Dlaczego nie warto być miłym - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Dlaczego nie warto być miłym

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

Temat: Dlaczego nie warto być miłym

Nie mylić z chamstwem.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

To o mnie

3

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Bo jak ktoś widzi, że jesteś miły to próbuje Cię oszukać. Miałam tak ostatnio z mechanikiem tongue

4

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Zostałam wychowana w myśl "bądź grzeczna , dziewczynce nie wypada ".
Na szczęście ja pomagam ale mnie również pomagają .Rzadko czuję się wykorzystywana, ale gdy to nastąpi - nie potrafię się przeciwwstawić

5 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-28 11:32:27)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Nie warto, ponieważ ludzie to wykorzystują, przyzwyczajają się do tego, że nigdy im się niczego nie odmawia, ze wszystkim zgadza, niczego nie krytykuje, nie neguje, mówiąc kolokwialne, wchodzą nam wtedy na głowę. Podaj komuś dłoń, zaraz sięgnie po całą rękę wink
Przy czym ja zadałabym to pytanie inaczej - nie, dlaczego nie warto być miłym, ale dlaczego warto być asertywnym.

6 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-07-28 12:55:58)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

W pierwszym kontakcie warto być miłym, a potem zastosować regułę wzajemności i dostosować swoje zachowanie do tego, w jaki sposób traktują nas inni, albo po prostu zrezygnować z kontaktu z nimi. Ale bycie miłym dla kogoś, kto ma to gdzieś, albo wykorzystuje - mija się z celem.

7

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
MagdaLena1111 napisał/a:

W pierwszym kontakcie warto być miłym, a potem zastosować regułę wzajemności i dostosować swoje zachowanie do tego, w jaki sposób traktują nas inni, albo po prostu zrezygnować z kontaktu z nimi. Ale bycie miłym dla kogoś, kto ma to gdzieś, albo wykorzystuje - mija się z celem.

Tylko czasami ten jeden raz (pierwszy) bycia miłym jest kluczowym i o jeden raz za dużo.
Chodzi mi głównie o załatwianie jakiś spraw.

8 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-07-28 17:49:47)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
gracjana1992 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

W pierwszym kontakcie warto być miłym, a potem zastosować regułę wzajemności i dostosować swoje zachowanie do tego, w jaki sposób traktują nas inni, albo po prostu zrezygnować z kontaktu z nimi. Ale bycie miłym dla kogoś, kto ma to gdzieś, albo wykorzystuje - mija się z celem.

Tylko czasami ten jeden raz (pierwszy) bycia miłym jest kluczowym i o jeden raz za dużo.
Chodzi mi głównie o załatwianie jakiś spraw.

Ale co, sugerujesz, że na wszelki wypadek warto w pierwszym kontakcie nie być miłym?
No nie wiem. Przy takim nastawieniu nie byłby możliwości budowania jakichkolwiek relacji z początkowo obcymi ludźmi.
Chyba wolę na początek zdystansowaną uprzejmość i nie zakładać od razu, ze ktoś to wykorzysta.

9

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:

Nie warto, ..... dlaczego warto być asertywnym.

A to nie można być miłym, a jednocześnie asertywnym?

10

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
MagdaLena1111 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

W pierwszym kontakcie warto być miłym, a potem zastosować regułę wzajemności i dostosować swoje zachowanie do tego, w jaki sposób traktują nas inni, albo po prostu zrezygnować z kontaktu z nimi. Ale bycie miłym dla kogoś, kto ma to gdzieś, albo wykorzystuje - mija się z celem.

Tylko czasami ten jeden raz (pierwszy) bycia miłym jest kluczowym i o jeden raz za dużo.
Chodzi mi głównie o załatwianie jakiś spraw.

Ale co, sugerujesz, że na wszelki wypadek warto w pierwszym kontakcie nie być miłym?
No nie wiem. Przy takim nastawieniu nie byłby możliwości budowania jakichkolwiek relacji z początkowo obcymi ludźmi.
Chyba wolę na początek zdystansowaną uprzejmość i nie zakładać od razu, ze ktoś to wykorzysta.

Też zawsze miałam takie podejście. Jednak ostatnio, jak wspominałam wyżej, miałam niemiła sytuacje z mechanikiem. Byłam miła, on mnie naciągnął. Mam dalszego znajomego (z innej części Polski) właściciela warsztatu i on mi doradził, że jak będę szła następnym razem gdzie indziej to żebym była niemiła i roszczeniowa. Tak zrobiłam. Ten drugi mechanik (mimo, że taki sam bufon jak pierwszy) potraktował mnie lepiej, nie naciągnął. Po tym trochę wnosze... Że na niektórych bufonow to trzeba być wręcz wredna baba, bo inaczej tylko szukają okazji aby oszukać.

