Chyba mnie zdradza. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chyba mnie zdradza.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

1 Ostatnio edytowany przez MagdaEM. (2019-08-05 12:45:06)

Temat: Chyba mnie zdradza.

Jesteśmy małżeństwem od ponad 10 lat. Do tej pory nigdy nie przypuszczałam, że mąż mógłby mnie zdradzić. Zawsze wypowiadał się bardzo ostro na temat zdrad, np znajomych. W dodatku nigdy nie dawał mi powodu do zazdrości, nigdy nie czułam się zagrożona w żaden sposób.
Mąż jakiś czas temu awansował. Jego zarobki znacznie wzrosły, zaczął bardziej dbać o siebie,  lepiej się ubierać itp. Często wyjeżdża - delegacje, kursy, szkolenia, konferencje. Nie są to długie wyjazdy, zazwyczaj 2-3 dni. Do tej pory odzywał się z tych wyjazdów regularnie a nawet często. Potrafił dzwonić kilka razy dziennie, czasami bez celu, tylko żeby się zapytać co słychać, co robimy z synkiem, takie zwykle rozmowy. W czasie ostatniego wyjazdu trwającego 3 dni, odezwał się dwa razy - raz że dojechał na miejsce, drugi raz że już wraca do domu. Kiedy wrócił stwierdził, że się nie odzywał bo nie miał czasu. Był mocno poirytowany, że się go czepiam. Sytuacja nie dawała mi spokoju. Pierwszy raz w życiu przejrzałam historię w jego telefonie. Okazało się, że w czasie wyjazdu przegladal ogłoszenia erotyczne (czy raczej mówiąc wprost, ogłoszenia płatnego seksu). Wszystkie kobiety były z miejscowości, w której był na szkoleniu W dodatku okazało się, że musiał zapłacić więcej za hotel niż początkowo mi mówił...  Sama nie wiem co mam myśleć, nie chcę panikować i dramatyzowac, ale jakoś to wszystko układa mi się w całość.

Przepraszam za przydługą historię, nie mam się komu wygadać... Myślicie, że faktycznie może być coś na rzeczy? Czy to tylko moja nadinterpretacja?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez balin (2019-08-05 12:33:02)

Odp: Chyba mnie zdradza.

Maz awansuje, wzrasta jego pozycja społeczna i małżeństwo robi się za ciasne - zaczyna się rozjeżdżać. Kolejny przykład, gdy związek nie wytrzymuje próby czasu. Zapewne został zawarty za wcześnie.

3 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-08-05 12:45:51)

Odp: Chyba mnie zdradza.

Nie wiem czy Ciebie zdradza, ale raczej w Waszym związku nie dzieje się dobrze, jeśli Twój mąż nie jest w stanie podczas wyjazdu wygospodarować kilku minut, żeby z Tobą porozmawiać. Oddaliliście się od siebie. Poszukiwanie ewentualnych „wrażeń” poza związkiem to tylko konsekwencja tego, że w Waszym małżeństwie jest cichy kryzys, albo nuda i rutyna, itp.

Ciekawe, że ludzie dopiero, gdy pojawia się zdrada (tudzież podejrzenie zdrady), to są w stanie powiedzieć sobie, że nie jest dobrze. A zdrada to nie przyczyna kryzysu, ale przeważnie jego skutek.

4

Odp: Chyba mnie zdradza.

Kryzys przechodzilismy około dwa lata temu. Chciałam wtedy odejść. Nie było to spowodowane pojawieniem się kogoś innego. Po prostu było między nami źle i chyba nie miałam siły walczyć dalej. Wtedy on walczył. Po jakimś czasie zaczęło się lepiej układać. Wiele spraw sobie wyjaśniliśmy. Od jakiegoś pół roku, może trochę dłużej, wydawało mi się, że jest już dobrze - lepiej niż przed kryzysem. Pojawiły się nowe plany na przyszłość. Wszystko szło w dobrym kierunku. A teraz samą nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.

5

Odp: Chyba mnie zdradza.

Jak długo jesteście ze sobą ogólnie i po ślubie?

