Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1 Ostatnio edytowany przez Pioter1818 (2020-04-14 15:21:26)

Temat: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Witam
Przychodzę do Was z problemem który przerasta moją głowę , sytuacja wygląda tak:
Jestesmy razem 4.5 roku od pol po ślubie mieszkamy razem i wychowujemy dwojke pociech. Na początku lutego tego roku cos miedzy nam sie zmienilo, brak czułości ze strony zony troche obojętności , klotnie o byle co i większość uwagi skupiona na tlefonie.
Zona ma jedną przyjaciółkę po dwoch rozwodach, samowystarczalna zyciowo i 11 lat starsza.
Zaczęło sie od głupoty(w styczniu), zostalem poinformowany ze wybiera sie z kolezankami do klubu i mogę iść z nimi jak mam ochotę, od słowa do slowa zostalem i zakończyło sie kłótnia raczej z mojej przesadnej zazdrości. Praktycznie przestaliśmy uprawiac seks i wysylac sobie sygnaly z tym zwiazane, kobieta zmieniła kod dostępu do telefonu bo to jej prywatna rzecz i nie ma tam nic dla mnie (za tydzień jednak kod podala z dopiskiem zebym nie grzebal bo zmowu go zmieni), ciagle nosiła go przy sobie, kladla sie spac pozniej ode mnie o jakies dwie godziny. Ukradkiem sprawdziłem jej poczte i zobaczyłem że jakis gosc do niej pisał to o 23(gdzie ja juz Gleboko spie) albo o 4 rano. A wiadomości w aplikacji brak. W międzyczasie urzadzilem jej wymarzony wieczór niespodziankę na dzien kobiet , ale standardowo byla zmęczona i po godzinnej kompieli chciala pilnie spać.  Taki stan utrzymywał sie do niedawna, zrobiłem swinstwo i zajrzalem jej w telefon aby sprawdzić feralnego gościa. Okazalo sie ze pisze z chlopakiem(innym niż ten co pisał w nocy) ktorego poznała praktycznie razem ze mną(dawny znajomy), wyszła awantura i nie poznalem wielu szczegolow tylko pisała ze beze mnie se poradzi , opisywala mu swoje problemy ze mna albo zaczatki rozwodowe moich rodziców. Po tym wszystkim mnie przeprosila musiala sie wyplakac i powiedziala ze piszą poltorej tygodnia z jej inicjatywy i to juz sie nie powtorzy chce zamknac ten temat i o tym nie rozmawiać bo jej wstyd, wie ze juz jej nie ufam ale chce zebym jej wybaczyl bo kiedys tez mi wybaczyla podobna sytuacje tylko ze na początku znajomosci(duzo mniej ognista). Stwierdzilem ze jesli chce rozwodu to idziemy w dobra strone i następna taka sytuacja sie nim zakonczy, ale mówi ze to juz sie nie powtorzy i bardzo mnie kocha sama nie wie co jej do glowy strzelilo. Oczywiście jej telefon stanal przede mna całkowitym otworem 24/7. Ale cos mi dalej nie dawalo spokoju i tydzień pozniej postanowiłem sprawdzić rozmowy z jej najlepsza psiapsi ale pod kątem tego chlopaka. Okazalo sie ze byli w kontakcie przez dwa miesiace czyli cały nasz trudny okres. Przewijaly sie rozwazenia różne teksty ze jakos po klotniach wyprowadzić sie nie chce a często mnie zachęcala mowiac jak sie nie podoba to do widzenia, ze wiele by dala aby sie z nim zobaczyć a jak ma to na wyciągnięcie reki to sama nie wie. Porównywala sie do jego dziewczyny, duzo wiadomości było pousuwanych niestety. Później byly rozmowy ze jutro spotkanie musze koncowki podciac dasz mi alibi, ale jednak chyba odwolam, mam męża , jak on tylko napisze to banan na twarzy . Przyjaciółka zaoferowala sie ze jak chcą sie bzyknac to udostępni jej mieszkanie Ale tu padla negatywna odpowiedź... następnie znowu mam coraz wieksza chęć sie umowic , nie czuje niepokoju , martwa cisza w wiadomościach i jakies pojedyncze on chce sie spotkać Ale niech spada, dawno nie pisał nic no i wiekopomna chwila "dowiedział sie".