11 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-07-28 20:27:04)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
gracjana1992 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Tylko czasami ten jeden raz (pierwszy) bycia miłym jest kluczowym i o jeden raz za dużo.
Chodzi mi głównie o załatwianie jakiś spraw.

Ale co, sugerujesz, że na wszelki wypadek warto w pierwszym kontakcie nie być miłym?
No nie wiem. Przy takim nastawieniu nie byłby możliwości budowania jakichkolwiek relacji z początkowo obcymi ludźmi.
Chyba wolę na początek zdystansowaną uprzejmość i nie zakładać od razu, ze ktoś to wykorzysta.

Też zawsze miałam takie podejście. Jednak ostatnio, jak wspominałam wyżej, miałam niemiła sytuacje z mechanikiem. Byłam miła, on mnie naciągnął. Mam dalszego znajomego (z innej części Polski) właściciela warsztatu i on mi doradził, że jak będę szła następnym razem gdzie indziej to żebym była niemiła i roszczeniowa. Tak zrobiłam. Ten drugi mechanik (mimo, że taki sam bufon jak pierwszy) potraktował mnie lepiej, nie naciągnął. Po tym trochę wnosze... Że na niektórych bufonow to trzeba być wręcz wredna baba, bo inaczej tylko szukają okazji aby oszukać.

Mnie się wydaje, że mechanik nie tyle wykorzystał Twoją uprzejmość, co niewiedzę/nieznajomość tematu i Ciebie naciągnął. Albo po prostu trafiłaś za pierwszym razem na śliskiego/nieuczciwego gościa ;-)
A nie masz tak jak się zastanowisz, że jednak częściej bycie miłym i uprzejmym się sprawdza?
Dla odmiany ja ostatnio nie zapłaciłam za poradę u prawnika, bo stwierdził, że tak miło nam się rozmawiało a moja przyjaciółka, która mi go poleciła nie mogła uwierzyć, że ten - cytuję - krwiopijca mnie nie skasował :-D

12

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
MagdaLena1111 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Ale co, sugerujesz, że na wszelki wypadek warto w pierwszym kontakcie nie być miłym?
No nie wiem. Przy takim nastawieniu nie byłby możliwości budowania jakichkolwiek relacji z początkowo obcymi ludźmi.
Chyba wolę na początek zdystansowaną uprzejmość i nie zakładać od razu, ze ktoś to wykorzysta.

Też zawsze miałam takie podejście. Jednak ostatnio, jak wspominałam wyżej, miałam niemiła sytuacje z mechanikiem. Byłam miła, on mnie naciągnął. Mam dalszego znajomego (z innej części Polski) właściciela warsztatu i on mi doradził, że jak będę szła następnym razem gdzie indziej to żebym była niemiła i roszczeniowa. Tak zrobiłam. Ten drugi mechanik (mimo, że taki sam bufon jak pierwszy) potraktował mnie lepiej, nie naciągnął. Po tym trochę wnosze... Że na niektórych bufonow to trzeba być wręcz wredna baba, bo inaczej tylko szukają okazji aby oszukać.

Mnie się wydaje, że mechanik nie tyle wykorzystał Twoją uprzejmość, co niewiedzę/nieznajomość tematu i Ciebie naciągnął. Albo po prostu trafiłaś za pierwszym razem na śliskiego/nieuczciwego gościa ;-)
A nie masz tak jak się zastanowisz, że jednak częściej bycie miłym i uprzejmym się sprawdza?
Dla odmiany ja ostatnio nie zapłaciłam za poradę u prawnika, bo stwierdził, że tak miło nam się rozmawiało a moja przyjaciółka, która mi go poleciła nie mogła uwierzyć, że ten - cytuję - krwiopijca mnie nie skasował :-D

Ogólnie w kontaktach międzyludzkich (i z natury) jestem mila, ale właśnie ostatnio miałam 2-3 sytuacje z rzędu (właśnie usługi/kupno), że jakiś śliski typ próbował "wejść na głowę". Trochę jak z niegrzecznym dzieckiem - jesteś zbyt miła to nie budzisz respektu smile w sumie bufona łatwo, już w pierwszym kontakcie rozpoznać, więc może - w stosunku do nich nie warto byc miłym, ale masz rację - z 'normalnymi" ludźmi to popłaca i po prostu jest przyejmniej smile

13

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:

Nie warto, ponieważ ludzie to wykorzystują, przyzwyczajają się do tego, że nigdy im się niczego nie odmawia, ze wszystkim zgadza, niczego nie krytykuje, nie neguje, mówiąc kolokwialne, wchodzą nam wtedy na głowę. Podaj komuś dłoń, zaraz sięgnie po całą rękę wink (...)

