jak ją odzyskać? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 28 ]

1 Ostatnio edytowany przez darek111 (2019-09-19 15:01:24)

Temat: jak ją odzyskać?

Cześć,

Piszę do was, bo nie wiem co robić.. sad
Jakiś czas temu poznałem wspaniałą kobietę: piękną, inteligentną o niesamowitym uroku. Strasznie mi imponowała jej pewność siebie, niezależność i jak się okazało niedostępność. Na samym początku, jak się poznaliśmy próbowałem się z nią umówić, jednak ona odmówiła. Wtedy założyłem się z kumplami -tak brzydko to ujmę, że ją "zaliczę". Kobieta ta jednak jak się okazało miała swoje zasady i do niczego między nami nie doszło..
Jednak w między czasie spotykaliśmy się na różnych imprezach ( wspólni znajomi) i ja próbując jeszcze wtedy wygrać zakład spędzałem z nią dużo czasu i stało się.. polubiłem ją, nawet bardzo, wręcz zauroczyłem się w niej, a na jej widok serce biło mi 3-razy szybciej. W końcu przekonałem ją i udało nam się umówić. Spotkaliśmy się kilka razy. Po tym dziewczyna dostała od jakiegoś anonima na fb wideo na którym na jednej z imprez zakładałem się z kumplami, że ją zaliczę. Po tym zdarzeniu urwała ze mną kontakt, nie odpisuje, zablokowała mój numer i przestała się pojawiać na wspólnych imprezach. Jestem załamany, bo naprawdę ją polubiłem, może nawet coś do niej zacząłem czuć, kiedy ona nagle urwała ze mną kontakt sad Powiedzcie co mam zrobić, żeby ją teraz odzyskać, skoro ona nie chce mnie już znać? Nie wierzy mi, ale naprawdę teraz się w niej zakochałem.. Owszem na początku nie miałem "czystych" intencji, ale kiedy ją poznałem, zaczęło mi na niej prawdziwie zależeć. Zapewniałem ją,że możemy na razie odłożyć seks, że zaczekam tak długo jak będzie tego potrzebowała.. Ale ona nie chce mieć już nic więcej ze mną wspólnego sad
Co robić? Szczerze żałuję swojego zachowania .. sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jak ją odzyskać?

Nie wiem czy opisana tu historia jest prawdziwa, bo brzmi jak z taniej amerykańskiej komedii.. niemniej jeśli tak, to wcale mi Ciebie nie szkoda. Ktoś nie chciał zaliczyć Ciebie i to będzie Twoja największa nauczka w życiu. Kobiet się nie zalicza - o kobietę się dba , szanuje i zabiega - wtedy mogłaby Cię pokochać. Mogłeś przegapić coś cennego. Na drugi raz pomyślisz, szkoda tylko że ją tak skrzywdziłeś.

3 Ostatnio edytowany przez darek111 (2019-09-19 15:23:06)

Odp: jak ją odzyskać?
chomik9911 napisał/a:

Nie wiem czy opisana tu historia jest prawdziwa, bo brzmi jak z taniej amerykańskiej komedii.. niemniej jeśli tak, to wcale mi Ciebie nie szkoda. Ktoś nie chciał zaliczyć Ciebie i to będzie Twoja największa nauczka w życiu. Kobiet się nie zalicza - o kobietę się dba , szanuje i zabiega - wtedy mogłaby Cię pokochać. Mogłeś przegapić coś cennego. Na drugi raz pomyślisz, szkoda tylko że ją tak skrzywdziłeś.

Chciałbym, żeby to była tylko amerykańska telenowela, niestety to rzeczywistość. Wiem, że zachowałem się jak dupek, żałuje.. Oddałbym wszystko, żeby cofnąć czas. Nie chciałem jej skrzywdzić. Nie sądziłem nawet,że się dowie o tym zakładzie, bo puściłem go w niepamięć.  Nie wiem nawet kto jej to wysłał i co jej jeszcze o mnie nagadał/a..
Teraz chce się o nią troszczyć, dbać i o nią zabiegać. chciałbym się z nią spotkać i naprawić wszystko. Zrobiłbym wszystko, żeby dała mi jeszcze jedną szanse.. Ale nie wiem jak ją przekonać.. Nie znam jej dokładnego adresu zamieszkania. Wiem tylko gdzie pracuje, ale obawiam się, że gdybym się tam pojawił, totylko zaostrzyłbym problem sad

