Witam , spotykam się z pewną dziewczyną juz trzy miesiące. I niestety z mojego braku doświadczenia z dziewczynami, nie wiem jak wykonać krok w przód. Co do tematu związków to jedynie pytałem czy miała kogoś, i ona też nikogo jeszcze nie miała.
Po takim czasie myślę że to dobry czas na coś więcej.
W tym czasie poznaliśmy się naprawdę dobrze , poznaliśmy swoich rodziców , i stanęło w miejscu .
Z naszej rozmowy na Messengerze, mogę się domyślić że ona też chce coś więcej, ale nie napisała tego wprost . Spotykamy się przynajmniej dwa razy w tygodniu że względu na szkołę i moje praktyki.
Ja 18 w tym roku ona 17 . I tu zwracam się z prośbą o rady , jak mniej więcej zacząć rozmowę. No boję się coś zepsuć , powiedzieć nie tak .
Myślałem nad czymś w stylu :
- tak sobie ostatnio myślałem, że znamy się juz trochę czasu i moze warto by było zrobić jakiś krok w przód.
Tak to sobie wymyśliłem, poratujcie
Ok no to ja wystąpię w roli dziewczyny.
- tak sobie ostatnio myślałem, że znamy się juz trochę czasu i moze warto by było zrobić jakiś krok w przód.
Co masz na myśli?
3 2020-02-04 11:30:57 Ostatnio edytowany przez Grzysiek (2020-02-04 11:34:18)
Moze warto by było coś zmienić trochę
Może okazywać sobie więcej czułości
Oczywiście tak tylko proponuję
- chyba to beznadziejnie brzmi
Moze warto by było coś zmienić trochę
Może okazywać sobie więcej czułości
Oczywiście tak tylko proponuję
- chyba to beznadziejnie brzmi
Powiedzmy otwarcie, czy chodzi Ci o seks czy tylko o "pogłaskanie" sobie na razie?
Myślałem nad czymś w stylu :
- tak sobie ostatnio myślałem, że znamy się juz trochę czasu i moze warto by było zrobić jakiś krok w przód.
Nie wiem co to znaczy "jakiś krok w przód"?
Chodzić za ręce, przytulić się przy rodzicach, całować się publicznie a może o sex?
Po co chcesz się jej o coś pytać?
To tak samo jakbyś zadał pytanie "mogę z Tobą chodzić?"
Jak chcesz popchnąć to do przodu to zrób to. I nie czaj się.
Jak to dla niej będzie za szybko to na 100% Cie o tym poinformuje.
Nikt nie wie co masz na myśli...
No właśnie Autorze, wyjaśnij nam jakie Ty masz oczekiwania, bo nie wiem czym dla Ciebie jest krok w przód.
No właśnie Autorze, wyjaśnij nam jakie Ty masz oczekiwania, bo nie wiem czym dla Ciebie jest krok w przód.
Rzeczywiście , nie wszystko jasno wyjaśniłem ,
Moje oczekiwania to być z nią w związku, nie o sex , bardziej o kogoś , na kim mogę zawsze polegać , a przyjaźń damsko-męska raczej nie istnieje
Krok w przód , oznacza tyle co zapytanie o związek , tylko w jaki sposób ?
Jedna koleżanka mówi że dziewczyny lubią wprost takie rzeczy, ale nie wiem czy na pewno , dlatego wolę spytać doświadczonych forumowiczów .
Po wypowiedzi Ein , rozumiem że najlepiej powiedzieć wprost co czuję
Krok w przód , oznacza tyle co zapytanie o związek , tylko w jaki sposób ?
"Może pozwiązkujemy?" - na przykład tak.
Powiedz, że jest dla Ciebie ważna. I okazuj to.
No i wrzuć na luz, co to za pokolenie, żeby po forach się dowiadywać co się gada ? to tak z przymrużeniem oka - nie bierz za bardzo do siebie
Może powiedz jej "zależy mi na Tobie, jesteś dla mnie ważna". Może podaruj czerwoną różę. To może nie powiedzenie wprost ale np ja bym zrozumiała w ten sposób Twoje uczucia.
Delikatnie i na luzie. Nie zraź ją, ona ma 17 lat.
Krok w przód , oznacza tyle co zapytanie o związek , tylko w jaki sposób ?
