Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

Od jakiegoś czasu komunikowałem się z pewną kobietą i  byłem z nią  na randce(choć tak na prawdę to ja nie randkuje). Co mnie najbardziej zdziwiło to fakt, że po spotkaniu zachowywała się tak jakby jej zaczęło na mnie w jakiś sposób zależeć? Kolejnego dnia po spotkaniu zaczęła pytać o mój dzień w pracy, a dwa dni później pytała czy spotkamy się jeszcze w tym tygodniu? Od jakiegoś dłuższego czasu wysyłała mi codziennie na dzień dobry jakąś miłą wiadomość, a ja starałem się wysyłać wieczorem. Na spotkaniu, a właściwie randce uśmiechała się dość często? Ja po prostu nie wiem o co może jej chodzić?
Czuję, że zaimponowałem jej tym, że co jakiś czas biorę udział w wydarzeniach biegowych, uprawiam różne dyscypliny sportu, interesuję się retro urządzeniami .itd Niemniej to nie jest możliwe żeby ktoś się we mnie zakochał? Nie jestem szczególnie inteligentny, nie jestem przystojny, mam nieco nadwagi, zaczynam łysieć i nie mam ładnego uśmiechu. Istnieje bardzo nikłe prawdopodobieństwo, że mógłbym w sobie kogoś rozkochać? Nie chcę jej pytać bezpośrednio, ale nie daje mi to spokoju i nieustannie zastanawiam się o co może jej chodzić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?
RhobarIV napisał/a:

Od jakiegoś czasu komunikowałem się z pewną kobietą i  byłem z nią  na randce(choć tak na prawdę to ja nie randkuje). Co mnie najbardziej zdziwiło to fakt, że po spotkaniu zachowywała się tak jakby jej zaczęło na mnie w jakiś sposób zależeć? Kolejnego dnia po spotkaniu zaczęła pytać o mój dzień w pracy, a dwa dni później pytała czy spotkamy się jeszcze w tym tygodniu? Od jakiegoś dłuższego czasu wysyłała mi codziennie na dzień dobry jakąś miłą wiadomość, a ja starałem się wysyłać wieczorem. Na spotkaniu, a właściwie randce uśmiechała się dość często? Ja po prostu nie wiem o co może jej chodzić?
Czuję, że zaimponowałem jej tym, że co jakiś czas biorę udział w wydarzeniach biegowych, uprawiam różne dyscypliny sportu, interesuję się retro urządzeniami .itd Niemniej to nie jest możliwe żeby ktoś się we mnie zakochał? Nie jestem szczególnie inteligentny, nie jestem przystojny, mam nieco nadwagi, zaczynam łysieć i nie mam ładnego uśmiechu. Istnieje bardzo nikłe prawdopodobieństwo, że mógłbym w sobie kogoś rozkochać? Nie chcę jej pytać bezpośrednio, ale nie daje mi to spokoju i nieustannie zastanawiam się o co może jej chodzić?

Może pora zmienić myślenie, bo inaczej to już teraz możesz tej pani powiedzieć, żeby dała sobie spokój. Oszczędzisz jej zawodu w przyszłośći jak sama się zorientuje, że Twoja samoocena to tak leży, że nikt jej nie podniesie.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-03 22:06:43)

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

Na dobrą sprawę odpowiedź na Twoje pytanie jest - niemożliwa ,nawet jak podasz nieco więcej szczegółów.
Nikt nie siedzi w głowie tej kobiety możemy tylko i wyłącznie ,domyślać się domniemywać ,spekulować i dedukować
od jednej skrajnej myśli po inną to znaczy na przykład :
dziewczyna jest oszustką  i chce ciebie wykorzystać,okraść,albo jest desperatką i musi koniecznie być w związku z facetem inaczej czuje się bardzo samotna i niewartościowa,
nawet w związku z tak zwanego rozsądku koniecznie musi być z braku laku i lepszych partii ,ewentualnie jest Tobą po prostu zwyczajnie niezwyczajnie zainteresowana, odpowiadasz jej na tym etapie poznawania, że podtrzymuje z Tobą kontakty ,są też inne możliwości optymistyczne i pesymistyczne.
Twoja niewiara i sceptycyzm i bardzo niskie mniemanie o sobie samym, pewnie nie pomogą Ci nawiązać bliższej relacji ,zastanów się co Ty czujesz do dziewczyny , czy ona Ciebie interesuje jako istota ludzka ,podoba się pociąga Ciebie?Czy tylko podoba Ci się to że jej imponujesz albo myślisz że jej imponujesz?. 
Taka koncentracja na myślach u innej osoby jest jednocześnie koncentracją na sobie bywa niezdrowa tworzy bariery w komunikacji.Myślisz tylko o sobie w dodatku ciągle szukasz potwierdzenia swojej niskiej wartości takie mam wrażenie,projektujesz swoje obawy też to niezawodny sposób na klęskę już chyba boisz się odtrącenia i krzywdy .Ciekawe po co to robisz ?
Lepiej ciszyć się chyba ze spotkań, rozmów poznawania innej osoby,jak jej nie lubisz drażni Ciebie irytuje, przeszkadza, nudzi Cię, daj jej spokój i nie marnuj swojego oraz jej czasu .

