Witam mianowicie jestem 7 miesięcy w związku
Szczęśliwym związku , cały czas mój partner odstawia mnie na drugie miejsce jak tylko jest rodzina .
Jak zdarza się tak ze ja mam problem i musi wybrać czy pojechać po jakieś rzeczy bo siostra go poprosiła to zawsze mnie pomija chodź wie ze potrzebuje go w danym momencie .
Wiele zaraz już tak było ze postanowił pomoc im niż spotkać się ze mną chodz nie widzieliśmy się miesiąc .
Rozmawialiśmy juz na ten temat ze czuje się tak jakby rodzina była ważniejsza i jest mi przykro , ale nic to nie daje dalej jest tak sam mówi ze tak nie jest a cały czas mi to pokazuje . Wydaje mi się ze jak się kogoś kocha i ma się z nim plany na przyszłość to właśnie ta osoba powinna być najważniejsza .
1 2019-08-01 13:30:51 Ostatnio edytowany przez Ilona98 (2019-08-01 13:33:54)
Witam mianowicie jestem 7 miesięcy w związku
Szczęśliwym związku , cały czas mój partner odsysania mnie na drugie miejsce jak tylko jest rodzina .
Jak zdarza się tak ze ja mam problem i musi wybrać czy pojechać po jakieś rzeczy bo siostra go poprosiła to zawsze mnie pomija chodź wie ze potrzebuje go w danym momencie .
Wiele zaraz już tak było ze postanowił pomoc im niż spotkać się ze mną chodz nie widzieliśmy się miesiąc .
Rozmawialiśmy juz na ten temat ze czuje się tak jakby rodzina była ważniejsza i jest mi przykro , ale nic to nie daje dalej jest tak sam mówi ze tak nie jest a cały czas mi to pokazuje . Wydaje mi się ze jak się kogoś kocha i ma się z nim plany na przyszłość to właśnie ta osoba powinna być najważniejsza .
Związek 7 miesięczny i plany na przyszłość? Czyje?
Rodzina jest najważniejsza, Ty póki co jesteś chyba trochę zaborczą dziewczyną, która myśli że jak tupnie nóżką, to chłopak natychmiast się pojawi.
Trochę więcej luzu.
W dojrzałym związku dzieli się czas pomiędzy rodzinę, partnera, pracę i sto innych rzeczy.
Nie dokonać tak jest
On po prostu nie pojawia się nigdy jak ja go potrzebuje a jak napisze siostra to leci
I nie ważne czy się kochamy w danym momencie czy jesteśmy w kinie po prostu zostawia mnie i jedzie dużo już było takich sytuacji
Nie dokonać tak jest
On po prostu nie pojawia się nigdy jak ja go potrzebuje a jak napisze siostra to leci
I nie ważne czy się kochamy w danym momencie czy jesteśmy w kinie po prostu zostawia mnie i jedzie dużo już było takich sytuacji
No to widocznie nie zależy mu na Tobie tak, jak sobie to wyobrażasz.
Skoro rozmowy nie pomagają, a chłopak potrafi wyskoczyć z łóżka, czy wyjść z kina bo ktoś czegoś potrzebuje, to zakończ związek.
A jak nie, to czekaj aż znajdzie dla Ciebie czas.
Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż goły z łózka wyskakiwał, bo siostra do niego zadzwoniła. Poza 1 jedyną kryzysowa sytuacją, kiedy naprawdę oboje wyskoczyliśmy jak oparzeni.
To był taka sytuacja że jego siostra się upiła ze znajomymi i nie chciało się wydawać kasy na taksówkę to zadzwoniła po brata żeby jechał 50 km po nią i jej znajomych
To był taka sytuacja że jego siostra się upiła ze znajomymi i nie chciało się wydawać kasy na taksówkę to zadzwoniła po brata żeby jechał 50 km po nią i jej znajomych
To już kwestia dogadania się. Ja jadziłem po moją siostrę, rodziców z imprez, oni jeździli po mnie.
Jeśli chodzi o jego rodzine to ja nie mam nic do gadania .
Zawsze jest tak ze oni mówią on robi nawet jak zrani tym mnie to i tak coś robi
Jeśli chodzi o jego rodzine to ja nie mam nic do gadania .
Zawsze jest tak ze oni mówią on robi nawet jak zrani tym mnie to i tak coś robi
Nie rozumiem sensu ostatniego zdania. Jakie ono nie po polsku.
chodzi o to ze wie ze mnie zrani ale i tak zrobi to co rodzina mu każe .
Ostatnio miałem operacje oczu poważną operacje i tez go nie było bo mama musiała sobie zrobić paznokcie i on ją musiał zawieść
Konkretnie możesz podać jakiś przykład jak cię zranił.
Czy już podałaś: puścił twoją rękę na dwie godziny gdy byłaś po operacji oczu?
Nie odzywał się do mnie przez 2 dni nawet nie odpisywał ani nie odbierał
Nawet go nie było w tym dniu ze mną bo ma dużo pracy w domu i nie ma czasu
Sądzę iż prędzej czy później on zostawi Cię dla dziewczyny, która będzie dla niego ważniejsza od mamy, taty, brata, siostry itp. i z nią założy sobie własną rodzinę.
Po prostu nie jesteś dla niego wystarczająco odpowiednią kobietą, by odciął sobie pępowinę.
jest jeden sposób, wyprowadzić się z daleka od rodziców. Rodzice już tak mają że potrafią własnemu dziecku wejść na głowę i zlecać mu tysiące bzdurnych rzeczy typu kup, pojedź przywieź, odwieź, pomóż coś zrobić. Dziwne że jemu samemu to nie przeszkadza ja mam zawsze wysokie ciśnienie jak mi matka wyskakuje z rozczarowaną miną że jej gdzieś nie zawiozę a wcześniej nawet nie przyszło jej do głowy zapytać czy mam jakieś plany, po prostu uznała że przyjeżdżam rzadko do domu więc powinnam spędzać czas z rodziną.
chodzi o to ze wie ze mnie zrani ale i tak zrobi to co rodzina mu każe .
Ostatnio miałem operacje oczu poważną operacje i tez go nie było bo mama musiała sobie zrobić paznokcie i on ją musiał zawieść
Czuję trolla. Po operacji oczu nie można przez jakiś czas korzystać z komputera i telefonu.
Czuję trolla. Po operacji oczu nie można przez jakiś czas korzystać z komputera i telefonu.
Mi zapachniało po wyskakiwaniu z łóżka
Nie karmimy