Problem małżeński - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Problem małżeński

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Problem małżeński

Witam od dłuższego czasu nie układa nam się z mężem od 3ch lat jesteśmy po ślubie a razem w sumie 13 lat mamy dziecko 10cio letnie i kolejne w drodze, tak naprawdę problemy zaczęły się po ślubie kiedy wyprowadziliśmy się od moich rodziców na własne czyli "męża" który zakupił mieszkanie 4 miesiące przed ślubem pomimo moich sprzeciwów, chciałam żeby poczekał z tym żebyśmy razem kupili po ślubie, ale się uparł i kupił bez mojego zdania powiedział że kupi i będzie wynajmował je komuś po czym po ślubie stwierdził że nie po to kupował żeby je teraz wynajmować, już przed ślubem mu powiedziałam że nie wprowadzę się do tego mieszkania bo będzie wypominał że to jego a nie nasze i o to mu chyba chodziło po namowach zrobiłam to i wprowadziliśmy się tam zaraz po ślubie i teraz będzie 3 lata jak tam mieszkamy i tak naprawdę od początku są problemy kłótnie od niedawna bardziej nasilone że to jest jego mieszkanie wszystko w tym mieszkaniu jest jego on sam na to zapracował, ja dodaje że też pracuje cały czas, w pewnym momencie nie wytrzymałam i chciałam się wyprowadzić do rodziców z powrotem to zapytał ile mam zamiar tak siedzieć komuś na głowie, on co prawda płaci rachunki i kredyt za mieszkanie ale ja utrzymuje nasze dziecko wszytko opłacam szkołę zajęcia dodatkowe ubrania i wszystko, nie mamy rodzielności majątkowej ale też nie mamy wspólnoty on ma swoje konto swoje pieniądze ja mam swoje jak chodzimy na zakupy do sklepu to on płaci za jedno ja za drugie, ostatnim czasem się oburzył że ja mam mu płacić za mieszkanie za to że tam mieszkam żeby już więcej nie wysłuchiwać robię to ale jeżeli spóźnię się z daniem mu pieniędzy poprostu pyta czy mu przelałam pieniądze czy pakuje walizki, jestem w 5 miesiącu ciąży i od kąd jestem w ciąży i siedzę w domu to wszystko jeszcze bardziej się nasiliło więcej wysłuchuje tego wszystkiego że to jego jak się coś zepsuje w domu to wogule że siedzę że psuje albo jak dziecko coś zrobi jak to dzieci oczywiście nie ma po hamowania nie patrzy czy dziecko słyszy to wszystko czy nie kiedyś córka go zapytała jak dawałam mu pieniądze za mieszkanie to mama musi ci płacić za mieszkanie to jej odpowiedział no trzeba płacić za swoje życie nie ma nic za darmo... ostatnio chciałam pomalować ściany odświeżyć trochę przed przyjściem Dziecka na świat chciałam kupić farby I wszystko oczywiście za swoje pieniądze to powiedział że to jest jego mieszkanie i nie życzy sobie żebym cokolwiek w nim robiła bez jego zgody.. są dni w których jest normalny ale raczej są te w których mi to wszystko wypomina mieliśmy się rozstać początkiem roku ale po rozmowie daliśmy sobie szansę on stwierdził że się zmieni i nie będzie mi wypominał tych wszystkich rzeczy, i w tym czasie zaszłam w ciążę oczywiście na chwilę było dobrze po czym wszystko zaczęło się od nowa z podwójną siłą, nie wiem juz co mam robić mam dość przejmowania się tym wszystkim i dość płakania przez niego tym bardziej teraz jakoś bardziej to we mnie trafia, ale nie mam odwagi od niego odejść i to w ciąży z drugim dzieckiem ale wiem że dzieci nie powinny mieć takiej rodziny takiego powodu do naśladowania w przyszłości, najgorsze jest to że go kocham ale też jednocześnie nienawidzę...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem małżeński