Jedna koleżanka mówi że dziewczyny lubią wprost takie rzeczy, ale nie wiem czy na pewno , dlatego wolę spytać doświadczonych forumowiczów .
Po wypowiedzi Ein , rozumiem że najlepiej powiedzieć wprost co czuję
Koleżanka ma rację, ale nie dodała, że nie lubią jak facet obchodzi się z nimi jak z jajkiem. Facet ma być facetem i wiedzieć co robi.
Może kilka przykładów żebyś zrozumiał.
1. Jak idziecie ulicą i jak chcesz ja złapać za rękę to zrób to pewnie (delikatnie) i idźcie jakby nigdy nic.
2. Czekacie na autobus, podejdź od tyłu i ją obejmij.
3. Zrobi Ci kanapkę, podziękuj i daj buzi w policzek.
Można wymieniać bez końca...
Chodzi o to, żebyś się nie pytał takich podstawowych rzeczy czy możesz coś (z nią) zrobić.
Jak facet pyta się dziewczyny czy np. "mogę się przytulić? " albo "mogę Cie pocałować?" sam siebie kastruje.
Powiedz jej po prostu, że chciałbyś z nią być, bo jest cudowna i Ci na niej bardzo zależy.
Tyle. Nie kombinuj za bardzo, bo przekombinujesz.
Sprawa jest tak prosta, że aż wstyd o tym mówić. Skoro spotykacie się dwa razy w tygodniu sam na sam, czyli nie wychodzicie w dwadzieścia osób do kina, a tylko ty i ona, to po prostu weź ją za rękę, delikatnie przeczesz jej włosy, obejmij. Bez łapania za pośladki, ale po prostu zbliż się do niej fizycznie. Kobieta to nie chińska waza, która pęknie. Jak Twój dotyk uzna za zbyt śmiały, to ci o tym powie. Jak go oczekuje, a ty będziesz za długo zwlekał, to zniechęcona odejdzie. Jak już opanujesz pierwszy dotyk, to możesz spróbować ją przytulić, a jak na to pozwoli, to w naturalny sposób można spróbować dotyku w miejscach zarezerwowanych dla partnera.
Seks na pierwszej randce nie wróży długiego związku, ale pierwszy seks na setnej w przyrodzie nie występuje. Prędzej wylądujesz w, jak to się obecnie chyba nazywa, friendzone.
Moze warto by było coś zmienić trochę
Może okazywać sobie więcej czułości
Oczywiście tak tylko proponuję- chyba to beznadziejnie brzmi
No ale to nie może być tak od niechcenia. Musisz być przekonujący. Może wystarczy powiedzieć tak: zgodnie z tym co czuje, nie chciałbym być tylko twoim kolegą, ale przede wszystkim chłopakiem.
Grzysiek napisał/a:Moze warto by było coś zmienić trochę
Może okazywać sobie więcej czułości
Oczywiście tak tylko proponuję- chyba to beznadziejnie brzmi
No ale to nie może być tak od niechcenia. Musisz być przekonujący. Może wystarczy powiedzieć tak: zgodnie z tym co czuje, nie chciałbym być tylko twoim kolegą, ale przede wszystkim chłopakiem.
Na końcu jeszcze dla pewności zapytaj czy możesz z nią chodzić.
Może ona o tym nie wie?
Dziękuję wam wszystkim za pomoc , z taką wiedzą to musi się udać.
Z pewnością wstyd się pytać o takie podstawy , lecz nie mam kogo innego , jeszcze raz dziękuję
Dziękuję wam wszystkim za pomoc , z taką wiedzą to musi się udać.
Z pewnością wstyd się pytać o takie podstawy , lecz nie mam kogo innego , jeszcze raz dziękuję
Przemiel wszystko naraz i wyjdzie ci nowa i też dobra jakość.
Oo jakie to słodkie. Ciekawa jestem czy mój pierwszy facet tak się stresował, tym żeby mnie zapytać o to czy z nim będę. Pierwsze miłości są piękne, zapamiętaj dobrze to co się w Tobie teraz dzieje, będziesz mieć kiedyś co wspominać Powodzenia.
PS. Rady nie udzielam, bo chyba nie napiszę nic innego, niż to co zostało już powiedziane
I jak się, Grzyśku, sytuacja rozwinęła? Zdobyłeś się na odwagę?