Którego mężczyznę wybrałabyś? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Którego mężczyznę wybrałabyś?

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 194 ]

Temat: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Cześć:)

Mam taki dylemat. Poznaję różnych mężczyzn (z portalu randkowego). Szukam już takiego, z którym będzie szansa stworzenia naprawdę stałego związku.
Poznałam w ostatnim czasie dwóch mężczyzn, obaj przed 40-stką. Stabilni zawodowo, wykształceni, kawalerowie. Teraz taka norma, że w tym wieku jest się jeszcze singlem, więc to mnie nie dziwi. Sama przekroczyłam 30-stkę.

Dylemat jest taki - jeden z nich mieszka z rodzicami za miastem, ma swoją część domu. A drugi sam mieszka na stancji, ma w planach kupić kawalerkę na kredyt.

Nie zrozumcie mnie proszę źle, nie jestem materialistką. Bardziej chodzi mi o ewentualny dalszy ciąg tych relacji i podejście do życia tych mężczyzn, sposób spędzania czasu. Ten pierwszy, oprócz swojej pracy zawodowej, pomaga jeszcze rodzicom w gospodarstwie. Drugi ma matkę, ale wyprowadził się od niej dawno temu, utrzymuje z nią kontakt.
Obaj mówią, że chcą w przyszłości założyć rodzinę. Ja też. Może nie wyjdzie mi z żadnym z nich, a może z którymś jest szansa.

Nie gram na dwa fronty, więc muszę wybrać, z kim rozwijać znajomość. Póki co były to takie zapoznawcze randki.
Wiem, że ciężko przewidzieć, czy ten pierwszy jest tak mocno przywiązany, że nie wyprowadzi się od rodziców. A drugi może wyjechać z tego miasta, bo nic go tu nie trzyma oprócz pracy....

A Ty kogo wybrałabyś na tym etapie? :)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Jeśli musisz to tak rozważać i się zastanawiać, to z żadnym nie zagrało na tyle, żebyś była pewna, że chcesz kontynuować znajomość wink więc albo dalej robisz zapoznawcze spotkania i czekasz, co wyniknie, albo olewasz obu, bo aktualnie żaden Cię bardzo nie pociągnął.

3

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Takajedna30 napisał/a:

Cześć:)
Poznałam w ostatnim czasie dwóch mężczyzn, obaj przed 40-stką. Stabilni zawodowo, wykształceni, kawalerowie. Teraz taka norma, że w tym wieku jest się jeszcze singlem

Przed 40, kawalerowie, taka moda? Pierwsze słyszę o takiej modzie. Coś obaj wg mnie są nie halo skoro do tej pory nie potrafili stworzyć związku i nie mówię tu o ślubie.

4

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Naprawdę  do żadnego z nich nie ciągnie Cię bardziej?
Jeśli nie szukaj kogoś innego a tych Panów innym kobietom zostaw.

5

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Żadna moda. Bardzo mało jest facetów przed 40tką, którzy są kawalerami. Jakoś w firmach gdzie pracowałam takich prawie nie było, prawie wszyscy śluby przed 30tką. Co nie znaczy, że uważam, że należy ludzi skreślać tylko dlatego z góry, nawet jeśli mają/ mieli jakieś problemy, które spowodowało, że nie udało im się zbudować związku wcześniej.
Nawet jeśli chcesz racjonalnie podejmować decyzję, to na podstawie tego jak mieszkają, to chyba trochę za mało. Już lepiej byłoby dać im więcej czasu, lepiej ich poznać.

6

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Takajedna30 napisał/a:

A Ty kogo wybrałabyś na tym etapie? smile

Wybrałabym tego, z którym bym się rozumiała; przy którym będąc sobą czułabym się wolna; tego, który by mnie rozśmieszał i śmiał się z moich żartów; tego, który by mnie nie oceniał; tego, który dbałby o mnie jak o siebie; tego, który by mnie kręcił; tego, który byłby ze mną, gdy będę w klopotach.
Krótko powiedziawszy: za szybko na wybór. Sytuacja mieszkaniowa to żadne kryterium wyboru, jak dla mnie.

7 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-25 11:10:54)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Ale rozumiem autorkę  że niekoniecznie chce grać na 2 fronty. Np obu Panów zaprosić na majówkę:)
A gdyby autorko zamienić ich sytuację  mieszkaniową  to którego byś wybrała?

8

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Ela210 napisał/a:

Ale rozumiem autorkę  że niekoniecznie chce grać na 2 fronty. Np obu Panów zaprosić na majówkę:)

Niech rzuci monetą, bo to w sumie na jedno wyjdzie.

9

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Gdybym miała wybierać to 2. Mieszkanie z rodzicami partnera nie jest dla mnie. Chociaż z 1 też może się okazać, że tylko ładnie  gada.

10

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Różnie bywa w życiu. Jeden z tych mężczyzn ma "nakazane" przez rodziców zajmować się gospodarstwem, a później chyba nimi na starość. Drugi był kilka lat  dziewczyną, mieszkali razem, nie mieli dzieci. Rozpadło się i on szuka dalej, ma prawo do szczęścia.
Czas pokaże. Każdy w tym wieku ma jakiś bagaż doświadczeń życiowych i swoje przyzwyczajenia, a także obawy. Ten pierwszy może bać się kiedyś wyprowadzki z rodzinnego domu, a drugi porzucenia...

11

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Ajko napisał/a:

Gdybym miała wybierać to 2. Mieszkanie z rodzicami partnera nie jest dla mnie. Chociaż z 1 też może się okazać, że tylko ładnie  gada.

No tak, planuje dopiero kupić tą kawalerkę na kredyt a ma już prawie 40 lat, nie ma rodziny na utrzymaniu. Nie świadczy to o dużej zaradności..

12 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2021-04-25 12:24:57)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

I serio nie różnią się niczym innym, nie pojawiły się żadne inne cechy pozwalające Ci określić, kogo bardziej lubisz czy do kogo masz bliżej? Jedyne co ma na tym etapie znaczenie dla decyzji, z kim kontynuować znajomość to miejsce zamieszkania? Wow.

13 Ostatnio edytowany przez Takajedna30 (2021-04-25 12:33:36)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Pierwszy mi się bardziej podoba, ale dwukrotnie odwołał spotkanie, ponieważ zajmuje się gospodarstwem, a teraz zaczęły się prace polowe. Pisał, że jak będzie majówka, to się spotkamy. Drugiego tylko raz widziałam i znów chce się spotkać, a tamten podobno też, tylko za tydzień.
W skrócie - nie chcę kończyć znajomości z tym pierwszym. Poczekam do majówki...

14

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Obyś się nie pomyliła przy robieniu tego bilansu.

15

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Takajedna30 napisał/a:

Cześć:)

Mam taki dylemat. Poznaję różnych mężczyzn (z portalu randkowego). Szukam już takiego, z którym będzie szansa stworzenia naprawdę stałego związku.
Poznałam w ostatnim czasie dwóch mężczyzn, obaj przed 40-stką. Stabilni zawodowo, wykształceni, kawalerowie. Teraz taka norma, że w tym wieku jest się jeszcze singlem, więc to mnie nie dziwi. Sama przekroczyłam 30-stkę.

Dylemat jest taki - jeden z nich mieszka z rodzicami za miastem, ma swoją część domu. A drugi sam mieszka na stancji, ma w planach kupić kawalerkę na kredyt.

Nie zrozumcie mnie proszę źle, nie jestem materialistką. Bardziej chodzi mi o ewentualny dalszy ciąg tych relacji i podejście do życia tych mężczyzn, sposób spędzania czasu. Ten pierwszy, oprócz swojej pracy zawodowej, pomaga jeszcze rodzicom w gospodarstwie. Drugi ma matkę, ale wyprowadził się od niej dawno temu, utrzymuje z nią kontakt.
Obaj mówią, że chcą w przyszłości założyć rodzinę. Ja też. Może nie wyjdzie mi z żadnym z nich, a może z którymś jest szansa.