4

Odp: jak ją odzyskać?

ktos cie pieknie wystawil, zacznij od tego kto I jaki ma w tym cel

5

Odp: jak ją odzyskać?
chomik9911 napisał/a:

. Kobiet się nie zalicza - o kobietę się dba , szanuje i zabiega - wtedy mogłaby Cię pokochać. Mogłeś przegapić coś cennego. Na drugi raz pomyślisz, szkoda tylko że ją tak skrzywdziłeś.

Chyba pierwszy raz nie do końca się z Tobą zgadzam. Wiesz można robić to wszystko, traktować ją jak księżniczkę i wcale się to dobrze dla faceta nie skończy. Sam też coś o tym wiem. Zresztą jest dużo artykułów w sieci pt "Dlaczego kobiety lubią złych chłopców?".

6 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2019-09-19 18:52:13)

Odp: jak ją odzyskać?
Peter4x napisał/a:
chomik9911 napisał/a:

. Kobiet się nie zalicza - o kobietę się dba , szanuje i zabiega - wtedy mogłaby Cię pokochać. Mogłeś przegapić coś cennego. Na drugi raz pomyślisz, szkoda tylko że ją tak skrzywdziłeś.

Chyba pierwszy raz nie do końca się z Tobą zgadzam. Wiesz można robić to wszystko, traktować ją jak księżniczkę i wcale się to dobrze dla faceta nie skończy. Sam też coś o tym wiem. Zresztą jest dużo artykułów w sieci pt "Dlaczego kobiety lubią złych chłopców?".

Peter nie wiem czy mnie zrozumiałeś. Mi nie chodzi o traktowanie kobiet jak księżniczki w ogóle i wnoszenie ich na piedestał. Chodzi o zwyczajny szacunek. Odnoszę się tym zdaniem do tej konkretnej sytuacji, mianowicie: Nie umawiam się z kimś dla zakładu. Szanuję ludzi i ich uczucia - w tym przypadku kobietę, dbam o jej komfort, o nasze spotkania zabiegając o nią jak to zwykle bywa na randce. To co zrobił Autor dla mnie jest szczytem głupoty i w życiu bym już nie marnowała czasu na faceta, dla którego mogłabym być ot jakimś "towarem"zakładowym . "Zły chłopiec" - tym terminem określiłabym inny rodzaj mężczyzny niż Autor, nie opłaciło mu się to.

7

Odp: jak ją odzyskać?
chomik9911 napisał/a:
Peter4x napisał/a:
chomik9911 napisał/a:

. Kobiet się nie zalicza - o kobietę się dba , szanuje i zabiega - wtedy mogłaby Cię pokochać. Mogłeś przegapić coś cennego. Na drugi raz pomyślisz, szkoda tylko że ją tak skrzywdziłeś.

Chyba pierwszy raz nie do końca się z Tobą zgadzam. Wiesz można robić to wszystko, traktować ją jak księżniczkę i wcale się to dobrze dla faceta nie skończy. Sam też coś o tym wiem. Zresztą jest dużo artykułów w sieci pt "Dlaczego kobiety lubią złych chłopców?".

Peter nie wiem czy mnie zrozumiałeś. Mi nie chodzi o traktowanie kobiet jak księżniczki w ogóle i wnoszenie ich na piedestał. Chodzi o zwyczajny szacunek. Odnoszę się tym zdaniem do tej konkretnej sytuacji, mianowicie: Nie umawiam się z kimś dla zakładu. Szanuję ludzi i ich uczucia - w tym przypadku kobietę, dbam o jej komfort, o nasze spotkania zabiegając o nią jak to zwykle bywa na randce. To co zrobił Autor dla mnie jest szczytem głupoty i w życiu bym już nie marnowała czasu na faceta, dla którego mogłabym być ot jakimś "towarem"zakładowym . "Zły chłopiec" - tym terminem określiłabym inny rodzaj mężczyzny niż Autor, nie opłaciło mu się to.

