Jak myślicie, czy to możliwe aby kobieta zaprzyjaźniła się z mężczyzną, który jest homoseksualny?
Jeśli tak, to jak nawiązuje się takie przyjaźnie?
Jak myślicie, czy to możliwe aby kobieta zaprzyjaźniła się z mężczyzną, który jest homoseksualny?
Jeśli tak, to jak nawiązuje się takie przyjaźnie?
Kpisz czy o drogę pytasz?
Ad. 1. Możliwe.
Ad. 2. Tak samo jak wszystkie inne.
Pewnie. Sama mam kilku kolegow, ktorzy nie kryja sie ze swoja orientacja.
Mam tez 1 Przyjaciela, wiele lat.
Zostac moim Przyjacielem nie jest latwo. Duzo wody uplywa i duzo sie wydarza zanim tak o kims powiem.
Znajomosc, przyjazn zaczyna sie jak kazda inna-seksualnosc nie ma tu nic do rzeczy.
Oczywiście, że może. Sama od wielu lat mam w gronie dobrych znajomych i przyjaciół mężczyzn odmiennej od mojej orientacji.
Te przyjaźnie nieco się różnią (moim zdaniem są łatwiejsze), ale zaczynają się dokładnie w ten sam sposób, jak każda inna.
A jak dowiadywałyście się o ich orientacji? Od nich bezpośrednio?
Nie przywiązywałam i nie przywiązuję wagi ani do ich orientacji, ani do tego, skąd o niej wiem.
Mieszkałam z jednym 2 lata (utrzymywałam go w sumie, bo mieszkanie było i jest moje) i czasem było ciężko, ale wciąż się przyjaźnimy.
Nawet mój mąż go lubi, choć na innych tej orientacji czasem się krzywi.
Da się. Bo orientacja nie ma znaczenia, tylko osoba, charakter, intelekt...
Za to olał mnie inny kumpel z młodości, gdy związałam się z facetem niewiele młodszym od jego ojca. Nie umiał tego przetrawić. Czemu?
Ja byłam, sam mi powiedział. Co to za problem?
(...) Co to za problem?
Bo osoby innej orientacji niż heteroseksualna są istotami spoza naszej galaktyki.
Istotka6 napisał/a:(...) Co to za problem?
Bo osoby innej orientacji niż heteroseksualna są istotami spoza naszej galaktyki.
Zdecydowanie. Zdaniem niektórych oczywiście .
Dodam, że sama jestem bi i przyjaźnie się z kobietami, mężczyznami i kiedyś z gejem. Kosmos nie?
XXI wiek.
Środek Europy.
Przerażająca ignorancja.
13 2020-10-18 22:59:04 Ostatnio edytowany przez LookAtMeNow (2020-10-18 23:01:05)
Zadałam to pytanie, ponieważ mam w swoim otoczeniu takiego mężczyznę i chciałabym nawiązać z nim taki właśnie przyjacielski kontakt, ale nie wiem czy on w ogóle będzie tym zainteresowany.
14 2020-10-18 23:23:01 Ostatnio edytowany przez Bullinka (2020-10-18 23:24:27)
Zadałam to pytanie, ponieważ mam w swoim otoczeniu takiego mężczyznę i chciałabym nawiązać z nim taki właśnie przyjacielski kontakt, ale nie wiem czy on w ogóle będzie tym zainteresowany.
Czy gdyby byl hetero to zadalabys to pytanie?? Po prostu bys sprobowala byc kolezanka...
Chcesz sie naprawde zakumplowac a traktujesz go jak tredowatego. Poki nie zmienisz calosciowo swojego podejscia do orientacji jako takiej to daj mu spokoj. Ona nie powinna byc wyznacznikiem proby kolezenstwa czy przyjazni.
Zadałam to pytanie, ponieważ mam w swoim otoczeniu takiego mężczyznę i chciałabym nawiązać z nim taki właśnie przyjacielski kontakt, ale nie wiem czy on w ogóle będzie tym zainteresowany.
