Witam. Mam taki problem otóż jestem facetem w wieku 26lat A moja partnerka ma 20. I problem polega na tym że po trzech latach związku gdzie byliśmy 2lata zareczeni. Moja narzeczona powiedziała że chce przerwy i odpocząć od związku. Tłumacząc się że jest zmęczona. Po czterech dniach zapytałem się co dalej z nami będzie A ona odpowiedziała że nas już nie ma I że już do mnie nic nie czuje. Po ponownym zadaniu pytania "jak można z dnia na dzien do kogoś nic nie czuc" To powiedziała że od dawna nic nie czuje. Nie oszukujac nikogo jak to bywa w związkach raz jest dobrze raz źle. Proszę o radę czy mam Sobie odpuścić czy nadal mieć nadzieję że będzie dobrze I że się ułoży?? Mimo to że mi mówi że nie chce ze mną już być, że mnie nie kocha I tym podobne. Ale pierścionek nadal nosi. Co mam robić w zaistniałej sytuacji...
Może coś więcej napisz bo po 2 zdaniach nic nie wiadomo o Tobie ani o niej. Jak wam się układało, konflikty itp.
Panienka jest z nim w związku od 17 roku życia. Coś trzeba więcej dodawać?
Moze odpusc. Zwlaszcza sobie.
20latka. Ze 100 razy moze zmienic zdanie.
Naprawde myslisz ze w tym wieku dziewczynka jest stabilna emocjonalnie?
A pierscionek szczerze to nie wiem..chyba sie zwraca? Czy nie? ☺
Nikt nie jest w stanie kochac za dwoje, skoro twierdzi ze od dawna nic nie czuje, to zakladaj ze swoje uczucia ulokowala w kims innym, a inny to nowosc, zawsze to ciekawsze niz stary ty. Podedz do niej z nienacka, pozabieraj swoje rzeczy, popros o pierscionek, jest szansa ze spotkasz u niej jej nowa ,,love" przybijcie sobie piatki, pogratuluj mu wyboru
Witam. Mam taki problem otóż jestem facetem w wieku 26lat A moja partnerka ma 20. I problem polega na tym że po trzech latach związku gdzie byliśmy 2lata zareczeni.
Zaręczyny w wieku 18 lat?
Seroi myślałeś, że to się uda?
Pomyśl, co Ty byś zrobił jakby Ci jakaś dziewczyna mówiła o ślubie jak miałeś 18 lat. Czy też byś się zgodził.
Nikt nie jest w stanie kochac za dwoje, skoro twierdzi ze od dawna nic nie czuje, to zakladaj ze swoje uczucia ulokowala w kims innym, a inny to nowosc, zawsze to ciekawsze niz stary ty. Podedz do niej z nienacka, pozabieraj swoje rzeczy, popros o pierscionek, jest szansa ze spotkasz u niej jej nowa ,,love" przybijcie sobie piatki, pogratuluj mu wyboru
Bo masz wyobrazenie, ze nikt nie potrafi odejsc. Musi zawsze odejsc do kogos.
Autorze, zostaw to bo ona Cie nie kocha. Czego wiecej potrzeba do rozstania?
Bycie zaręczonym przez dwa lata w wieku 20 lat niestety nic nie oznacza. 1000 razy się Wam odwidzi. Szukaj dalej i bądź wdzięczny, że powiedziała to wprost. Wiele nie potrafi..