Niejednoznaczne zachowanie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niejednoznaczne zachowanie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 36 ]

Temat: Niejednoznaczne zachowanie

Pilnie potrzebne jest mi trochę głosu bezstronnego.
Mam kumpla, przyjaciela, sama nie wiem kim on jest. Było kiedyś tak że flirtowaliśmy ja się potem zaczęłam wycofywać on różnie. Raz mniej raz więcej. Ostatnio spotkałam się z nim chciałam go wyczuć, starałam się być miła trochę bardziej jak dla zwykłego kolegi. On w końcu zaczął pytać czego oczekuje. Trochę zaczęłam się migać i odpowiedziałam tak aby nie zdradzić nic właściwie. Potem przesliśmy do rozmowy i stanęło na tym że jesteśmy przyjaciółmi, to miało być tak dla wyjaśnienia on sam tak powiedział. Następnego dnia napisał że przeprasza, że nie był całkiem okej wobec mnie. I że może byśmy się spotkali.
Co jest grane według was, co powinnam robić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

A Ty czego od niego chcesz?

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
balin napisał/a:

A Ty czego od niego chcesz?

Kiedyś czegoś więcej niż tylko relacji przyjacielskiej. Teraz nie wiem. Nie potrafię określić czego chcę konkretnie przez jego pokręcone zachowanie

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Kompletnie nie wiem o co jemu chodzi. Raz mówi o relacji przyjacielskiej a za chwilę przeprasza i chce się spotkać. Co radzicie ?

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
balin napisał/a:

A Ty czego od niego chcesz?

Kiedyś czegoś więcej niż tylko relacji przyjacielskiej. Teraz nie wiem. Nie potrafię określić czego chcę konkretnie przez jego pokręcone zachowanie

Jak nie wiesz to mu d....głowy nie zawracaj. 

Co dla ciebie znaczy "coś więcej" niż przyjaźń? Sex?

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
zwyczajny gość napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:
balin napisał/a:

A Ty czego od niego chcesz?

Kiedyś czegoś więcej niż tylko relacji przyjacielskiej. Teraz nie wiem. Nie potrafię określić czego chcę konkretnie przez jego pokręcone zachowanie

Jak nie wiesz to mu d....głowy nie zawracaj. 

Co dla ciebie znaczy "coś więcej" niż przyjaźń? Sex?

Przede wszystkim chciałabym wiedzieć o co jemu chodzi

7

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:

Kiedyś czegoś więcej niż tylko relacji przyjacielskiej. Teraz nie wiem. Nie potrafię określić czego chcę konkretnie przez jego pokręcone zachowanie

Jak nie wiesz to mu d....głowy nie zawracaj. 

Co dla ciebie znaczy "coś więcej" niż przyjaźń? Sex?

Przede wszystkim chciałabym wiedzieć o co jemu chodzi

Może najpierw się dowiedz o co chodzi Tobie.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
absencjaa napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:

Jak nie wiesz to mu d....głowy nie zawracaj. 

Co dla ciebie znaczy "coś więcej" niż przyjaźń? Sex?

Przede wszystkim chciałabym wiedzieć o co jemu chodzi

Może najpierw się dowiedz o co chodzi Tobie.


Dobrze, wszystko super, mam sama sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ja to wiem. Ale zadając pytanie na początku, zapytałam jak mogę odczytać jego zachowanie i Wasze odpowiedzi przepraszam ale nie wnoszą zbyt duzo jak na razie

9

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
absencjaa napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:

Przede wszystkim chciałabym wiedzieć o co jemu chodzi

Może najpierw się dowiedz o co chodzi Tobie.


Dobrze, wszystko super, mam sama sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ja to wiem. Ale zadając pytanie na początku, zapytałam jak mogę odczytać jego zachowanie i Wasze odpowiedzi przepraszam ale nie wnoszą zbyt duzo jak na razie

Wymagasz od nas czytania w myślach osoby, której nikt tu nie zna i na oczy nie widział? Serio? Może trafi się ktoś ze szklaną kulą. Powodzenia smile

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
absencjaa napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:
absencjaa napisał/a:

Może najpierw się dowiedz o co chodzi Tobie.