Bycie miłym równoznaczne jest ze spełnianiem wszelkich próśb wszystkich krewnych i znajomych Króiika? Bycie miłym równoznaczne jest z brakiem własnego zdania? Z (bezustannym) potakiwaniem? Z brakiem krytyki? Ze zgodą na "wchodzenie na głowę"?
Naprawdę?
<Pytania retoryczne.>

14

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

chyba nie ogarniacie czym jest bycie miłym, a bycie uległym, bez własnego zdania...
miły może być asertywny, może odmówić, może wyrazić swoje zdanie. Warto być miłym smile

15 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-07-30 14:39:21)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
Naprędce napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie warto, ..... dlaczego warto być asertywnym.

A to nie można być miłym, a jednocześnie asertywnym?

Podpisuje się pod pytaniem. Killing with kindness, idiom w angielskim, który chyba wyjaśnia moje pojęcie bycia miłym w sytuacjach gdy druga strona chce nas wykorzystać. Polecam, bo działa. Można być delikatnie sarkastycznym i złośliwym, ale i tak duża szansa, ze druga strona nie zrozumie. big_smile

16 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-30 14:43:24)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
Naprędce napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie warto, ..... dlaczego warto być asertywnym.

A to nie można być miłym, a jednocześnie asertywnym?

Wielokropek napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie warto, ponieważ ludzie to wykorzystują, przyzwyczajają się do tego, że nigdy im się niczego nie odmawia, ze wszystkim zgadza, niczego nie krytykuje, nie neguje, mówiąc kolokwialne, wchodzą nam wtedy na głowę. Podaj komuś dłoń, zaraz sięgnie po całą rękę wink (...)

Bycie miłym równoznaczne jest ze spełnianiem wszelkich próśb wszystkich krewnych i znajomych Króiika? Bycie miłym równoznaczne jest z brakiem własnego zdania? Z (bezustannym) potakiwaniem? Z brakiem krytyki? Ze zgodą na "wchodzenie na głowę"?
Naprawdę?
<Pytania retoryczne.>

Naprawdę. Niejednokrotnie, niespełnianie wszelkich próśb wszystkich znajomych i krewnych, brak bezustannego potakiwania a w szczególności krytykowanie, odbierane jest jako bycie niemiłym właśnie.
Takie wnioski płynące z kontaktów z innymi ludźmi. Mało tego, czasem nawet prosto z mostu można usłyszeć to stwierdzenie - jaka on/ona niemiły/niemiła.

Więc może zamiast zadawać pytania retoryczne dla ich samego zadawania byleby tylko coś napisać, warto bliżej przyjrzeć się ludziom i ich przeróżnym reakcjom, oraz temu, co i dla kogo kryje się pod pewnymi pojęciami.

17

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:

Naprawdę. Niejednokrotnie, niespełnianie wszelkich próśb wszystkich znajomych i krewnych, brak bezustannego potakiwania i krytykowanie, odbierane jest jako bycie niemiłym właśnie.
Takie wnioski płynące z kontaktów z innymi ludźmi. Mało tego, czasem nawet prosto z mostu można usłyszeć to stwierdzenie - jaka on/ona niemiły/niemiła.

Więc może zamiast zadawać pytania retoryczne dla ich samego zadawania byleby tylko coś napisać, warto bliżej przyjrzeć się ludziom i ich przeróżnym reakcjom, oraz temu, co i dla kogo kryje się pod pewnymi pojęciami.

Hm... ? A po licho aż tyle zachodu i nadstawiania uszu ? Własne świadome granice powinny wystarczyć, jak mi się wydaje.

18 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-30 14:47:08)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
random.further napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Naprawdę. Niejednokrotnie, niespełnianie wszelkich próśb wszystkich znajomych i krewnych, brak bezustannego potakiwania i krytykowanie, odbierane jest jako bycie niemiłym właśnie.
Takie wnioski płynące z kontaktów z innymi ludźmi. Mało tego, czasem nawet prosto z mostu można usłyszeć to stwierdzenie - jaka on/ona niemiły/niemiła.

