Cześć!
Mam 22 lata, stany depresyjne i myśli samobójcze. Ale od początku...
Poznałam rok temu pewnego chłopaka, z urody całkiem całkiem, pracujący, inteligentny i jak to się u nas mówi "z samochodem". Zaczęliśmy coś tam nawet pisać, spotykać się. Widać było że się starał i że był we mnie zauroczony, nie traktowałam go poważnie, ale zabierał mnie na imprezy do swoich znajomych jako przyjaciółkę. Przyznam że bardzo mi to odpowiadało, polubiłam jego znajomych, oni mnie. On zrobił kilka "pierwszych kroków" i ewidentnie czekał na coś ode mnie, ale nie był nachalny i to ignorowałam. Zawsze on zapraszał, proponował a się zgadzałam nie ze względu na niego, tylko wiedziałam że będę dobrze się bawić. Był on moim "biletem" na imprezy. Pewnego razu dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą na wesele mojej siostry. Na jednej imprezie z tym chłopakiem mówiłam że nie mam z kim iść na wesele a on mówił że chętnie by poszedł, zmyłam go tekstem "Sorry, jak założę szpilki to będziesz dla mnie za niski". Nie było widać żeby się tym przejął, ale na tej imprezie zaczełam tulić jego kolegę, czego z nim bym raczej nie zrobiła. Po tej imprezie kontakt się z nim urwał. Pierw miałam to gdzieś, ale po tygodniu całe życie zaczęło mi się walić jakby ktoś rzucił na mnie klątwę. Zaczęłam czuć niewyobrażalnie silne uczucie tęsknoty i miłości do niego. Moi znajomi zaczęli się ode mnie odwracać, w pracy mi nie szło. Płaczę po nocach i myślę o nim, o tym że go olałam, że go nigdzie nie zapraszałam bo sądziłam że jest z niższej półki niż ja. Nie jestem w stanie nikogo innego pokochać, myślę o nim 90% czasu, w nocy mi się śni cały czas. Od tego momentu minęły 4 miesiące, wesele mojej siostry będzie za miesiąc. Moim marzeniem teraz jest żeby on do mnie wrócił i żeby poszedł ze mną jako osoba towarzysząca. Sama jestem sobie winna ze go wykorzystywałam, ale teraz nie potrafię bez niego żyć. Nie potrafię do niego napisać, jest mi tak okropnie wstyd, czekam aż on sie odezwie, ale to już raczej się nie stanie. Czy jest jeszcze możliwość żeby ta znajomość naprawić?