Nie mam pojęcia co mam z tym zrobić w srodku boli mnie jak cholera ze klamstwo zakończyła przeprosinami z klamstwem . Chciala sie z nim umowic i nie mam zadnej pewności ze sie nie widzieli jej zapewnienia nie sa dla mnie wiarygodne , z reszta od kiedy o zwyklym koledze myśli sie tyle czasu, jeszcze po ślubie.
Kocham ją i chciałbym znów normalnie żyć ale nie wiem czy ona faktycznie mnie kocha czy też zwyczajnie chce uspokoic sytuacje i mijac sie jak z lokatorem albo czekać az jaj dam powód do klotni. Zmieniła swoje zachowanie,znow mowi o wspolnej przyszłości, ma ochotę na seks i zblizenia nawet proponuje mi zebym na paznokcie z nią do psiapsi pojechal. Jestem w kropce , wybaczylem jej i splynela na mnie druga i wieksza fala zlych uczuć. W głowie tocze wojnę ze powinienem juz zapomnieć i sie uspokoić a z drugiej strony chce twardego dowodu na to ze sie z nim nie widziala a Tym bardziej mnie nie zdradzila. Znow mnie kusi do zlego zeby przeszukac telefon z rozmów z kolezanka albo bezpośrednio do niej sprytnie zagaic zeby 'niechcący' uchylila tego co zakryte. Sytuacja ciągnie sie tydzien i codziennie zajmuje mi cala glowe próbowałem wracac do tematu ale żona z emocjami odbija od rozmowy , twierdzi ze dramatyzuje troche i mógłbym sie normalnie zachowywać bo mnie nie zdradzila , nie mam juz racjonalnych pomysłów co w tej sytuacji powinienem zrobić . Mam problem ze sobą, spadła mi samoocena czuje potrzebę wyjścia do ludzi a jednocześnie wole byc sam . Nie mam ochoty na jej dotyk ani bliskość.  Czułem sie szczerze zakochany i jej oddany w dwustu procentach jak nigdy do tej pory a tu taki noz w plecy
Proszę Was drogie kobiety i nie tylko o spojrzenie chlodnym okiem na moją sytyacje i jakąś poradę patrząc na to z boku bo póki co kopie sie w dołku .

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez bullet (2020-04-14 22:02:50)

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Myślę, że jeśli nią wstrząśniesz to jeszcze masz szansę to uratować ale to ostatni dzwonek. Pani Twoja od jakiegoś czasu emocjonalnie odjeżdża. Jeśli tego szybko nie zrobisz Wasze życie się rozjedzie, żona bardzo szybko zacznie korzystać z "oferty" tzw. przyjaciółki u niej albo u niego. Twoja rodzina wg mnie jest na rozdrożu i od Ciebie zależy dokąd pójdzie.
Fizycznie moze jeszcze Ciebie nie zdradziła ale emocjonalnie na pewno zaczęła.
Niestety w pewnym momencie zaczyna się reakcja łańcuchowa, wymyka się spod kontroli.

poczytaj i pomyśl, na którym etapie jesteś, czy jeszcze to kontrolujesz.
1. Zdrada emocjonalna, czy coś więcej - czy tytuł tego wątku coś Ci mówi ?
oraz poniższe, wszystkie są podobne,
2. Podejrzenie romansu u żony
3. Czy jest jeszcze szansa?

3 Ostatnio edytowany przez balin (2020-04-14 20:19:20)

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Podobnych wątków było całe mnóstwo na forum. Wszystkie przebiegały mniej więcej tak samo jak Twoja. Niestety najczęściej kończyły się rozwodem. Żona przekroczyła już pewne granice. Zapewne próbuje ze sobą walczyć, ale spodobało się jej życie koleżanki - singielki. Alkohol, imprezy, przygodny seks. Ona od tego nie ucieknie i to wróci.
Przykre to. Musisz być przygotowany na najgorsze. Z seksem też musisz uważać. Bywa tak, że żonka zaciąża z kochasiem, a trzeba w to wrobić męża. Po takim braku lojalności z jej strony, musisz być czujny. Z resztą sama intuicja podpowiada ci, że wesoło nie będzie. Dbaj o swoje sprawy i mieć oczy otwarte na dowody. Każda zmiana jej zachowania, nawet ta niby pozytywna jest podejrzana.

4

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
balin napisał/a:

Z seksem też musisz uważać. Bywa tak, że żonka zaciąża z kochasiem, a trzeba w to wrobić męża.

Nic dodać, nic ująć ... Amen.

5

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

Witam
/.../ dasz mi alibi,
"dowiedział sie".
Kocham ją i chciałbym znów normalnie żyć ale nie wiem czy ona faktycznie mnie kocha czy też zwyczajnie chce uspokoic sytuacje

Dla niej, dla jej sumienia najwygodniejsze jest zamiecenie całej sprawy pod dywan. Ty Masz być radosny i uśmiechnięty, zawsze gotowy na seks i brońcie Panie Boże nie wspominający o całej sprawie.
W kilku watkach pojawiło się niejakie rozwiązanie całej Twojej sytuacji. Na spokojnie, w rozmowie bez udziału dzieci, siedząc na wprost siebie i parząc sobie w oczy, by odbudować swoje do niej zaufanie, zaproponuj badanie na wariografie. Jej reakcja będzie wyznacznikiem jakiego typu uczucia ma do Ciebie i jak daleko zaszła znajomość z boczniakiem. Potem, o ile Masz ochotę być nadal z nią, już tylko pozostaje poprosić o zrobienie badań na wszystko co przenosi się drogą płciową z WZW i HPV włącznie.
Ale co dalej, to już tylko Twoja decyzja.