Więc może zamiast zadawać pytania retoryczne dla ich samego zadawania byleby tylko coś napisać, warto bliżej przyjrzeć się ludziom i ich przeróżnym reakcjom, oraz temu, co i dla kogo kryje się pod pewnymi pojęciami.

Hm... ? A po licho aż tyle zachodu i nadstawiania uszu ? Własne świadome granice powinny wystarczyć, jak mi się wydaje.

Pytanie do autora tematu?
Bo ja generalnie nie jestem miła, wiec nie mam z tym żadnego problemu wink
Natomiast jestem kulturalna. Ale nie zawsze w miłym wydaniu.

19

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:
random.further napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Naprawdę. Niejednokrotnie, niespełnianie wszelkich próśb wszystkich znajomych i krewnych, brak bezustannego potakiwania i krytykowanie, odbierane jest jako bycie niemiłym właśnie.
Takie wnioski płynące z kontaktów z innymi ludźmi. Mało tego, czasem nawet prosto z mostu można usłyszeć to stwierdzenie - jaka on/ona niemiły/niemiła.

Więc może zamiast zadawać pytania retoryczne dla ich samego zadawania byleby tylko coś napisać, warto bliżej przyjrzeć się ludziom i ich przeróżnym reakcjom, oraz temu, co i dla kogo kryje się pod pewnymi pojęciami.

Hm... ? A po licho aż tyle zachodu i nadstawiania uszu ? Własne świadome granice powinny wystarczyć, jak mi się wydaje.

Pytanie do autora tematu?
Bo ja generalnie nie jestem miła, wiec nie mam z tym żadnego problemu wink

Nie do Autora, odniosłam się do Twojej wypowiedzi.

20

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
random.further napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
random.further napisał/a:

Hm... ? A po licho aż tyle zachodu i nadstawiania uszu ? Własne świadome granice powinny wystarczyć, jak mi się wydaje.

Pytanie do autora tematu?
Bo ja generalnie nie jestem miła, wiec nie mam z tym żadnego problemu wink

Nie do Autora, odniosłam się do Twojej wypowiedzi.

Odpowiem pytaniem na pytanie. A po licho nam empatia?

21

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:

Odpowiem pytaniem na pytanie. A po licho nam empatia?

Błędne pytanie bo nie miałam na myśli empatii, i brak odpowiedzi smile.

22

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
random.further napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Odpowiem pytaniem na pytanie. A po licho nam empatia?

Błędne pytanie bo nie miałam na myśli empatii, i brak odpowiedzi smile.

Dla mnie bycie miły, to bycie empatycznym i kulturalnym jednocześnie, nie wykluczając przy tym asertywności.

23

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

big_smile Czyli inteligentnie emocjonalnym... i świadomym, wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.

24

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
random.further napisał/a:

big_smile Czyli inteligentnie emocjonalnym... i świadomym, wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.

Wszystkie drogi może i prowadzą do Rzymu, jednak nie wszyscy chodzą tymi samymi drogami wink

25

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

big_smile I dobrze, ale nie o tym mówimy chyba. Mam na myśli rozpętanie dyskusji: co jest a co nie jest miłe, jako parafrazę drogi. Ta dyskusja zakłada chyba, że wiadomo co 'miły' oznacza. I dlaczego nie warto być miłym.
Nie podpięłabym empatii pod bycie miłym smile.

26 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-30 15:21:02)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
random.further napisał/a:

big_smile I dobrze, ale nie o tym mówimy chyba. Mam na myśli rozpętanie dyskusji: co jest a co nie jest miłe, jako parafrazę drogi. Ta dyskusja zakłada chyba, że wiadomo co 'miły' oznacza. I dlaczego nie warto być miłym.
Nie podpięłabym empatii pod bycie miłym smile.

Jak widać, założenie poczynione z góry, przez pryzmat własnych odczuć, okazało się kolidujące z czyimś odczuciem i rozumieniem pojęcia.

27

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:

Jak widać, założenie poczynione z góry, przez pryzmat własnych odczuć, okazało się kolidujące z czyimś odczuciem i rozumieniem pojęcia.

Założenie, że bycie miłym to nie przejaw empatii ?
Cóż stąd, że kolidujące w odczuwaniu ? Nie o tym mówimy.

