Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Nasza historia zaczęła się okolic czerwca. Wcześniej rozmawialiśmy i pisaliśmy, a ogólnie znamy się 9 lat. Facet przystojny, odnosił się do mnie z szacunkiem (b6lo to dla mnie ważne,bo wcześniejsze lata spędziłam przy narkomanie,który mnie wiecznie wyzywal) no właśnie narkomanie..  tu pojawia się problem, ten również miał problem z narkotykami.malo tego siedział. Ale nie o to tutaj chodzi.

Początki naszej znajomości na stopie "pary " B yly dość dziwne, bynajmniej dla mnie. Mówił "zadzwonię/napiszę później "a nigdy tego nie robił. I odzywał się np po dniu czy dwóch. W sierpniu pojechaliśmy wspólnie nad morze. Było okej.. na koniec sierpnia powiedziałam że się chyba zakochałam..A on żebym tego nie robiła.. I tak czasem wspominałam mu te słowa. Z czasem powiedział że to się zmieniło i mogę się zakochać. Mial tez kolezanke z ktora wczesniej mial romans, a teraz mieli codzienny kontakt,ale pozniej sie z kims zwoazala i ograniczyla kontakt.We wrześniu odezwał się jak kiedyś około 13 stej napisał tylko część. Nie odbierał,nie odpisywał. Wieczorem przyznał si3 że była u niego taka panna która poznał dzień wcześniej. Następnego dnia wspomniał ,że powiedziała mu z3 ma ładne oczy i uśmiech.. I ogólnie przez kolejne dni dość często o niej wspominał.w końcu powiedziałam że się nią Zauroczyl.l. Oczywiście stwierdził,że to nie prawda. Parę dni później miałam wyjazd za granicę. Wtedy zadzwonił do mnie że auto mu się zepsuło w mieście, pocieszslsm wspierałam...
Temat tej koleżanki przycichl. Stwierdził że to młoda narkomanka, że tylko cpanie. Również w tym czasie pil że swoim kolega, powiedzial mu ze ma ze mna uklad. Zronilo mi sie strasznie przykro, powiedzialam ze ja si3 na uklady nie godze. Probowal sie wyprzec. Między czasie usłyszałam od niego że się we mnie zakochał, a później nawet że mnie kocha. Ja mówiłam to pierwsza... przez ten czas mieliśmy kilka chwil kiedy chciałam odejść, bo mój ukochany wziął..  ale zawsze zostawalam. Przyszedł listopad, przypadkowo dowiedziałam się że wtedy kiedy mu się zepsuło auto, pojechał po tamta dziewczynę. Pekalo mi serce, on tylko powiedział że to były początki nasze. Nadchodzi grudzień..  czas przed świętami. On wraca z zagranicy. Znajduje tylko jeden dzień (A raczej noc )żeby się że mną spotkać.  Mało się odzywa. Później okazuje się że widywal sie z siostrą swojej byłej (już na samym początku mówił, że mu się podoba) święta nie widzimy się.. mieliśmy zaplowany Sylwester.. Ale ja już nie chce z nim jechać, bo czuje sie zraniona. W efekcie końcowym jednak jedziemy razem..jest cudownie.  Aż do chwili gdy chce mi pokazać coś w galerii..A tam jej zdj... wchodzi w konwersacje z nią, a tam emotikona ustawiona z buziakiem z serduchem.. Pęka mi serce, ale mimo to postanawiam nie psuć wyjazdu. Wracamy, a tam od kolejnej koleżanki wyskakuje mu wiadomość, czy następnego dnia o 10 wstanie. Zabiło mnie to. Powiedziałam kilka przykrych słów. Jeszcze podczas tego wyjazdu, przyznał się że w dziewczynie z początku był zauroczony. Powiedziałam ze gdyby nie fakt że go rozczarowała to był by z nią. Jesteśmy już w domu.. za 3 dni ma wyjechać. Dzień przed wyjazdem jesteśmy umówieni.. do spotkania nie dochodzi, on bierze narkotyki i się nie widzimy.. wyjeżdża bez pożegnania.. jest zła, rozzalona. Przez cały czas.wypominam mu siostrę byłej i brak pożegnania.. przypadkowo wysyła mi screena A tam wiadomość od niej, czuje się jak by mi ktoś strzelil w polik.  Później 3 razy taka wpadka. Wysylal jej swoje zdjęcia A ona mu.. ja ciągle i ciągłe draze jej temat.. boli strasznie.. A oni nie ustają w kontakcie. Wraca do Pl, dowiedziałam się przez przypadek gdy zadzwoniłam,a on powiedział że jest w pl od wczoraj. Zrobiło mi się strasznie przykro, a on stwierdził że nie chciał mi mówić, bo chciał zrobić niespodziankę. W efekcie końcowym, prz3z 2 tyg jego urlopu nie spotkaliśmy się wcale. Za to powiedział mi że przestał mnie kochać, przez to że ciągle mu mówiłam o siostrze tej byłej.. że się czepialam a to go zmeczylo.. wiem mam rację ile można było..  między czasie próbuje dzwonić, a on mnie zbywa tak jak na początku. Mówi że zadzwoni później. Po czym nie odzywa się kilka dni.. najgorzej boli mnie że znów zawiodłam. Że swoją czepliwoscia i wsvibstwem zniszczyłam wszystko,że woli mnie unikać, nie chce żeby myślał o mnie źle.  Jak mogę go przeprosić? Jak sprawić by zmienił zdanie o mni3 ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha
Nieidealnaona napisał/a:

Nasza historia zaczęła się okolic czerwca. Wcześniej rozmawialiśmy i pisaliśmy, a ogólnie znamy się 9 lat. Facet przystojny, odnosił się do mnie z szacunkiem (b6lo to dla mnie ważne,bo wcześniejsze lata spędziłam przy narkomanie,który mnie wiecznie wyzywal) no właśnie narkomanie..  tu pojawia się problem, ten również miał problem z narkotykami.malo tego siedział. Ale nie o to tutaj chodzi.

Początki naszej znajomości na stopie "pary " B yly dość dziwne, bynajmniej dla mnie. Mówił "zadzwonię/napiszę później "a nigdy tego nie robił. I odzywał się np po dniu czy dwóch. W sierpniu pojechaliśmy wspólnie nad morze. Było okej.. na koniec sierpnia powiedziałam że się chyba zakochałam..A on żebym tego nie robiła.. I tak czasem wspominałam mu te słowa. Z czasem powiedział że to się zmieniło i mogę się zakochać. Mial tez kolezanke z ktora wczesniej mial romans, a teraz mieli codzienny kontakt,ale pozniej sie z kims zwoazala i ograniczyla kontakt.We wrześniu odezwał się jak kiedyś około 13 stej napisał tylko część. Nie odbierał,nie odpisywał. Wieczorem przyznał si3 że była u niego taka panna która poznał dzień wcześniej. Następnego dnia wspomniał ,że powiedziała mu z3 ma ładne oczy i uśmiech.. I ogólnie przez kolejne dni dość często o niej wspominał.w końcu powiedziałam że się nią Zauroczyl.l. Oczywiście stwierdził,że to nie prawda. Parę dni później miałam wyjazd za granicę. Wtedy zadzwonił do mnie że auto mu się zepsuło w mieście, pocieszslsm wspierałam...
Temat tej koleżanki przycichl. Stwierdził że to młoda narkomanka, że tylko cpanie. Również w tym czasie pil że swoim kolega, powiedzial mu ze ma ze mna uklad. Zronilo mi sie strasznie przykro, powiedzialam ze ja si3 na uklady nie godze. Probowal sie wyprzec. Między czasie usłyszałam od niego że się we mnie zakochał, a później nawet że mnie kocha. Ja mówiłam to pierwsza... przez ten czas mieliśmy kilka chwil kiedy chciałam odejść, bo mój ukochany wziął..  ale zawsze zostawalam. Przyszedł listopad, przypadkowo dowiedziałam się że wtedy kiedy mu się zepsuło auto, pojechał po tamta dziewczynę. Pekalo mi serce, on tylko powiedział że to były początki nasze. Nadchodzi grudzień..  czas przed świętami. On wraca z zagranicy. Znajduje tylko jeden dzień (A raczej noc )żeby się że mną spotkać.  Mało się odzywa. Później okazuje się że widywal sie z siostrą swojej byłej (już na samym początku mówił, że mu się podoba) święta nie widzimy się.. mieliśmy zaplowany Sylwester.. Ale ja już nie chce z nim jechać, bo czuje sie zraniona. W efekcie końcowym jednak jedziemy razem..jest cudownie.  Aż do chwili gdy chce mi pokazać coś w galerii..A tam jej zdj... wchodzi w konwersacje z nią, a tam emotikona ustawiona z buziakiem z serduchem.. Pęka mi serce, ale mimo to postanawiam nie psuć wyjazdu. Wracamy, a tam od kolejnej koleżanki wyskakuje mu wiadomość, czy następnego dnia o 10 wstanie. Zabiło mnie to. Powiedziałam kilka przykrych słów. Jeszcze podczas tego wyjazdu, przyznał się że w dziewczynie z początku był zauroczony. Powiedziałam ze gdyby nie fakt że go rozczarowała to był by z nią. Jesteśmy już w domu.. za 3 dni ma wyjechać. Dzień przed wyjazdem jesteśmy umówieni.. do spotkania nie dochodzi, on bierze narkotyki i się nie widzimy.. wyjeżdża bez pożegnania.. jest zła, rozzalona. Przez cały czas.wypominam mu siostrę byłej i brak pożegnania.. przypadkowo wysyła mi screena A tam wiadomość od niej, czuje się jak by mi ktoś strzelil w polik.  Później 3 razy taka wpadka. Wysylal jej swoje zdjęcia A ona mu.. ja ciągle i ciągłe draze jej temat.. boli strasznie.. A oni nie ustają w kontakcie. Wraca do Pl, dowiedziałam się przez przypadek gdy zadzwoniłam,a on powiedział że jest w pl od wczoraj. Zrobiło mi się strasznie przykro, a on stwierdził że nie chciał mi mówić, bo chciał zrobić niespodziankę. W efekcie końcowym, prz3z 2 tyg jego urlopu nie spotkaliśmy się wcale. Za to powiedział mi że przestał mnie kochać, przez to że ciągle mu mówiłam o siostrze tej byłej.. że się czepialam a to go zmeczylo.. wiem mam rację ile można było..  między czasie próbuje dzwonić, a on mnie zbywa tak jak na początku. Mówi że zadzwoni później. Po czym nie odzywa się kilka dni.. najgorzej boli mnie że znów zawiodłam. Że swoją czepliwoscia i wsvibstwem zniszczyłam wszystko,że woli mnie unikać, nie chce żeby myślał o mnie źle.  Jak mogę go przeprosić? Jak sprawić by zmienił zdanie o mni3 ?

