FOMO czyli Fear Of Missing Out to lęk przed tym, że nasi znajomi przeżywają coś przy czym nas nie ma. To ciągła potrzeba bycia podłączonym do źródła informacji - facebooka, instagrama, wiadomości na portalach, snapchata, czy cokolwiek innego akurat używamy.
Pojęcie to od jakiegoś czasu zaczyna być opisywane w zagranicznych mediach, a u nas jakoś się o nim milczy, chyba, że uznawane jest jako część uzależnienia od internetu.
Mam wrażenie, że FOMO jest częścią samotności wśród ludzi. Tych momentów, kiedy człowiek zostaje sam ze swoimi myślami i nagle okazuje się, że nie jest w stanie ich znieść, że potrzebuje ciągle nowych i nowych bodźców.
Jak uważacie? Czy widzieliście u siebie jakieś objawy FOMO? A może skutecznie już go zwalczyliście?
Macie jakieś nawyki jeżeli chodzi o śledzenie stron internetowych? Wiadomości? Forum? Zauważyliście kiedyś u siebie kompulsywne przeglądanie mediów społecznościowych? A może FOMO jest tylko nową nazwą czegoś, co już wcześniej istniało, ale młode pokolenie tego nie kojarzy?