28

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:

Naprawdę. Niejednokrotnie, niespełnianie wszelkich próśb wszystkich znajomych i krewnych, brak bezustannego potakiwania a w szczególności krytykowanie, odbierane jest jako bycie niemiłym właśnie.
Takie wnioski płynące z kontaktów z innymi ludźmi. Mało tego, czasem nawet prosto z mostu można usłyszeć to stwierdzenie - jaka on/ona niemiły/niemiła.

Więc może zamiast zadawać pytania retoryczne dla ich samego zadawania byleby tylko coś napisać, warto bliżej przyjrzeć się ludziom i ich przeróżnym reakcjom, oraz temu, co i dla kogo kryje się pod pewnymi pojęciami.

Wyraziłam swą opinię, a że napisałam niżej, że to pytania retoryczne? Cóż… . Czynię tak czasem w opozycji do poglądów cytowanego interlokutora. Tak było i tym razem: Twe zdanie znałam, moje jest inne.


I… przyjrzałam się ludziom, robię to od lat i wiem, że są tacy, którzy mają zdanie identyczne z Twoim, którzy uważają, że bycie miłym równoznaczne jest z byciem uległym.
Wiem, że niektórzy twierdzą, że bycie miłym wyklucza bycie szczerym.
Wiem, że są osoby określane mianem „miła”, które mają i prezentują swoje zdanie, a które potakują wyłącznie wtedy, gdy myślą identyczne jak ich rozmówcy.
Wiem, że są osoby, które krytykując zachowanie innych dalej są uważane za miłe (może dlatego, że nie krytykują osoby a jej zachowanie i robią to w sposób niezwykle taktowny, zwracając uwagę na uczucia osoby krytykowanej).
Wiem też, że są osoby mylące asertywność z agresją.

Wiem, bo tego doświadczyłam i doświadczam.

29

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
Wielokropek napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Naprawdę. Niejednokrotnie, niespełnianie wszelkich próśb wszystkich znajomych i krewnych, brak bezustannego potakiwania a w szczególności krytykowanie, odbierane jest jako bycie niemiłym właśnie.
Takie wnioski płynące z kontaktów z innymi ludźmi. Mało tego, czasem nawet prosto z mostu można usłyszeć to stwierdzenie - jaka on/ona niemiły/niemiła.

Więc może zamiast zadawać pytania retoryczne dla ich samego zadawania byleby tylko coś napisać, warto bliżej przyjrzeć się ludziom i ich przeróżnym reakcjom, oraz temu, co i dla kogo kryje się pod pewnymi pojęciami.

Wyraziłam swą opinię,[...]

To tak jak ja.

30 Ostatnio edytowany przez fuorviatos (2019-07-30 16:06:32)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Nie rozumiem pytania. Można być miłym, ale "miluśińskim" już nie.
Warto być miłym bo nigdy nie wiesz co ktoś ma "za uszami" i czasami można kogoś najzwyczajniej w świecie . nieświadomie urazić.
Chodzi mi konkretnie o początki znajomości, kiedy obydwie strony jeszcze nie znają swoich wzajemnych reakcji
Ja tam zawsze jestem miły, a jak wyczuje, że mam do czynienia z inteligentnym rozmówcą to pozwalam sobie na kąśliwość smile
Przede wszystkim. robie to w zgodzie ze sobą i własnymi przekonaniami. I to jest najważniejsze.

31

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
SonyXperia napisał/a:

Więc może zamiast zadawać pytania retoryczne dla ich samego zadawania byleby tylko coś napisać, warto bliżej przyjrzeć się ludziom i ich przeróżnym reakcjom, oraz temu, co i dla kogo kryje się pod pewnymi pojęciami.

Śpieszmy się odpowiadać ludziom, tak szybko odchodzą.

32

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Czemu Sony zniknęła?

33

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
authority napisał/a:

Nie mylić z chamstwem.

Wyjaśnisz granicę między byciem niemiłym, a chamskim zachowaniem?
Bycie miłym to skutek wychowania i optymistycznego patrzenia na życie. Że na frajera wychodzę niekiedy przez to, niczego nie zmienia.
Bo wierzę w ludzi. Nawet w dobre intencje marionetki. Dudy. Przepraszam. Pana Dudy.

