Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów

Hej,

przychodzę tutaj z nietypowym problemem. Nie wiem czy przyszłam tutaj bardziej się żalić czy prosić o radę. Chyba o 1 i 2. Nie zdziwię się prawdę mówiąc, jeśli mój post zaleje fala hejtu. Rzecz w tym, że czuję się przemęczona życiem a NIE MAM KU TEMU POWODÓW. Wręcz przeciwnie...

Mam świetną pracę w zawodzie, którą zdobyłam od razu po studiach. 8 godzin od poniedziałku do piątku, praca lekka biurowa, jednak odpowiedzialna, jest dużo nauki - co daje finalnie duże możliwości rozwoju. Jeżdżę na szkolenia. Na zarobki nie mogę narzekać, są naprawdę niezłe jak na początek. Na nic mi nie brakuje. Mieszkam z rodzicami, nie muszę sama utrzymywać domu, płacić rachunków, czynszu, martwić sie o cokolwiek. Wszystko mam zapewnione. Nie mam dzieci, rodziny. Mam chłopaka. Można powiedzieć, że mam wygodne sielankowe życie.

Mimo to nie znoszę swojej pracy. Przerażają mnie wyzwania w pracy, rozmowa z ludźmi, załatwianie czegokolwiek. W tych dziedzinach zawsze byłam noga. Po pracy jestem często wykończona psychicznie. Stresy zajadam. Mam nadwagę, kompulsywne objadanie. W domu nie chce mi się uczyć, robić czegokolwiek. Mam wrażenie, że odkąd chodzę do pracy nie mam na nic czasu. Muszę wybierać - albo przyjemności albo nauka. Jeśli wybiorę obowiązki - wykonywanie idzie mi baaardzo wolno. Jestem nieefektywna w tym co robię. Wolno myślę, zarówno w pracy jak i w domu, co przysparza mi sporo utrudnień a czasem przykrości.. Dlatego nie znoszę tej pracy. Poza tym aż ściska mnie na samą myśl, że MUSZĘ wstawać rano do tej roboty, mimo, ze (tak jak wspomniałam) mam tam złote warunki. Duszę się takim życiem.

Wiem, doskonale zdaję sobie sprawę, że ludzie mają gorzej! Pracują fizycznie na budowach po 12 godzin, są bardziej zabiegani, zestresowani, mają 10x bardziej odpowiedzialne stanowiska. Są ludzie, którzy pomimo 10 x gorszych warunków na co dzień wychowują jeszcze dzieci, mają pasje, CHCE IM SIĘ ŻYĆ! Mam wyrzuty sumienia, że tak marudzę, przecież powinnam być wdzięczna za to co mam.. Czuje się beznadziejnie.. Odkąd pamiętam zawsze narzekałam na swoje życie. Bez względu na to, jak wygodne ono było. Nigdy nie umiałam z niego korzystać. Zawsze robiłam sobie z niego więzienie, zamiast pole np do rozwoju osobistego. Czuję, że los chyba powinnien dać mi nieźle po dupie żebym zrozumiała jak dobre życie mam..

W przyszłym tygodniu mam umówioną pierwszą w życiu wizytę u psychologa, który ma też uprawnienia coacha. Czy moglibyście mi cos doradzić jak zmienić podejście do życia? Jak przestać sabotować swoje życie na różne sposoby? Jak zacząć robić rzeczy które nam służą - np być zadowolonym z życia, mieć pasje, rozwijać się po pracy.. Jak się wyrwać z tej matni? Mam dośc takiego życia..

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2019-11-09 20:57:38)

Odp: Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów
Sasanka30 napisał/a:

(...) jak zmienić podejście do życia? Jak przestać sabotować swoje życie na różne sposoby? Jak zacząć robić rzeczy które nam służą - np być zadowolonym z życia, mieć pasje, rozwijać się po pracy.. Jak się wyrwać z tej matni? Mam dośc takiego życia..

Sama zmęczyłam się czytając Twój post. Wiem, gdzie i dlaczego tracisz swą energię. A kiedy, gdzie i czym ładujesz swój akumulator? Bo bez zasilania najlepszy nawet samochód zatrzyma się. Ty - jak widać - od dawna jedziesz na zasilaniu awaryjnym.


Zadałaś sporo pytań zaczynających się od słowa 'jak'. Odpowiedź brzmi prosto: przestań. Przestań sabotować życie, przestań wyszukiwać problemy, przestań mieć 'za złe'.

Zacznij:
- zauważać i doceniać to, jak żyjesz i kogo masz u boku.
- robić to, co sprawia Ci przyjemność (pamiętasz jeszcze co lubisz?).
- lubić, doceniać i akceptować siebie.



***
Zajrzałam do czerwcowego wątku; cokolwiek zrobiłaś, by zmienić swe myślenie i zachowanie wobec innych?

3

Odp: Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów

Problem w tym, że komfort na dłuższą metę jest nudny. Jesteś zawieszona w stanie stagnacji, a bez rozwoju zwyczajnie złapiesz stany depresyjne. Ludzie w większości nie są zaprogramowani do tego, by doceniać to, co stabilne. Nie na dłuższą metę. To by nie zmuszało do rozwoju. Skończylibyśmy jak Aborygeni. Szczęśliwi z tym, co mamy, ale bez ambicji do tego, by walczyć o coś więcej. W konsekwencji... Zacofani. Tym samym procesy biologiczne zmuszają nas do pogoni za tym, czego jeszcze nie mamy, a gdy tego nie robimy... Wpędzają w stany depresyjne. Taki uproszczony obraz. Problem w tym, że nie wystarczy rozwijać się w pracy, by zaspokoić ten konkretny rodzaj głodu, naładować baterie. Musisz zacząć coś zmieniać samodzielnie i o ile coach/psycholog może pomóc, to jeżeli sama się nie zaangażujesz, oczekując magicznej tabletki szczęścia, to nic się nie zmieni. To jak rzucać palenie bez woli walki.

Co możesz zrobić? Pytanie, co zawsze chciałaś zrobić. Eksperymentuj. Ja zacząłem fotografować z podobnego powodu i dzisiaj daje mi to lepszego kopa do życia, cieszenia się nim, niż wiele innych, z pozoru stabilnych rzeczy. Moja przyjaciółka zaczęła wspinaczkę i to dało jej kopa do zmian i cieszenia się życiem... Nie ma jednej odpowiedzi. Ważne, by wyjść ze schematu. Zmienić coś, zamieszać w tym garnku.

4

Odp: Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów

Podobno medycyna dala juz sobie rade z większoscia 'klasycznych' chorób. Niestety 21 wiek zapowiada sie wiekiem chorób psychicznych. Sami sobie za wysoko wieszamy poprzeczke a potem jestesmy nieszczesliwi.

5 Ostatnio edytowany przez sosenek (2019-11-11 11:56:22)

Odp: Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów

jest takie powiedzenie, z którym przyszło mi się kiedyś zmierzyć w moim życiu zawodowym:
"można całe życie wspinać się po szczeblach drabiny i nagle pod koniec odkryć, że stała ona oparta o nie tę ścianę"
przemyśl to i wyciągnij wnioski.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Jestem zmęczona życiem a nie mam ku temu powodów

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024