Hej. Wśród rówieśników czuje sie niedoceniana pod każdym aspektem. Nie mam od nich żadnych sygnałów, że jestem fajna. Nie chcą ze mną gadać, na przerwach siedze sama.Staram sie o siebie dbać, być uśmiechnięta, ale to i tak na nic i tak nikt sie mna nie interesuje aby pogadać, zagadać mnie, zaprosić. Nawet na głupim fb mnie nikt nie zaprasza i tak jest od zawsze.
Mam chłopaka dla którego wiadomo jestem bardzo ładna i nawet uważa, że jestem dla niego ideałem. Poszłam z nim ostatnio na poprawiny przyjaciela (znaja sie od dziecka, jego mama i tata też byli zaproszeni i każdy ich tam znał oraz byli przyjaciele tego faceta co brał ślub). No i tam dużo osób mu mówiło, że jestem śliczna, ładna i byli zachwyceni mną i sam powiedział, że zrobiłam furore.
Czemu jest tyle sprzeczności czy jest możliwe, że kobiety mi zazdroszcza i dlatego tak sie dzieje?. Bo ja naprawde nie mam już pomysłów a mnie to ciekawi czemu tak było i jest. Czemu dziewczyny mnie olewaja, ignoruja mimo że jestem miła i pozytywnie do nich nastawiona. Sama staram sie zaczynać rozmowe ale zawsze to jest tylko odpowiedz i nic potem nawet nie szukaja ze mna kontaktu i jestem sama jak palec. A na wyciecze ostatnio byłam ze starszymi dziewczynami z klasy i one mnie ogadywały nawet doszły mnie słuchy ze tak było że obgadywały mój wyglad. Sama widziałam że mówią coś miedzy soba i sie na mnie patrza, żadna nie chciała mnie poznać tylko obgadywanie mnie za plecami. To jakaś kobieca zawiść?. Nie twierdze że każda kobieta taka jest bo sa pewnie zajebiste sama kiedyś tego doświadczyłam, że poznałam koleżanki mojej koleżanki i one normalnie chciały sie poznac, można było z nimi pogadać też mi jedna powiedziała prosto z mostu ze jestem ładna nawet bardzo i może faktycznie jest bezpośrednia osoba która sie nie wstydzi. Jednak każda potem jakas sytuacja mi pokazuje że wiekszosc dziewczyn jest wrogo nastawionych i nie chcą ze mną mieć kontaktu mimo że ja wystawiam pierwsza dłoń.
Znacie niektóre bardziej życie czemu tak sie dzieje?. Niektóre dziewczyny potrafia miec koleżanki, też chce mieć, zagaduje a i tak na nic. Mam jedna koleżanke ale poza nia w klasie jakas dziewczya dobra pogada fajnie ale potem nie szuka ze mna kontaktu i znowu jestem sama.