Karolina, honor w kieszeń i wracaj do rodziców i to szybko. No i co pokazał Ci Twój mąż "na swoim"? Pewnie marzył, żeby wyprowadzić się i rządzić według swoich zasad, ale te zasady okazały się haniebne. Masz to szczęście, że masz do kąd odejść. Bierz dziecko i walizki i wracaj do spokojnego życia, bo szkoda Ciebie i dzieci. Lepiej już z nim było, na poprawę nie licz. Jesteś w ciąży, myśl o dziecku, nie szarp się z nim. Teraz jest wsparcie od państwa, masz pracę, jego podasz o alimenty i co najważniejsze, to masz gdzie się podziać. Dla dobra dzieci weź odejdź.

3

Odp: Problem małżeński
Karolina0804 napisał/a:

Witam od dłuższego czasu nie układa nam się z mężem od 3ch lat jesteśmy po ślubie a razem w sumie 13 lat mamy dziecko 10cio letnie i kolejne w drodze, tak naprawdę problemy zaczęły się po ślubie kiedy wyprowadziliśmy się od moich rodziców na własne czyli "męża" który zakupił mieszkanie 4 miesiące przed ślubem pomimo moich sprzeciwów, chciałam żeby poczekał z tym żebyśmy razem kupili po ślubie, ale się uparł i kupił bez mojego zdania powiedział że kupi i będzie wynajmował je komuś po czym po ślubie stwierdził że nie po to kupował żeby je teraz wynajmować, już przed ślubem mu powiedziałam że nie wprowadzę się do tego mieszkania bo będzie wypominał że to jego a nie nasze i o to mu chyba chodziło po namowach zrobiłam to i wprowadziliśmy się tam zaraz po ślubie i teraz będzie 3 lata jak tam mieszkamy i tak naprawdę od początku są problemy kłótnie od niedawna bardziej nasilone że to jest jego mieszkanie wszystko w tym mieszkaniu jest jego on sam na to zapracował, ja dodaje że też pracuje cały czas, w pewnym momencie nie wytrzymałam i chciałam się wyprowadzić do rodziców z powrotem to zapytał ile mam zamiar tak siedzieć komuś na głowie, on co prawda płaci rachunki i kredyt za mieszkanie ale ja utrzymuje nasze dziecko wszytko opłacam szkołę zajęcia dodatkowe ubrania i wszystko, nie mamy rodzielności majątkowej ale też nie mamy wspólnoty on ma swoje konto swoje pieniądze ja mam swoje jak chodzimy na zakupy do sklepu to on płaci za jedno ja za drugie, ostatnim czasem się oburzył że ja mam mu płacić za mieszkanie za to że tam mieszkam żeby już więcej nie wysłuchiwać robię to ale jeżeli spóźnię się z daniem mu pieniędzy poprostu pyta czy mu przelałam pieniądze czy pakuje walizki, jestem w 5 miesiącu ciąży i od kąd jestem w ciąży i siedzę w domu to wszystko jeszcze bardziej się nasiliło więcej wysłuchuje tego wszystkiego że to jego jak się coś zepsuje w domu to wogule że siedzę że psuje albo jak dziecko coś zrobi jak to dzieci oczywiście nie ma po hamowania nie patrzy czy dziecko słyszy to wszystko czy nie kiedyś córka go zapytała jak dawałam mu pieniądze za mieszkanie to mama musi ci płacić za mieszkanie to jej odpowiedział no trzeba płacić za swoje życie nie ma nic za darmo... ostatnio chciałam pomalować ściany odświeżyć trochę przed przyjściem Dziecka na świat chciałam kupić farby I wszystko oczywiście za swoje pieniądze to powiedział że to jest jego mieszkanie i nie życzy sobie żebym cokolwiek w nim robiła bez jego zgody.. są dni w których jest normalny ale raczej są te w których mi to wszystko wypomina mieliśmy się rozstać początkiem roku ale po rozmowie daliśmy sobie szansę on stwierdził że się zmieni i nie będzie mi wypominał tych wszystkich rzeczy, i w tym czasie zaszłam w ciążę oczywiście na chwilę było dobrze po czym wszystko zaczęło się od nowa z podwójną siłą, nie wiem juz co mam robić mam dość przejmowania się tym wszystkim i dość płakania przez niego tym bardziej teraz jakoś bardziej to we mnie trafia, ale nie mam odwagi od niego odejść i to w ciąży z drugim dzieckiem ale wiem że dzieci nie powinny mieć takiej rodziny takiego powodu do naśladowania w przyszłości, najgorsze jest to że go kocham ale też jednocześnie nienawidzę...

