kamiloo86 napisał/a:niepodobna napisał/a:"Silny, prostolinijny charakter" - o, to sformułowanie, którego chyba mi zbarakło.
Silny charakter rozumiem jako ugruntowanie w swoich wartościach, którym trudno zachwiać. Prostolinijność - otwarte wyrażanie tego, kim się jest, co się myśli, ale też uczciwość intencji i sposobów dążenia do celu.
kamiloo86 napisał/a: mówiąc wprost jak ktoś ma coś wartościowego do powiedzenia to powinien to robić, wtedy jest szansa bycia zauważonym nawet jeżeli wygląd nie przyciąga, niesamowite jak różne padają odpowiedzi, jednak nie do końca jest prawdą że kobiety poszukują tylko stałych cech, bardzo ciekawe
Tak, wygląd przyciąga, ale nie wystarczy i na samym wyglądzie niczego się nie da zbudować, a bywa, że ktoś niepozorny okazuje się tak fajny, że nagle i wygląd może stać się idealnym ; )
Oczywiście, że nie wszystkie będą szukać tego samego. Nie wiem, co dziwnego w tym.
Może nie jest to dziwne bo jednak każdy z nas jest inny i mimo stałych potrzeb (piramida Maslova) mamy swoje własne ale jesteśmy tak bombardowani doniesieniami naukowymi że jak facet nie ma milionów na koncie, własnego m i super pozycji to nie ma szans na udaną relację, że czasem zaczynamy w to wszystko wierzyć,
Fajny, jak to zdefiniować?
Fajny - ma cechy osobowości, która dla danej osoby są ważne. Na początku, gdy nie widać zasadniczo nic oprócz wyglądu, można obok kogos takiego przejść obojętnie.
Doniesienia hamerykańskich naukowców mają się średnio do tego, co każdy przeciętny człowiek ma szanse zaobserwować w życiu.
Znasz jakiegoś milionera? Ja nie. A dziwnym trafem 90 % jest w związkach. Ludzi na wysokich stanowiskach też znam dosyć mało. A ci co znam, wcale nie wszyscy są szczęśliwi w życiu osobistym.
To podobna sytuacja, jak z tym, co się mówi i pisze o wymaganiach mężczyzn odnośnie wyglądu kobiet. Wychodzi ideał nie do spełnienia. A ile znasz takich 'gwiazd telewizyjnych'? Pewnie mało? I pewnie te zwykłe kobiety też w większości są w związkach? 
Warto zachować dystans, naprawdę.
Bardzo mi się podoba Twój sposób rozmowy, bo nie narzucasz żadnej absolutystycznej wizji świata, tylko naprawdę próbujesz się dowiedzieć, co myślą inni.
Tak, jak są kobiety, które będą odpowiadały tej teorii, tak znajdą się faceci, którzy akceptują tylko typ lalki, ale to nie jest całość relacji damsko-męskich ani preferencje wszystkich ludzi.
Szanse na udaną relację ma każdy, kto nie ma poważnych zaburzeń osobowości, nie jest hardkorowo brzydki - i akceptuje swoje miejsce, tzn. ma takie naturalne poczucie własnej wartości, które nie opiera się na posiadaniu i prześciganiu innych.