Dobrze, wszystko super, mam sama sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ja to wiem. Ale zadając pytanie na początku, zapytałam jak mogę odczytać jego zachowanie i Wasze odpowiedzi przepraszam ale nie wnoszą zbyt duzo jak na razie

Wymagasz od nas czytania w myślach osoby, której nikt tu nie zna i na oczy nie widział? Serio? Może trafi się ktoś ze szklaną kulą. Powodzenia smile

Wystarczy jakaś podpowiedź, jak mogę to rozumieć, a nie wróżbiarstwo.

11

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Justyno dobrze Ci ludzie radzą .
Najważniejsze jest to co czujesz i myślisz o nim z tego wynika to czego chcesz i oczekujesz od niego i w związku z nim w sensie poziomu znajomości poufałość zażyłość te kwestie.
Wygląda na to że on ma podobnie jak Ty czeka na  jest niezdecydowany, waha się czeka na Twoje słowa działanie propozycje.
Nie wiem czy obydwoje nie macie kontaktu z własnymi uczuciami to nie jest jakaś czarna magia.
Chcesz się spotykać? Zbliżyć ? Zrób to .Zobaczysz co się stanie .
Wygląda też na to że bardziej was interesuje czy to drugie się interesuje.
Jak Ci powie że od dawna jest zakochany co odpowiesz ?
Uwierzysz zachwycisz się czy przestraszysz?Lubisz go czy nie chcesz rozwinąć to uczucie?
Mam wrażenie że spotykacie się i badacie z braku laku bez ognia po starej znajomości  stąd wątpliwości.
Trochę przypominacie żurawia i czaple.
lub skecz Kociniaka i Zaorskiego z prehistorycznych radiowych czasów

Dokąd idziesz ?
Do kina.
A co grają?
Quo vadis.
A co to znaczy?
Dokąd idziesz.
Do kina
A co grają ?
Quo vadis.
A co to znaczy?
Dokąd idziesz.
Do kina
A co grają ?
Quo vadis.
A co to znaczy?
Dokąd idziesz.
Do kina
A co grają ?
Quo vadis.
A co to znaczy?
Dokąd idziesz.
Do kina
A co grają ?
................ i tak ruski rok

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:

Przede wszystkim chciałabym wiedzieć o co jemu chodzi

A na co ci ta wiedza?
Jak ci na nim zależy, to ciągnij znajomość, jak nie to przerwij i nie mieszaj chłopakowi w głowie.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Lubię spędzać z nim czas, z pewnością chciałabym widywac się z nim częściej. Obawiam się raczej tego co o n zamierza. Bo jego sygnały są bardzo sprzeczne, jendnego razu jest tak ,że jestem pewna a innym znowu dość chłodno. I teraz ta ostatnia rozmowa, tego już kompletnie nie rozumiem

14

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:

Lubię spędzać z nim czas, z pewnością chciałabym widywac się z nim częściej. Obawiam się raczej tego co o n zamierza. Bo jego sygnały są bardzo sprzeczne, jendnego razu jest tak ,że jestem pewna a innym znowu dość chłodno. I teraz ta ostatnia rozmowa, tego już kompletnie nie rozumiem

Strzelam, że gość jest "słaby w te klocki" i sie poprostu WSTYDZI i boi wyjść z inicjatywą...Podejrzewam, że jak zagrasz ostrzej, złapiesz go tam gdzie trzeba chlop sie przełamie....pytanie czy na dłuższą metę gdy to okaże sie prawdą bedziesz chciala być z takim chlopakiem, gdy poznasz kogoś bardziej "przebojowego"

15

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Dla mnie prezentujesz zachowanie gowniary. Sama piszesz, ze kiedys cos Was do siebie ciagnelo ale sie wycofalas (chyba nie wiesz w sumie czemu) a teraz masz pretensje ze on sie nie okresla jednoznacznie w stosunku do Ciebie. I te teksty ze to czy Ci zalezy uzaleznione jest od tego co on mysli. Czytasz sama siebie? Albo Ci na nim zalezy albo nie. Jesli tak to nie wazne co on mysli na ten temat. Okresl sie i zobacz co on na to, moze odwzajemni moze nie. Raz sie sparzyl, moze teraz Twoja kolej zaryzykowac. Jesli natomiat Ci nie zalezy albo sama nie wiesz czego chcesz to daj chlopakowi spokoj i traktuj jak zwyklego kumpla. Bo cos mi sie wydaje ze Tobie najbardziej przeszkadza sam fakt ze stracilas jego atencje i dazysz do tego zeby znowu za Toba latal a jak juz to osiagniesz to znowu minie Ci "faza" na niego. Zdaje sie ze chlopak nie jest glupi i tez to zauwazyl wiec nie ma ochoty podejmowac juz Twojej gry i zachowuje zdrowy dystans.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
feniks35 napisał/a:

Dla mnie prezentujesz zachowanie gowniary. Sama piszesz, ze kiedys cos Was do siebie ciagnelo ale sie wycofalas (chyba nie wiesz w sumie czemu) a teraz masz pretensje ze on sie nie okresla jednoznacznie w stosunku do Ciebie. I te teksty ze to czy Ci zalezy uzaleznione jest od tego co on mysli. Czytasz sama siebie? Albo Ci na nim zalezy albo nie. Jesli tak to nie wazne co on mysli na ten temat. Okresl sie i zobacz co on na to, moze odwzajemni moze nie. Raz sie sparzyl, moze teraz Twoja kolej zaryzykowac. Jesli natomiat Ci nie zalezy albo sama nie wiesz czego chcesz to daj chlopakowi spokoj i traktuj jak zwyklego kumpla. Bo cos mi sie wydaje ze Tobie najbardziej przeszkadza sam fakt ze stracilas jego atencje i dazysz do tego zeby znowu za Toba latal a jak juz to osiagniesz to znowu minie Ci "faza" na niego. Zdaje sie ze chlopak nie jest glupi i tez to zauwazyl wiec nie ma ochoty podejmowac juz Twojej gry i zachowuje zdrowy dystans.


Przeczytałam Twoją odpowiedź kilka razy, najpierw się wkurzyłam, ale przeczytawszy kolejny i kolejny raz, głupio to przyznać po części masz rację. Chciałabym żeby coś z tego wyszło a mój dystans na wyrost wynika z lęku, nie chce zostac zraniona. Czy lepiej zaryzykować czy przez lęk odpuścić?

17

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Dla mnie prezentujesz zachowanie gowniary. Sama piszesz, ze kiedys cos Was do siebie ciagnelo ale sie wycofalas (chyba nie wiesz w sumie czemu) a teraz masz pretensje ze on sie nie okresla jednoznacznie w stosunku do Ciebie. I te teksty ze to czy Ci zalezy uzaleznione jest od tego co on mysli. Czytasz sama siebie? Albo Ci na nim zalezy albo nie. Jesli tak to nie wazne co on mysli na ten temat. Okresl sie i zobacz co on na to, moze odwzajemni moze nie. Raz sie sparzyl, moze teraz Twoja kolej zaryzykowac. Jesli natomiat Ci nie zalezy albo sama nie wiesz czego chcesz to daj chlopakowi spokoj i traktuj jak zwyklego kumpla. Bo cos mi sie wydaje ze Tobie najbardziej przeszkadza sam fakt ze stracilas jego atencje i dazysz do tego zeby znowu za Toba latal a jak juz to osiagniesz to znowu minie Ci "faza" na niego. Zdaje sie ze chlopak nie jest glupi i tez to zauwazyl wiec nie ma ochoty podejmowac juz Twojej gry i zachowuje zdrowy dystans.


Przeczytałam Twoją odpowiedź kilka razy, najpierw się wkurzyłam, ale przeczytawszy kolejny i kolejny raz, głupio to przyznać po części masz rację. Chciałabym żeby coś z tego wyszło a mój dystans na wyrost wynika z lęku, nie chce zostac zraniona. Czy lepiej zaryzykować czy przez lęk odpuścić?