Widzisz, nawet 10 letnie dziecko uważa, że to nienormalne aby matka płaciła ojcu za mieszkanie.
Chory człowiek, coś mu się pomieszało.
Ja bym odeszła. Szkoda zdrowia i nerwów.
A i dla dzieci to jest niedobre rosnąć w takiej atmosferze. One to też będą przeżywać.

4

Odp: Problem małżeński

Skąd przed ślubem wiedziałaś, że ci będzie wypominał, że mieszkanie jest jego?
Czy po przeprowadzce wypominałaś mężowi, że mieszkanie nie jest na ciebie?
Czy myślisz, że mąż się zmieni. Bo cos mi się wydaje, ze nie, wiedziałaś już wcześniej jaki ma charakter.
Bez względu co odpowiesz sytuacja, jest katastrofalna. Twoje dzieci patrzą i też to czują tak jak ty, że mieszkają z łaski u swojego ojca.
Jeśli twoi rodzice sa chętni do pomocy to zadbaj o swój komfort psychiczny, zwłaszcza teraz jak jesteś w ciąży. Nawet jeśli nie przez rozejście się na zawsze, to chociaz na czas ciazy i porodu zrób separację.bo się wykończysz.

5

Odp: Problem małżeński

Zakładam, ze mieszkaliście razem u twoich rodziców przynajmniej 10 lat bo tyle ma dziecko.
I on przez ten czas oszczędzał na mieszkanie.
Czy płacił twoim rodzicom za wynajem za siebie?

6 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-06-14 20:18:02)

Odp: Problem małżeński
Kleoma napisał/a:

Zakładam, ze mieszkaliście razem u twoich rodziców przynajmniej 10 lat bo tyle ma dziecko.
I on przez ten czas oszczędzał na mieszkanie.
Czy płacił twoim rodzicom za wynajem za siebie?

Dziecko ma 10 od 3 mieszkamy osobno. U moich rodziców mieszkaliśmy razem jakieś 5 lat. Wcześniej ja mieszkałam sama z dzieckiem on u swoich rodziców, ponieważ wcześnie zaczęliśmy swoją przygodę ja rodząc pierwsze dziecko miałam 16 lat.

Ajko napisał/a:

Skąd przed ślubem wiedziałaś, że ci będzie wypominał, że mieszkanie jest jego?
Czy po przeprowadzce wypominałaś mężowi, że mieszkanie nie jest na ciebie?
Czy myślisz, że mąż się zmieni. Bo cos mi się wydaje, ze nie, wiedziałaś już wcześniej jaki ma charakter.
Bez względu co odpowiesz sytuacja, jest katastrofalna. Twoje dzieci patrzą i też to czują tak jak ty, że mieszkają z łaski u swojego ojca.
Jeśli twoi rodzice sa chętni do pomocy to zadbaj o swój komfort psychiczny, zwłaszcza teraz jak jesteś w ciąży. Nawet jeśli nie przez rozejście się na zawsze, to chociaz na czas ciazy i porodu zrób separację.bo się wykończysz.

