w czynach i zachowaniu. Dużo rozmawiamy. Nie ma ludzi idealnych, to że jest mocno zaangażowany w politykę (czego nie znoszę tongue) rekompensuje to że zawsze moge na niego liczyć i czuje się przy nim bezpiecznie.  Jedyna rzeczą jaką od samego początku nie daje mi spokoju jest to, że w tym związku więcej słucham niż mówię.. I to nie jest tak że nie mam nic do powiedzenia. Zawsze byłam osoba otwarta pełna energii, po prostu odkąd poznałam kogoś kto.. Mówi więcej ode mnie.. Ja sama zaczęłam się '(zamykać?)  rozmawialiśmy o tym z D niejednokrotnie. Jakiś czas temu poczułam ze coś zaczęło się zmieniać.. Zaczęłam przejmować się tym co mówią i myślą o D i naszym związku moi rodzice.im więcej tego słuchałam tym bardziej zaczęłam zastanawiać się nad sensem tej relacji. Tymbardziej kiedy sama zauważyłam że będąc w sklepie kiedy spotkaliśmy naszego znajomego poczułam.. Wstyd. Tak jakbym nie chciała aby ktoś nas poznał że jesteśmy razem. To okropne. Wiem że zarówno D jak i ja zasługujemy na prawdziwa miłość i szczęście, a. Przez takie myśli mam wrażenie że marnuje jego czas.. Bo gdyby to był ten czy miałabym takie wątpliwości i odczucia? Od pół roku jesteśmy w narzeczenstwie,  ja w rozmowach staram się odwlec temat ślubu czy wspólnego mieszania bo czuje wewnętrzne że coś jest nie tak (D jest tego świadomy)proszę Was o poradę. Czy rzeczywiście jest problem w tej relacji i co byłoby najlepszym rozwiązaniem. Z góry bardzo Wam dziękuję


Związałaś się z politykiem ? No to nic dziwnego, że on więcej mówi big_smile W tym kraju polityk musi dużo mówić. Tak dużo, żeby innych nie dopuścić do głosu, bo wtedy zadają niewygodne pytania. Słowotok to prawdziwa cnota u polityka wink Tu nie chodzi o różnicę wieku, tylko o osobowość. Na przykład taki Bortniczuk (chyba nie o niego chodzi ?) w wywiadzie u Mazurka. Dziennikarz mógł sobie całkiem wyjść ze studia, a ten gadał i gadał big_smile
Musisz być taka jak żona Kurskiego. Ona chciała Brzozowskiego na Eurowizji i proszę bardzo smile

21

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?
Monikaa987 napisał/a:

(...) Jakiś czas temu poczułam ze coś zaczęło się zmieniać.. Zaczęłam przejmować się tym co mówią i myślą o D i naszym związku moi rodzice.im więcej tego słuchałam tym bardziej zaczęłam zastanawiać się nad sensem tej relacji. Tymbardziej kiedy sama zauważyłam że będąc w sklepie kiedy spotkaliśmy naszego znajomego poczułam.. Wstyd. Tak jakbym nie chciała aby ktoś nas poznał że jesteśmy razem. To okropne. Wiem że zarówno D jak i ja zasługujemy na prawdziwa miłość i szczęście, a. Przez takie myśli mam wrażenie że marnuje jego czas.. Bo gdyby to był ten czy miałabym takie wątpliwości i odczucia? Od pół roku jesteśmy w narzeczenstwie,  ja w rozmowach staram się odwlec temat ślubu czy wspólnego mieszania bo czuje wewnętrzne że coś jest nie tak (D jest tego świadomy)proszę Was o poradę. Czy rzeczywiście jest problem w tej relacji i co byłoby najlepszym rozwiązaniem. Z góry bardzo Wam dziękuję

Jakieś marne to uczucie, skoro przegrywa ze wstydem przed spojrzeniami innych ludzi (dla lepszego obrazu sytuacji dobrze by było, gdybyś sprecyzowała jakiej oceny innych ludzi się obawiasz i co w konsekwencji wywołuje Twój wstyd). Co na to Twój facet? Wie o tym? Na jego miejscu wolałabym poznać całą „głębię” uczuć.

Byłam kilka lat w narzeczeństwie, w którym też jak ognia unikałam tematu ślubu, zacieśniania współzależności, którą odbierałam niemal jak zaciąganie pętli na szyi i dzisiaj wiem, że facet był po prostu dla mnie nieodpowiedni, ale z pewnością nie o wstyd chodziło. Jak tylko dojrzałam do tego, żeby zastanowić się nad tym, dlaczego unikam ślubnych tematów, to po nitce do kłębka wszystko stało się jasne, więc ponawiam pytanie o to, jakich ocen się obawiasz i dlaczego towarzyszy Tobie wstyd.

22

Odp: Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Zakończ ten związek bo nic z niego nie będzie. Mówię to jako ktoś, kto był w podobnej relacji z o dużo starszym partnerem. Jeśli pojawiło się odczucie wstydu, zażenowania to czas się zwijać. Nie mydl facetowi - i sobie - oczu. Tak będzie dla Was obojga najlepiej.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kryzys w narzeczeństwie-roznica wieku?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024