koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem?

Witam, chciałabym się podzielić swoim problemem z Wami.
Od 3 lat pracuję w markecie w 13to osobowym zespole dziewczyn.
Przez te 3 lata część osób się zwolniła, część zatrudniła, ogólna rotacja.
Dobrze czuję się w swojej pracy, jedyny problem to moja koleżanka.
Od samego początku wydawała mi się trochę niedoszkolona (mimo tego że pracuje tam nieprzerwanie od 10 lat).
Od samego początku nie nawiązałyśmy żadnej relacji, będąc na zmianie razem często nie odzywałyśmy się do siebie, jeśli nie zaszła potrzeba zawodowa.
Traktowałam ją z szacunkiem mimo nienawiązania żadnej bliskiej relacji, ale po pewnym czasie nabierania wiedzy stwierdziłam że osoba ta zostawała w tyle.
Mam na myśli wiedzy, względnego rozwoju itp.
Od tego czasu chyba straciłam do niej pewnego rodzaju 'szacunek'. Myślałam że wie więcej, z racji stażu pytałam ją o różne rzeczy itp. W pewnym momencie po prostu zaczęłam wiedzieć więcej niż ona i tu się zaczęło. Bylam chwalona przez kierownictwo za to co robię, że działam i myślę jak należy, ona stała w miejscu i w sumie nie byłoby w tym nic złego, ale..
teraz właściwie nie wiem o co jej chodzi, ciagle tlumacze sobie że może zazdrości że mi powierzaja bardziej ambitne zajęcia. Teraz jest tak że ją dostaję do pomocy a ona jakby strzelała focha że musi mi pomagac. Cokolwiek jej mowie jakby miało wygladac to czy tamto, jak sobie góra życzy, widze na jej twarzy wielką niechec, najchetniej by sie odwrocila i poszla robić coś innego. Tak jest codziennie kiedy tylko mam z nią zmianę. Kilka razy miałam z nią spięcie.
Ale ostatnie miesiące to jakaś zgroza.
Awansowałam na zastępcę, oczywiście z jej strony się gratulacji nie spodziewałam.
Najbardziej mnie boli że od tego czasu nie ważne jakbym miło cokolwiek powiedziała, ona nie słucha poleceń. Albo wysłucha po czym wykona po jakimś czasie. Albo wdaje się w dyskusje. Jestem też pewna że rozmawia z innymi współpacownikami i zastępcami za moimi plecami wytykając mi wszystkie błędy (niestety doszły mnie słuchy). Po prostu czuję że dla niej nie stanowię żadnego autorytetu. Dzięki niej parę razy nie wyrobiliśmy dziennych celów, bo ona wiedziała lepiej, albo po prostu (nie wiem czy dobrze to ujmę) robiła mi po złości). Prosty przykład: mówię że już czas zrobić sobie przerwy i żeby zastąpiła kasjerkę a ona do mnie z pretensjonalnym głosem że nie muszę jej dwa razy mówić (gdzie byłam u niej tylko raz). Albo mówie że zamykam dzień w systemie i jest 5 minut na zrobienie zakupów jak ktoś chce (zakupy sobie zawsze dziewczyny szykują już wcześniej) a po 15 minutach przychodzę na kasę i mówię ze za kilka minut powinnyśmy z pracy wyjść a ona płaci 20 złotych w 5groszówkach bo córka uzbierała do skarbonki.. nie wiem czy powinnam się doszukiwać czegokolwiek, ale jak dla mnie to brak szacunku. Na drugi dzień mi się za takie akcje obrywa.
Wg mnie zatrzymała się na jakimś poziomie i sama nawet twierdzi że nie chce się dalej rozwijać.. ale skąd w tym momencie niechęć do kogoś kto chce? Nie chciałabym żeby zadecydowała o mojej przyszłosci w firmie tylko dlatego że z racji stażu ma dość dobrze poukładane relacje z główną szefową.
Nie rozmawiałam o tym z główną szefową, nie wiem czy jest sens, ponieważ wielokrotnie była świadkiem pewnych sytuacji między mną a tą koleżanką i było zero reakcji, nie wiem czy wtedy ja bym nie musiala opuścić stanowiska bo 'widocznie się nie nadaję'. Zaznaczę że tylko z nią mam problem.
Wybaczcie za długi post, liczę na pomoc z Waszej strony, pozdrawiam !

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem?

a nie możesz spokojnie z koleżanką pogadać i wyjaśnić te sytuacje?
a kiedy jest dla ciebie opryskliwa to zapytać dlaczego tak się zachowuje?

3

Odp: koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem?

Właśnie problem w tym że obie raczej mijamy się szerokim łukiem. Nie chcemy mieć ze sobą zbyt dużo wspólnego.
Chociaż raz się jej po prostu spytałam bo już  nie wytrzymałam, czy ma coś do mnie, czy ma ze mną jakiś problem, ale stwierdziła że nie i poszła.
Tak się rozmowa zakończyła, więcej nie pytałam.
Starałam się dopytać innych w pracy (dłuższych stażem od mojego) jak to z nią jest, czy taka jest po prostu, czy robi pewne rzeczy świadomie czy nie.
Większość jest zdziwiona że mam z nią jakiekolwiek problemy, ale każdy kto ją dłuzej zna stwierdził że potrzebuje troszkę innego traktowania. W sensie dla mnie to trochę dziwne, każdy wymawia jej imię zdrobniale, każdy ją dosłownie głaszcze, zdarza się że trzeba ją wyręczać (w szczególności ze mną lubi dzielić swoje obowiązki, bo ja jako zastępca pewnie nic nie robię) i wieczne pytanie 'musisz mi pomóc bo sama nie dam rady' ' kiedy mi pomożesz?' 'kiedy do mnie przyjdziesz?'. A wszystko pewnie po to żeby na mnie potem nakablować że nic nie robie, mimo że mnie o prosi. A ja właśnie nie zamierzam jej wyręczać, dlatego tak do mnie podchodzi?
Kurcze znów się zale zamiast podejsc do tego merytorycznie.
Nie przegadałysmy z nia problemu, narazie to jest tak że się tolerujemy, ale staramy się siebie omijać, o ile sytuacja pozwala..

4

Odp: koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem?

Wyjaśniłabym sytuację przełożonemu i jak nie chce się starać i pracować na swoim kawałku, to może sobie wylecieć z roboty. Jak to duży market, to złożyłabym oficjalne zażalenie.

5

Odp: koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem?

to się nie omijajcie szerokim łukiem, tylko POROZMAWIAJCIE.
bo zagadanie "masz do mnie jakiś problem?" to nie wyżyny dyplomacji...

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » koleżanka z pracy - czy nieakceptowanie to problem?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024