Dobrze zrozumiałem i zgadzam się z interpretacją tej konkretnej sytuacji. Tylko sformowanie "dbaj, szanuj, zabiegaj, a może łaskawiej na Ciebie spojrzy, istnieje możliwość że mogłaby cię pokochać", a może i nie wink - jakieś takie nie do końca zgodne z rzeczywistością. Kobiety są różne, jedne to docenią a inne nie.

8

Odp: jak ją odzyskać?

Po pierwsze masz super kumpli! Świetne towarzystwo. Tobie zaczyna zależeć, a oni "wspierając" Cię postanowili Ci dokopać.
Zmień kolegów, bo Ci teraźniejsi są do bani. Nie jedną świnię Ci jeszcze podłożą.
Po drugie, "może zacząłeś do niej coś czuć". To może zostaw ją w spokoju dla jej dobra. Ona może zaczęła Ci ufać a okazałeś się być jedynie niedojrzałym chłoptasiem (łagodnie powiedziawszy). Najpierw dorośnij.

Po trzecie, jeśli na prawdę chcesz odnowić ten kontakt to sięgnij po stare sprawdzone metody - napisz list na papierze i dostarcz jej. Na jej miejscu i tak bym ci nie zaufała, ale może jakoś rozliczysz się sam ze sobą i zrozumiesz, że ludzie to nie rzeczy, a emocje to nie zabawki.

9

Odp: jak ją odzyskać?

Peter rozumiem Cię, rzeczywiście można to tak odebrać.

Marata ma rację. To koledzy Ci dokopali, a pomysł z listem świetny - przynajmniej z klasą możesz ją przeprosić.

10

Odp: jak ją odzyskać?
Marata napisał/a:

Na jej miejscu i tak bym ci nie zaufała, ale może jakoś rozliczysz się sam ze sobą


I na 99% więcej tego nie zrobi.
W najlepszym przypadku co najwyżej możesz liczyć na jej przyjaźń za kilka miesięcy albo lat.
To będzie ciągle siedziało jej w głowie.

To tak samo jakby jakaś koleżanka chciała udawać, że zostaliscie parą tylko po to aby rozpowiadać wszystkim, że masz małego...
Nadal utrzymywałbyś z nią kontakt?

11

Odp: jak ją odzyskać?

Cienko.....kilka spotkań i nic? Zamiary miałeś nieźle, ale wyszedł z ciebie rycerz co to będzie białogłowe z wiezy ratował...słuchaj, jak na starcie bys już się jej podobał i zachował się jak trzeba to już ten zakład byś wygrał, a to czy ona by się o tym dowiedziała nie miałoby znaczenia.jakies napięcie seksualne między wami było wogole? Za dużo harlekinow, jakieś listy? Serio? Pamiętaj że ta jedyna nie istnieje, jutro poznasz taka co będzie jeszcze idealniejsza.. jednorożce nie istnieją.

12 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-09-19 22:02:01)

Odp: jak ją odzyskać?

Historia, niczym z "Trudnych spraw"..

Nie będę komentował tego, jak sie dziewczyna musiała poczuć, bo to oczywiste. Sam nie wiem tylko skąd się u ludzi bierze takie chore "zakładanie" o cokolwiek? Żeby sie popisać przed kumplami i im coś udowadniać? Zawsze jak słyszę słowo "zakład" w tym kotekście, automatycznie kojarzy mi się to z rozwydrzoną gimbazą, którą trzeba postawić ostro do pionu, bo mają w głowie same trociny. Otaczasz się "kolegami" o wątpliwym poziomie, więc lepiej zmień towarzystwo dla własnego dobra.
Mówi się, że warto zawsze dawać drugą szanśe. Problem w tym, że ta dziewczyna poczuła się jak przedmiot i nie dziwię się, że nie ma najmniejszej ochoty na kontakt z Tobą. Chyba jedyne co możes zzrobić to wysłać jej ten list. Inne drogi komunikacji może sama uznać za stalking. Ewentualnie przez kogoś znajomego możesz przekazać wiadomość, ale raz nadszarpnięte zaufanie i to w ten sposób, nie wróży niczego dobrego...

13

Odp: jak ją odzyskać?
Peter4x napisał/a:
chomik9911 napisał/a:

. Kobiet się nie zalicza - o kobietę się dba , szanuje i zabiega - wtedy mogłaby Cię pokochać. Mogłeś przegapić coś cennego. Na drugi raz pomyślisz, szkoda tylko że ją tak skrzywdziłeś.