6

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Wczoraj znów poruszylismy temat i powiedziała ze mogę napisać do niego z jej konta i sie zapytać o to co mnie tak jeszcze męczy co mnie całkiem zbilo z tropu. Mając coś na sumieniu chyba nie zagrala by tak ostro.
Co do dzieci , juz ich wystarczy i sama panicznie bała by sie ciąży A od trzech miesięcy nie stosuje juz pigułek

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

Wczoraj znów poruszylismy temat i powiedziała ze mogę napisać do niego z jej konta i sie zapytać o to co mnie tak jeszcze męczy co mnie całkiem zbilo z tropu.

Ugadać sie z gachem to żaden problem na wspólną wersję. Ja na twoim miejscu zostawiłbym sprawe całkowicie i wogóle jej nie poruszał. Zachowywałbym sie tak jak dawniej. Księżniczka powinna uznać, że już ci przeszło co uśpi jej czujność, a wtedy może popełnić ewentualny błąd . Oczywiście u ciebie radar powinien chodzić cały czas.
To że ci udostępniła telefon, nic nie znaczy  bo może mieć drugi.

Także cichosza i obserwuj ją. To, że się teraz wygadałeś sprawiło jedynie, żę bedzie sie tylko lepiej kryć. Dlatego teraz masz ograniczone pole manewru. Możesz jej dyktafon wrzucić do auta lub telefon z włączoną lokalizacją, tak na dobry początek.

8

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

Wczoraj znów poruszylismy temat i powiedziała ze mogę napisać do niego z jej konta i sie zapytać o to co mnie tak jeszcze męczy co mnie całkiem zbilo z tropu. Mając coś na sumieniu chyba nie zagrala by tak ostro.

Nie wchodź z nią w takie rozmowy. Zrób tak jak ci tu radzimy. Ona podstawia ci to co ma pewne, aby cie wpuścić w maliny. Szkoda na to czasu. A cała sprawa mogła się uspokoić przez epidemię.
Jak robiono w podobnych sprawach? Udajesz, że coś cie pochłania, praca, dzieci jakieś tam pasje, dobra jest też niby delegacja, na kilka dni. Żona dokładnie cie obserwuje. Po jakimś czasie uzna, że już nic nie węszysz i zacznie robić dalej swoje. A ty masz przygotowane pułapki, typu dyktafony, czy śledzenie jej przez lokalizator. Gdy zaczną się imprezy. Można wysłać jakiegoś kolegę (którego ona nie zna) do klubu, aby poobserwował co ona tam robi.

9 Ostatnio edytowany przez bullet (2020-04-15 11:33:25)

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Po pierwsze,
spytałeś czyli sam zauwazyłeś, że dzieją się dziwne rzeczy
Po drugie,
Czy Ty zawiniłeś ?
Kto powinien walczyć Ty czy Twoja żona o Ciebie ? Uciszanie Ciebie to nie budowanie zaufania.

Pioter1818 napisał/a:

Wczoraj znów poruszylismy temat i powiedziała ze mogę napisać do niego z jej konta i sie zapytać o to co mnie tak jeszcze męczy co mnie całkiem zbilo z tropu. Mając coś na sumieniu chyba nie zagrala by tak ostro.

Pomyśl co Ty byś zrobił na jej miejscu. Uprzedziłbyś i ustalił WSZYSTKO, tam już sa omówione alibi. Małżonka na jakiś czas odpuści, skoro została przyłapana to teraz musi się zabunktrować i testować na ile może sobie pozwolić. Nie puści gałęzi (Ciebie) jesli nie bedzie trzymac kolejnej. Teraz tylko lepiej się schowa, zatrzyma ale z czasem prawdopodobnie wróci na "tory". Poczytaj wątki i przyłóż do swojej historii. W nich jak w lustrze zobaczysz na jakim etapie jesteś, prwdopodobnie dostrzeżesz inne symptomy, które obecnie Ci umykają

Pioter1818 napisał/a:

... dzieci , juz ich wystarczy i sama panicznie bała by sie ciąży A od trzech miesięcy nie stosuje juz pigułek

a słyszałeś o innych sposbach zabezpieczenia np. spirali lub prezerwatywie ?

NIE WIERZ W NIC CO OD NIEJ SŁYSZYSZ I MAX W POŁOWE TEGO CO WIDZISZ

NIE WIERZ W TO !!!, a nie pożałujesz
Tak jak napisał balin, nie wchodź z nią w narrację przez nią narzuconą bo będziesz prowadzony po wygodnych tematach

Od tej chwili prowadź pamiętnik gdzieś na uboczu, w pracy, zapisuj wszystko. Nie śledź ale miej oczy szeroko otwarte, zapisuj kiedy i gdzie wychodzi. Zobaczysz jak szybko zaczną się sprawy zazębiać. Na komputerze (jeśli macie wspólny) zainstaluj keyloggera, obejrzyj historię przeglądarki, kosz w komputerze. Ile tam się znajduje "ciekawych" rzeczy.