6

Odp: Chyba mnie zdradza.
MagdaEM. napisał/a:

Kryzys przechodzilismy około dwa lata temu. Chciałam wtedy odejść. Nie było to spowodowane pojawieniem się kogoś innego. Po prostu było między nami źle i chyba nie miałam siły walczyć dalej. Wtedy on walczył. Po jakimś czasie zaczęło się lepiej układać. Wiele spraw sobie wyjaśniliśmy. Od jakiegoś pół roku, może trochę dłużej, wydawało mi się, że jest już dobrze - lepiej niż przed kryzysem. Pojawiły się nowe plany na przyszłość. Wszystko szło w dobrym kierunku. A teraz samą nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.

Hm...byliście na jakiejś terapii? Może coś się po prostu między Wami wypaliło i próbujecie to posklejać, ale pomoc specjalisty by się przydała?
Nie wiem Magda, ale słabo to wygląda. On nie czuje potrzeby kontaktu z Tobą i dzieckiem, gdy wyjeżdża, po powrocie burczy, gdy o to pytasz, Ty z kolei przeglądasz jego telefon. To dobrze na pewno nie wygląda.

7

Odp: Chyba mnie zdradza.

Nie byliśmy na terapii. Myśleliśmy o tym, ale koniec końców nie zdecydowaliśmy się.

Ta cała zdrada tak do niego nie pasuje, że sama mam wątpliwości, czy nie naginam "faktów". Może to po prostu zbieg okoliczności. Może naprawdę nie miał czasu? Chociaż na przeglądanie ogłoszeń czas jakoś znalazł. No i ten hotel - nagle cena wzrosła, po dokonaniu rezerwacji i po jej oplaceniu. Bardzo ciekawe...
Jestem wściekła sama na siebie za prezgladenie tej historii w komórce. Zawsze byłam i nadal jestem zdania, że to chamskie. Różnie między nami bywało a jednak pierwszy raz coś takiego zrobiłam.

Powiedziałam mu o moich podejrzeniach. Oczywiście wyparł się. Rozmawialiśmy nawet całkiem spokojnie, ale temat zszedł głównie na mnie - że grzebalam w telefonie.

Nie mogę przestać mielić tego w głowie.

8

Odp: Chyba mnie zdradza.

Magda, ale jak Ty to sobie wyobrażasz? Przecież hotel nie oferuje (chyba) usług seksualnych, więc nie doliczyliby takiej usługi do rachunku. Wyluzuj.

9

Odp: Chyba mnie zdradza.

Ale ja nie widziałam rachunku za hotel. Po prostu mąż mi powiedział że wydał 200 zł więcej, bo musiał dopłacić. Pierwotną opłata była kartą, kolejna gotówką. Ten fakt nie wzbudził na początku moich podejrzeń. Dopiero jak odkryłam te ogłoszenia.

Wiem, świruję.

10 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-08-05 17:28:59)

Odp: Chyba mnie zdradza.

Nie świrujesz, to rzeczywiście jest dziwne. Nie zdarzyła mi się dopłata za zabukowany i wcześniej opłacony hotel, jeśli np. nie zmieniłam pokoju na lepszy albo nie korzystałam z dodatkowo płatnych usług, ale wtedy hotel też wystawiał rachunek.

11

Odp: Chyba mnie zdradza.

Ogłoszenia na telefonie nie pojawiły się same.
A napisanie SMS czy krótki telefon, to tak na prawdę chwila. Nie oszukujmy się. Jak ktoś chce to dzwoni. Jak nie dzwoni to znaczy, że nie chce.

12

Odp: Chyba mnie zdradza.

Po prostu układa mi się to w całość.

Cały dzień się nie odzywał -> ogłoszenia -> rzekoma dopłata do hotelu.

Nie mam pretensji o oglądanie filmów porno lub tego typu stron. Gdyby te ogłoszenia były przypadkowe, z różnych miejscowości, ale były akurat z tej, w której był w tym czasie. No i ten brak kontaktu przed cały dzień i większość poprzedniego.

13

Odp: Chyba mnie zdradza.

Powiem tak, w moim wątku też wspominałam o kawalerskim kolegów mojego Narzeczonego. Do głowy by mi nie przyszło, że któryś z nich skoczyłby w bok. Większość imprezowiczów to zrobiła. Żonaci, Narzeczeni, w parze.
Osobiście uważam, że w takiej sytuacji to nic złego, że sprawdziłaś mu telefon. Każdy tak tu gada, że to zle, a większość to robi i się nie przyznaje.
Jeśli miałaś podejrzenia to nic dziwnego, że to zrobiłaś.
Mi się to skleja w jedną całość, normalnie facet odpaliły pornola będąc bez Ciebie i tyle, ale szukanie ofert dokładnie w tym miejscu gdzie był i nagła nieuzasadniona dopłata nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia.