Chyba pierwszy raz nie do końca się z Tobą zgadzam. Wiesz można robić to wszystko, traktować ją jak księżniczkę i wcale się to dobrze dla faceta nie skończy. Sam też coś o tym wiem. Zresztą jest dużo artykułów w sieci pt "Dlaczego kobiety lubią złych chłopców?".

Kobiety nie "lubią złych chłopców" , na pewno nie to, że są źli.
Owszem, można kogoś traktować jak księżniczkę/księcia i wcale nie być szanowanym, ale tu nie chodzi o to, że fajne jest przeciwieństwo tego, ani nie o płeć. Po prostu mamy w sobie, a przynajmniej wielu ludzi, taki mechanizm, że to, czego możemy być pewni, powszednieje, traktujemy kogoś jako 'zaklepanego', kto zawsze będzie i zawsze będzie się starać. Tym bardziej gdy widać, że mimo braku wzajemności on walczy. Może też w takim przypadku chodzić o to, że od początku brakowało uczuć i wtedy żadne staranie ich nie zapewni, a te wysiłki kogoś, kogo się nie kocha, stają się wyrzutem sumienia albo czymś nużącym i po jakimś czasie przyjdzie chęć odcięcia.
A może spowszednienie starań jest możliwe właśnie dlatego, że ten ktoś nie budzi uczuć.
Tak czy inaczej, nie dopisywałabym do tego teorii, że należy być bad boyem, albo 'zimną suką', bo to rzekomo budzi szacunek.
Kwestia w weryfikacji, kim dla kogoś jesteśmy, i w pewnym umiarze, bo nawet gdy ktoś się kogoś kocha, to trochę przestrzeni zostawić należy i nie dawać całego siebie na talerzu i zawsze wink

14

Odp: jak ją odzyskać?
bagienni_k napisał/a:

Historia, niczym z "Trudnych spraw"..

Nie będę komentował tego, jak sie dziewczyna musiała poczuć, bo to oczywiste. Sam nie wiem tylko skąd się u ludzi bierze takie chore "zakładanie" o cokolwiek? Żeby sie popisać przed kumplami i im coś udowadniać? Zawsze jak słyszę słowo "zakład" w tym kotekście, automatycznie kojarzy mi się to z rozwydrzoną gimbazą, którą trzeba postawić ostro do pionu, bo mają w głowie same trociny. Otaczasz się "kolegami" o wątpliwym poziomie, więc lepiej zmień towarzystwo dla własnego dobra.
Mówi się, że warto zawsze dawać drugą szanśe. Problem w tym, że ta dziewczyna poczuła się jak przedmiot i nie dziwię się, że nie ma najmniejszej ochoty na kontakt z Tobą. Chyba jedyne co możes zzrobić to wysłać jej ten list. Inne drogi komunikacji może sama uznać za stalking. Ewentualnie przez kogoś znajomego możesz przekazać wiadomość, ale raz nadszarpnięte zaufanie i to w ten sposób, nie wróży niczego dobrego...

Całkowita racja.
Byłoby dziwne, gdyby ta dziewczyna po takiej akcji chciała mieć z autorem coś wspólnego.
Ale niech próbuje, bo po co sobie wyrzucać, że się nic nie zrobiło.

15

Odp: jak ją odzyskać?

Moim zdaniem to nie powinien nawet próbować. Przeprosić owszem, ale wstydziłabym się prosić o szansę.

16

Odp: jak ją odzyskać?
niepodobna napisał/a:

Kobiety nie "lubią złych chłopców" , na pewno nie to, że są źli.
Owszem, można kogoś traktować jak księżniczkę/księcia i wcale nie być szanowanym, ale tu nie chodzi o to, że fajne jest przeciwieństwo tego, ani nie o płeć. Po prostu mamy w sobie, a przynajmniej wielu ludzi, taki mechanizm, że to, czego możemy być pewni, powszednieje, traktujemy kogoś jako 'zaklepanego', kto zawsze będzie i zawsze będzie się starać. Tym bardziej gdy widać, że mimo braku wzajemności on walczy. Może też w takim przypadku chodzić o to, że od początku brakowało uczuć i wtedy żadne staranie ich nie zapewni, a te wysiłki kogoś, kogo się nie kocha, stają się wyrzutem sumienia albo czymś nużącym i po jakimś czasie przyjdzie chęć odcięcia.
A może spowszednienie starań jest możliwe właśnie dlatego, że ten ktoś nie budzi uczuć.