34 Ostatnio edytowany przez authority (2019-08-10 12:34:23)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Granica jest wtedy gdy wulgarnie odnosisz się do innych ludzi nie szanujesz ich mam tu na myśli najbliższych tych co spotykasz. Nie można myśleć zero-jedynkowy popadać z skrajności w kolejną skrajność. Spotkałem kiedyś mistrza na portalu poświęconym filmom filmweb. Tam się ocenia filmy od 1 do 10 Weszło się w jego profil i pierwsze co się rzuciło w oczy to skrajności w ocenach były tylko 1 albo 10. Ja rozumiem ciebie wiem co przeżywasz jeśli chodzi o dawną zdradę. Mam w rodzinie osobę zdradzoną.

35

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Zawsze jestem miła i uprzejma.Potrafię bardzo miło i uprzejmie egzekwować swoje wymagania i prawa.

36

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Oglądałaś filmik polecam.

37

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Nie warto byc milym jesli sie nie jest asertywnym albo manipulantem. Jesli komus ciezko odmawiac to moze rzeczywiscie lepiej nie byc milym.

38

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
Winter.Kween napisał/a:

Jesli komus ciezko odmawiac to moze rzeczywiscie lepiej nie byc milym.

No właśnie ja mam ten problem i bardzo ciężko mi się zmienić i próbować być niemiłym. Jak czegoś odmawiam, to muszę naprawdę się przełamywać albo coś musi mi wybitnie nie pasować. Ale pracuję nad sobą smile

39

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
Peter4x napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:

Jesli komus ciezko odmawiac to moze rzeczywiscie lepiej nie byc milym.

No właśnie ja mam ten problem i bardzo ciężko mi się zmienić i próbować być niemiłym. Jak czegoś odmawiam, to muszę naprawdę się przełamywać albo coś musi mi wybitnie nie pasować. Ale pracuję nad sobą smile


Jestem pewna, ze w koncu sie Tobie uda.

40 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-08-11 03:01:46)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

zarówno zwykła rozmowa jak i walka o załatwienie jakiejś swojej sprawy może odbywać się w kulturalny miły sposób, przynajmniej z mojej strony, reakcja drugiej osoby może być różna ale to już nie zależy ode mnie.

41

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Hej. Opowiem wam swoją historię.
Kiedy obejrzałam ten filmik to jakby cały mówił o mnie.

Ja właśnie jestem tą zbyt miłą.
Nie lubię się kłócić, jak mam się postawić to wiele mnie to kosztuje w psychice.

Jest to spowodowane tym, że okropnie boje się oceniania, kłótni, tego że jak odmowie to ktoś mnie znienawidzi, boję się itp

Moja samoocena jest głównie zależna od innych. Kiedy ktoś powie mi coś złego od razu w to wierzę i podupadam, a jak ktoś pochwali to czuję się kimś, wyjątkowa itp.

Jednak to bycie miłym zauważyłam w ciągu swojego życia zamiast właśnie dawać efekt przyjazny daje odwrotny, co dla mnie dziwne i przykre no ale tak jest.

Uważają mnie ludzie za fałszywą, nudną, nie biorą na poważnie.
Często wykorzystują
Jak zachowam się mniej,, miło,, to jest z tego mega afera mimo iż takie zachowania np robią inni ludzie normalnie.

No bo ja zawsze jestem miła i dostępna.

Kiedy wkońcu zaczęłam wyrażać własne zdanie, własne opinie, asertywnie, bez dziwnego strachu czy leku zauważyłam zmianę.

Ludzie zaczęli bardziej się ze mną liczyć. Może nie zostałam nagle super lubiana ale szanowali mnie.

Ludzie przestali mnie wykorzystywać, ci fałszywi przyjaciele co tylko wykorzystywali zmyli się. Zaczęto mnie bardziej szanować i nie wchodzili mi na głowę, o dziwo mniej dokuczali czy byli złośliwi w jakiś sposób.

Niektórzy co życzyli mi źle jak poznali mnie od tej asertywnej i nie miłej strony, nawet mnie potrafili przeprosić!

Przyznam że dla mnie to szok, bo w domu wszyscy jesteśmy dla siebie ci,, mili,, ale życie mnie tego nauczyło.

W związkach również.
Kiedy byłam miła i ta idealna, nadskakujaca po czasie irytowałam i dokuczano mi.
Jak nauczyłam się stawiać granice i być asertywna, bardziej niezależna juz mną nie pomiatano, czy wykorzystywano.

Przykro że obecny świat jest nastawiony źle do bycia miłym i uczynnym no ale taki jest.

Jeszcze uczę się żyć. Chcę odbudować swoją wartość o sobie i przestać przepraszać za to że żyje.

