Witam,
mam pytanie do Was, nie jest to głos osoby zdesperowanej bynajmniej 
ale od jakiegoś czasu zastanawiam się czy dzisiaj poznawanie kogoś w internecie ma sens?
Nastały takie czasy że wszystko robi się w necie, szukanie pracy, mieszkania, samochodu, sprzedawanie czegoś itd więc też używa się apek czy portali do poznawania 2 połowy
No ale problem jest jeden, przez ostatnie miesiące na 20 wysłanych wiadomości dostałem 1 odpowiedź - słownie jedną, po rozmowie pół dnia, przy moje próbie nawiązania bliższej relacji i np przejścia na fb, e-mail czy nawet wymianę nr telefonu, nastąpił brutalny koniec.
Samo wysyłanie wiadomości zaczyna być bezsensu, ciężko mieć też zapał i robić to z przyjemnością gdy mimo wkładanego wysiłku efektów brak. A jakie to wysiłki ktoś zapyta no np ostatnio moja kuzynka zrobiła mi 2 ujęcia portretowe bo jest po ASP i dorywczo obsługuje wesela pod kątem fotek i czasem robi sesje noworodkowe, chodziło o dobrą jakość zdjęć, sytuacja poprawiła się tylko trochę ale i tak bez szału. Zmieniam opisy, natomiast wysyłając wiadomość, najpierw 5-6 min oglądam profil, czytam treści, oglądam zdjęcia... konstruuje konkretną treść myśląc jeszcze minutę nim ją prześlę czy jest ok.
Ja nie wiem czy to kwestia kobiet i ich nieco nonszalanckiego podejścia, że im się należy, że faceci powinni zabiegać i one czekają? No ale jak ktoś jest taki zamknięty, niedostępny to nie pozna nikogo.
Pytanie też akademickie, po co w takim razie ktoś zakłada konto?
I dlatego zastanawiam się czy to ma sens, ale nie chodzi mi o takie stereotypowe myślenie jak 10 lat temu, że już od dawna poznawanie w internecie kogoś jest idiotyzmem, tylko realny świat się liczy, tylko czy dzisiaj internet do celów randkowych i ten cały świat wirtualnego randkowania nie idzie w ślepy zaułek. Byc może za dużo tego wszystkiego? jeśli jest instagram, fb, internet w telefonie ma każdy, whatsapp no to staje to się mało konkretne i każdy jest tym przesycony
I wówczas wiadomość od Jana Kowalskiego na portalu randkowym przestaje mieć "moc" a dziewczyna zwyczajnie jak ma ochotę to odpisze, jak nie to nie.
Mam po prostu wrażenie że kobiety łaskę robią że się odezwą. Brutalne ale tak niestety to wygląda. Jest tu już taki temat bo prześledziłem 
o czym pisać, no w sumie dziś wg mnie jest to trudne pytanie.
Jesteś gburem piszesz o jej wyglądzie, jak cham - wiadomo odpadasz z gry, piszesz o jej zainteresowaniach, też często cisza, piszesz że mamy wspólne hobby, wychodzisz na jakiegoś naiwniaka jak dziecko też wywala taką wiadomość, oskarżysz ją o coś w żartobliwy sposób (tak miałem taką sytuację) to odpisze po chamsku i koniec, a przecież nie o to chodzi. Wiadomo propozycje spotkań na początek to w ogóle game over i porażka
No więc co pisać? No i tutaj wracamy do punktu wyjścia czy to w ogóle problem z tym co pisać a nie z czasami obecnymi? Niestety dziś informacja że dostała wiadomość od gościa na portalu randkowym to nie to samo co wiadomość że wygrała mln złotych w lotto nie oszukujmy się i nie będzie mogła spać
Jakie są Wasze uwagi?
Jest tu ktoś kto aktywnie działa na portalach, apka typu (tinder) szczególnie faceci i ma na prawdę dobre wyniki, randki i w ogóle?