Hmmm, jak zwykle muszę się zgodzić.

niepodobna napisał/a:

Tak czy inaczej, nie dopisywałabym do tego teorii, że należy być bad boyem, albo 'zimną suką', bo to rzekomo budzi szacunek.

"Zimna suka" to by we mnie szacunku nie wzbudziła big_smile wink

niepodobna napisał/a:

Kwestia w weryfikacji, kim dla kogoś jesteśmy, i w pewnym umiarze, bo nawet gdy ktoś się kogoś kocha, to trochę przestrzeni zostawić należy i nie dawać całego siebie na talerzu i zawsze wink

No i znowu muszę się zgodzić i dodać "nigdy nie odsłaniać wszystkich kart za szybko" smile

17 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-09-19 22:59:54)

Odp: jak ją odzyskać?

Nie wiem, ale chyba kibicowałbym Autorowi, nawet gdyby zdradzil swoją partnerkę i żałował tego jednak szczerze, chcąc naprawić sytuację. Jednak kiedy słyszę o takich kretyńskich "zakładach" to mnie bierze od razu odruch wymiotny. Zwykłe szczeniackie wygłupy tak się właśnie kończą, tylko ludzie powyżej 20 lat powinni o tym pamiętać "PRZED" a nie "PO".

18 Ostatnio edytowany przez darek111 (2019-09-20 00:43:46)

Odp: jak ją odzyskać?
Marata napisał/a:

Po pierwsze masz super kumpli! Świetne towarzystwo. Tobie zaczyna zależeć, a oni "wspierając" Cię postanowili Ci dokopać.
Zmień kolegów, bo Ci teraźniejsi są do bani. Nie jedną świnię Ci jeszcze podłożą.
Po drugie, "może zacząłeś do niej coś czuć". To może zostaw ją w spokoju dla jej dobra. Ona może zaczęła Ci ufać a okazałeś się być jedynie niedojrzałym chłoptasiem (łagodnie powiedziawszy). Najpierw dorośnij.

Po trzecie, jeśli na prawdę chcesz odnowić ten kontakt to sięgnij po stare sprawdzone metody - napisz list na papierze i dostarcz jej. Na jej miejscu i tak bym ci nie zaufała, ale może jakoś rozliczysz się sam ze sobą i zrozumiesz, że ludzie to nie rzeczy, a emocje to nie zabawki.

No właśnie chodzi też o to, że nawet nie wiem kto nagrał ten filmik. Ale na bank nie byl to żaden z moich kumpli, bo na nich wszystkich ta dziewczyna też się obraziła za to, że wiedzieli o zakładzie i nic jej nie powiedzieli.
Do tego całego "zakladu" doszło na imprezie, na której było dużo ludzi, części z nich nie znałem nawet, a na dodatek byliśmy pijani..Jest więc możliwość, że ktoś podsłuchał i nagrał filmik..

Ok, przyznaje do tej pory nie traktowałam kobiet zbytnio dobrze, może nie raz przedmiotowo.. Ale tym razem wszystko jest inaczej.nie chce krzywdzić tej kobiety, bo na to nie zasługuje. Chciałbym jej wszystko wynagrodzić i naprawdę mam szczere intencje. 
Nigdy na nikim mi tak nie zależało jak na niej..;(

Też myślałem o liście, ale obawiam się czy wogole , by  to przeczytała. W sumie najbardziej zależałoby mi, żeby pogadać twarzą w twarz..

19 Ostatnio edytowany przez darek111 (2019-09-20 00:32:44)

Odp: jak ją odzyskać?
Ein napisał/a:
Marata napisał/a:

Na jej miejscu i tak bym ci nie zaufała, ale może jakoś rozliczysz się sam ze sobą


I na 99% więcej tego nie zrobi.
W najlepszym przypadku co najwyżej możesz liczyć na jej przyjaźń za kilka miesięcy albo lat.
To będzie ciągle siedziało jej w głowie.

