Witam, zaczęło się w wakacje gdy moja dziewczyna poszła pracować i tam poznała 2 facetów z którymi się poznała, 1 pisał jej komplementy a 2 dwuznaczne wiadomości co mi nie odpowiadało i prosiłem ją że mi się to nie podoba i ma coś zrobić w tym kierunku na co ona że nie będzie ich zmieniać jakimi są, zacząłem sprawdzać ich sms'y co jej przeszkadzało, zaczeli się spotykać osobno na piwko czy coś to zacząłem ją kontrolować bo coś mi śmierdziało że oni chcą ją poderwać, robiłem jej awantury o te spotkania i wszystko na raz, do mnie zrobiła się zimna i bez uczuciowa i wmówiła mi chorą zazdrość oczywiście mówiła mi że mnie kocha itp ale nie w czynach. Z 1 zaczęła chodzić na noc pić, pisałem do nich że chce wiedzieć czy coś jest między nimi to mnie zablokowali, a skoro to przyjaciele to powinni szanować nasz związek, końcem końców ona powiedziała że nie chce być w związku w którym są kontrolę takie i afery, rozeszliśmy się, dalej sie z nimi spotyka a głównie z 1, zabiera ją na imprezy czy inne wyjścia, dla mnie nie ma czasu i mnie olewa a gdy rozmawiamy to mówi że ma nadzieje ze będzie między nami okej ale muszę się wyleczyć z zazdrości, i że sprobojemy za kilka miesięcy lecz w tym momencie nie ma z jej strony żadnej inicjatywy, nie napisze sama, odpisuje po kilku h lub wcale, nie oddzwania i tylko na spotkaniu raz na tydzień mówi że się nie wyleczyłem ale mnie kocha i jej zależy, jestem w kropce i nie wiem czy proboje z innym a ja w rezerwie czy coś innego
2 2020-02-17 08:35:51 Ostatnio edytowany przez Nathan (2020-02-17 08:46:45)
Witam, zaczęło się w wakacje gdy moja dziewczyna poszła pracować i tam poznała 2 facetów z którymi się poznała, 1 pisał jej komplementy a 2 dwuznaczne wiadomości co mi nie odpowiadało i prosiłem ją że mi się to nie podoba i ma coś zrobić w tym kierunku na co ona że nie będzie ich zmieniać jakimi są, zacząłem sprawdzać ich sms'y co jej przeszkadzało, zaczeli się spotykać osobno na piwko czy coś to zacząłem ją kontrolować
I to był błąd.
Zamiast kontrolować, trzeba było postawić sprawę jasno - skoro prosiłeś a ona nie chciała wyznaczyć im granicy - trzeba było po prostu ją zostawić.
Kontrolując tylko dałeś jej pretekst do zrobienia z Ciebie zazdrośnika.
zabiera ją na imprezy czy inne wyjścia, dla mnie nie ma czasu i mnie olewa a gdy rozmawiamy to mówi że ma nadzieje ze będzie między nami okej ale muszę się wyleczyć z zazdrości, i że sprobojemy za kilka miesięcy lecz w tym momencie nie ma z jej strony żadnej inicjatywy, nie napisze sama, odpisuje po kilku h lub wcale, nie oddzwania i tylko na spotkaniu raz na tydzień mówi że się nie wyleczyłem ale mnie kocha i jej zależy, jestem w kropce i nie wiem czy proboje z innym a ja w rezerwie czy coś innego
Dokładnie.
Jesteś rezerwą, tak zwanym kołem zapasowym.
Dziewucha chce tamtego, ale nie jest go pewna - dlatego Ciebie trzyma w rezerwie, gdyby tamten się nią znudził i kopnął ją w dupę - będzie miała gdzie wrócić.
A jeśli wróci - to tylko na jakiś czas - aż znajdzie sobie nowego adoratora.
I nie łudź się że ona jeszcze coś do Ciebie czuje - bo jeśli tak to tylko litość.
Emocjonalnie już zdradziła, fizycznie - jeśli jeszcze nie to już niedługo.
Zerwij z nią kontakty - nie skamlaj jak pies o uwagę tylko pogódź się z faktem że to koniec.
Tytuł tego wątku jest nieadekwatny - dziewczyna z Tobą zerwała, więc może robić co i z kim chce. A tego, że niby na Ciebie czeka itd to nawet nie słuchaj, trzyma Cię w rezerwie. Jej zachowanie było jasne od początku.
4 2020-02-17 13:17:47 Ostatnio edytowany przez bullet (2020-02-17 13:22:45)
Tytuł nieadekwatny, wy nie jesteście w związku
....że sprobojemy za kilka miesięcy lecz w tym momencie nie ma z jej strony żadnej inicjatywy, nie napisze sama, ..
koleżanka z Tobą w ten sposób zerwała, a utrzymuje na wszelki wypadek,
...ale mnie kocha i jej zależy, jestem w kropce i nie wiem czy proboje z innym a ja w rezerwie czy coś innego
nie kocha ale sam widzisz ... jesteś jako piąte koło u wozu, gdyby się nie udało z nim, oni są parą w tej chwili.
Nawet jak u nich nie wypali pobędzie z Tobą ale będzie szukać dalej, z Was nic nie będzie. Daj sobie spokój
Trochę dziwnie ten watek wygląda