Ja bym zaryzykowala. Najbardziej podobno zaluje sie niewykorzystanych szans. Nie musisz od razu klekac przed nim z wyznaniem milosci i pierscionkiem. Macie sie podobno spotkac a to dobra okazja zeby poprostu porozmawiac szczerze i powiedziec ze zrozumialas po czasie ze jest dla Ciebie kims waznym, bardziej znaczacym niz zwykly kumpel i zastanawiasz sie jak on sie zapatruje na kwestie spedzania ze soba wiekszej ilosci czasu zeby sie lepiej poznac i zobaczyc co z tego wyjdzie.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
feniks35 napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Dla mnie prezentujesz zachowanie gowniary. Sama piszesz, ze kiedys cos Was do siebie ciagnelo ale sie wycofalas (chyba nie wiesz w sumie czemu) a teraz masz pretensje ze on sie nie okresla jednoznacznie w stosunku do Ciebie. I te teksty ze to czy Ci zalezy uzaleznione jest od tego co on mysli. Czytasz sama siebie? Albo Ci na nim zalezy albo nie. Jesli tak to nie wazne co on mysli na ten temat. Okresl sie i zobacz co on na to, moze odwzajemni moze nie. Raz sie sparzyl, moze teraz Twoja kolej zaryzykowac. Jesli natomiat Ci nie zalezy albo sama nie wiesz czego chcesz to daj chlopakowi spokoj i traktuj jak zwyklego kumpla. Bo cos mi sie wydaje ze Tobie najbardziej przeszkadza sam fakt ze stracilas jego atencje i dazysz do tego zeby znowu za Toba latal a jak juz to osiagniesz to znowu minie Ci "faza" na niego. Zdaje sie ze chlopak nie jest glupi i tez to zauwazyl wiec nie ma ochoty podejmowac juz Twojej gry i zachowuje zdrowy dystans.


Przeczytałam Twoją odpowiedź kilka razy, najpierw się wkurzyłam, ale przeczytawszy kolejny i kolejny raz, głupio to przyznać po części masz rację. Chciałabym żeby coś z tego wyszło a mój dystans na wyrost wynika z lęku, nie chce zostac zraniona. Czy lepiej zaryzykować czy przez lęk odpuścić?

Ja bym zaryzykowala. Najbardziej podobno zaluje sie niewykorzystanych szans. Nie musisz od razu klekac przed nim z wyznaniem milosci i pierscionkiem. Macie sie podobno spotkac a to dobra okazja zeby poprostu porozmawiac szczerze i powiedziec ze zrozumialas po czasie ze jest dla Ciebie kims waznym, bardziej znaczacym niz zwykly kumpel i zastanawiasz sie jak on sie zapatruje na kwestie spedzania ze soba wiekszej ilosci czasu zeby sie lepiej poznac i zobaczyc co z tego wyjdzie.

Muszę zebrać się na odwagę w takim razie. Dzięki!

19

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Przespij sie z nim i sie wyjasni... laska odrazu wie czy chce dac facetowi tylek czy chce go miec za meza. jezeli nie wie to znaczy ze to FRIENDZONEEEE

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
Wraith napisał/a:

Przespij sie z nim i sie wyjasni... laska odrazu wie czy chce dac facetowi tylek czy chce go miec za meza. jezeli nie wie to znaczy ze to FRIENDZONEEEE

Gorzej jeśli by sie chciało miec i jedno i drugie.
A tak poważnie, to nie jest takie jednoznaczne, nie zawsze starczy się przespać żeby wiedzieć.

21

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Ehhh, trochę się zagotowałem jak przeczytałem ten temat i postanowiłem się zarejestrować.

Byłem w dokładnie takiej samej sytuacji jak ten Twój facet i w całości popieram to co napisała Feniks35.

Jeśli dobrze rozumiem koleś dostał kosza, dalej się spotykacie na gruncie koleżeńskim, Ty byś chciała czegoś więcej, ale przecież nie zaryzykujesz bo mogłabyś zostać "zraniona"... No kropka w kropkę jakbym moją "byłą" widział: kilka spotkań, zaiskrzyło, nagle bez żadnego powodu kop w dupę i zerwanie kontaktu. Po paru miesiącach nieśmiało zaczęła wracać robiąc dziwne podchody, jak się wprost zapytałem czy chce spróbować jeszcze raz to odpowiedź: tak, jak najbardziej. Tylko ona liczyła chyba na to, że ja po tej całej akcji dalej sam będę ten cały "związek" ciągnął i z miejsca się w 100% zaangażuję. Sorry, nie dość, że bardzo sceptycznie do tego podchodziłem to chciałbym zobaczyć trochę wyraźniej, że pannie zależy. A tu dupa, panna chyba bardzo nie chciała właśnie zostać "zraniona", przez co ja czułem się cały czas jak kretyn i po 3 miesiącach powiedziałem pani papa.

Rób krok do przodu i nie marnuj szansy, bo będziesz żałować.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
Andriu napisał/a:

Ehhh, trochę się zagotowałem jak przeczytałem ten temat i postanowiłem się zarejestrować.