Wiedziałam przed ślubem ponieważ już wtedy mu się zdarzało wypominać ale bardzo sporadycznie, wiedziałam jaki ma charakter ale chciałam tego ślubu ponieważ mieliśmy już dziecko ale też z miłości

7 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-06-14 19:49:41)

Odp: Problem małżeński

Coraz częściej czyta się historie o kryzysie w małżeństwach, gdzie obie osoby były wcześniej w związku znacznie dłużej, ale małżeństwem sa krótko. Tak trochę, jakby właśnie po ślubie wszystko miało się psuć, bo przez ten dłuższy czas związkowy ciężko nie wyłapać tak ważnych kwestii.

Płacenie współmałżonkowi za mieszkanie to w ogóle jakieś chore, odrelanione podejście.

8

Odp: Problem małżeński

Przykre to bardzo. Niezły z niego spryciarz. Ty za dzieci masz placić a on spłaca sobie swoje mieszkanko, ma przewagę, bo nie masz swojego mieszkania, żeby się wyprowadzić a płacić mu trzeba jak lokator. Cwaniaczek. Czemu on nie płaci na swoje dzieci? To też jego odpowiedzialność. Nie bierze pod uwagę, że mają potrzeby? Skoro mieszkanie jest tylko jego to jego inwestycja, jego koszty.
Współczuję i współczuję też dzieciom.

9

Odp: Problem małżeński

Gdy się wprowadziliście do tego mieszkania to córka była już duża to znaczy rozumiała, że czegoś nie wolno ruszać, psuć, mazać po ścianach itd.
A to nowe dziecko będzie tu poznawać świat. Poza tym rzeczy, meble, sprzęty z czasem  się psują od użytkowania.
Będziesz obrywać za to.

10 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-06-14 20:50:31)

Odp: Problem małżeński

Karolino czego się boisz, obawiasz?
Czy twój mąż ma jakieś zalety, które cię przy nim trzymają?
Czy oprócz wynajmowania tobie i dzieciom mieszkania (ups nie mieszkania, kąta w mieszkaniu) ma jakiś pozytywny wpływ na wasze życie?

11

Odp: Problem małżeński

Macie wspólnotą majątkową. Następnym razem jak będzie chciał od Ciebie kasy za mieszkanie, to powiedziałabym mu o tej wspólnocie i zaproponowałabym, żeby sam sobie przelał od siebie do siebie smile
kasa, którą on zarabia i tak jest też Twoja tak samo jak Twoja jest też jego. To, co będzie kupione do tego mieszkania po ślubie, obojętne czy zrobisz to Ty czy on i tak liczy się do wspólnego majątku.

Może po prostu usiądźcie i to przegadajcie na spokojnie? Wyślij dziecko do babci i ostatni raz spróbuj z nim pogadać, bo to chore, żeby żona mężowi płaciła.

12 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2021-06-14 21:19:17)

Odp: Problem małżeński

Tu chore jest wszystko.
Mąż zakazuje zonie pomalować pokój bo to jego ściany?
Żona nie może nic zrobić bez jego pozwolenia?
Mimo, ze mu płaci za wynajem.

To co kupione do mieszkania za parę lat będzie warte tyle co rzeczy ze strony "Uwaga śmieciarka jedzie".
A mieszkanie to mieszkanie, na wartości raczej nie straci.

13

Odp: Problem małżeński

Ten chłop się urwał z jakiejś alternatywnej rzeczywistości, prawie jak w kawałach o Szkotach, ale niestetynie jest to za bardzo śmieszne. Mało jest rzeczy, które potrafią naprawdę zdziwić, ale to jest już gruby kaliber.