Nie gram na dwa fronty, więc muszę wybrać, z kim rozwijać znajomość. Póki co były to takie zapoznawcze randki.
Wiem, że ciężko przewidzieć, czy ten pierwszy jest tak mocno przywiązany, że nie wyprowadzi się od rodziców. A drugi może wyjechać z tego miasta, bo nic go tu nie trzyma oprócz pracy....

A Ty kogo wybrałabyś na tym etapie? smile

Tego , ktory mieszka sam

16

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Takajedna30 napisał/a:

A Ty kogo wybrałabyś na tym etapie? smile

Tego, który Ci bardziej odpowiada na tym etapie. Przecież nie bierzesz ślubu.
Co z tego, że ktoś powie że 1 czy 2. Sama oceń z kim bardziej chcesz spotkać, lepiej poznać. Mając o nich wiedzę taką jaką masz.
Kto ma Ci doradzić? Jakaś osoba z netu?

17 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-25 13:38:43)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Jaka wyprowadzka od rodziców?  Przecież jak wychodzisz za rolnika to zostajesz żoną  rolnika i już. Można mieć z tego stabilne małżeństwo  i całkiem przyzwoity poziom życia.
A nie kombinujesz jak go stamtąd wyrwać..
Drugi Pan chce się tylko zabawić. 
Jakby myślał o rodzinie  to o mieszkaniu  3 pokoje na kredyt A nie kity o kawalerkce wciska.

18 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-04-25 13:49:01)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Rdzina ma większe potrzeby niż kawalerka. Jakby ten od kawalerki poważnie myślał o rodzinie, to znalazłby sposób, żeby zarobić.. wiadomo, które zawody są lepiej płatne, można też pracować za granicą i zaoszczędzić.. nawet jeśli nie dostał grosza od rodziny, to mógłby mieć już mieszkanie.
Z takim jak zakładasz rodzinę, to bierz pod uwagę, że raczej Ty powinnaś mieć jakieś mieszkanie, dobre zarobki, może wsparcie rodziny. Bez tego będzie ciężko. Oby miał inne zalety czyniące z niego dobrego kandytata na partnera i ojca.

19 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-25 14:12:27)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Sama wiesz najlepiej, czego oczekujesz, więc i tak decyzja należy do Ciebie. Pytanie innych ośób, które mogą mieć bardzo różne zdanie na dany temat, rodzić możę jeszcze większe wątpliwości. Tym bardziej, jeśli niektórzy wydają dość powierzchowne opinie. Jeśli o mnie chodzi, to akurat mieszkanie z rodzicami nie jest największą zbrodnią, jaką może facet zaprezentować w stosunku do kobiety..Sam obecnie mieszkam w rodzinnym domu, bo wcześniej zyłem na walizkach, więc i tak ciężko było w cokolwiek inwestować, skoro raz jestem tu a raz tam. Skoro ktoś mieszka W OSOBNEJ części domu, to i tak przecież jest inne pomieszczenie, więc nie wchodzicie sobie w drogę(chyba, że przyszła potencjalna teściowa/teściowie są wyjątkowo upierdliwi).

Swoją drogę, widzę, że stosunek Pań do zawodu rolnika i być możę postrzegania człowieka na tym przykładzie, znacząco się nie zmienił..Niestety.. Natomiast tamten drugi, jeśli rzeczywiśćie chce myśleć o mieszkaniu dla rodziny, to warto zainwestowac w coś więcej, niż kawalerka.

20 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2021-04-25 13:55:15)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Ela210 napisał/a:

(...) Jakby myślał o rodzinie  to o mieszkaniu  3 pokoje na kredyt A nie kity o kawalerkce wciska.

aniuu1 napisał/a:

Rdzina ma większe potrzeby niż kawalerka. Jakby ten od kawalerki poważnie myślał o rodzinie, to znalazłby sposób, żeby zarobić.. wiadomo, które zawody są lepiej płatne, można też pracować za granicą i zaoszczędzić.. nawet jeśli nie dostał grosza od rodziny, to mógłby mieć już mieszkanie. (...)

Idąc tym tropem... .
Gdyby autorka myślała o rodzinie, to miałaby kilkupokojowe mieszkanie, nie zaś pisała o mieszkaniach kandydatów do związku. smile

21

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

W sumie racja.. Inwestycja faceta to jedno, ale co jest w stanie włożyć sama Autorka? Dlaczego o pewnych kwestiach ma decydowac wyłącznie jedna strona?

22

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Nic nie jest szokującego w tym że ktoś w tym wieku jest sam, znam ludzie którzy tak gonili za karierą że obudzili się z tematem że warto jednak mieć rodzinę właśnie koło 40 i niczego im nie brakuję, także nie ma co podążać stereotypami, które bywają błędem poznawczym. Niemniej ktoś w tym wieku ma już ustabilizowane życie i robi to na co ma ochotę, uważaj żebyś nie skończyla tylko jako dodatek do czyjegoś planu.

23

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Na podstawie tego, jak kto mieszka, nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, którego bym wybrała. Nic nie wiem o tych mężczyznach. O ich osobowości, sposobie myślenia, wyglądzie.  Sytuacja mieszkaniowa to nie kryterium - tu zgadzam się z MagdaLeną .

24 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-25 14:25:43)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Uwielbiam takie manipulacje.
Gdzie napisałam że powinien MIEĆ  mieszkanie? 
Nie musi  .Ale powinien w tym kierunku myśleć.  Jesli oczywiscie chce rodziny. Bo nie wiemy może autorka szuka kochanka po prostu.
Kawalerka nawet dla dwójki bez dzieci się nie nadaje  stąd nazwa  kawalerki  wink
Więc to może być ich wspólny kredyt.
Po drugie Bagiennik mam duży szacunek do pracy rolników ale trzeba wiedzieć co to za praca i nie kombinować jak jedynaka stamtąd wyrwać  smile

Proszę o uważne czytanie  Bagiennik i Wielokropek smile

25

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Ela210 napisał/a:

Uwielbiam takie manipulacje.
Gdzie napisałam że powinien MIEĆ  mieszkanie? 
Nie musi  .Ale powinien w tym kierunku myśleć. 
Kawalerka nawet dla dwójki bez dzieci się nie nadaje  stąd nazwa  kawalerki  wink
Więc to może być ich wspólny kredyt.
Po drugie Bagiennik mam duży szacunek do pracy rolników ale trzeba wiedzieć co to za praca i nie kombinować jak jedynaka stamtąd wyrwać  smile

Proszę o uważne czytanie  Bagiennik i Wielokropek smile

Manipulacja? Myślę inaczej. smile
Przeczytałam uważnie i ze zrozumieniem. Z żadnego słowa się nie wycofuję. smile

26 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-25 14:30:08)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Nie wiem, dokładnie jaki metraż mieszkań zawiera się w przedziale kawalerek, ale moim zdaniem możę być różnie. Jeśli są ludzie, którzy lubią przestrzeń, to nawet 50 m kwadratowych dla jednej osoby to będzie za mało, co akurat dla mnie jest absurdem, ale nie o tym. Ja akurat nie potrzebuje do mieszkania hangaru, ale przytulnego kąta.
Pomijając dzieci, uważam, że mieszkanie koło 40 m jest w sam raz, ale raczej Autorka ma w planach potomstwo.. smile

Co do rolników, to właśnie to, że trzeba dość ciężko pracować, skutecznie odstrasza wiele kobiet. Przynajmniej, jeśli mówimy o pracy fizycznej czy samej specyfice takiego zawodu. Jeśli np wejście do obory czy stajni jest szczytem odwagi, to raczej taka kobieta nie będzie się chciała spotykać..Nie mówiąc o wspólnym życiu.