Co do telefonu, najczęściej bywa drugi, gdzieś mocno schowany ...

Trochę to wygląda na działanie schematyczne jak w innych wątkach, a Ty wzorcowo jesteś zwodzony.
Przeczytaj wątki, które Ci podałem.

10

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

Na początku lutego tego roku cos miedzy nam sie zmienilo, brak czułości ze strony zony troche obojętności , klotnie o byle co i większość uwagi skupiona na tlefonie.

Rzekłbym schemacik często gęsto jakaś g.wno burza nie wiadomo o co chodzi ale...telefon taki wspólny mianownik.

Pioter1818 napisał/a:

...zostalem poinformowany ze wybiera sie z kolezankami do klubu i mogę iść z nimi jak mam ochotę ...zazdrości

Chodziła wcześniej na imprezki czy nie? i skąd ta zazdrość u Ciebie co ją spowodowało?

Pioter1818 napisał/a:

Okazalo sie ze pisze z chlopakiem(innym niż ten co pisał w nocy) ktorego poznała praktycznie razem ze mną(dawny znajomy), wyszła awantura i nie poznalem wielu szczegolow tylko pisała ze beze mnie se poradzi , opisywala mu swoje problemy ze mna albo zaczatki rozwodowe moich rodziców. ...powiedziala ze piszą poltorej tygodnia z jej inicjatywy ...

Czy z rozmów wynika że się spotkali? Czy on mieszka w waszej miejscowości? Jeśli zaczęła spowiadać się z waszego małżeństwa i Ciebie obsmarowywać zaczął się etap odpływania emocjonalnego i szukania wytłumaczenia swojego zachowania.
Sprawdź bilingi one Ci prawdę powiedzą.

Pioter1818 napisał/a:

...kiedys tez mi wybaczyla podobna sytuacje tylko ze na początku znajomosci(duzo mniej ognista).

To co było w tych wiadomościach że było ogniściej niż u Ciebie?

Pioter1818 napisał/a:

...sprawdzić rozmowy z jej najlepsza psiapsi ale pod kątem tego chlopaka. Okazalo sie ze byli w kontakcie przez dwa miesiace czyli cały nasz trudny okres. Przewijaly sie rozwazenia różne teksty ze jakos po klotniach wyprowadzić sie nie chce a często mnie zachęcala mowiac jak sie nie podoba to do widzenia, ze wiele by dala aby sie z nim zobaczyć a jak ma to na wyciągnięcie reki to sama nie wie

Czyli była w stałym kontakcie z koleżanką? Czyli można założyć że słuchała jej rad? Która może siebie stawiać za wzór na zasadzie - dasz radę ja dałam.
Chciała się Ciebie pozbyć z domu? Dobrze że nie uległeś uniknąłeś zarzutu  – porzucenia rodziny no i wolna chata – wychodzi że planowała z wyprzedzeniem.Oczywiście zabezpieczyłeś te wiadomości?

Pioter1818 napisał/a:

...od kiedy o zwyklym koledze myśli sie tyle czasu, jeszcze po ślubie.

Bo widzisz poznała was w jednym czasie, wybrała Ciebie, minęło kilka lat i przyszła myśl jakby było gdyby...i postanowiła spróbować a może to koleżanka powiedziała spróbuj bo będziesz żałować.
Ale rodzi się też pytanie czy miała z nim kontakt od lat a jak nie czy przechowywała nr tel. do niego czy też jakoś go zdobyła?

Pioter1818 napisał/a:

W głowie tocze wojnę ze powinienem juz zapomnieć i sie uspokoić a z drugiej strony chce twardego dowodu na to ze sie z nim nie widziala a Tym bardziej mnie nie zdradzila.

Nie, nie powinieneś teraz od siebie wymagać że już ma być dobrze, ma być spokój. Masz prawo przez to przejść swoim tempem na swoich warunkach a żona nie powinna robić z tym problemu bo to ona je stworzyła, oczywiście nie oznacza to ciągłej awantury, czołgania itp. ale ona MUSI odczuć jak blisko było rozpierduchy waszego małżeństwa a po co? Żeby już nigdy to się nie zdarzyło, żeby na samą myśl miała odruch wymiotny.

Pioter1818 napisał/a:

Znow mnie kusi do zlego zeby przeszukac telefon z rozmów z kolezanka albo bezpośrednio do niej sprytnie zagaic zeby 'niechcący' uchylila tego co zakryte.

Masz do tego prawo skoro ona nie jest szczera, unika odpowiedzi, to jakoś dla własnego spokoju możesz to zrobić.

