Dylemat koronawirusowy i nieustanny stres o przyszłość. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Dylemat koronawirusowy i nieustanny stres o przyszłość.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2 ]

Temat: Dylemat koronawirusowy i nieustanny stres o przyszłość.

Hej,
sytuacja wywołana przez pandemię w 90 procentach odmieniła moje życie. Straciłam pracę, zrezygnowałam też z wynajmu mieszkania ze względu na koszty. Studiuję w dużym mieście i przeprowadziłam się na małą wieś do rodziców. W domu rodzinnym jestem prawie 3 miesiące. Oprócz tego mam pracę dodatkową, którą szefowa umożliwiła mi wykonywać zdalnie bo wie jaką mam sytuację. Jednak ciągle pyta kiedy wrócę bo jest to praca, w której moja obecność też jest bardzo potrzebna. Jednak zarobki, które tam mam pozwoliłyby utrzymać mi się na "zero" jeśli wróciłabym do miasta i wynajęła mieszkanie. Ta praca to ok 3 h dziennie. Nie wiem czy tylko dla niej jest sens wracać. Z drugiej strony nie chcę jej tracić bo wiadomo jaka jest teraz sytuacja na rynku, więc nawet taka dodatkowa praca zawsze się przyda. No i gdyby nie ta praca to spokojnie zaczekałabym aż będzie więcej ofert i wróciła jak znajdę już etatową pracę. Pod koniec maja szefowa znów będzie mnie pytać o przewidywany powrót. Myślałam, że do tej pory się coś zmieni ale jest podobnie.
Wiem, że ona bardzo mnie lubi i zależy jej bym wróciła ( chociaż dają sobie beze mnie radę) , zastanawia mnie czy po prostu nie robi tylko ze względu hmm litości nade mną? Bo ciągle pyta jak sobie radzę finansowo, czy jest okej itp. A bardzo nie chciałabym żeby "trzymała mnie" w tej pracy i płaciła mi tylko z tego powodu bo mam za co żyć. A równocześnie czuję się w obowiązku do w miarę szybkiego powrotu.
Kolejna rzecz... wszyscy trąbią o drugiej fali zakażeń i boje się, że nawet jak sytuacja się unormuje w wakacje i się przeprowadzę, znajdę lokum i pracę, znów będę musiała pakować walizy i przechodzić przez to samo czyli Wielki Powrót do domu. Równocześnie jestem osobą, która musi działać, robić coś itp. a tutaj w domu u rodziców czuję, ze dni mi przeciekają przez palce.
Nie wiem czy zrozumiecie moje obawy i to co napisałam, mam nadzieję, że w miarę składnie to wyszło.
Wiele rozterek w głowie...
Ktoś , coś?
Przyjmę każdą poradę i rozważę wink

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Istotka6 (2020-05-16 21:13:09)

Odp: Dylemat koronawirusowy i nieustanny stres o przyszłość.

Zaczęłabym szukać drugiej pracy,  są oferty do pracy zdalnie.  Zawsze więcej pieniędzy a dwa,  dodatkowa  furtka w razie co

A jak się nudzisz  i masz  np samochód,  zawsze możesz na wsi  pomoc starszym sąsiadom w zakupach

Posty [ 2 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Dylemat koronawirusowy i nieustanny stres o przyszłość.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024