Co ma do tego jego orientacja?? Z każdym zastanawiasz się jak nawiązać kontakt? Jak zaprzyjaźnić się z punkiem, jak z osobą po czterdziestce, jak z kimś kto pracuje w korpo, jak z osobą bi, jak z kimś kto ma kota... Ludzie są ludźmi.
LookAtMeNow napisał/a:Zadałam to pytanie, ponieważ mam w swoim otoczeniu takiego mężczyznę i chciałabym nawiązać z nim taki właśnie przyjacielski kontakt, ale nie wiem czy on w ogóle będzie tym zainteresowany.
Co ma do tego jego orientacja?? Z każdym zastanawiasz się jak nawiązać kontakt? Jak zaprzyjaźnić się z punkiem, jak z osobą po czterdziestce, jak z kimś kto pracuje w korpo, jak z osobą bi, jak z kimś kto ma kota... Ludzie są ludźmi.
Otóż to...
Byś się zastanowiła jak ze mną, bi, nawiązać przyjaźń? Czy byś się po prostu zaprzyjaźnila?
(...) mam w swoim otoczeniu takiego mężczyznę i chciałabym nawiązać z nim taki właśnie przyjacielski kontakt (...)
Najpierw zobacz człowieka.
Później zakoleguj się z nim. Poznaj go. Daj mu szansę, by poznał Ciebie. Po jakimś czasie być może będziecie chcieli być przyjaciółmi. Być może, bo przyjaźń to wyższa szkoła jazdy i nie każdemu z każdym jest po drodze.
Moja kolezanka mowi 'gej to najlepszy przyjaciel kobiety'
Ja uwielbiam taki typ faceta geja jak Brad Mondo, zajebiscie sie przyjazni i spedza czas z takim kolesiem. Nie zeby kazdy gej byl taki, bo sa geje super mescy i przerozni. Jednak taka grupa 'camp' jest jak najlepsze z dwoch swiatow kobiecego i meskiego.
Zadałam to pytanie, ponieważ mam w swoim otoczeniu takiego mężczyznę i chciałabym nawiązać z nim taki właśnie przyjacielski kontakt, ale nie wiem czy on w ogóle będzie tym zainteresowany.
Uważasz, że może nie być zainteresowany ze względu na swoją orientację? Przecież w przyjaźni takie rzeczy nie mają znaczenia, o ile oczywiście druga strona nie jest homofobem.
Jeśli o mnie chodzi, to zbliżam się do ludzi z uwagi na ich system wartości, światopogląd, sposób patrzenia na świat, na to czy jest między nami ta magiczna nić porozumienia, która wydaje się niezbędna, by móc się z kimś zaprzyjaźnić. Kto kogo kocha i z kim sypia nie jest w najmniejszym stopniu istotne, w końcu nie jestem zainteresowana stworzeniem związku, ale wartościowej relacji.
Z drugiej strony przyjaźń to nie jest coś, czego się szuka i znajduje, ona się po prostu pojawia.
Tak, moze.
A jaki masz cel w tej przyjazni?
Odhaczenie z listy, ze masz przyjaciela geja? Bo nie rozumiem.
Przyjaźnisz się z kimś, bo jest i akurat tego chcesz, co to ma do rzeczy czy to gej czy nie?
Nie płeć ma znaczenie w przyjaźni a to jaka ta osoba jest dla ciebie i jak cię traktuję. Moim zdaniem przyjaźń z homoseksualistą jest możliwa bo czemu nie. Jest to przyjaźń jak każda inna. Jeżeli dwie osoby się dogadują, umieją się nawzajem wysłuchać i pomagają sobie to nie ma najmniejszego problemu aby się przyjaźniły I taki cytat o przyjaźni wrzucam
„Przyjaciel to ktoś, kto rozumie twoją przeszłość, wierzy w twoją przyszłość i akceptuje cię takim, jakim jesteś”
Jeśli nie jest np. Krystyną Pawłowicz, albo panią Mazurek to na pewno
A co to za różnica czy to gej czy nie gej. Można się zaprzyjaźnić z każdym jeżeli tylko obie strony wyrażają taką chęć. Mój przyjaciel jest gejem, ale jego orientacja nigdy nie miała wpływu na budowanie tej przyjaźni. Po prostu to człowiek z którym mi po drodze na którego mogę liczyć. Który mnie wspiera kiedy tego potrzebuję, a kiedy trzeba to wyleje mi na głowę kubeł lodowatej wody. Sprawdził się w wielu sytuacjach dlatego stał się moim przyjacielem.
