Witam serdecznie panie chciałbym zapytać o taką sprawę związaną z kobietami mianowicie mam 28 lat jestem zadbanym mężczyzną lecz mam takie coś w sobie że podobają mi się starsze kobiety mianowicie 30 do 36 lat jakoś mi się podobają i mówiąc szczerze podniecają moim zdaniem takie kobiety wiedzą czego chcą od życia są bardziej zdecydowane i kobiety są jak wino starsze to lepsze i można się nimi delektować moje pytanie brzmi czy wszystko ze mną ok czy mam się tego bać ???
Pozdrawiam serdecznie
Dla mnie to nic dziwnego i nienormalnego Twoje upodobania w sumie i tak niewiele starszych kobietach.
Tylko czy opiera się ono to podobanie na pewnych doświadczeniach czy wyobrażeniach o tym jakie są lub powinny być te starsze kobiety
Miałeś związki z takimi kobietami czy marzysz o czymś takim i boisz się że zostaniesz skrzywdzony, wykorzystany, zawiedziesz się lub rozczarujesz?
3 2020-02-19 22:34:23 Ostatnio edytowany przez Dejvid1991 (2020-02-19 22:36:46)
Dla mnie to nic dziwnego i nienormalnego Twoje upodobania w sumie i tak niewiele starszych kobietach.
Tylko czy opiera się ono to podobanie na pewnych doświadczeniach czy wyobrażeniach o tym jakie są lub powinny być te starsze kobiety
Miałeś związki z takimi kobietami czy marzysz o czymś takim i boisz się że zostaniesz skrzywdzony, wykorzystany, zawiedziesz się lub rozczarujesz?
Miałem związek z młodszą od siebie miała 24 lata ja 27 no ale jakoś nie udało się wiadomo chciała żyć na wysokich obrotach i czasami nie szło nadążyć za nią obecnie może to nie jest duża różnica wieku 36 lat lecz myślałem że każdy pomyśli trochę głupio u mnie bo każdy szuka rówieśniczki ale ja mam inny gust jakoś myślę że kobiety w takim wieku myślą bardziej racjonalnie i te kobiety które znam w sprawach tak zwanych figurowo wyglądają bardzo atrakcyjnie nawet bardziej niż młodsze więc nie wiem czy to normalne
Najistotniejsze co Ty myślisz o tym i co czujesz a wahanie masz bo przejmujesz się tym co mogą myśleć o Tobie inni żadna Ameryka i jak wiesz inni nie przeżyją za Ciebie życia nawet tacy co mięli złe doświadczenia w takim związku.
Ważne też kogo przyciągniesz do siebie i to konkretna osoba oraz Twoje uczucia i postawa w związku.Opinie i stereotypy uprzedzania mogą również zniszczyć uczucia i związek jeżeli wkręcisz się za bardzo w ocenianie porównywanie .
Jedne dziewczyny 30+ są super a inne mają równie pstro w głowie co 20 latki mimo doświadczeń.
Najistotniejsze co Ty myślisz o tym i co czujesz a wahanie masz bo przejmujesz się tym co mogą myśleć o Tobie inni żadna Ameryka i jak wiesz inni nie przeżyją za Ciebie życia nawet tacy co mięli złe doświadczenia w takim związku.
Ważne też kogo przyciągniesz do siebie i to konkretna osoba oraz Twoje uczucia i postawa w związku.Opinie i stereotypy uprzedzania mogą również zniszczyć uczucia i związek jeżeli wkręcisz się za bardzo w ocenianie porównywanie .
Jedne dziewczyny 30+ są super a inne mają równie pstro w głowie co 20 latki mimo doświadczeń.
Tak rozumiem wszystko co napisałeś tylko czy zmienić swoje upodobania i zrobić tak by to unormalnić ?
Problemem nie są Twe upodobania, ale chęć podporządkowania ich poglądom innych osób.
Zakładam że Twoje upodobania to nie jest jakieś natręctwo więc po co to zmieniać nie krzywdzisz się tym chyba na razie się zastanawiasz.
Jeżeli ta 36 letnia dziewczyna jest wolna i ma poukładane w głowie według Ciebie to wejdź w to doświadczenie albo jeżeli masz więcej wątpliwości niż chęci to nie wchodź.Nic na siłę .
Zakładam że Twoje upodobania to nie jest jakieś natręctwo więc po co to zmieniać nie krzywdzisz się tym chyba na razie się zastanawiasz.
Jeżeli ta 36 letnia dziewczyna jest wolna i ma poukładane w głowie według Ciebie to wejdź w to doświadczenie albo jeżeli masz więcej wątpliwości niż chęci to nie wchodź.Nic na siłę .
A jeśli spróbować spotkać się np spędzić czas jak przyjaciele i zobaczyć jak to będzie wyglądało i w tedy zobaczyć czy to wszystko ma sens?
9 2020-02-19 23:18:52 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-02-19 23:24:03)
Akurat Wielokropek pojawiła się i odpowiedziała w Twoim wątku myślę że zgodzi się ze mną .