Byłem w dokładnie takiej samej sytuacji jak ten Twój facet i w całości popieram to co napisała Feniks35.

Jeśli dobrze rozumiem koleś dostał kosza, dalej się spotykacie na gruncie koleżeńskim, Ty byś chciała czegoś więcej, ale przecież nie zaryzykujesz bo mogłabyś zostać "zraniona"... No kropka w kropkę jakbym moją "byłą" widział: kilka spotkań, zaiskrzyło, nagle bez żadnego powodu kop w dupę i zerwanie kontaktu. Po paru miesiącach nieśmiało zaczęła wracać robiąc dziwne podchody, jak się wprost zapytałem czy chce spróbować jeszcze raz to odpowiedź: tak, jak najbardziej. Tylko ona liczyła chyba na to, że ja po tej całej akcji dalej sam będę ten cały "związek" ciągnął i z miejsca się w 100% zaangażuję. Sorry, nie dość, że bardzo sceptycznie do tego podchodziłem to chciałbym zobaczyć trochę wyraźniej, że pannie zależy. A tu dupa, panna chyba bardzo nie chciała właśnie zostać "zraniona", przez co ja czułem się cały czas jak kretyn i po 3 miesiącach powiedziałem pani papa.

Rób krok do przodu i nie marnuj szansy, bo będziesz żałować.

Zrozumiałeś wszystko nawet bardzo dobrze. Dziękuję!
Mamy się spotkać, on zaproponował. Po ostatniej rozmowie w zasadzie nie wiem czego się mogę spodziewać, okaże się. Niemniej jeśli tylko tym razem to nie on da mi kosza i będzie to szło w kierunku czegoś to nie będę uciekać -zrobię krok do przodu.

23

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:

Zrozumiałeś wszystko nawet bardzo dobrze. Dziękuję!
Mamy się spotkać, on zaproponował. Po ostatniej rozmowie w zasadzie nie wiem czego się mogę spodziewać, okaże się. Niemniej jeśli tylko tym razem to nie on da mi kosza i będzie to szło w kierunku czegoś to nie będę uciekać -zrobię krok do przodu.

Za dużo myślisz jeszcze nie doszlo do spotkania a ty juz robisz scenariusze. zrobie to zrobie tak o ile bedzie to i to. Zamaist na chlodno kupic loda przed spotkanie miec wywalone i zobaczyc jak bedzie to jusz desperacja z ciebie wychodzi i zepsujesz to spotkanie jak kazde poprzednie

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
Wraith napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:

Zrozumiałeś wszystko nawet bardzo dobrze. Dziękuję!
Mamy się spotkać, on zaproponował. Po ostatniej rozmowie w zasadzie nie wiem czego się mogę spodziewać, okaże się. Niemniej jeśli tylko tym razem to nie on da mi kosza i będzie to szło w kierunku czegoś to nie będę uciekać -zrobię krok do przodu.

Za dużo myślisz jeszcze nie doszlo do spotkania a ty juz robisz scenariusze. zrobie to zrobie tak o ile bedzie to i to. Zamaist na chlodno kupic loda przed spotkanie miec wywalone i zobaczyc jak bedzie to jusz desperacja z ciebie wychodzi i zepsujesz to spotkanie jak kazde poprzednie

Wywalone to bym miała gdyby mi nie zależało, a tak to się przejmuje. Gdybym to spotkanie chciała potraktować jak spotkanie z innym kumplem to byłby totalny luz a tak to zgadza się ja mam setki scenariuszy i nawet zdaje sobie sprawę że tak było prawie zawsze i nic z tego nie wychodziło bo i tak niczego nie przewidziałam ale co z tego że to wiem, skoro tak już jest.

25

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Ile masz lat ?? Pisalas ze sie migasz i ze nie chcesz by cie wyczuł, może go zmeczylas.... smile Niby setki scenariuszy.a spotykacie sie i nic?

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
ZuZaK1986 napisał/a:

Ile masz lat ?? Pisalas ze sie migasz i ze nie chcesz by cie wyczuł, może go zmeczylas.... smile Niby setki scenariuszy.a spotykacie sie i nic?

