Wkręciłam się w dziwna znajomość, dlatego proszę Was o pomoc 
Jakiś czas temu zagadał do mnie facet na portalu społecznościowym, okazało się ze kojarzy mnie gdzieś z widzenia. Postanowiliśmy spotkać się na mieście. Spotkanie przebiegło sympatycznie, gadaliśmy raczej o pracy (on pracuje w urzędzie). Chłopak dość dobrze ubrany, wszystko z wyższej półki, opowiadał gdzie on nie był ale może chciał zrobić dobre wrażenie. Na koniec powiedział „będziemy w kontakcie”. Oczywiście chłopak się nie odezwał już... Mój kuzyn doradził mi abym sama się odezwała pierwsza, ze może on być nieśmiały itp. Myśle co mi szkodzi. Napisałam smsa. Po moim smsie facet dostał olśnienia, powiedział, ze czekał ma mój ruch bo nie był pewny czy mi się spodobał. Kontakt nagle ożył. Od tamtego momentu spotykamy się już ponad miesiąc, jednak zauważyłam ze to ja muszę za nim latać, on ma swoje życie, swoje zajęcia i pewne rutyny. Może 2 razy tylko sam coś zaproponował. Tez mnie to zdziwiło ze chłopak ma 28 lat, miał jakaś jedna dziewczynę (od 5 lat jest sam) a facet nie jest biedny i w dodatku dobrze wyglada. Nie wiem czy takie latanie za księciem mnie nie zmęczy, nie wiem co robić, czy to się zmieni? Wiem ze nie spotyka się z nikim innym. Często mówi o naszej przyszłości, widać ze chce się spotykać ale mimo wszystko to ja muszę robić krok do przodu.
Jeśli już teraz zastanawiasz się, czy Cię to zmęczy, to na pewno zmęczy:)
Ja bym uznała, że rzeczywistośc jest jaka jest i nie traciłabym czasu na snucie wizji, że to się zmieni. Męska energia jest z natury inicjująca, u niego tego jak widać brak i większości kobiet taki stan rzeczy nie odpowiada.
Najlepsze w takiej sytuacji - zero obrazy, dąsania się, ale krok w tył i daj mu przestrzeń do działania. Skup się na sobie i tym, czego chcesz - zobacz czy jest tam w ogóle miejsce dla niego. Latanie za facetem nie kończy się dobrze. Jak nic nie bedzie inicjował, to... puścić wolno:)
To, co mi sie rzuciło w oczy i mnie niepokoi to w całym Twoim tekście jest fokus na niego - że taki a nie inny I że robi to i to. Zero o Tobie, jak sie przy nim czujesz, co do niego czujesz, czy Tobie tak naprawdę odpowiada - może do przemyślenia?:)
Widać że chce się spotykać ale sam nic nie proponuje? To bez sensu trochę . A może to jest taki typ faceta co to chce się dowartościować tym że dziewczyna zabiega o jego czas i uwagę? Tak jak pisała poprzedniczka daj mu teraz szansę żeby sam się wykazał jakąś inicjatywą a jak nic nie zrobi to znaczy że mu nie zależy i daj sobie z nim spokój. Wgl to jest dziwne bo na początku związku zazwyczaj ludzie nie mogą się doczekać tych spotkań kiedy to w brzuchu fruwają motyle No nic, teraz musisz czekać na jego ruch zeby się dowiedzieć jak to się dalej potoczy z jego strony.
Autorko, jeśli chcesz dalej ciągnąć te znajomość, to zastosuj prawo zdrowej symetrii, bo za chwilę nauczysz go, że nie musi cię zdobywać, o nic się starać, bo od takiej przyziemnej roboty jesteś ty. Moim zdaniem ze strony tego faceta , to czysta manipulacja zmierzajaca prosto do tego, byś szybko poczuła się jako ta gorsza od niego. Facet widocznie uważa, że jest tak cudowny, wspaniały i doskonały, że nie musi robić nic, to kobiety mają się starać o jego towarzystwo. Jeśli wasze ostatnie spotkanie odbyło się z twojej inicjatywy ,vto teraz jego ruch, jeśli nie zrobi nic, to trudno, znajomość najwyżej zakończy się zanim się zaczęła.
- emila22
- Dobry Duszek Forum
- Nieaktywny
No jak już na starcie kładzie lachę, to potem tylko gorzej będzie.