27 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-25 14:30:33)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Tak.. Bagiennik zwlaszcza że często podkreslasz jak to sobie nie wyobrazasz żeby sobie cały czas na głowie siedzieć;)

No właśnie dlatego że odstrasza trzeba się zastanowić wcześniej.  Tak jak żony policjantów itd..

28

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Wielokropek napisał/a:
Ela210 napisał/a:

(...) Jakby myślał o rodzinie  to o mieszkaniu  3 pokoje na kredyt A nie kity o kawalerkce wciska.

aniuu1 napisał/a:

Rdzina ma większe potrzeby niż kawalerka. Jakby ten od kawalerki poważnie myślał o rodzinie, to znalazłby sposób, żeby zarobić.. wiadomo, które zawody są lepiej płatne, można też pracować za granicą i zaoszczędzić.. nawet jeśli nie dostał grosza od rodziny, to mógłby mieć już mieszkanie. (...)

Idąc tym tropem... .
Gdyby autorka myślała o rodzinie, to miałaby kilkupokojowe mieszkanie, nie zaś pisała o mieszkaniach kandydatów do związku. smile

Nie za bardzo rozumiem. Autorka jest dużo młodsza. Nie wiemy może ma mieszkanie, a może wyobraża sobie to tak jak wiele kobiet, że facet będzie głównie utrzymywał rodzinę, a ona będzie się zajmowała bardziej domem. Jak dla mnie to trzeba myśleć o kosztach i pracy jakie się wiążą z zakładaniem rodziny.
Mam koleżanki, które wyszły za facetów, którzy nie mieli nic i właśnie tak jest, że to one wniosły mieszkania i ponoszą główne wydatki. Nie sądzę aby zdecydowały się na rodzinę/ dzieci z nimi gdyby nie miały tych możliwości.

29 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-25 14:36:30)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Ale o jakim siedzeniu mówisz? To nie miejsce na takie dyskusje, ale jesli mam być szczery to mieszkanie nie jest dla mnie świątynią, gdzie każy cm sześcienny ma jakieś szczególne znaczenie i dlatego ma być tam przestrzeń zarówno dla przedmiotów przydatnych, jak i przestrzeń dla samej przestrzeni, która niby dodaje mieszkaniu jakiegoś mistycznego wymiaru.

Ktoś musi tym rolnikiem zostać czy tym policjantem smile I być może on też chce znależć partnera..

edit: aniu To i tak dobrze, że zdecydowały się na życie z tymi facetami smile

30

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Bagiennik chyba kompletnie się nie rozumiemy.

31

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

To sprecyzuj w takim razie smile

32 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-25 15:05:21)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Ja swoje wnioski dla autorki podałam raczej jasno.
Jakie są  Twoje nie wiem.

33

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
bagienni_k napisał/a:

Nie wiem, dokładnie jaki metraż mieszkań zawiera się w przedziale kawalerek, ale moim zdaniem możę być różnie.

Ha, ha jak sama nazwa wskazuje jest to mieszkanie dla kawalera, bo dawniej przyzwoitej pannie raczej mieszkać samej nie wypadało. Samotnie mieszkająca młoda dama musiała się liczyć z podejrzeniami o niecne źródła swojego utrzymania. Niemniej tzw. kawalerka, to mieszkanie nazywane od kilkudziesięciu lat (nie bez powodu) M-1 co oznacza "mieszkanie dla jednej osoby składające się z jednego pokoju, bez kuchni. Ta tylko w postaci aneksu, najczęściej ciemnego, dostępnego z przedpokoju.
To co dziś rozumiemy najczęściej jako kawalerkę to już jest M-2, czyli mieszkanie dla dwóch osób składające się z jednego pokoju i kuchni.
Jeśli chodzi o perspektywy rodzinne, to na bazie własnych doświadczeń mogę napisać, że ww. M-2 świetnie sprawdza się w przypadku dwójki młodych ludzi na dorobku, gdy kończą studia, zaczynają pracować. Z dzieckiem, to już katorga. Jak ma się trochę więcej lat niż 20-25, to też katorga wink Dla rodziców z jednym dzieckiem świetnie zawsze sprawdzało się M-3, czyli 2 pokoje z kuchnią. Takie moje mieszkanie miało 38 m2 ale zamieszkiwałem je tylko z żoną i sobie chwaliłem. Powiększenie rodziny zacząłem od przeprowadzki do mieszkania typu M-4 tj. 3-pokojowego o powierzchni 56 m2. Podane powierzchnie są od kilkudziesięciu lat uważane za modelowe dla tego typu mieszkań.
Dla dwójki osób nie mających już 20-25 lat wskazywałbym za minimum wspomniane M-4 o powierzchni ok. 54-57 m2. Otrzymają w nim tzw. salon inaczej zwany pokojem dziennym obojętnie czy z oddzielną kuchnią, czy włączoną do niego, wspólną sypialnię i trzeci pokój, który może być pokojem gościnnym, gabinetem do pracy, a w przypadku planowania potomka pokojem dziecka. To jest najmniejsze mieszkanie dla poważnych ludzi, którzy już coś mają, pracują itd.
To tyle jeśli mogłem pomóc w ustaleniu minimalnego standardu jakiego należy oczekiwać przy planowaniu dalszego życia z inną osobą wink

Co do padających wcześniej słów na temat takich starych kawalerów, to ja takich znam. Jeden ma lat ok. 45. Pracuje gdzie chce, bo zna języki i umie się szybko przestawić z pracy na pracę. Od lat w jednym z krajów UE ale jak mu się spodoba w innym, to bez żalu zmieni miejsce zamieszkania. Był w związku ale rzucił, bo nie jest niańką. Od tamtej pory spotyka się raczej tylko niezobowiązująco na przyszłość. Drugi ma nawet wyraźnie więcej. W kilku związkach z krótkim epizodem małżeńskim w dość późnym wieku. Okazało się, że dwójka dorosłych ludzi nie poradziła sobie ze wspólnym mieszkaniem. Od tamtej pory też tylko niezobowiązująco. Ma dobrą pracę, teraz już dwa mieszkania ale chyba nie dąży do wiązania się z kimś na stałe.

34

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
bagienni_k napisał/a:

Ktoś musi tym rolnikiem zostać czy tym policjantem smile I być może on też chce znależć partnera..

Nie bez powodu się mówi, by dwa razy się zastanowić chcąc wiązać z mundurowym typu wojskowy, policjant bez różnicy na stopień zawodowy smile I nie mówię tu o popularnych żartach nt. życia z nimi. To jest ciężki kawałek chleba zazwyczaj. Oczywiście, taka generalizacja może być krzywdząca, ale warto wiedzieć z czym takie rzeczy się je. Z rolnikami podobnie. Ja bardzo szanuję pracę rolników, nie miałabym problemu z oborą, chlewem, zapachem czy ogromem pracy przy gospodarstwie, ale np. tym, że ciężko wyjechać gdzieś na dłużej bo nie będzie miał kto zwierząt oporządzić to już tak. To jest określony styl życia i przecież taka kobieta ma prawo nie chcieć tak żyć. A jeszcze jakby dorzucić do tego często życie z teściami pod jednym dachem i poczucie, ze nie jest się u siebie? Nie dziwie się niechęci. I ogrom pracy nie ma nic do tego.

W temacie mieszkań, to przecież teraz i 33m2 robią dwupokojowe więc może być przestrzeń. To mieszkanie w którym miałam zamieszkać, majać 33 m2 miało wydzielony mały pokój 8 m2, reszta to był pokój z aneksem i malutka łazienka. Znam pary z dzieckiem mieszkające na takim metrażu. Da się. Jak się chce to można.