14

Odp: Problem małżeński

Karolino przeczytaj ten wątek proszę .

https://www.netkobiety.pl/t98993.html

15 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-06-14 23:08:06)

Odp: Problem małżeński

Karolino, czy możesz liczyć na wsparcie rodziców? Jeśli tak, nie czekaj, poradzisz sobie. Wyobrażam sobie jak się codziennie czujesz, bez swojego miejsca, u kogoś kto nie zamierza szanować cię jako żonę, matkę waszych dzieci.  Traktuje cię jak obcą osobę, która  zasługuje tylko na zaspokojenie jego potrzeb, wychowywanie jego dzieci, ogarnianie jego mieszkania, oddawanie mu jego pieniędzy za umożliwienie pomieszkiwania kątem, spłacanie mu kredytu z odsetkami za to, że cię przygarnął.
Jego podejście do waszego małżeństwa jest chore, ty jesteś jak w pułapce, a jeszcze dodatkowo spodziewasz się 2 dziecka, to jest czas kiedy kobieta tym bardziej potrzebuje wsparcia, bezpieczeństwa psychicznego. Ty tego nie masz, twoja córka na to patrzy i uczy się na przyszłość, że takie traktowanie jest właściwe.
Karolina jeśli jesteś pewna, że na rodziców możesz liczyć, to nie daj sobie wmówić jego manipulatorskich głupot, Zbieraj dowody na jego traktowanie ciebie w domu. On się rozkręca bo nie jesteś konsekwentna w swoich słowach. Tylko mówisz, a potem i tak robisz to czego nie chcesz. Więc wiadomo, że zawsze ulegniesz. Wystarczy tekścik "ile masz zamiar tak siedzieć komuś na głowie" i już jesteś cicho. Nie bój się dasz sobie radę. Jak takie żałosne traktowanie wytrzymujesz. tzn, że ty potrafisz sobie z wieloma rzeczami dać radę.

16 Ostatnio edytowany przez Jasminn (2021-06-15 01:38:34)

Odp: Problem małżeński

Myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy, a tu nagle po przeczytaniu Twojego tematu chce mi się krzyczeć "Nie do wiary". Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nawet nie byłby w stanie wymyśleć scenariusza na film, a tu mąż sobie wymyślił taki scenariusz niczym z horroru dla swojej żony i dzieci. Albo facet jest niesamowitą sknerą albo ma coś nie w porządku z głową - przy czym, jedno nie wyklucza drugiego - może być przypadek 2 w 1.
Najlepsze wyjście z tej sytuacji, to uciec jak najszybciej do rodziców na których jak piszesz możesz liczyć wsparcie. Jesteś młoda, życie przed Tobą, dasz sobie ze wszystkim radę, więc nie daj się nikomu niszczyć, szanuj swoje i swoich dzieci zdrowie. Rozwiedź się jak najszybciej, wystąp o alimenty i żyj sobie spokojnie z daleka od tego psychopaty, który nie wie, co to rodzina i jak powinno wyglądać normalne życie. Na pożegnanie powiedz swojemu mężowi aby dbał o mieszkanie, bo przecież dzieci dostaną je po nim a spadku i mogą mieć do niego pretensje, że zostawił im zniszczone mieszkanie. Skoro mieszkanie jest jego priorytetem, to niech zostanie w nim sam i swoim towarzystwem nie dręczy już nikogo.
Uciekaj od tego faceta póki jeszcze możesz, nie daj się zastraszyć, chroń siebie i dzieci, a wszystko dobrze się ułoży.

17

Odp: Problem małżeński

Też uważam, że najlepiej dla Ciebie i dzieci jeśli się z nim rozwiedziesz. Trzymam kciuki za Ciebie.

18

Odp: Problem małżeński

Uciekaj od niego, wolałabym chyba pod mostem mieszkać niż z kimś takim.

Odp: Problem małżeński

Masakra.
Tak na szybko to możesz przez sąd załatwić separację (rozdzielność majątkową, alimenty na dzieci i ewentualnie dla siebie) i się wyprowadzić do rodziców. Z rozwodem możesz poczekać, choć nie wierzę by facet się zmienił.

20

Odp: Problem małżeński

Nie wyobrażam sobie życia z małym dzieckiem u takiego faceta.
Gdzie dziecku może się ulać na kanapę, nasika na dywan, kichnie z pełna buzią zupki marchewkowej na ścianę itd.
Życie pełne lęku i stresu matki i dziecka.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Problem małżeński

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024