Przeprosić?
A za co?
Czyś Ty rozum straciła kobieto?
Przestępca, narkoman i kobieciarz.
Niczego nie zniszczyłaś i nie powinnaś sobie robić wyrzutów, czy obwiniać siebie. To co on powiedział o Twoim rzekomym czepialstwie (które było reakcją na jego zdrady i romanse) to było tylko po to, żeby Ciebie zbyć. Abyś dała mu spokój i pozwoliła mu robić co chce, kiedy chce i z kim chce. To wszystko.

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

o co zakład, że po tym kawalerze, znajdziesz sobie jeszcze lepszego agenta???ogarnij sie i zmień target.  Poźniej jak ci "normalni" faceci spojrzą w twoje CV to tylko zobaczysz ich plecy.

4

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Witam.Dokładnie tak jak napisały osoby powyżej.Całkowicie się z tym zgadzam.Daj sobie spokój z narkomanem,który w dodatku ma Cię gdzieś a znajdź sobie kogoś normalnego.

5

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Trzeba przyznać, że facet daje niezłe emocje.

6

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Skąd Ty wynajdujesz takich typów? Poprzedni narkoman, ten także nie unika używek, a do tego od początku Cię lekceważy, zmienia panny, jak rękawiczki. Wystarczyła jedna niewiele znacząca deklaracja, że "chyba Cię kocha" (być może pod wpływem, albo z nudów), a Ty uwierzyłaś. Na jakiej podstawie? Ten facet od samego początku ma Cię gdzieś, przecież te wszystkie sytuacje, które opisałaś o tym świadczą, więc o kogo chcesz walczyć, a tym bardziej za co przepraszać?

7

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Myślę, że mój potencjalny przyszły facet wcale może się nie dowiedzieć o tej relacji.. mój "kolega " dbał żeby nikt się nie dowiedział o nas. Wiedziało naprawdę bardzo mało liczne grono. Tłumaczył, że nie chce żeby ktoś ni na niego głupoty mówił.
Jeśli zaś chodzi o obecna sytuacje. Boli mnie ta obcos. Wiem że w naszej relacji był moment, kiedy on bardzo bal się mnie stracić, kiedy moje milczenie to bolało. A może gdybym natrętnie mu nie mówiła o niej, nie ciągnął by relacji z nią, skupił by się na mnie. Nie był by taki obojętny względem mnie

8

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Byłby obojętny choćbyś zakwitła i zaśpiewała syrenim głosem. A to dlatego że typ naprawdę nie traktował niczego w tej relacji poważnie i świadczy o tym nie jedna czy dwie a KAŻDA opisana przez Ciebie sytuacja.
Szkoda mi patrzeć że ktoś wgl za taką relacja płacze i wzdycha sad

9

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Ah. To taki ból, mają nadal romans(z siostrą byłej). Kiedy się o tym dowiedziałam, poczułam się tak jak by się cieszył z końca naszej relacji. Bo ma dalej ja. A że mną 0 kontaktu..  strasznie godzi to w poczucie mojej wartości. Skoro nie potrafiłam sprawić, żeby coś dla niego znaczyć. Skoro nic go nie obeszło że przez nią jest koniec naszej relacji, to o nia zabiega. To że mną jest naprawdę coś nie tak.. wierzę w to co powiedział mi mój wcześniejszy były.  Że mni3 się nie da kochać..

10 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2020-03-08 05:02:49)

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha
SzczęśćBożę napisał/a:

o co zakład, że po tym kawalerze, znajdziesz sobie jeszcze lepszego agenta???ogarnij sie i zmień target.  Poźniej jak ci "normalni" faceci spojrzą w twoje CV to tylko zobaczysz ich plecy.

Jej głupota o ile glupota ale nikt nie ma obowiązku podawać swojej przeszłości. Jak trafisz na kobietę bluszcz to powiedzą ci zmień target i jak się poczujesz. Myślisz iż taka osoba ma wytatuowane jestem bandytą.

11

Odp: Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

On cię nie kochał, byłaś jedna z wielu. To, że Tobie na kimś zależy nie ma żadnego znaczenia jak druga strona nie odwzajemnia.

Chciałaś na nim wymusić związek.

Szanuj sie, lecz kompleksy i zmień towarzystwo w którym przebywasz

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Tylko się nie zakochuj-jak swoim natrectwem sprawiła że przestał kocha

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024