35 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-25 15:23:36)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Absolutnie nie chodzi o to, żeby taka kobieta nie mogła mieć wyboru ani prawa do zycia takiego, jaki chce. Grunt, aby tego swojego chłopa, któremu zależy na gospodarstwie, na siłę nie odciągała od tego życia  ani nie próbowała nawracać na np na życie wielkomiejskie. Jeśli tylko wie, na czym polega taki a nie inny styl życia, to możę przecież odpowiednio zdecydować, co jej pasuje. Odnoszę jednak wrażenie, że spora część ludzi z tzw "wielkiego miasta" nie tyle boi się takiego życia, co zwyczajnie nim brzydzi. Zatem nie tyle brak możliwośći wyjazdu, co właśnie specyfika niektórych obowiązków może odstraszać... smile
Naprawdę trzeba mieć koniecznie do czynienia z pewnymi urokami wsi w dziecińśtwie, żeby nie czuć wstrętu przed wejściem do takiej obory? smile

36

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Szczerze, to nie chodziło mi konkretnie o to, jak Ci mężczyźni mieszkają, tylko o wpływ zamieszkiwania z rodzicami bądź samodzielnie na budowanie relacji. Ten mieszkający z rodzicami ma o wiele więcej obowiązków, nie jest rolnikiem, pracuje w mieście, a po pracy jeszcze to gospodarstwo.
Mam wrażenie, że rodzice go tam uwiązali.

A drugi może wyjedzie z tego miasta i gdzie indziej kupi mieszkanie, bo będzie miał tańszą cenę.

Cóż, nie jest proste szukanie życiowego partnera, gdy już na początku są wątpliwości. Dzięki za Wasze odpowiedzi smile

37 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-25 18:35:43)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Jeśli jednego z nich rodzice w jakikolwiek sposób zmuszają do pozostania na miejscu, to już jest powążniejszy problem, bo potem ciężko się dogadać z teściami, jak się wtrącają we wszystko.  Jednak jeżeli ktoś jest sam z siebie zaangażowany w jakąś aktywność, to ciężko tak rzucić wszystko, bo druga osoba krzywo na to patrzy.
Pytanie, czy koniecznie na takie wspólne mieszkanie musi zarabiać wyłącznie jedna osoba(niezależnie na jakich warunkach oboje obecnie mieszkają) czy np oboje mogą się złożyć na pokrycie kosztów.

38

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Takajedna30 napisał/a:

Szczerze, to nie chodziło mi konkretnie o to, jak Ci mężczyźni mieszkają, tylko o wpływ zamieszkiwania z rodzicami bądź samodzielnie na budowanie relacji. Ten mieszkający z rodzicami ma o wiele więcej obowiązków, nie jest rolnikiem, pracuje w mieście, a po pracy jeszcze to gospodarstwo.
Mam wrażenie, że rodzice go tam uwiązali.

A drugi może wyjedzie z tego miasta i gdzie indziej kupi mieszkanie, bo będzie miał tańszą cenę.

Cóż, nie jest proste szukanie życiowego partnera, gdy już na początku są wątpliwości. Dzięki za Wasze odpowiedzi smile


A jaki będzie Twój wkład w związek? Pan nr 2 nie musi przecież wcale kupować kawalerki. Jeśli związek się rozwinie i będziecie o sobie myśleć poważnie to możecie wziąć kredyt wspólnie i razem kupić większe mieszkanie, a nie kawalerkę. Mam wrażenie, że Ty już na tym etapie kalkulujesz, który z panów jest bardziej ustawiony i z którym będziesz miała lżejsze życie.

39

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
123qwerty123 napisał/a:

A jaki będzie Twój wkład w związek? Pan nr 2 nie musi przecież wcale kupować kawalerki. Jeśli związek się rozwinie i będziecie o sobie myśleć poważnie to możecie wziąć kredyt wspólnie i razem kupić większe mieszkanie, a nie kawalerkę. Mam wrażenie, że Ty już na tym etapie kalkulujesz, który z panów jest bardziej ustawiony i z którym będziesz miała lżejsze życie.

Też odniosłem podobne wrażenie.

40

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Oczywiscie ze jest to czyste kalkulowanie - gdzie lepiej wyjdzie finansowo. Jednakże każdy ma inne podejście do życia wiec może to co robi autorka jest sensowne. Jakbym miała mówić o sobie to wybrałabym tego z którym czuje się lepiej i w którego towarzystwie nudzić się nie będę. Na tym etapie oboje są praktycznie tacy sami- możesz sobie pomyśleć ten co mieszka z rodzicami i im pomaga może okazać się robotnik facetem a temu co mieszka w kawalerce może być leniuszkiem co po przyjściu do domu odpala playstation i gra sobie całymi wieczorami. Może tez być na odwrót. Musisz poznać bo na tym etapie to na dwoje babka wróżyła.

41 Ostatnio edytowany przez Airuf (2021-04-26 12:09:16)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Wielokropek napisał/a:
Ela210 napisał/a:

(...) Jakby myślał o rodzinie  to o mieszkaniu  3 pokoje na kredyt A nie kity o kawalerkce wciska.

aniuu1 napisał/a:

Rdzina ma większe potrzeby niż kawalerka. Jakby ten od kawalerki poważnie myślał o rodzinie, to znalazłby sposób, żeby zarobić.. wiadomo, które zawody są lepiej płatne, można też pracować za granicą i zaoszczędzić.. nawet jeśli nie dostał grosza od rodziny, to mógłby mieć już mieszkanie. (...)

Idąc tym tropem... .
Gdyby autorka myślała o rodzinie, to miałaby kilkupokojowe mieszkanie, nie zaś pisała o mieszkaniach kandydatów do związku. smile

Pięknie podsumowane smile

Też kiedyś dostałem pytanie na pierwszej randce: że jak chciałbym mieć w przyszłości rodzinę to ile już mam odłożone na nią? Nie było drugiej.
Pan od kawalerki miał długi związek który ostatecznie nie wyszedł, tak? Może wtedy, z tamtą partnerką miał inne plany? Może w razie potrzeby jest w stanie wziąć kredyt na większe mieszkanie, ale bez perspektyw związku po co przepłacać za coś z czego nie będzie korzystał w 100%? Może bierze pod uwagę że potencjalna, przyszła partnerka będzie chciała mieszkać gdzieś indziej, a kawalerkę łatwiej wynająć?

Uwielbiam te teksty od kobiet że nie myślę o poważnym związku bo nie czekam na żadną z gotowym "gniazdkiem" w pakiecie...

42 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-26 14:24:45)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Airuf Pewnie nie zawsze taki tok myślenia można zaobserwować. Jednak w każdym przypadku, kiedy padają takie pytania, jakie chociażby Ty usłyszałeś, to już się lampka powinna zapalić. Warto wiedzieć trochę więcej o danej osobie, niż jedynie na podstawie rodzaju lokum, już snuć przypuszczenia co do ewentualnych planów partnera. Najpierw możę sobie mieszkać w kawalerce a w międzyczasie składać na większe mieszkanie.. Dlatego zawsze odnosi się takie wrażenie, jakoby niektóre dobra miałyby być już gotowe, kiedy się zaprasza kobietę do wspólnego życia.

43

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Takajedna30 napisał/a:

Cześć:)

Mam taki dylemat. Poznaję różnych mężczyzn (z portalu randkowego). Szukam już takiego, z którym będzie szansa stworzenia naprawdę stałego związku.
Poznałam w ostatnim czasie dwóch mężczyzn, obaj przed 40-stką. Stabilni zawodowo, wykształceni, kawalerowie. Teraz taka norma, że w tym wieku jest się jeszcze singlem, więc to mnie nie dziwi. Sama przekroczyłam 30-stkę.

Dylemat jest taki - jeden z nich mieszka z rodzicami za miastem, ma swoją część domu. A drugi sam mieszka na stancji, ma w planach kupić kawalerkę na kredyt.