Pioter1818 napisał/a:

Sytuacja ciągnie sie tydzien i codziennie zajmuje mi cala glowe próbowałem wracac do tematu ale żona z emocjami odbija od rozmowy , twierdzi ze dramatyzuje troche i mógłbym sie normalnie zachowywać bo mnie nie zdradzila

Kolejny schemat – dałam ciała ale już o tym nie mówmy – ona chce przejść nad tym do porządku dziennego – absolutnie na to się nie zgadzaj, nie można przejść nad tym do porządku dziennego.
Oczywiście nie oznacza to ciągłego "marudzenia". Przyjmij że się nie spotkali(będzie łatwiej) tym bardziej że teraz nie masz na to dowodu. Co oczywiście nie zwalnia Ciebie z poszukania takiego dowodu, zaopatrz się w dyktafon włączany głosem, GPS w aucie czy tez drugi telefon w aucie. Sprawdź bilingi, zaopatrz się w ukryty dyktafon np. jako brelok do kluczy domowych, pojedz z nią do jej przyjaciółki zostaw tam klucze na ławie pod hasłem jadę do Marka czy Darka bo ma problem i zostaw żonę tam na godzinkę a potem odsłuchasz co tam jest.

Pioter1818 napisał/a:

Wczoraj znów poruszylismy temat i powiedziała ze mogę napisać do niego z jej konta i sie zapytać o to co mnie tak jeszcze męczy co mnie całkiem zbilo z tropu.

Oni już są ugadani i to ma Ciebie urobić tym bardziej że wcześniejsze wiadomości są usunięte no i jest jeszcze koleżanka niosąca Twojej żonie "pomoc" ona mogła mu nakreślić temat.
Ja na Twoim miejscu zrobiłbym cos innego, skoro masz dostęp do jej telefonu to poszukaj w okolicy firmę która odzyskuje skasowane dane(chyba że sam to potrafisz) to może Ci pomóc. Oczywiście jej o tym nie mów. Jak to zrobić żeby się zgodziła? Powiedz jej że skorzystasz z jej propozycji ale sam chcesz to zrobić i wychodzisz z domu... i zawozisz na odzysk. Przy okazji załóż sprytną aplikację na telefon, będziesz na bieżąco.

Nie dyskutuj z nią na temat romansu/zdrady/przygody czy jak to zwał po pierwsze mówisz jej co wiesz, po drugie utrzymujesz ją w ciągłej uwadze – co przeszkadza w obserwacji obiektu(podejdź do tego jak do zadania Bonda ale bez fizycznej likwidacji cool ) po trzecie usunie resztę śladów.

Pioter1818 napisał/a:

Przyjaciółka zaoferowala sie ze jak chcą sie bzyknac to udostępni jej mieszkanie

Musisz koniecznie pogonić ta przyjaciółkę ona będzie przeszkodą w naprawie waszych relacji a nawet jestem pewien że to z jej podszeptów macie teraz problem.
Taka "przyjaciółka" to nie przyjaciółka tylko ciągłe zagrożenie dla Ciebie/Was
jeśli ona będzie przy Was może ciągle mieszać dlaczego? chociażby z zazdrości że jej nie wyszło a Wam jest dobrze, to namiesza żeby i Wam też było źle - tacy ludzie tez są.
Oczywiście najpierw postaraj się ją wykorzystać (nie fizycznie) do zdobycia brakującej wiedzy a potem nanieś celownik i kop.

11

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Najgorszym  typem znajomości dla małżeństw są pseudoprzyjacioółeczki - singielki, dla których kłamstwo i oszukiwanie to codzienność.
Z głupoty albo zawiści są w stanie namówić do najgorszych świństw i łajdactw.
Najlepszym przykładem jest tutaj propozycja udostępnienia mieszkania - by ułatwić qurestwo.

Padła propozycja by autor wyciągnął od owej przyjaciółeczki informacje - będzie to trudne, takie to prawdę mówią tylko i wyłącznie wtedy gdy się pomylą.
Chyba że jakiś podstęp...

Inna sprawa że rozmowa z nią będzie nie lada wyzwaniem - na miejscu autora nawet w pysk bym jej nie chciał splunąć, a co dopiero z nią gadać...

12 Ostatnio edytowany przez Pioter1818 (2020-04-16 07:12:17)

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Dzięki za liczny odzew na który w sumie nie liczyłem, odpowiadam z telefonu i nie zdążę odnieść sie do kazdej odpowiedzi. Obieram taktykę wybaczenia zapomnienia. Z tym pisaniem do goscia jednak miała opory, proponowala ze zadzwoni do kolezanki jak wroce i sie pozali, ze dalej zly jestem bla bla i cos o spotkaniu rzuci zeby tamta 'znegowala'. Także takie gierki sobie odpuszczam.
Moja ognista sytuacja - 3 lata temu jak pracowałem za granicą skomentowałem zdjęcie koleżanki jakos po kolezensku , jej inna kolezanka wyslala screeny i nagadala zeby pilnowala mnie bo jak bede miał okazje to na pewno sie nie zawacham. No i od początku borykam sie z opinią babiarza chociaż nic w tym kierunku nie robię odkąd sie zwiazalismy.

