Randka z Tindera - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Randka z Tindera

Poznałam na Tinderze faceta - od  początku powiedział mi, że szuka poważnego związku, że nie interesują go przygody itp. Randka była cudowna - kino, kolacja. Ciągle powtarzał mi, że super mu się rozmawia i dawno nikt go tak nie urzekł. Mieliśmy mega "flow" w rozmowie, powiedział, że czuje się jakby znał mnie już długo. Dodam, że dzieli nas odległość - ok. 100 km. On przyjechał samochodem. Całe spotkanie trwało aż 6 godzin ( z czego prawie 3 w kinie). Zaproponował, że podwiezie mnie do domu, wsiedliśmy do samochodu i rozmawialiśmy jeszcze kolejną godzinę. Później gdy już byliśmy pod moim blokiem, przytulił mnie i dał buziaka w usta. I tutaj powinno skończyć się spotkanie, powinnam była wysiąść.
Chemia jednak była bardzo silna , po tym pocałunku patrzyliśmy na siebie i ja pocałowałam go po raz drugi. Dalej możecie sobie dopowiedzieć - nie doszliśmy do "sedna" ale super grzecznie też nie było. Następnego dnia napisał czy się wyspałam , zamieniliśmy dwa zdania. Przypomniało mi się, że na spotkaniu powiedział żebym zadzwoniła do niego następnego dnia więc wieczorem napisałam mu, że zadzwonię jeśli ma chwilę by pogadać. Nic na to nie odpisał.
Mam wrażenie, że wszystko się jakoś spieprzyło choć na tym spotkaniu było na prawdę magicznie.
Już nie zamierzam pisać , teraz jego ruch, ale mam lekką załamkę.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Randka z Tindera

Facet z Tindera jechał 100 kilometrów na spotkanie w celu jakim jak myślisz?
100 w jedną + 100 w drugą + kino + kolacja + coś tam... wydał w sumie jakieś 300-400zł i przejechał się tylko na darmo.
Czekasz na jego ruch? Obawiam się, że trochę sobie poczekasz big_smile

3

Odp: Randka z Tindera
gabi5242 napisał/a:

Poznałam na Tinderze faceta - od  początku powiedział mi, że szuka poważnego związku, że nie interesują go przygody itp.

Serio? Szuka poważnego związku na Tinderze?
Jasne smile

gabi5242 napisał/a:

Randka była cudowna - kino, kolacja. Ciągle powtarzał mi, że super mu się rozmawia i dawno nikt go tak nie urzekł. Mieliśmy mega "flow" w rozmowie, powiedział, że czuje się jakby znał mnie już długo. Dodam, że dzieli nas odległość - ok. 100 km. On przyjechał samochodem. Całe spotkanie trwało aż 6 godzin ( z czego prawie 3 w kinie). Zaproponował, że podwiezie mnie do domu, wsiedliśmy do samochodu i rozmawialiśmy jeszcze kolejną godzinę. Później gdy już byliśmy pod moim blokiem, przytulił mnie i dał buziaka w usta. I tutaj powinno skończyć się spotkanie, powinnam była wysiąść.
Chemia jednak była bardzo silna , po tym pocałunku patrzyliśmy na siebie i ja pocałowałam go po raz drugi. Dalej możecie sobie dopowiedzieć - nie doszliśmy do "sedna" ale super grzecznie też nie było. Następnego dnia napisał czy się wyspałam , zamieniliśmy dwa zdania. Przypomniało mi się, że na spotkaniu powiedział żebym zadzwoniła do niego następnego dnia więc wieczorem napisałam mu, że zadzwonię jeśli ma chwilę by pogadać. Nic na to nie odpisał.
Mam wrażenie, że wszystko się jakoś spieprzyło choć na tym spotkaniu było na prawdę magicznie.
Już nie zamierzam pisać , teraz jego ruch, ale mam lekką załamkę.

Odezwie się jeszcze prawdopodobnie - zapraszając Cię do siebie, bo nie będzie mu się chciało jechać na randkę z niepewnym happy endem znowu 100 km - ale to będzie w momencie dużej posuchy u niego. Teraz na pewno działa lokalnie.

4

Odp: Randka z Tindera

Wiem jak to brzmi.
Aczkolwiek miał dwa związki - każdy po 4 lata.
Powiedział, że w ogóle nie widzi siebie w jakimś układzie bez zobowiązań.
I że od momentu zerwania, tj 2 lata - nie miał żadnego kontaktu z dziewczyną.
Miałam wrażenie że na koniec był trochę zaskoczony tym jak wszystko się potoczyło.
Mam negatywne przeczucie, że być może się zraził.