Nie zrozumcie mnie proszę źle, nie jestem materialistką. Bardziej chodzi mi o ewentualny dalszy ciąg tych relacji i podejście do życia tych mężczyzn, sposób spędzania czasu. Ten pierwszy, oprócz swojej pracy zawodowej, pomaga jeszcze rodzicom w gospodarstwie. Drugi ma matkę, ale wyprowadził się od niej dawno temu, utrzymuje z nią kontakt.
Obaj mówią, że chcą w przyszłości założyć rodzinę. Ja też. Może nie wyjdzie mi z żadnym z nich, a może z którymś jest szansa.

Nie gram na dwa fronty, więc muszę wybrać, z kim rozwijać znajomość. Póki co były to takie zapoznawcze randki.
Wiem, że ciężko przewidzieć, czy ten pierwszy jest tak mocno przywiązany, że nie wyprowadzi się od rodziców. A drugi może wyjechać z tego miasta, bo nic go tu nie trzyma oprócz pracy....

A Ty kogo wybrałabyś na tym etapie? smile

Na tym etapie tego, przy ktorym się lepiej czujesz i z którym autentycznie czujesz potrzebę rozmów, telefonów i spotkań na żywo.
Po mojemu to z żadnym nie zaiskrzyło

44 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-26 13:38:38)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Możliwości to każdy ma. Nie o nie tu idzie smile
Tylko o to jakimi chce się podzielić akurat z autorką  i jakie 40 letni Pan ma życiowe plany. 
Coś tam z planów mieszkaniowych można wywnioskować chyba?
Tylko tyle do wnioskowania mamy więc wrózymy..:)
Ja z chęci zakupu kawalerki a Ty pewnie masz inne fusy tylko ja nie wiem jakie smile
Gdzie napisałam że "ma mieć" nie wiem doprawdy. 
Jak chcę  mieć dzieci to nie znaczy że ma wózek stać w mieszkaniu.
I Gdyby to był młody chłopak to co innego. Ale to mocno dorosły Pan.

45 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-26 14:34:15)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Właśnie o to chodzi, że nie przepadam za wróżeniem smile Sam fakt posiadania czy planów zakupu kawalerki nie znaczy, żę będzie w tej kawalerce mieszkał całe życie, ale to raczej taki w miarę logiczny wniosek, chyba że ktoś powie wprost(zakomunikuje wyraźnie, bo do teog mamy dar mowy), żę nie zamieza już nigdy niczego innego szukać. To, czy zmieni zdanie w którąkolwiek ze stron to inna bajka. Z pewnością nie miałbym zamiaru wiązać się na poważnie z kimś, kto oczekuje ode mnie już OD RAZU wkładu w postaci mieszkania, bo tak jak słusznie KOlega wyżęj zauważył, rónie może się związek potoczyć. Zatem ewentulany kredyt to raczej warto wziąć później i wspólnie się na niego zrzucić, niż podstawiać pod nos gotowe, kiedy partner możę spocząć na laurach..
Ach ten dzisiejszy pośpiech, wszystko by się chciało na już.. smile w momencie poznania smile

Moja kuzynka dopiero w zeszłym roku wprowadziła się do swojego domu, w który z kuzynem wspólnie zainwestowali. Wcześniej mieli mieszkanie w bloku, ale tuż poślubie mieszkali katem u teściów kuzynki. Razem sa od 18 lat. Medal za odwagę facetowi, który np. po paru miesiącach związku decyduje się budować dom(jeśli oczywiście ma środki i możliwości).

46 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2021-04-26 15:01:19)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Airuf napisał/a:
Wielokropek napisał/a:
Ela210 napisał/a:

(...) Jakby myślał o rodzinie  to o mieszkaniu  3 pokoje na kredyt A nie kity o kawalerkce wciska.

aniuu1 napisał/a:

Rdzina ma większe potrzeby niż kawalerka. Jakby ten od kawalerki poważnie myślał o rodzinie, to znalazłby sposób, żeby zarobić.. wiadomo, które zawody są lepiej płatne, można też pracować za granicą i zaoszczędzić.. nawet jeśli nie dostał grosza od rodziny, to mógłby mieć już mieszkanie. (...)

Idąc tym tropem... .
Gdyby autorka myślała o rodzinie, to miałaby kilkupokojowe mieszkanie, nie zaś pisała o mieszkaniach kandydatów do związku. smile

Pięknie podsumowane smile

Też kiedyś dostałem pytanie na pierwszej randce: że jak chciałbym mieć w przyszłości rodzinę to ile już mam odłożone na nią? Nie było drugiej.
Pan od kawalerki miał długi związek który ostatecznie nie wyszedł, tak? Może wtedy, z tamtą partnerką miał inne plany? Może w razie potrzeby jest w stanie wziąć kredyt na większe mieszkanie, ale bez perspektyw związku po co przepłacać za coś z czego nie będzie korzystał w 100%? Może bierze pod uwagę że potencjalna, przyszła partnerka będzie chciała mieszkać gdzieś indziej, a kawalerkę łatwiej wynająć?

Uwielbiam te teksty od kobiet że nie myślę o poważnym związku bo nie czekam na żadną z gotowym "gniazdkiem" w pakiecie...

Schematy. A wystarczy się zastanowić, jaki jest sens, żeby facet, który żyje sam, miał 3-pokojowe mieszkanie. To tylko strata pieniędzy i zbędna przestrzeń, która byłaby chyba tylko po to, żeby po niej biegać.  Kawalerka jest odpowiednia dla kawalera (z odzysku także). Jeśli jednak pan myśli o rodzinie, to większe lokum powinno choćby majaczyć w planach - nie z założeniem, że sam ma je kupić czy wynajmować, może to być pomyślane jako wspólna inwestycja z partnerką (i moim zdaniem tak powinno być, podział kosztów); tryb przewidywania przyszłości powinien być włączony,  a nie "jakoś to będzie", przecież możemy mieszkać wraz z dzieckiem w jednym pokoju przez lata...

47

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Przyznam szczerze, że trochę dziwią mnie wypowiedzi w tym wątku, że właściwie zostało to wszystko sprowadzone do kwestii majątkowych ale też sama postawa Autorki. To chyba naturalne, że wybierać należy tego z kim się lepiej czuje i z kim na spotkanie/kontakt bardziej czeka. Co do samych Panów, to zarówno obaj mogą się okazać dobrymi partnerami na przyszłość jak i nie. Prawda taka, że wiele osób około czy po 40-stce ma rodziców w takim wieku, że prędzej czy później trzeba będzie się nimi zająć. To zależy od relacji i ogólnie jak do tego podejdziemy. Jeśli będziemy traktować to jako przeszkodę, to nie dogodzisz, ale jeśli wyrozumiale do tego podejdziemy, to przy ew dziecku będziemy (być może) mieli pomoc w opiece, a po ich śmierci dodatkowy majątek (tak wiem znów kwestie majątkowe ale taka kolej rzeczy).
Wiem, że dla wielu kwestie związane z opieką nad starszymi rodzicami stanowią problem, ale na przykład dla mnie działają na plus, że ktoś nie odwraca, że dba. Przecież oni nas wychowali i naszym obowiązkiem jest ich dochować.
Obecnie każdy chce czy woli żyć bezproblemowo. Jednak jak się chce to można wszystko pogodzić. Jeżeli Autorka nie lubi wsi i ogólnie takich klimatów, to niech lepiej da temu pierwszemu spokój, bo nawet jak im ułoży i stworzą odrębne gospodarstwo domowe, on i tak będzie pomagał rodzicom. Było tu na forum co najmniej kilka wątków, gdzie kobiety tego nie rozumiały. Co do drugiego faceta, to przecież nie jest powiedziane, że jak związek zacznie rokować, to zdecyduje się nie na kupno kawalerki tylko np. dwupokojowego choćby na współkę.
Podejrzewam jednak, że żaden do końca Autorce nie odpowiada i wybiera "mniejsze zło". Inaczej nie byłoby tego wątku.