42 Ostatnio edytowany przez illuminati_jews_reptilian (2019-12-30 10:41:45)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

@Girl999
Ten twój dyskomfort co wtedy odczuwałaś nie był bez powodu. Nastąpiła przecież zmiana w twoim myśleniu, a my ogólnie nie lubimy zmian, boimy się ich jak coś kompletnie nieznanego. Tylko że jednak trzeba tak robić. Gdy jest się tak miłym dla wszystkich to prędzej czy później pojawiają się pewne momenty w których się z kimś ewidentnie nie zgadzamy, i może to dotyczyć naszych spraw. Mam tu na myśli sytuacje kiedy jeżeli coś uważamy że trzeba zrobić i dotyczy to naszego dobra ale inni uważają że nie powinniśmy tego robić to trzeba olać ich opinię i to zrobić. OD RAZU będą się z tobą liczyć. Z twoją opinią, postanowieniem do konkretnego działania. Jeśli w tym momencie dalej jesteśmy mili dla wszystkich i staramy się nie przeszkadzać to gromadzi się w nas pewna wyczuwalna złość wobec nich. Więc lepiej po jak to się mówi "postawić" i żyć w zgodzie ze sobą. Ja tak miałem ze swoją mamą, bo ojciec zmarł gdy miałem 6 lat on może by mnie lepiej zrozumiał ale tego nigdy się nie dowiem. Starałem się nie przeszkadzać, być miłym itd. ale w pewnym momencie MUSIAŁEM podjąć jedną decyzję od której tak serio i do dzisiaj zależy moje życie. Jeszcze w końcu marca tego roku chciałem ze sobą skończyć, i to serio. Przyjaciel jednak pomógł mi się z tego otrząsnąć i podjąłem decyzję że koniec z tym, albo ja albo zgon. Wybór oczywiście oczywisty. Gdy powiedziałem o tym swojej mamie to co usłyszałem w odpowiedzi nie zapomnę chyba do końca życia, i to nie były miłe słowa... Dopiąłem jednak swojego i na tym dobrze wyszedłem, ona też o wiele bardziej zaczęła się liczyć z moimi decyzjami. Poszedłem do psychiatry, potem terapeutki i w końcu wykonałem te parę kroków naprzód by pokonać tą kulę u nogi zwaną depresją.
Wniosek jest taki, że owszem powinno się być miłym ale do pewnej granicy. Raczej się już domyślasz o jaką granicę chodzi. Skrywanie pewnych rzeczy w sobie powoduje że inni odbierają nas jako fałszywych ludzi, tymczasem gdy powiemy, zrobimy to co uważamy za słuszne powoduje zupełnie przeciwne myślenie o nas. Jesteśmy wtedy po prostu o wiele bardziej prawdziwi.
Takie moje 3 grosze w polskich złotych.

Mawiają też że jak ktoś jest dobry, to powinien mieć twardą dupę. Coś w tym jest.

43

Odp: Dlaczego nie warto być miłym

Ja jestem miłym, empatycznym i spokojnym człowiekiem
Od razu mówię- nie warto
Kiedyś sporo przeszłam, bo miałam depresję, nie chciało mi się żyć. Teraz jest trochę lepiej, ale raczej zdrowa do końca nie jestem (muszę iść do psychologa, ale nie mogę się zebrać) przez co nie chcę, żeby ktoś się przeze mnie czuł zdołowany, dlatego lubię pomagać, jestem miła.
Często ludzie mnie przez to źle traktują, nawrzeszczą, bo wydaje im się, że mogą, olewają, bo nie jestem na tyle "fajna"
Często na forach widzę, jak faceci piszą, że uwielbiają "ciepłe, troskliwe i szczere dziewczyny", a po sobie widzę, że to nie jest prawda, bo ktoś mnie zna od miesięcy jako miłą osobę i nic, dopiero jak się wkurzę (i to bardzo), nakrzyczę to ktoś tak jakby lepiej na mnie patrzy, nabiera szacunku
Bardzo mi przykro z tego powodu, mówi się, żeby być sobą
Ja mam postanowienie, że przestanę być miła, ale nie mam pojęcia, jak się zmienić swój charakter tak, żeby nie przesadzić, bo jak ktoś jest przesadnie wredny to też takiej osoby otoczenie nie trawi

44 Ostatnio edytowany przez illuminati_jews_reptilian (2020-01-07 10:20:27)

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
katie96 napisał/a:

Ja jestem miłym, empatycznym i spokojnym człowiekiem
Od razu mówię- nie warto
Kiedyś sporo przeszłam, bo miałam depresję, nie chciało mi się żyć. Teraz jest trochę lepiej, ale raczej zdrowa do końca nie jestem (muszę iść do psychologa, ale nie mogę się zebrać) przez co nie chcę, żeby ktoś się przeze mnie czuł zdołowany, dlatego lubię pomagać, jestem miła.
Często ludzie mnie przez to źle traktują, nawrzeszczą, bo wydaje im się, że mogą, olewają, bo nie jestem na tyle "fajna"
Często na forach widzę, jak faceci piszą, że uwielbiają "ciepłe, troskliwe i szczere dziewczyny", a po sobie widzę, że to nie jest prawda, bo ktoś mnie zna od miesięcy jako miłą osobę i nic, dopiero jak się wkurzę (i to bardzo), nakrzyczę to ktoś tak jakby lepiej na mnie patrzy, nabiera szacunku
Bardzo mi przykro z tego powodu, mówi się, żeby być sobą
Ja mam postanowienie, że przestanę być miła, ale nie mam pojęcia, jak się zmienić swój charakter tak, żeby nie przesadzić, bo jak ktoś jest przesadnie wredny to też takiej osoby otoczenie nie trawi

Nie zmieniaj się, masz po prostu dobry charakter. Na tym świecie trzeba więcej takich ludzi jak ty. Wystarczy tylko odmawiać w odpowiednim momencie, nie dawać się wykorzystywać, tak w skrócie być asertywnym i stawiać granice, jak wg. tego filmu.

45

Odp: Dlaczego nie warto być miłym
Girl999 napisał/a:

Hej. Opowiem wam swoją historię.
Kiedy obejrzałam ten filmik to jakby cały mówił o mnie.

Ja właśnie jestem tą zbyt miłą.
Nie lubię się kłócić, jak mam się postawić to wiele mnie to kosztuje w psychice.

Jest to spowodowane tym, że okropnie boje się oceniania, kłótni, tego że jak odmowie to ktoś mnie znienawidzi, boję się itp

Moja samoocena jest głównie zależna od innych. Kiedy ktoś powie mi coś złego od razu w to wierzę i podupadam, a jak ktoś pochwali to czuję się kimś, wyjątkowa itp.

Jednak to bycie miłym zauważyłam w ciągu swojego życia zamiast właśnie dawać efekt przyjazny daje odwrotny, co dla mnie dziwne i przykre no ale tak jest.

Uważają mnie ludzie za fałszywą, nudną, nie biorą na poważnie.
Często wykorzystują
Jak zachowam się mniej,, miło,, to jest z tego mega afera mimo iż takie zachowania np robią inni ludzie normalnie.

No bo ja zawsze jestem miła i dostępna.

Kiedy wkońcu zaczęłam wyrażać własne zdanie, własne opinie, asertywnie, bez dziwnego strachu czy leku zauważyłam zmianę.

Ludzie zaczęli bardziej się ze mną liczyć. Może nie zostałam nagle super lubiana ale szanowali mnie.

Ludzie przestali mnie wykorzystywać, ci fałszywi przyjaciele co tylko wykorzystywali zmyli się. Zaczęto mnie bardziej szanować i nie wchodzili mi na głowę, o dziwo mniej dokuczali czy byli złośliwi w jakiś sposób.

Niektórzy co życzyli mi źle jak poznali mnie od tej asertywnej i nie miłej strony, nawet mnie potrafili przeprosić!

Przyznam że dla mnie to szok, bo w domu wszyscy jesteśmy dla siebie ci,, mili,, ale życie mnie tego nauczyło.

W związkach również.
Kiedy byłam miła i ta idealna, nadskakujaca po czasie irytowałam i dokuczano mi.
Jak nauczyłam się stawiać granice i być asertywna, bardziej niezależna juz mną nie pomiatano, czy wykorzystywano.

Przykro że obecny świat jest nastawiony źle do bycia miłym i uczynnym no ale taki jest.

Jeszcze uczę się żyć. Chcę odbudować swoją wartość o sobie i przestać przepraszać za to że żyje.

I na tym to polega.
Bycie miłą, nie oznacza podwładną lub "ścierkę" dla innych.
Asertywność, to clou tego wszystkiego.
Wystarczy raz powiedzieć "nie!".
Wszystko wówczas się zmieni.
Na lepsze. U nas i u nich. Daję słowo. smile

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Dlaczego nie warto być miłym

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024