Zmienia kod na noc w telefonie żebym po cichu nie grzebal , nie ma chyba co komentować. Zobaczmy ile beda nasze motyle w brzuchu teraz fruwac.
Gosc jest w miasteczka koleżanki mieszka ze swoja dziewczyną. Zaproponowałem ze go odwiedze albo do niej napisze ale żona stanowczo reaguje żebym nie robił nic na własną rękę. Z tym pisaniem do niego tez miała wątpliwości zeby lepiej nie robić takich numerów bo tamto sramto .
W sumie gościa znam ale oficjalnie nie gadamy ze sobą, kiedyś miałem jego numer ale teraz nie do odnalezienia. Rozmowy z nim ze jego piękna sie dowie chyba tez nie mają sensu z mojej pozycji bo chlopak się jej wstydzi wiec co mu zależy, rozbije mu związek wróci ze stancji do matki i bedzie szukać odwetu. Sprac go To tez nie rozwiązanie.

Mamy jednego laptopa w domu ale to drugi tv dla dzieci jak juz koniecznie chcemy spokoju.
Aktualny moj plan to poruszyc temat na 3 osobowym ognisku jak zostane z psiapsi sam na sam (wiadomo czasem trzeba podejść do toalety albo po alko do domu), jak wróci żona zostawie je same z dyktafonem , no i wiadomo czujność. Próbuje sie doksztalcic czy można przywrócić usuniete wiadomości z messengera . Szukalem wczoraj różnych podejrzanych aplikacji wiadomości na poczcie itd ale telefon czysty.
Znając dzienny kod do telefonu moglbym go schwycic i sie ewakuować np do garażu zeby wyczytac cokolwiek nowego ale mysle zeby poczekać az powstanie tam książka bo na teraz zapewne niewiele nowości znajde.
Jeśli chodzi o kolezanke pozbycie sie jej to wyzwanie, my jej pomagamy i ona nam. Do normalnej pracy jest za leniwa i ma nadmiar czasu. Przy kłótni podsumowalem ja ze jest dla mnie zwykla qrwa nie chce jej towarzystwa ani obecności póki jestem w domu .
Wybaczcie zdawkowe wyrywkowe odpowiedzi, pisze z telefonu i ukradkiem zeby nie wzbudzać podejrzeń.
Podlinkowane tematy sprawdzę mając wolna chwilę, czytanie na raty nie jest skuteczne

13 Ostatnio edytowany przez bullet (2020-04-16 09:32:00)

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

Szukalem wczoraj różnych podejrzanych aplikacji wiadomości na poczcie itd ale telefon czysty.
Znając dzienny kod do telefonu moglbym go schwycic i sie ewakuować np do garażu zeby wyczytac cokolwiek nowego ale mysle zeby poczekać az powstanie tam książka bo na teraz zapewne niewiele nowości znajde.

dajesz się wodzic za nos. Ona ma teraz niezły ubaw z Ciebie. zakłada kody byś myślał , ze cos ukrywa , az pewnego dnia "niechcący" dostaniesz się w nocy do telefonu i .... tam nic nie bedzie. Jedyne co masz w ten sposób uzyskać to przeświadczenie, ze korespondencja jest niewinna lub jej nie ma. Albo chwali Cię od kilku dni do kolezanki. Tak jak napisał kolega wczesniej, ona Cie bardziej obserwuje niż myślisz i to wykorzystuje.
To gra ! Zrozum , oni sa ugadani. Weź sie wreszczie ogarnij !
Jeśli chcesz widzieć co jest na jej messengerze to odpal go na innym telefonie
Prawdziwy kontakt jest gdzieś indziej. Obstawiam drugi telefon i Watsappa

Do garażu z telefonem ? Do łazienki nie bliżej ?

Jeśli poczytasz tamte watki to otrzymasz wiele informacji. Te problemy są b. schematyczne, radzić można Ci tylko to samo co tam więc uważnie przeczytaj. Im szybciej to zrobisz, tym lepiej

14

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

Z tym pisaniem do goscia jednak miała opory, proponowala ze zadzwoni do kolezanki jak wroce i sie pozali, ze dalej zly jestem bla bla i cos o spotkaniu rzuci zeby tamta 'znegowala'. Także takie gierki sobie odpuszczam.