Jak długo jesteście razem?

14

Odp: Chyba mnie zdradza.

Staradusza - jesteśmy że sobą 14 lat, w tym 11 po ślubie.

No mi właśnie też to skleja się w jedną całość. Każda z tych rzeczy z osobna nie budziła by we mnie niepokoju, ale jak zbieram to wszystko razem, to jakoś nie mogę przestać myśleć, że jednak coś jest na rzeczy. Zwłaszcza ta opłata za hotel.

Jakby zdradził mnie wcześniej, w czasie tego naszego kryzysu, albo nawet chwilę po nim, nie zrobiłoby to na mnie większego wrażenia, ale teraz jestem po prostu wkurzona i zdezorientowana.

Wierzycie, że to naprawę mógł być zwykły zbieg okoliczności? Że faktycznie ktoś w hotelu się pomylił i dlatego musieli doliczyć opłatę, że oferty przeglądał z nudów, a nie odzywał się bo nie miał czasu...

15 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2019-08-05 21:19:57)

Odp: Chyba mnie zdradza.
MagdaEM. napisał/a:

Przepraszam za przydługą historię, nie mam się komu wygadać... Myślicie, że faktycznie może być coś na rzeczy? Czy to tylko moja nadinterpretacja?

Każdy może o czymś myśleć, ale finalnie zostaje domyślanie się. I pytanie co dalej?

16

Odp: Chyba mnie zdradza.
MagdaEM. napisał/a:

Wierzycie, że to naprawę mógł być zwykły zbieg okoliczności? Że faktycznie ktoś w hotelu się pomylił i dlatego musieli doliczyć opłatę, że oferty przeglądał z nudów, a nie odzywał się bo nie miał czasu...

Przykro mi, ale w takie zbiegi okoliczności raczej nie wierzę, tym bardziej, że to wszystko nagle się skumulowało, a dotąd Twój mąż zachowywał się inaczej. I ktoś tu słusznie wspomniał, że jeśli w hotelu zaistniała konieczność dokonania dopłaty, to powinien mieć na nią rachunek - poproś o niego. Jeśli była to delegacja, to na pewno musiał go zachować w celu rozliczenia się z firmą.

MagdaEM napisał/a:

Rozmawialiśmy nawet całkiem spokojnie, ale temat zszedł głównie na mnie - że grzebalam w telefonie.

To klasyczne odciąganie uwagi od siebie i skupianie jej na drugiej osobie. Przecież w tamtym momencie rozmowa dotyczyła czegoś zupełnie innego.

17

Odp: Chyba mnie zdradza.

Od rozmowy z mężem na temat moich podejrzeń minęło już kilka dni. On stwierdził, że mnie nie zdradził a ja powiedziałam, że mu wierzę. Chcę wierzyć. Wszytko jest niby normalnie. Mąż zachowuje się jak wcześniej, ja też, ale gdzieś tam z tylu głowy mi to siedzi.

Wcześniej łudziłam się, że może przesadzam, ale Wasze opnie potwierdziły, że nie wygląda to wszystko za dobrze. Sama nie wiem, czy porozmawiać jeszcze raz z mężem, czy dać sobie spokój i udawać, że o tym nie myślę. Może nie ma potrzeby psuć tego co jest.

18

Odp: Chyba mnie zdradza.

Moim zdaniem zamiast się zadręczać jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś, raz jeszcze z mężem na ten temat porozmawiać. Osobiście nauczyłam się, żeby takich rzeczy, w tym żalu, pretensji, ale i wszelkiego typu wątpliwości w sobie nie dusić, bo to tylko pozornie pomaga utrzymać dobrą atmosferę w związku. Jeśli mąż naprawdę nie ma sobie nic do zarzucenia, a Ty nie atakując go będziesz mówić o tym co Cię niepokoi, powinien zrozumieć. W takich sytuacjach szczere rozmowy wydają się jedyną słuszną drogą, a z drugiej strony reakcje mogą dużo o drugiej osobie powiedzieć.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chyba mnie zdradza.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024