5

Odp: Randka z Tindera

Wiesz tylko tyle, ile Ci powiedział.
Nie zakładaj z góry, że to jest prawda.
Co więcej ... powiedziałabym, że to jest czysty bullshit. Facet, który od 2 lat nie ma żadnego kontaktu z kobietami, nagle zakłada konto na Tinderze, gdzie pragnie szukać jedynej i ostatniej miłości, po czym ochoczo i szybko wskakuje w auto, żeby spotkać się właśnie z Tobą?
Jak to mawiali starożytni Rosjanie - bujać to my, ale nie nas.
Nie bądź naiwna.

6

Odp: Randka z Tindera

Jedynym minusem jest ten Tinder. Ale nie jest powiedziane, że facet musi mieć ukierunkowane zamiary na szybkie zaliczenie. Jak sama piszesz, była chemia i was poniosło. Myślę, że gdyby facet chciał zaliczyć, po czymś takim wybralibyście kierunek hotel. Musisz zachować spokój, nie napalać się. Przecież prawie się nie znacie.

7

Odp: Randka z Tindera
gabi5242 napisał/a:

Poznałam na Tinderze faceta - od  początku powiedział mi, że szuka poważnego związku, że nie interesują go przygody itp. Randka była cudowna - kino, kolacja. Ciągle powtarzał mi, że super mu się rozmawia i dawno nikt go tak nie urzekł. Mieliśmy mega "flow" w rozmowie, powiedział, że czuje się jakby znał mnie już długo. Dodam, że dzieli nas odległość - ok. 100 km. On przyjechał samochodem. Całe spotkanie trwało aż 6 godzin ( z czego prawie 3 w kinie). Zaproponował, że podwiezie mnie do domu, wsiedliśmy do samochodu i rozmawialiśmy jeszcze kolejną godzinę. Później gdy już byliśmy pod moim blokiem, przytulił mnie i dał buziaka w usta. I tutaj powinno skończyć się spotkanie, powinnam była wysiąść.
Chemia jednak była bardzo silna , po tym pocałunku patrzyliśmy na siebie i ja pocałowałam go po raz drugi. Dalej możecie sobie dopowiedzieć - nie doszliśmy do "sedna" ale super grzecznie też nie było. Następnego dnia napisał czy się wyspałam , zamieniliśmy dwa zdania. Przypomniało mi się, że na spotkaniu powiedział żebym zadzwoniła do niego następnego dnia więc wieczorem napisałam mu, że zadzwonię jeśli ma chwilę by pogadać. Nic na to nie odpisał.
Mam wrażenie, że wszystko się jakoś spieprzyło choć na tym spotkaniu było na prawdę magicznie.
Już nie zamierzam pisać , teraz jego ruch, ale mam lekką załamkę.

Może magicznie było tylko dla Ciebie, a koleś chciał być miły, dlatego coś tam na odczepnego napisał następnego dnia. Nie mam żadnej randkowej aplikacji, ale jakbym był zarejestrowany i chciał tylko zaliczać, raczej nie mówiłbym tego na pierwszym spotkaniu, czy przy pierwszym kontakcie. Powiedzenie: "szukam tylko poważnego związku" nie jest nawet kłamstwem, bo nie powiedział, że to musisz być ty, a nie zdyskwalifikowało go na samym początku. Poszłabyś na randkę, gdyby wypalił szczerze: "Nie po to przyjadę 100km do Ciebie, żeby postawić ci kino i kolację. Liczę na benefity kobieto!"?

8

Odp: Randka z Tindera

Witam.Niewiem jaki jest ten facet,ale słyszałam od niektórych ludzi,że tinder to jest aplikacja,żeby tylko spotkać się na niezobowiązujący sex,a nie jakiś portal randkowy.Tak do końca to nie wiem,bo nie miałam nigdy do czynienia z tinderem,ale w każdej plotce jest sporo prawdy.