Nie próbuj - bo możesz stłumić coś ważnego i fajnego taką nadmierną ostrożnością będziesz się nad-kontrolował przez co będziesz mieć większy dystans niż to potrzebne.Spotkaj się i nie kombinuj nadmiernie .Próbowanie to takie ślizganie się po wierzchu po prostu pobądź z nią pogadaj i spędź czas a nie próbuj.
W związku przyjaźń jest istotna bo to też miłość samo pożądanie fascynacja zmienia się pojawia zanika potem znowu pojawia ale inaczej i tak dalej.Przyjrzyj się czego oczekujesz ale nie tylko temu zastanów się co masz w sobie .
Spotkaj się i czuj co będziesz czuł obserwuj się i nie oceniaj uczuć .
Akurat Wielokropek pojawiła się i odpowiedziała w Twoim wątku myślę że zgodzi się ze mną .
Nie próbuj - bo możesz stłumić coś ważnego i fajnego taką nadmierną ostrożnością będziesz się nad-kontrolował przez co będziesz mieć większy dystans niż to potrzebne.Spotkaj się i nie kombinuj nadmiernie .
W związku przyjaźń jest istotna bo to też miłość samo pożądanie fascynacja zmienia się pojawia zanika potem znowu pojawia ale inaczej i tak dalej.Przyjrzyj się czego oczekujesz ale nie tylko temu zastanów się co masz w sobie .
Spotkaj się i czuj co będziesz czuł obserwuj się i nie oceniaj uczuć .
Czyli dobrze was zrozumiałem mam się z nią spotkać i powiedzmy tak jak normalnie na randkach ?
11 2020-02-19 23:22:59 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2020-02-19 23:28:59)
Akurat Wielokropek pojawiła się i odpowiedziała w Twoim wątku myślę że zgodzi się ze mną .(...)
Akurat.
Zgodzi się.
Koncentracja na sobie, swoich uczuciach, swym sposobie myślenia eliminuje drugą osobę, która jest wówczas tylko rzeczą - lustrem.
Czyli dobrze was zrozumiałem mam się z nią spotkać i powiedzmy tak jak normalnie na randkach ?
Zrób to, co chcesz. Konsekwencje także są po Twej stronie.
Akurat.
Zgodzi się.
Koncentracja na sobie, swoich uczuciach, swym sposobie myślenia eliminuje drugą osobę, która jest wówczas tylko rzeczą - lustrem.
No dobrze więc spotkam się z nią chodź czasami jest ten tak zwany stres
A wiesz, że życie bez stresu jest niemożliwe?
A wiesz, że życie bez stresu jest niemożliwe?
Wiem wiem stres czasami pomaga ale jak to się mówi dla mnie to coś trochę nowego bo nie byłem na tak zwanej randce z kobietą starszą od siebie o 6 lat także jest to coś innego jak by nie było
Daj sobie spokój z tym zaglądaniem do PESEL-a. W życiu i kontaktach międzyludzkich naprawdę nie to jest istotne.
16 2020-02-19 23:39:21 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-02-19 23:41:01)
Widocznie jeszcze bardzo chcesz sprawiać wrażenie, imponować albo coś takiego przejmujesz się, to ta koncentracja na sobie.
Pozornie myślisz niby o niej o tym co ona pomyśli i to co powie zrobi ewentualnie nie zrobi lub czego nie poczuje,oceniasz ewentualny wpływ tego na Ciebie i Twoje samopoczucie ,oczywiście - domyślam się .
Stres to taki worek z uczuciami napięciem,lękami,obawami,niepokojem pojawia się w takich sytuacjach odruchowo u wielu ludzi możliwe że u niej też ale o tym można porozmawiać i nie udawać bohatera bywa zaskakująco jak się otworzysz..
Daj sobie spokój z tym zaglądaniem do PESEL-a. W życiu i kontaktach międzyludzkich naprawdę nie to jest istotne.
No dobrze także myślę o tym że będzie dobrze i pozytywnie no a na weekend wszystko się okaże jak to wyjdzie
Umiesz czytać w szklanej kuli?
Łagodności, wobec siebie i świata, życzę.
W samym tym, że się lubi starsze lub młodsze nie ma nic złego, ale dobrze jest sobie szczerze odpowiedzieć, jaki jest powód "zainteresowań" i czy on na pewno jest fair wobec drugiej strony, co można łatwo uzyskać odwracając w wyobraźni sytuację i pytając siebie, czy takie same czyjeś powody Tobie podobałyby się, gdybyś był po tej drugiej stronie.
W samym tym, że się lubi starsze lub młodsze nie ma nic złego, ale dobrze jest sobie szczerze odpowiedzieć, jaki jest powód "zainteresowań" i czy on na pewno jest fair wobec drugiej strony, co można łatwo uzyskać odwracając w wyobraźni sytuację i pytając siebie, czy takie same czyjeś powody Tobie podobałyby się, gdybyś był po tej drugiej stronie.
Po prostu tak jak pisałem wcześniej spotykałem wiele młodszych kobiet niestety nie były tak nastawione do życia jak ja po prostu nie wiedziały czego chcą i czego od życia oczekują a o to co się rozchodzi starsze wiedzą czego oczekują czego chcą od życia i bardziej twardo stąpają po ziemi nie mówiąc o tym że dobrze się z nimi rozmawia na tematy normalne życiowe