Prawie 26.
Coraz bardziej skłaniam się do myśli że to ja trochę zepsułam tę sytuacje, moze zbyt długa się wahałam i moje zachowanie nie było jednoznaczne. Teraz się zastanawiam nad tą bieżącą sytaucją. Niby wydawało się że wszystko wyjaśnione, sam podkreślił że się przyjaźnimy,  i na nic nie liczymya za kilka godzin proponuje spotkanie , przeprasza i mówi że nie był wobec mnie okej.

Kompletnie nie wiem co jest grane

27

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
ZuZaK1986 napisał/a:

Ile masz lat ?? Pisalas ze sie migasz i ze nie chcesz by cie wyczuł, może go zmeczylas.... smile Niby setki scenariuszy.a spotykacie sie i nic?

Prawie 26.
Coraz bardziej skłaniam się do myśli że to ja trochę zepsułam tę sytuacje, moze zbyt długa się wahałam i moje zachowanie nie było jednoznaczne. Teraz się zastanawiam nad tą bieżącą sytaucją. Niby wydawało się że wszystko wyjaśnione, sam podkreślił że się przyjaźnimy,  i na nic nie liczymya za kilka godzin proponuje spotkanie , przeprasza i mówi że nie był wobec mnie okej.

Kompletnie nie wiem co jest grane


Gość jest nieogar i tyle...strzelam, że jesteś jego pierszą???Jeszcze nie wie o co tu chodzi i raczej nie ma nikogo kto by mu to wytlumaczyl, ty z kolei jak rasowa kobieta, jesteś chętna, ale tego nie okażesz bo jeszcze sobie coś pomysli....no i se pomyślał.
Inny by wiedzial jak to rozegrać, on jak widać nie wie....no i sie tak mota i ci pisze takie teksty. A ty jesteś zdzwiona....Ogolnie to przedszkole.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
Bonzo napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:
ZuZaK1986 napisał/a:

Ile masz lat ?? Pisalas ze sie migasz i ze nie chcesz by cie wyczuł, może go zmeczylas.... smile Niby setki scenariuszy.a spotykacie sie i nic?

Prawie 26.
Coraz bardziej skłaniam się do myśli że to ja trochę zepsułam tę sytuacje, moze zbyt długa się wahałam i moje zachowanie nie było jednoznaczne. Teraz się zastanawiam nad tą bieżącą sytaucją. Niby wydawało się że wszystko wyjaśnione, sam podkreślił że się przyjaźnimy,  i na nic nie liczymya za kilka godzin proponuje spotkanie , przeprasza i mówi że nie był wobec mnie okej.

Kompletnie nie wiem co jest grane


Gość jest nieogar i tyle...strzelam, że jesteś jego pierszą???Jeszcze nie wie o co tu chodzi i raczej nie ma nikogo kto by mu to wytlumaczyl, ty z kolei jak rasowa kobieta, jesteś chętna, ale tego nie okażesz bo jeszcze sobie coś pomysli....no i se pomyślał.
Inny by wiedzial jak to rozegrać, on jak widać nie wie....no i sie tak mota i ci pisze takie teksty. A ty jesteś zdzwiona....Ogolnie to przedszkole.

No to błąd. Jest starszy ode mnie. I miał już kontakty z kobietami

29

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
Bonzo napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:

Prawie 26.
Coraz bardziej skłaniam się do myśli że to ja trochę zepsułam tę sytuacje, moze zbyt długa się wahałam i moje zachowanie nie było jednoznaczne. Teraz się zastanawiam nad tą bieżącą sytaucją. Niby wydawało się że wszystko wyjaśnione, sam podkreślił że się przyjaźnimy,  i na nic nie liczymya za kilka godzin proponuje spotkanie , przeprasza i mówi że nie był wobec mnie okej.

Kompletnie nie wiem co jest grane


Gość jest nieogar i tyle...strzelam, że jesteś jego pierszą???Jeszcze nie wie o co tu chodzi i raczej nie ma nikogo kto by mu to wytlumaczyl, ty z kolei jak rasowa kobieta, jesteś chętna, ale tego nie okażesz bo jeszcze sobie coś pomysli....no i se pomyślał.
Inny by wiedzial jak to rozegrać, on jak widać nie wie....no i sie tak mota i ci pisze takie teksty. A ty jesteś zdzwiona....Ogolnie to przedszkole.