To tak samo jakby jakaś koleżanka chciała udawać, że zostaliscie parą tylko po to aby rozpowiadać wszystkim, że masz małego...
Nadal utrzymywałbyś z nią kontakt?

No dobra, wszystko rozumiem, ale to były tylko nic nie znaczące slowa. W praktyce nie zrobiłem NIC, bo Kiedy ją poznałem to odpuscilem sobie odrazu ten "zaklad", nie chciałem się nią zabawiac, ani jej uczuciami..

20 Ostatnio edytowany przez darek111 (2019-09-20 00:39:17)

Odp: jak ją odzyskać?
Bonzo napisał/a:

Cienko.....kilka spotkań i nic? Zamiary miałeś nieźle, ale wyszedł z ciebie rycerz co to będzie białogłowe z wiezy ratował...słuchaj, jak na starcie bys już się jej podobał i zachował się jak trzeba to już ten zakład byś wygrał, a to czy ona by się o tym dowiedziała nie miałoby znaczenia.jakies napięcie seksualne między wami było wogole? Za dużo harlekinow, jakieś listy? Serio? Pamiętaj że ta jedyna nie istnieje, jutro poznasz taka co będzie jeszcze idealniejsza.. jednorożce nie istnieją.

Było miedzy nami napięcie seksualne. Dotykalismy się, calowalismy, jednak kiedy chciałam czegoś więcej, to dziewczyna ta się wycofywala mówiąc, że to jeszcze nie teraz. Ja to szanowałem i nie naciskałem na seks ani na nic wbrew jej woli.

P.s nic  nie rozumiesz..Nie chce poznawac żadnej innej jutro, ani pojutrze, nie interesują mnie idealniejsze ani żadne inne, bo żadna z nich nie będzie tą ;(

21

Odp: jak ją odzyskać?
darek111 napisał/a:

Cześć,
Co robić? Szczerze żałuję swojego zachowania .. sad

A musisz coś robić? Ktoś ci lufę przykłada do łba?

22 Ostatnio edytowany przez Marata (2019-09-20 06:08:05)

Odp: jak ją odzyskać?

Dorośnij.
Ona nie chce z Tobą rozmawiać. Uszanuj to.
W ogóle zacznij od szacunku, bo chyba nie wiesz, jak on wygląda. Do kumpli jakiś tam szacun masz, a do tej dziewczyny dopiero on się pojawia.

Nie wiem, czy przeczyta list, ale jest szansa, że go nie wyrzuci, zostawi na później i przeczyta, bo będzie miał niestandardową, jak na dzisiejsze czasy, formę.
I nikt nie daje Ci gwarancji, że będzie chciała potem z Tobą rozmawiać.

Zacznij obracać się w towarzystwie, w którym szacunek i zrozumienie drugiego człowieka, to nie slogan na koszulce.

I uszy do góry, masz jedną szansę na milion, że coś może pójść w tej sprawie po Twojej myśli. Wykorzystaj ją.

23

Odp: jak ją odzyskać?

Po pierwsze primo, historyjka jest tak denna, że od razu budzi wątpliwości jej autentyczność.

Po drugie primo, im dalej w las, tym więcej wskazuje na to, że autorem powieści jest mało doświadczony gimnazjalista,
który się naoglądał Szkoły albo innych Trudnych Spraw i radośnie sobie trolluje wymyślając banialuki w wolnym czasie.

Po trzecie primo, ultimo, tak na przyszłość sobie zapamiętaj, że jak laska mówi NIE to znaczy NIE i odbijasz,
a nie zaczynasz sobie wmawiać, że być może sama nie wie i w niedalekiej przyszłości jak się bardziej postarasz...

Zapomnij o tych bzdetach, to mniej życia zmarnujesz na latanie za tymi "niedostępnymi" o które trzeba "się starać" i "walczyć",
a energię i czas będziesz mógł wykorzystać na jakieś bardziej pożyteczne rzeczy z tymi dostępnymi, o które aż tak nie trzeba.

24 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-09-20 09:06:15)

Odp: jak ją odzyskać?