48 Ostatnio edytowany przez ulle (2021-04-26 16:09:25)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Autorko, ciężko jest Ci coś sensownego doradzić przy tak postawionej sprawie, ale może niech Twoja myślą przewodnią przy wyborze będzie, że lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.

Tak więc, może najpierw pospotykaj się z jednym i drugim, bo póki nie podejmiesz decyzji masz prawo to robić, oczywiście nie musisz się się z tym obnosić. Po prostu spokojnie, poznawaj ich sobie,  daty ślubu jeszcze z żadnym nie ustalilas. Jaki więc problem?
A tak w ogóle, to wydaje mi się, że do sprawy podchodzisz trochę nie od tej strony, od której powinnaś. Najpierw bowiem patrz na to czy ciągnie Cię do danego faceta, potem poznaj go bliżej, jego charakter, przeszłość itd i dopiero za jakiś miesiąc, dwa podejmij decyzje czy z tym kimś jest Ci po drodze.
Kto wie czy w Twoim przypadku nie będzie tak, że gdzie się dwóch bije, tam trzeci korzysta.

49

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Nie umiem wybrać po tych dwóch cechach, który jest lepszy. A z którym Ci się lepiej rozmawia?

Już pomijając, że mnie akurat obaj nie wydają się za ciekawi, bo ani życie na stancji w wieku 40 lat to nie mój świat, ani gospodarstwo wiejskie nie mój świat. Dlatego pytanie obcych ludzi nie ma sensu. Musisz zdecydować sama.

50

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
niepodobna napisał/a:
Airuf napisał/a:
Wielokropek napisał/a:

Idąc tym tropem... .
Gdyby autorka myślała o rodzinie, to miałaby kilkupokojowe mieszkanie, nie zaś pisała o mieszkaniach kandydatów do związku. smile

Pięknie podsumowane smile

Też kiedyś dostałem pytanie na pierwszej randce: że jak chciałbym mieć w przyszłości rodzinę to ile już mam odłożone na nią? Nie było drugiej.
Pan od kawalerki miał długi związek który ostatecznie nie wyszedł, tak? Może wtedy, z tamtą partnerką miał inne plany? Może w razie potrzeby jest w stanie wziąć kredyt na większe mieszkanie, ale bez perspektyw związku po co przepłacać za coś z czego nie będzie korzystał w 100%? Może bierze pod uwagę że potencjalna, przyszła partnerka będzie chciała mieszkać gdzieś indziej, a kawalerkę łatwiej wynająć?

Uwielbiam te teksty od kobiet że nie myślę o poważnym związku bo nie czekam na żadną z gotowym "gniazdkiem" w pakiecie...

Schematy. A wystarczy się zastanowić, jaki jest sens, żeby facet, który żyje sam, miał 3-pokojowe mieszkanie. To tylko strata pieniędzy i zbędna przestrzeń, która byłaby chyba tylko po to, żeby po niej biegać.  Kawalerka jest odpowiednia dla kawalera (z odzysku także). Jeśli jednak pan myśli o rodzinie, to większe lokum powinno choćby majaczyć w planach - nie z założeniem, że sam ma je kupić czy wynajmować, może to być pomyślane jako wspólna inwestycja z partnerką (i moim zdaniem tak powinno być, podział kosztów); tryb przewidywania przyszłości powinien być włączony,  a nie "jakoś to będzie", przecież możemy mieszkać wraz z dzieckiem w jednym pokoju przez lata...

A tu się nie zgadzam. Mieszkam sama I chętnie mieszkałabym w 3 pokojach, nawet sama. To, ze ktoś mieszka sam nie znaczy z definicji  że ma mieszkać na 27m kawalerce.

51

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
rossanka napisał/a:

A tu się nie zgadzam. Mieszkam sama I chętnie mieszkałabym w 3 pokojach, nawet sama. To, ze ktoś mieszka sam nie znaczy z definicji  że ma mieszkać na 27m kawalerce.

Każdy ma inaczej. Ja jak mieszkałam sama wolałam mieszkanie mniejsze choć 2-pokojowe, ale zadbane i fajnie urządzone. Tylko dlatego nie wybrałam kawalerki bo lubię gości i przestrzeń. Natomiast nie widziałam powodu by przepłacać i czy tracić czas na sprzątaniu kiedy nie używam wszystkich pomieszczeń a tylko płacę większy czynsz wink
Mój A. jak go poznałam miał dom, który był absolutnie nieekonomiczny dla 2 osób. Tym bardziej dla jednej. Korzystaliśmy i tak z 3-4 pomieszczeń na n i po co? Jak ma się kasy w bród to można zatrudniać panie do sprzątania itd. Tylko znów, po co?
Dla mnie jego dom był za duży, dla niego moje mieszkanie za małe więc poszliśmy na kompromis i stworzyliśmy swoje gniazdko.

52 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-26 17:29:54)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Pewne określone cechy czy "przywary" u ludzi, choćby były tylko przejściowe, wywołują automatyczną i odruchową niechęć i ucieczkę. W tym przypadku, jak mówimy o kobiecym spojrzeniu na facetów, jest to właśnie m.in.słowo "kawalerka", "stancja" czy też mieszkanie z rodzicami/ w bliskim sąsiedztwie rodziców, choćby to miałoby być tylko chwilowe. Tak samo jak ledwo wspomnienie o rolnictwie czy jakimś gospodarstwie.
Od razu następuje ucieczka, odruch obronny i klapki padają na oczy, bo nie liczy się nic więcej. Ma miejsce wnioskowanie o człowieku, jego podejśćiu i charakterze czy planach na życie na podstawie fragmentarycznych informacji. Może zatem warto zadać pytanie: "Dlaczego on/ona mieszka z rodzicami?" zamiast "Czy mieszka z rodzicami?"

Tymczasem, jak ktoś słusznie zauważył, warto może spojrzeć nieco bardziej wyrozumiale na te kwestie, nie zakładając, że facet całe życie ma zamiar spędzić na tej nieszczęsnej stancji czy prowadzić sam wielohektarowe gospodarstwo, bo zazwyczaj potrzeba do tego więcej osób. Niestety, wszyscy chcą bezproblemowego życia i zero trosk, poza zajmowaniem się samym sobą, gdzie taka minimalna opieka nad potrzebującymi pomocy rodzicami to już zbrodnia, bo przecież można "zagospodarować lepiej ten czas". Naprawdę wszytko mamy rzucić w pi***, aby na każdym kroku dogadzać tej drugiej osobie?
Ma być wszystko na tip top tu i teaz, bo inaczej stajesz się nieudacznikiem. Być może tak nie jest, ale niestety Autorka sprawia takie wrażenie, jakby oczekiwała od razu od faceta pewnego wkładu w relację. Pomijając już to, że związek się może rozpaść, to co ona w takim razie ma do tej relacji wnieść?
Co do mieszkania samemu w dużym mieszkaniu/domu to widzę jeden, dość pragmatyczny i rozsądny powód, dla którego nie chciałbym utrzymywać tak dużęj przestrzeni: koszty.

53

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Takajedna30 napisał/a:

Pierwszy mi się bardziej podoba, ale dwukrotnie odwołał spotkanie, ponieważ zajmuje się gospodarstwem, a teraz zaczęły się prace polowe. Pisał, że jak będzie majówka, to się spotkamy. Drugiego tylko raz widziałam i znów chce się spotkać, a tamten podobno też, tylko za tydzień.
W skrócie - nie chcę kończyć znajomości z tym pierwszym. Poczekam do majówki...

Masz tutaj odpowiedź - jeszcze nie zaczęliście się na dobre spotykać, a rolnik już dwa razy odwołał spotkanie. Tak to będzie wyglądać, bo on ma pracę na dwa etaty. Do tego zostanie przy rodzicach, bo gdyby miał się wyprowadzić, to zrobiłby to już dawno. Jeżeli Ci to odpowiada, to się umawiaj, inaczej lepiej mu nie zawracać głowy.