Osobiście nie jestem ani kobietą ani gejem, ale znałem przypadki koleżeństwa czy nawet przyjaźni pomiędzy takimi osobami. Jak to jedna znajoma wulgarnie stwierdziła- ciotka najlepszym przyjacielem kobiety. Wynika to z tego że nie ma elementów rywalizacji, jest za to duża "wspólnota dusz". Mężczyźni homoseksualni są naogół, jakby to określić, delikatniejsi, dlatego łatwiej im znaleźć z kobietą nić porozumienia. Nie mają też tendencji do wykorzystania kobiet seksualnie, a mężczyźni o których względy ewentualnie zabiegają to nie jest kobiecy target. Stąd taka przyjaźń, jak się nawiąże, ma duże szanse na to żeby przetrwać lata.
Jak mówiły dziewczyny, taki facet ma dużo do powiedzenia na tematy które kobietę interesują, rozróżnia więcej niż trzy kolory, nie stroszy grzywy jak wyleniały lew. Ot, koleżanka idealna.
ciotka najlepszym przyjacielem kobiety. Wynika to z tego że nie ma elementów rywalizacji, jest za to duża "wspólnota dusz".
Mężczyźni homoseksualni są naogół, jakby to określić, delikatniejsi, dlatego łatwiej im znaleźć z kobietą nić porozumienia. Nie mają też tendencji do wykorzystania kobiet seksualnie, a mężczyźni o których względy ewentualnie zabiegają to nie jest kobiecy target. Stąd taka przyjaźń, jak się nawiąże, ma duże szanse na to żeby przetrwać lata.
Sto procent prawdy - ciotka to najlepszy kolega- serio, bo wiesz ze nie ma elementu sexualnego wiec mozesz isc z nim na impreze i wszedzie indziej, bez zadnych podtekstow usiasc mu na kolanku i wiadomo ze wszystko bedzie ok.
co do drugiej czesci niekoniecznie sie zgadzam - trzeba sobie w koncu uzmyslowic ze "ciotki" sa rozne - nie wszyscy sa przegietymi kolesiami z blyszczykiem na ustach co sie rzuacaja w oczy na kilometr - to jest moim zdaniem najgroszy rodzaj ciotek i uwierz mi, bo znam wielu gejow, nie za bardzo przepadaja za nimi w towarzystwie gejowskim.
Nie kazdy gej jest tez delikatniejszy i bardziej wrazliwy - wielu moich kolgow gejow to normalni kolesie, bez wiekszego zycia emocjonalnego, ktorzy maja powodzenie u kobiet.
I na sam koniec chcialam napisac cos czego nigdy bym sie nie spodziewala a wielu kolegow gejow to potwierdzilo - geje to najwieksi homofobowie jakich znam, serio !!
I na sam koniec chcialam napisac cos czego nigdy bym sie nie spodziewala a wielu kolegow gejow to potwierdzilo - geje to najwieksi homofobowie jakich znam, serio !!
Haha, jakbym słyszała opinię o jednym moim znajomym z tego kręgu - często żartujemy, że jest największym homofobem ze wszystkich znanych nam osób .
Niemniej to wynika z jego osobistych doświadczeń. Z uwagi na to, że po ujawnieniu swojej orientacji spotkało go wiele złego, teraz bardzo uważa na wszelkie gesty, słowa, na to wszystko, co w nowym otoczeniu mogłoby zdradzić jego preferencje seksualne. Wśród ludzi, przy których czuje się pewnie, mówi o tym otwarcie, choć muszę przyznać, że gdybym nie wiedziała, chyba bym się nie domyśliła - jego wygląd, zachowanie, pasje - to wszystko jest bardzo męskie i bardzo hetero. No może poza ożywieniem, które pojawia się, kiedy na tapetę wchodzi temat ciuchów .
gej najlepszym przyjacielem kobiety