Pomijając oczywistości, które wcześniej zostały tutaj napisane, fakt jest jeden: wystarczyło to, że ona usłyszała o tym nieszczęsnym zakładzie. To była iskra, która wznieciła pożar. Obawiam się, żę cieżko będzie go ugasić lub nawet okaże się to niemożliwe. Tego typu akcja nie dość, że jest wyrazem braku jakiegolwiek szacunku, to jeszcze objawem szczeniackiej głupoty. Jako zapewne dorosła i myśląca kobieta, odebrała to we właściwy sposób. Niezależnie od Twoich starań, intencji czy zamierzeń ona bedzie mieć ZAWSZE  z tyłu głowy ten JEDEN moment, kiedy sie dowiedziała o zakładzie i będzie go kojarzyć z Tobą. Ludzka natura już taka jest, że ciężko komuś zaufać drugi raz, tym bardziej, jeśli na początku odstawiło się taki numer. Jeśli już tak bardzo Ci zależy, to napisz ten list i przeproś ją, nie błagając od razu o wybaczenie i drugą szansę, ale szczerze żałując tego co odwaliłeś.

25

Odp: jak ją odzyskać?

Ja mam wrażenie, że autor uważa, że jak uda mu się przekonać dziewczynę, że ten zakładzik to już nieaktualny i on o niej to poważnie myśli, to ona rzuci mu się w ramiona i będą żyli długo i szczęśliwie. A problem jest większy - jeśli ta dziewczyna ma trochę oleju w głowie (a zapewne ma), to nie zerwała kontaktu przez to, że uznała, że nie traktujesz jej poważnie (więc przekonanie jej, że tak nie jest, nic nie da), a przez to, że jesteś niedojrzałym dzieciakiem, który się bawi w takie zakłady. I to, że jej wytłumaczysz, że ona to teraz ta jedyna i Tobie nie o zakład chodzi, tego nie zmieni. Bo zakład był. A Ty się nie zmieniłeś. Zmienił się jedynie Twój stosunek do niej. Innymi słowy, zakładzik wciąż pewnie byłby spoko sprawą, gdyby dziewczyna była Ci obojętna.

26

Odp: jak ją odzyskać?

Jak w jakieś komedii romantycznej, tylko że niestety życie tak nie działa. Ja bym była tak bardzo zrażona do takiej osoby, że w życiu bym nie myślała o niej poważnie.

27

Odp: jak ją odzyskać?
darek111 napisał/a:

Właśnie chodzi też o to, że nawet nie wiem kto nagrał ten filmik. Ale na bank nie byl to żaden z moich kumpli, bo na nich wszystkich ta dziewczyna też się obraziła za to, że wiedzieli o zakładzie i nic jej nie powiedzieli.
Do tego całego "zakladu" doszło na imprezie, na której było dużo ludzi, części z nich nie znałem nawet, a na dodatek byliśmy pijani..Jest więc możliwość, że ktoś podsłuchał i nagrał filmik..

Ok, przyznaje do tej pory nie traktowałam kobiet zbytnio dobrze, może nie raz przedmiotowo.. Ale tym razem wszystko jest inaczej.nie chce krzywdzić tej kobiety, bo na to nie zasługuje. Chciałbym jej wszystko wynagrodzić i naprawdę mam szczere intencje. 
Nigdy na nikim mi tak nie zależało jak na niej..;(

Też myślałem o liście, ale obawiam się czy wogole , by  to przeczytała. W sumie najbardziej zależałoby mi, żeby pogadać twarzą w twarz..


Z góry widać, że laska ma głowę na karku.
A co za tym idzie? Równie dobrze może udawać że jest obrażona na jednego z Twoich kumpli a w rzeczywistości mają kontakt przez fb czy sms. A jak coś się wypyta o Ciebie to on i tak jej powie

28

Odp: jak ją odzyskać?
darek111 napisał/a:

Po tym dziewczyna dostała od jakiegoś anonima na fb wideo na którym na jednej z imprez zakładałem się z kumplami, że ją zaliczę. Po tym zdarzeniu urwała ze mną kontakt, nie odpisuje, zablokowała mój numer i przestała się pojawiać na wspólnych imprezach.  sad

Lubię czytać na tym forum o mądrych kobietach smile

Posty [ 28 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024