4 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2021-06-03 10:44:06)

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

No i tu jest właśnie pies pogrzebany. Spotykawszy się z nią nie czułem więzi i ta komunikacja na żywo wyszła nam tak średnio mimo wszystko. Niemniej pomyślałem przez chwilę, że mogłbym się z nią regularnie spotykać po to tylko by się z kimś spotykać i spędzać  czas.

5

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?
RhobarIV napisał/a:

No i tu jest właśnie pies pogrzebany. Spotykawszy się z nią nie czułem więzi i ta komunikacja na żywo wyszła nam tak średnio mimo wszystko. Niemniej pomyślałem przez chwilę, że mogłbym się z nią regularnie spotykać po to tylko by się z kimś spotykać i spędzać  czas.

Zmarnujesz jej czas. Daj spokój, dopoki nie zmienisz tego, co masz w głowie i nie zaczniesz uważać siebie za godnego zainteresowania, to nie wchodź w związki, bo skrzywdzisz te kobiety.

6

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?
RhobarIV napisał/a:

Nie jestem szczególnie inteligentny, nie jestem przystojny, mam nieco nadwagi, zaczynam łysieć i nie mam ładnego uśmiechu. Istnieje bardzo nikłe prawdopodobieństwo, że mógłbym w sobie kogoś rozkochać?

Jeszcze powinieneś zacząć ją przepraszać, że z nią rozmawiasz i oddychasz.



RhobarIV napisał/a:

Nie chcę jej pytać bezpośrednio

Zapytaj. Kiedyś się pytało "będziesz że mną chodzić?"
Może zadziała.

7 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-06-03 22:00:26)

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

Jak najbardziej mogłeś jej się zwyczajnie spodobać. Gusta są różne plus swoje wady zawsze widzimy jako jakąś tragedię podczas gdy inni nie skupiają na nich aż takiej uwagi. Oczywiście nie zawsze ale ta Twoja lekka nadwaga czy łysinka to dla niej może być jakiś temat zupełnie poboczny.

Według mnie kluczową sprawą jest to, że uważasz że między Wami nie iskrzy, że było tak so-so. Nie widzę zbytnio sensu w spotykaniu się z braku laku plus jeśli rzeczywiscie Ty wpadłeś jej w oko bardziej niż ona Tobie no to nie marnuj jej i swojego czasu

8 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-06-04 06:48:06)

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

Tylko po co ma z nią  chodzić  jak napisał wyraźnie że ona go nie interesuje.?
A podobno  to kobiety lubią  mieć orbitera wink
Pytanie czy autor poczuł kiedykolwiek jakieś  emocje do jakiejkolwiek Pani?
W sumie może się z nią spotkać,  a na koniec spotkania powiedzieć: to co? Kumpelskie piwo kiedyś?wg mnie to by było uczciwe postawienie sprawy i dalszą znajomość bez napięć. 
Widzę  taką  postawę  u męzczyzn: kobieta mnie nie interesuje, no ale skoro ona interesuje się mną  to mi nie przeszkadza pospotykac się.
A potem tyle wątków to co On do mnie czuje?
NIC kochana nie czuje- to takie męskie księciowanie wink pozwalam Ci się łaskawie podrywać..
Zawsze są jakieś opcje by pokazać kobiecie brak zainteresowania nią seksualnie  i należy to zrobić bo może wyciągnąć  błędne wnioski że nieśmiały czy coś, zwłaszcza jak jest niedoświadczona w relacjach

9

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

Owszem byłem zakochany, chciałem się kiedyś oświadczyć i druga strona czuła to samo albo nawet  być może i nieco bardziej? W każdym razie, tak oczywiście czułem emocje do jakiejś pani, a właściwie to nie "jakieś emocje"  tylko miłość. Z panią o której wspominam tworzylismy związek przez dłuższy czas.

Nie jestem księciem i nie uważam żebym księciował. We wspomnianym wyżej przypadku  zachowałbym rozsądek i po prostu umawiał się na jakieś wyjścia, ale nie deklarował jakichś uczuć czy też chciał stwarzać sytuacje do bliższych kontaktów.
Wspomniane piwo brzmi całkiem w porządku.

10

Odp: Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

To dlaczego w tytule wspominasz o zadurzeniu w które trudno Ci uwierzyć?
Sprawa jest prosta: albo mówisz pannie że spotkacie się jak kumple, albo rozwazasz jakieś  zadurzenia..

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak wiary w zadurzenie się drugiej osoby?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024