54

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Roxann napisał/a:
rossanka napisał/a:

A tu się nie zgadzam. Mieszkam sama I chętnie mieszkałabym w 3 pokojach, nawet sama. To, ze ktoś mieszka sam nie znaczy z definicji  że ma mieszkać na 27m kawalerce.

Każdy ma inaczej. Ja jak mieszkałam sama wolałam mieszkanie mniejsze choć 2-pokojowe, ale zadbane i fajnie urządzone. Tylko dlatego nie wybrałam kawalerki bo lubię gości i przestrzeń. Natomiast nie widziałam powodu by przepłacać i czy tracić czas na sprzątaniu kiedy nie używam wszystkich pomieszczeń a tylko płacę większy czynsz wink
Mój A. jak go poznałam miał dom, który był absolutnie nieekonomiczny dla 2 osób. Tym bardziej dla jednej. Korzystaliśmy i tak z 3-4 pomieszczeń na n i po co? Jak ma się kasy w bród to można zatrudniać panie do sprzątania itd. Tylko znów, po co?
Dla mnie jego dom był za duży, dla niego moje mieszkanie za małe więc poszliśmy na kompromis i stworzyliśmy swoje gniazdko.

To ja wplę 3 pokoje, tal sobie wymarzyłam i może kiedyś dopne celu, nawet jak do konca będę już mieszkać sama. Nawet wiem. jakbym je urządziła i co było w którym pokoju.
Przyznam, ze nie lubię takiego pozbawiania ludzi rzeczy, tylko dlatego, ze są samotni.
Przylłady z życia: po co ci 3 pokoje jak mieszkasz sama?
Po co ci auto jak mieszkasz sama, dzieci nie wozisz, masz dobrą komunikację miejscką wystarczy autobus.
Po co gotujesz obiady, możesz zjeść na mieście, albo zjeść byle co, czy kanapki.
Po co ci wolne przed świętami porzecież nie masz rodziny.
Po co ci urlop w lipcu, możesz wziąć w listopadzie, bo jesteś sama.
To wszystko autentyki.
Był moment w życiu, ze faktycznie w to wszystko uwierzyłam, że jestem sama, więc w sumie równie dobrze mogłabym umrzeć. Haha. Żartuję.
Równie dobrze mogłabym mieszkać w norze , jeść kanapki cały dzień a na wakacje wyjeżdząć w listopadzie. Albo wcale, bo jak nie ma z kim, to w sumie po co. tongue

55

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
mallwusia napisał/a:
Takajedna30 napisał/a:

Pierwszy mi się bardziej podoba, ale dwukrotnie odwołał spotkanie, ponieważ zajmuje się gospodarstwem, a teraz zaczęły się prace polowe. Pisał, że jak będzie majówka, to się spotkamy. Drugiego tylko raz widziałam i znów chce się spotkać, a tamten podobno też, tylko za tydzień.
W skrócie - nie chcę kończyć znajomości z tym pierwszym. Poczekam do majówki...

Masz tutaj odpowiedź - jeszcze nie zaczęliście się na dobre spotykać, a rolnik już dwa razy odwołał spotkanie. Tak to będzie wyglądać, bo on ma pracę na dwa etaty. Do tego zostanie przy rodzicach, bo gdyby miał się wyprowadzić, to zrobiłby to już dawno. Jeżeli Ci to odpowiada, to się umawiaj, inaczej lepiej mu nie zawracać głowy.

Ja bym na tym etapie nic nie planowała. Umawiała się z jednym i z drugim, nawet jeśli na początku któryś odwoływałby spotkania (w granicach rozsądku oczywiście).A potem się zobaczy, z kim lepuiej, do którego bardziej ciągnie, a może któryś z nich stwoierdzi, że to nie dla niego, bo nic nie czuje?

Ale gdy brak czasu (jak już się będziecie bardziej znali), będzie standardową wymówką dałabym sobie spokój.
Nie mam czasu znaczy tyle, co nie mam czasu dla ciebie tongue

56

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Rossanko

ale u niego brak czasu to nie jest wymówka, on tak żyje. Teraz prace polowe, potem żniwa itd. Albo się to akceptuje, albo nie. Autorka już rozmyśla, czy uda się go wyrwać ze wsi i domu rodziców. Nie tędy droga.

57 Ostatnio edytowany przez R_ita (2021-04-26 17:58:24)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Roxann napisał/a:

(...)
Wiem, że dla wielu kwestie związane z opieką nad starszymi rodzicami stanowią problem, ale na przykład dla mnie działają na plus, że ktoś nie odwraca, że dba. Przecież oni nas wychowali i naszym obowiązkiem jest ich dochować.

bagienni_k napisał/a:

(...) Niestety, wszyscy chcą bezproblemowego życia i zero trosk, poza zajmowaniem się samym sobą, gdzie taka minimalna opieka nad potrzebującymi pomocy rodzicami to już zbrodnia, bo przecież można "zagospodarować lepiej ten czas".


bagienni_k napisał/a:

Co do mieszkania samemu w dużym mieszkaniu/domu to widzę jeden, dość pragmatyczny i rozsądny powód, dla którego nie chciałbym utrzymywać tak dużęj przestrzeni: koszty.

Szczerze mówiąc, to bardzo dziwie sie podejściu wielu kobiet, które negatywnie oceniają poczuwanie się partnera względem swoich rodziców choćby do opieki, czy zainteresowania rodzicami czy spędzania z nimi czasu. Przecież to bardzo dużo mówi o partnerze, bardzo dużo dobrego i jest jakąś nadzieją, że jeśli poczuwa się względem rodzicielki, to będzie poczuwał i względem swojej kobiety, względem rodziny. Oczywiście nie mówię tu o skrajnych przypadkach, gdzie mama jest na pierwszym miejscu albo w związku są trzy osoby, bo trzy to już tłok, ale o takich normalnych ludzkich odruchach i poczuwaniu się względem rodziców. Tymczasem często spotykałam się wręcz z wyszydzaniem tego, że "jeździ do mamusi w niedziele". Krótkowzroczne bardzo. Oczywiście w przypadku autorki dochodzi kwestia gospodarstwa, czyli ogromu pracy, bo pracy na dwa etaty a to niesie określone konsekwencje. Jeżeli zależy jej na sporej ilości wspólnego czasu i beztrosce, to raczej nie z tym Panem, a przynajmniej nie od razu.

Co do trzeciego cytatu, to mi się wydaje Bagienniku, że ludzie już się połapali, że to bez sensu i minimalizują wiele rzeczy w życiu, zgodnie z promowanymi trendami typu slow life, minimalism, wolność kredytowa. I nie mówię tu od razu o sprawach rzędu tiny house, czy mieszkanie w przyczepach, ale większego mierzenia siły na zamiaru i zaprzestania "zastawiania się". Przynajmniej ja obserwuje w otoczeniu u siebie ludzi, którzy śmiało mogliby sobie pozwolić na znacznie większe metraże ale nie chcą- bo to koszty, większa rata kredytu, więcej sprzątania. Te pokolenia, które kiedyś mieszkały na kupie a potem stawiały duże chałupy pod miastem to chyba już minęło? Tak mi się wydaję. Tak obserwując zabudowę na około, to raczej rosną jak grzyby po deszczu domki rzędu 120-150 m2, a nie jak dawniej 180-230 m2. No bo na co to komu.

A od siebie dodam, że jednak Pan około 40tki bez własnego lokum trochę sugerowałby mi brak zaradności i życie lekkoducha, ale po prostu bym zweryfikowała co doprowadziło do tego, że w wieku 40lat jest tak a nie inaczej, a nie od razu skreślała.