9

Odp: Randka z Tindera

Wiem, że tak to odbieracie, ale chyba nie zaznaczyłam dość ważnej rzeczy. On mnie pocałował i trwało to sekundę, później się odsunął i uśmiechnął. W ogóle zaczął już zapalać silnik. I chodzi o to, że ja zamiast wtedy wysiąść ( nie wiem skąd mi się to wzięło), poczułam, że jak go nie pocałuję to nie wytrzymam. I on był tym zaskoczony, ale wiadomo - chemia zagrała i pociągnęliśmy to nieco dalej. Później on powiedział coś w stylu " noo to zaszaleliśmy" i widać było zaskoczenie na jego twarzy. Więc nie - nie przyjechał na to spotkanie w wiadomym celu, na dodatek przez całe spotkanie w ogóle nie zachowywał się w stosunku do mnie w taki sposób. Więc całe to wydarzenie w samochodzie rozegrało się jakby z mojej inicjatywy. I nie wiem.. po prostu mnie poniosło. Sama nie szukam przygód, ale czasem bywa tak, że człowiek przestaje myśleć. Pewnie nic z tego nie będzie . ;/

10

Odp: Randka z Tindera

Może i wszystko się potoczyło w miarę przyzwoicie. Może facet mówił prawdę i ma szczere intencje. tylko coś go jakby przyblokowało. Mimo wszystko dla mnie samo słowo "Tinder" już wyklucza możliwość stworzenia trwałego i poważnego związku. Zresztą po pierwszym takim spotkaniu też nie wiadomo, jakie facet ma intencje, może potrafi ładnie ubarwiać swoje historyjki, żeby tylko co czegoś dojść?
Albo facet jest diamentem i trafił Ci się wyjątek..

11

Odp: Randka z Tindera
IsaBella77 napisał/a:

Serio? Szuka poważnego związku na Tinderze?
Jasne smile

Hmm a co jest nie tak w szukaniu poważnego związku na tinderze? Skoro  na olxach można znaleźć pracę to dlaczego na tinderze nie znaleźć poważnego związku?
Mam dwóch znajomych - jeden brał ślub w sierpniu, z kobietą poznaną na tinderze, drugi poznał żonę na innym portalu -2 lata temu brał ślub i już urodziło się dziecko.
Wg mnie to raczej zależy od ludzi a nie od miejsca.

Odp: Randka z Tindera
gabi5242 napisał/a:

Sama nie szukam przygód, ale czasem bywa tak, że człowiek przestaje myśleć. Pewnie nic z tego nie będzie . ;/

Te zdanie to oksymoron.

"Nie szukam przygód ale czasem bywa tak"...to nie szukasz, czy szukasz ale nie chcesz wyjść na taką co szuka wrażeń???Do tego piszesz, że masz dwa niespokojne związki za sobą. Tych panów sobie sama wybrałaś i z tego co piszesz raczej świętoszkami nie byli, więc spokojni goście cie raczej nie interesują.


"ale czasem bywa tak, że człowiek przestaje myśleć"....przestaje myśleć jedynie przy ponad przeciętnie atrakcyjnych( bo do takich panie na tinderze tylko pisują) panach.

Wnioskując po treści zeznań autorki wydaje mi sie, że te 100km to dość bezpieczny dystans dla niego by jego rodzina niczego się nie dowiedziała.

13

Odp: Randka z Tindera
bagienni_k napisał/a:

Mimo wszystko dla mnie samo słowo "Tinder" już wyklucza możliwość stworzenia trwałego i poważnego związku


A jeśli szukasz męża / żony to tylko w niedzielę pod kościołem po mszy...
Tinder, klub 100%=sex bez zobowiązań.



Mam nadzieję, że autorka sama wyciągnie wnioski i będzie się kierowała własnym rozumem. Bo część osób skreśliła tego pana na starcie.
Nie ufaj mu w 100% ale kto wie, może na kolejnym spotkaniu jak dojdzie do podobnej sytuacji powiedz, że to za szybko. Zobaczysz reakcje.

14

Odp: Randka z Tindera

Nic nie jest stracone autorko. Czekaj na kontakt z jego strony. Nie narzucaj sie. Jesli nie bedzie odzywal sie kilka dni, to znaczy, ze nie zalezy mu na dalszej znajomosci. Wtedy odpusc czekanie i tego pana.

15

Odp: Randka z Tindera

No, nic może Autorka trafiła na jakiś wyjątek od reguły wśród tinderowych samców, myślących tylko o jednym. Pozostając w portalach randkowych, to może Sympatia czy takie podobne jeszcze dają nadzieję, ale sposób szukania "partnera" poprzez przesuwanie palcem w jedną albo w drugą stronę...Nie, dziękuję.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024