Cześć
Od 6 lat byłam z tym samym partnerem. Teraz związek jest na granicy i myślę, że to kwestia tygodni jak zostaną sama. Nie mam zamiaru szybko wchodzić w nowy związek, ale pojawiły się znowu myśli sprzed tego związku.. otóż nie dogadujemy się kompletnie, nie sypiamy razem, nic do niego nie czuję. Boję się jednak że jeżeli kogoś poznam to:
- ta osoba stwierdzi, że jestem mega dziwna (nie mam kompletnie znajomych),
- będę musiała poznać rodziców, nie lubię takich stresujących sytuacji....
- od wielu lat nie jem mięsa, a wiadomo że oddawanie gazów jest wtedy o wiele częstsze xD krępuje mnie to
- nie będziemy mieli o czym rozmawiać
Masakra, może ktoś miał podobnie, uspokójcie mnie albo podzielcie się jak było u Was, czy trudno jest wejść w nowy związek po tylu latach bycia z kimś...