58 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-26 18:05:49)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Bagiennik nikt oprócz  Ciebie z osób odpisujacych autorce nie wypomniał rolnikowi ze mieszka z rodzicami smile
A o kawalerce nie pisalysmy ze to za maly majatek i MA miec teraz wielki by dostapic  zaszczytu związku z kobietą, ale pod kątem planów życiowych bo on kawalerki nie ma a o swoich planach mówił. Jeśli widzisz różnicę. 
Gdyby na początek mojego życia związkowego którekolwiek z nas miało kawalerkę  to byłby mocny start. A nie mieliśmy i z tego powodu nie skreslilam związku czy szukałam kogoś z domem smile
Bo mieliśmy plany wspólne i jakaś wizję  w tym samym kierunku.
A tutaj autorka szuka związku na poważnie ma 30 lat więc pewnie dzieci w planie  A Pan o kawalerce ..
Jak nie rozumiesz co mam na myśli to chyba nie umiem jaśniej wyłożyć tego.

59 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-26 18:40:19)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Tylko czy ten facet od kawalerki powiedział, że będzie całe życie w niej mieszkać? W każdymn razie nie ma na ten temat wzmianki..Zbiera na kawalerkę a co potem będzie to się okaże..Można zakładać, że będzie chciał coś większego kupić, tylko póki nie wiadomo tego na pewno, to nie widzę sensu w wyrokowaniu.
Najwidoczniej "poważny związek" oznacza dla kobiety konkretne plany, które ONA jedynie uznaje..Nie uznaje za to(chyba?) możliwości, że ewentulnie dołoży się do wspólnego dobra, jakim miałoby być wspólne i większe mieszkanie. W takim wypadku facet może dojdzie do wniosku, że nie warto wkładać kasy w kawalerkę, ale razem wspólnie zainwestują w większe lokum.

edit:
Rit_a Właśnie w tym rzecz, aby zweryfikować powód, dla którego ktoś z tymi rodzicami mieszka a nie od razu odrzucać takiego kandydata na bok, nie wiedząc o nim nic. Wiadomo ile on tam będzie siedział? Pewne sytuacje związane są z określonymi powodami, ale sporo ośób woli to z góy oceniać, mówiąc np o wygodzie. Może akurat za pół roku czy rok będzie go stać? Chociaż ucziciwiej byłoby powiedzieć "ich". Z jakiej paki jedna osoba ma inwestowąc w mieszkanie, jeśli wsólnie oboje sa ze sobą dłużej i planują przeprowadzkę?
Rozumiem akurat dobrze ludzi, którzy niechętnie podchodzą do kwestii mieszkania w zbyt obszernym loku, kiedy chcą akurat przeznaczyć środki na coś innego. Związek czy rodzina(dzieci najbardziej mają na to jednak wpływ), ale nie widzę sensu, abym ja sam mieszkał na powierzchni większej, niż 35-40 m kwadratowych. Tu nawet nie chodzi o trend, ale zdrowy rozsądek: jaki ja mogę mieć powód czy potrzebę, aby użytkować samemu te 50 czy więcej metrów kwadratowych, jeśli nie planuję założyć rodziny?
Co do lekceważenia potrzeb partnera do kontaktu z rodzicami, to niestety często tak bywa, bo ludzie są wygodni, nie chcą poświęcić swojego czasu dla kogoś, ale wyłącznie dla siebie. Beztroskie to można mieć dzieciństwo, ale na pewno nie dorosłe życie.

60

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
mallwusia napisał/a:

Rossanko

ale u niego brak czasu to nie jest wymówka, on tak żyje. Teraz prace polowe, potem żniwa itd. Albo się to akceptuje, albo nie. Autorka już rozmyśla, czy uda się go wyrwać ze wsi i domu rodziców. Nie tędy droga.

Uwierz mi, jak spotka odpowiednią  to ona nie usłyszy "brak czasu" wink Nawet jeśli jest rolnikiem i nie ma czasu się po głowie podrapać. wink

61

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
rossanka napisał/a:
mallwusia napisał/a:

Rossanko

ale u niego brak czasu to nie jest wymówka, on tak żyje. Teraz prace polowe, potem żniwa itd. Albo się to akceptuje, albo nie. Autorka już rozmyśla, czy uda się go wyrwać ze wsi i domu rodziców. Nie tędy droga.

Uwierz mi, jak spotka odpowiednią  to ona nie usłyszy "brak czasu" wink Nawet jeśli jest rolnikiem i nie ma czasu się po głowie podrapać. wink

Nie wydaje mi się, miał już na to ponad 20 lat.

62

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

Mam nadzieję, że i jeden i drugi kopnie cię w dupę i pogoni. Wybierasz tych facetów jak jakiś towar z półki sklepowej. I co jak ci się jednak ten związek z wybranym nie spodoba to wymienisz któregoś na gwarancji? Zwrócisz jednego weźmiesz drugiego XD Bo wiesz, w tych czasach jak kupujesz jakiś produkt to nie opłaca się naprawić gdy się zepsuje, tylko wyrzucic i kupić nowy. Jak na takiej samej zasadzie szukasz partnera do związku to sobie dopowiedz resztę sama

Kalkuluj dalej z którym się "bardziej opłaca" być, na pewno będziesz bardzo szczęśliwa w związku z rozsądku, wyrachowanej kalkulacji z wybranym przez ciebie facetem z promocji sklepowej. Szczesliwa miłość aż po grób smile

63

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
mallwusia napisał/a:
rossanka napisał/a:
mallwusia napisał/a:

Rossanko

ale u niego brak czasu to nie jest wymówka, on tak żyje. Teraz prace polowe, potem żniwa itd. Albo się to akceptuje, albo nie. Autorka już rozmyśla, czy uda się go wyrwać ze wsi i domu rodziców. Nie tędy droga.

Uwierz mi, jak spotka odpowiednią  to ona nie usłyszy "brak czasu" wink Nawet jeśli jest rolnikiem i nie ma czasu się po głowie podrapać. wink

Nie wydaje mi się, miał już na to ponad 20 lat.

Ale zaraZ ZARAZ, W MIĘDZYCZASIE miał jakieś związki, (przyznam, ze całości nie czytałam).

64

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?
Witold12 napisał/a:

Mam nadzieję, że i jeden i drugi kopnie cię w dupę i pogoni. Wybierasz tych facetów jak jakiś towar z półki sklepowej. I co jak ci się jednak ten związek z wybranym nie spodoba to wymienisz któregoś na gwarancji? Zwrócisz jednego weźmiesz drugiego XD Bo wiesz, w tych czasach jak kupujesz jakiś produkt to nie opłaca się naprawić gdy się zepsuje, tylko wyrzucic i kupić nowy. Jak na takiej samej zasadzie szukasz partnera do związku to sobie dopowiedz resztę sama

Kalkuluj dalej z którym się "bardziej opłaca" być, na pewno będziesz bardzo szczęśliwa w związku z rozsądku, wyrachowanej kalkulacji z wybranym przez ciebie facetem z promocji sklepowej. Szczesliwa miłość aż po grób smile

Też uważam, ze te wszystko e związki z rozsądku to sie nie udają.
Musi byc uczucie. A rozsądek to się przydaje w wypadku, jak jest miłość, ale np facet zaczyna pić i bić (co się okazuje po czaSIE), Wtedy należy właczyć rozsądek i mimo miłośći (bo jak nie pije to jest super goiściem), to wiać.
Ale ja jestem staroświecka i dla mnie liczy się ogólnie mówiąc uczucie i przyciąganie.

65 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-04-26 19:53:55)

Odp: Którego mężczyznę wybrałabyś?

No tak a jakby się spotykała z oboma Panami to by było że puszczalska,  nie dogodzisz.
Przecież rozpoczęcie znajomości z rozsądku nie oznacza że związek będzie z rozsądku  smile
Od czegoś trzeba zacząć. Nie każdy ma tak że startuje z poziomu motyli smile
Zapytała kto bardziej rokuje na stały związek i pod tym kątem padły odpowiedzi.

Posty [ 1 do 65 z 194 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Którego mężczyznę wybrałabyś?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024