No to błąd. Jest starszy ode mnie. I miał już kontakty z kobietami

No to jeszcze gorzej o nim świadczy w mojej opini...Pytanie jak te kontakty wyglądały? Jak dla mnie jeżeli ty nie zrobisz poważnego pierwszego korku, on bedzie sie czaił do przyszlych świąt...Jak bedzie sie zachowywal pozniej to zupelnie inna para kaloszy...

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
Bonzo napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:
Bonzo napisał/a:

Gość jest nieogar i tyle...strzelam, że jesteś jego pierszą???Jeszcze nie wie o co tu chodzi i raczej nie ma nikogo kto by mu to wytlumaczyl, ty z kolei jak rasowa kobieta, jesteś chętna, ale tego nie okażesz bo jeszcze sobie coś pomysli....no i se pomyślał.
Inny by wiedzial jak to rozegrać, on jak widać nie wie....no i sie tak mota i ci pisze takie teksty. A ty jesteś zdzwiona....Ogolnie to przedszkole.

No to błąd. Jest starszy ode mnie. I miał już kontakty z kobietami

No to jeszcze gorzej o nim świadczy w mojej opini...Pytanie jak te kontakty wyglądały? Jak dla mnie jeżeli ty nie zrobisz poważnego pierwszego korku, on bedzie sie czaił do przyszlych świąt...Jak bedzie sie zachowywal pozniej to zupelnie inna para kaloszy...

No dobra, wiem już że ja muszę się ogarnąć a nie się bać i obawiać. Ale dalej nie jestem w stanie zrozumieć jego zachowania. Najpierw nie, nie oczekuj nic a za chwilę przepraszam nie byłem fair.
Co jest? Kurde skąd takie zachowanie się bierze
I mi mota w głowie

31

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Widze klasyczny chomik w głowie ci sie załączył....dobra rada, nie myśl o tym, to co ci napisał nie ma znaczenia, spotkaj sie z nim, przejdz do konkretow, tyle.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
Bonzo napisał/a:

Widze klasyczny chomik w głowie ci sie załączył....dobra rada, nie myśl o tym, to co ci napisał nie ma znaczenia, spotkaj sie z nim, przejdz do konkretow, tyle.

A może jemu wcale nic się nie zmieniło

33 Ostatnio edytowany przez Bonzo (2019-08-19 19:19:16)

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
Bonzo napisał/a:

Widze klasyczny chomik w głowie ci sie załączył....dobra rada, nie myśl o tym, to co ci napisał nie ma znaczenia, spotkaj sie z nim, przejdz do konkretow, tyle.

A może jemu wcale nic się nie zmieniło

no to mu przybijesz piątke, powiesz narazie i pójdziesz do domu.  A jak dalej bedzie ci meczył bułe to go poprostu zablokujesz, gdzie sie da.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
Bonzo napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:
Bonzo napisał/a:

Widze klasyczny chomik w głowie ci sie załączył....dobra rada, nie myśl o tym, to co ci napisał nie ma znaczenia, spotkaj sie z nim, przejdz do konkretow, tyle.

A może jemu wcale nic się nie zmieniło

no to mu przybijesz piątke, powiesz narazie i pójdziesz do domu.  A jak dalej bedzie ci meczył bułe to go poprostu zablokujesz, gdzie sie da.

Wtedy to będzie zmarnowany czas.

35

Odp: Niejednoznaczne zachowanie
justynajustyna144 napisał/a:
Bonzo napisał/a:
justynajustyna144 napisał/a:

A może jemu wcale nic się nie zmieniło

no to mu przybijesz piątke, powiesz narazie i pójdziesz do domu.  A jak dalej bedzie ci meczył bułe to go poprostu zablokujesz, gdzie sie da.

Wtedy to będzie zmarnowany czas.

Tak jak pisanie tych postów tu na forum... mozemy sie tak dalej bawić w ping ponga, także to tyle ode mnie, czekam na update od ciebie.

Odp: Niejednoznaczne zachowanie

Mieliśmy się spotkać wczoraj wcześniej miał jeszcze się odezwać żebyśmy ustalili dokładnie i cisza. Nic się nie odezwał. Więc już chyba nie powinnam się zastanawiać co dalej, bo dalej nie ma nic. Sprawa się sama wyjaśniła

Posty [ 36 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niejednoznaczne zachowanie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024