Wybacz że się dopytam ale tak składnie to napisałeś że trochę oczy bolą.
Żona Tobie zaproponowała że zadzwoni do koleżanki żeby ona Ci powiedziała jak się poznali z tym chłopaczkiem czy co? O jakim spotkaniu piszesz i co tamta ma zanegować?
Wybacz że dotuje ale Ty wiesz co chciałeś napisać ja się domyślam.
Ty nie gadaj z koleżanką żony bo to bezsensowne, mi chodziło żebyś kupił dyktafon do szpiegowani(wpisz sobie w wyszukiwarkę ukryta kamer czy też dyktafon tam tego trochę jest)
Pisałeś że żona chciała żebyś z nią jechał do koleżanki na "paznokcie" i tu mi chodziło żebyś coś takiego przypadkiem zostawił i wyszedł. Tu chodzi o czas im więcej wody upływa tym bardziej temat cichnie, słowo klucz – czas.

Pioter1818 napisał/a:

Zmienia kod na noc w telefonie żebym po cichu nie grzebal , nie ma chyba co komentować.

Czyli ma coś do ukrycia oraz obawia się że coś może przyjść jak będzie spała a Ty to przeczytasz.

Pioter1818 napisał/a:

Gosc jest w miasteczka koleżanki mieszka ze swoja dziewczyną. Zaproponowałem ze go odwiedze albo do niej napisze ale żona stanowczo reaguje żebym nie robił nic na własną rękę. Z tym pisaniem do niego tez miała wątpliwości zeby lepiej nie robić takich numerów bo tamto sramto

Czyli mieszkacie w jednym mieście? I go znasz.
Wybacz ale to żona decyduje za Ciebie co masz zrobić a czego nie? Kogo i o co masz pytać? No tak to na pewno coś się dowiesz.

Pioter1818 napisał/a:

Rozmowy z nim ze jego piękna sie dowie chyba tez nie mają sensu z mojej pozycji bo chlopak się jej wstydzi wiec co mu zależy, rozbije mu związek wróci ze stancji do matki i bedzie szukać odwetu. Sprac go To tez nie rozwiązanie.

Nikt nie sugeruje że masz go bić bo to dziecinada.
Jak nie sprubujesz to się nie dowiesz, dlaczego zakładasz z góry że ta rozmowa nic nieda?
Kogo ten chłopak się wstydzi? Swojej dziewczyny?
Wiesz dlaczego warto z nim pogadać, chociażby po to żeby sprawdzić czy ma kontakt z Twoją żoną, bo pewnie da jej znać że z Tobą gadał.
Id do niego i pogadaj z nim jak facet powiedz – chłopie nie chcę mieszać w Twoim związku ale Ty namieszałeś w moim małżeństwie i teraz pomóż mi ten syf posprzątać, nie obchodzi mnie Twój związek tylko moje małżeństwo rozumiesz jak rozumiesz to mi pomóż – coś w ten deseń.

Pioter1818 napisał/a:

Aktualny moj plan to poruszyc temat na 3 osobowym ognisku jak zostane z psiapsi sam na sam (wiadomo czasem trzeba podejść do toalety albo po alko do domu), jak wróci żona zostawie je same z dyktafonem , no i wiadomo czujność.

I kiedy planujesz to ognisko? Im więcej czasu upłynie tym bardziej one się zgadają – moze Twój plan się uda i coś się dowiesz ale przy ognisku ciężko zostawić dyktafon.
Proponowałem mieszkanie koleżanki bo tam ona będzie się czuła swobodnie i w pomieszczeniu lepiej słychać głos. Przy ognisku raczej będą szeptać.

Pioter1818 napisał/a:

Próbuje sie doksztalcic czy można przywrócić usuniete wiadomości z messengera . Szukalem wczoraj różnych podejrzanych aplikacji wiadomości na poczcie itd ale telefon czysty.

Proponuję fachowca – wyszukiwarka pomoże.

Pioter1818 napisał/a:

Znając dzienny kod do telefonu moglbym go schwycic i sie ewakuować np do garażu zeby wyczytac cokolwiek nowego ale mysle zeby poczekać az powstanie tam książka bo na teraz zapewne niewiele nowości znajde.

Tu właściwie nie chodzi o nowe info ale o stare skasowane wiadomości, moze zdjęcia.
Nie uważaj żony za głupią czy też naiwną, ja na jej miejscu wszystkie wiadomości bym kasował – nie spodziewaj się książki.

Pioter1818 napisał/a:

Jeśli chodzi o kolezanke pozbycie sie jej to wyzwanie, my jej pomagamy i ona nam.

A w czym pomaga jeśli to nie tajemnica, przy dzieciach? Musisz rozważyć czy chcesz jej wątpliwej pomocy czy też spokój w małżeństwie. Gdyby jakaś koleżanka/kolega proponował swoje mieszkanie żeby mi się zona puściła to po kimś takim pozostałby tylko niesmak i wspomnienie.

Pioter1818 napisał/a:

Przy kłótni podsumowalem ja ze jest dla mnie zwykla qrwa nie chce jej towarzystwa ani obecności póki jestem w domu

Powiedziałeś to żonie? I co ona na to?

