Witam.
Jestem tu nowa więc proszę was o poradę.
Jestem 13 lat po ślubie i mamy 4 dzieci.
Wszyscy myślą że jesteśmy idealnym małżeństwem ale tak naprawdę nie mam praktycznie żadnej pomocy od męża przy dziaciach, sprzątaniu czy gotowaniu.
Dla niego najważniejsze jest playstation, telewizja i życie w sieci.
Jakiś rok temu odkrylam że mąż mnie okłamuje. Przyłapałam go w środku nocy jak rozmawiał z "Panią z portalu erotycznego".
Oczywiście skłamał że to była żona kolegi.
Po paru dniach i moich nurtujących pytaniach przyznał że ma konto na portalu erotycznym i korzysta z niego od 17 lat. A od paru miesięcy prowadził częste rozmowy przez whatsapp(mieli swoje prywatne numery) z jedną "Panią". Często pił z nią wino albo piwo przez "kamerkę".
Oczywiście obiecal że tego żałuje i skończy z tym wszystkim. Ja naiwnie uwierzyłam. Przyznał także że jest uzależniony od seksu i potrzebuje często sie "rozładować" dlatego korzysta z portali erotycznych. Wiadomo było że nadal będzie się zaspokajal patrząc na "panie z portali" ale żadnych prywatnych rozmów i pisania nie będzie.
Po 4 miesiącach zorientowałam się że nadal prowadzi nocne pogawędki. Zmienił wtedy swój numer telefonu, konto na Facebooku. Przepraszał i mówił że dla niego jest rodzina najważniejsza. Zrobi dla mnie i dzieci wszytko. Przestanie pić i korzystać z portali.
Zaufałam mu. Ale jakiś czas temu zauważyłam że znowu często mnie okłamuje. Przejrzałam jego telefon i znowu pisał z "ta panią z portalu".
Ona wysyłała mu zdjęcia a on prosił o więcej. Z rozmowy wynikało że cały czas mają ze sobą kontakt.
Często też pisze z koleżanką z pracy ale pilnuje żeby wszytkie wiadomości od razu usunąć. A jak wrócił ostatnio później do domu to też skłamał a okazalo się że poświęcał czas koleżance.
Jeszcze nic mu nie powiedziałam że o wszystkim znowu wiem. Za chwilę są święta...
Jestem w rozsypce... Co mam zrobić?
- Artiii
- Net-facet
- Nieaktywny
Ewa 13 lat to szmat czasu i do tego czwórka dzieci, przykro mi bardzo...
Wygląda na to, że masz męża seksoholika !!!
Co masz zrobić ???
Powiedziałbym wyślij go na leczenie i to NATYCHMIAST !!!! ale to nie takie proste....
Może on być faktycznie uzależniony od sexu, pytanie czy on tego faktycznie nie kontroluje i próbuje się wyładować jak wspomniał.. Czy może gość dostrzętnie odleciał i szuka odskoczni od Waszego związku - zdradzając Cię !!!
W pierwszym przypadku - intensywne leczenie może pomóc, ale wymaga pracy Was obojga, pytanie czy jesteś na to gotowa ???
A w drugim - niestety przykro to mówić, ale jeżeli robi to świadomie, pomimo kilku szans, które mu dałaś - to koniec, nie warto tego naprawiać...
Musisz przeprowadzić bardzo szczerą rozmowę z nim - widzę, że u niego jest drugi problem, nadużywanie alkoholu...
Brak wsparcia, pomocy z jego strony - czy tak zawsze było ???
Ciekawi mnie ta rzekoma koleżanka z pracy i jego poświęcenie wobec niej... (czy tam oby sprawy nie poszły za daleko)
A ja Wasze życie erotyczne, istnieje jeszcze ???
Pytanie, jeżeli się okaże, że Twój mąż perfidnie Cię zdradza, to czy widzisz sens dalej to ciągnąć ???
Hmmm...Jakby to napisać. Może Einstein?:
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów"
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Oczywiście obiecal że tego żałuje i skończy z tym wszystkim. Ja naiwnie uwierzyłam.
(...)
Po 4 miesiącach zorientowałam się że nadal prowadzi nocne pogawędki. Zmienił wtedy swój numer telefonu, konto na Facebooku. Przepraszał i mówił że dla niego jest rodzina najważniejsza. Zrobi dla mnie i dzieci wszytko. Przestanie pić i korzystać z portali.Zaufałam mu. Ale jakiś czas temu zauważyłam że znowu często mnie okłamuje. Przejrzałam jego telefon i znowu pisał z "ta panią z portalu".
Na końcu swojego posta pytasz co masz robić - odpowiadam, że przestać się oszukiwać.
Ile jeszcze razy chcesz mu uwierzyć, że jesteście dla niego najważniejsi, że z tym skończy, że teraz już wszystko będzie inaczej? <pytanie retoryczne>
Przede wszystkim jednak poza tym, że przez chwilę pewnie jest mniej miło, on nie ponosi żadnych konsekwencji swojej nielojalności i braku działania w kierunku obiecanej zmiany. W tej sytuacji, o ile nie ma wbudowanych własnych, wewnętrznych hamulców, dziwiłabym się, gdyby coś było inaczej. Wyraźnie to jest taki typ, na którego zadziała wyłącznie terapia szokowa, o ile cokolwiek.