Pioter1818 napisał/a:

Obieram taktykę wybaczenia zapomnienia

Siły i wytrwałości życzę jeśli dowiesz sie coś więcej to najpierw daj nam znać, żebyś nie spalił info.

15 Ostatnio edytowany przez Nathan (2020-04-16 11:21:17)

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Dowiedziałeś się więc zeszła do podziemia - czyli dobrze wszystko ukrywa.
Ustalili wspólną wersję zeznań.

Może być też tak że typ chciał ją tylko zaliczyć - a gdy to zrobił po prostu poluzował kontakt.

Oczywiście ona sama  się do niczego nie przyzna, ale jak dla mnie jest już pozamiatane - odpłynęła mentalnie, zdrada emocjonalna jest pewna na sto procent, fizyczna - na jakieś osiemdziesiąt.
Nawet jeśli jeszcze z nim do łóżka nie poszła - to nie dlatego że myślała o Tobie, tylko po prostu nie było okazji.

To że obecnie niczego nie ma w telefonie - przypuszczam że ma drugi o którym nie wiesz.
Albo pisze gdy Cię nie ma i usuwa wiadomości na bieżąco.
Swoją drogą - mógłbyś jej telefon zabrać do specjalisty który odzyskałby wykasowane wiadomości i zainstalował program szpiegujący - miałbyś wgląd gdzie jest, z kim rozmawia i o czym pisze, i nic by jej nie pomogło kasowanie wiadomości.

Są dwie opcje - albo profesjonalny detektyw, który ma wiedzę, doświadczenie i sprzęt, ale niestety swoje kosztuje, albo kilka dobrze ukrytych dyktafonów - na przykład w domu by nagrywać jej rozmowy podczas Twojej nieobecności, w samochodzie, a najlepiej jakiś miniaturowy zaszyty w torebce.
Ona idzie spać, a Ty delikatnie rozcinasz podszewkę torebki i podrzucasz malutką zabawkę.
Takie zabawki dużo nie kosztują a wiedza zdobyta za ich pomocą bywa bezcenna.

16

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Witajcie po przerwie. Ostatni czas zylo nam sie jak w bajce ale ciagle czujny poczekalem na dobry moment żeby sie czegoś dowiedzieć. I co wiem?
Po miesiącu odkąd bylismy razem zdradzila mnie z owym pacjentem , w obecnych rozmowach wysyłał jej zdjęcia swojego ekhm ale bez zwrotnych fotek.
I co dalej?-nie wiem nie rozmawialem jeszcze o tym ale nie umiem chodzić z dobrą miną do takiej gry. Teraz sie nie spotkali ale on nalegal... takze miłego weekendu wszystkim

17

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

Witajcie po przerwie. Ostatni czas zylo nam sie jak w bajce ale ciagle czujny poczekalem na dobry moment żeby sie czegoś dowiedzieć. I co wiem?
Po miesiącu odkąd bylismy razem zdradzila mnie z owym pacjentem , w obecnych rozmowach wysyłał jej zdjęcia swojego ekhm ale bez zwrotnych fotek.
I co dalej?-nie wiem nie rozmawialem jeszcze o tym ale nie umiem chodzić z dobrą miną do takiej gry. Teraz sie nie spotkali ale on nalegal... takze miłego weekendu wszystkim

A skąd to wiesz?
To był jej jednorazowy wyskok czy też dłuższa relacja?
Rozumiem że to on nawiązał kontakt?

Cóż, powinna go pogonić a ona zaczęła romansować - znowu - i tak się wydało.
Dlaczego go nie pogoniła? można założyć że pomyślała sobie, że skoro nie wydało się wtedy to i nie wyda się teraz. Nie wzięła pod uwagę tego że znasz ją teraz lepiej niż wtedy.

18 Ostatnio edytowany przez bullet (2020-04-27 09:08:23)

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

... ciagle czujny poczekalem na dobry moment żeby sie czegoś dowiedzieć.

teraz tylko nadstaw koszyk i wyłapuj spadające jabłka. To samo będzie się pchać w ręce. Wcale nie trzeba dużo wysiłki, wystarczy być czujnym. I nie chwal się tym co wiesz, nawet w kłótni.

19

Odp: Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna
Pioter1818 napisał/a:

(....) Okazalo sie ze pisze z chlopakiem(innym niż ten co pisał w nocy) ktorego poznała praktycznie razem ze mną(dawny znajomy), wyszła awantura i nie poznalem wielu szczegolow tylko pisała ze beze mnie se poradzi , opisywala mu swoje problemy ze mna albo zaczatki rozwodowe moich rodziców. (....)

Możesz coś bliżej o tych problemach z tobą? O czym pisala dokładnie do tego gościa, o czym nie mogła porozmawiac z tobą?

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada emocjonalna czy tez fizyczna

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024