do usunięcia
1 2019-05-09 21:48:08 Ostatnio edytowany przez Patryk1991 (2019-05-09 22:23:52)
2 2019-05-09 21:52:36 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-05-09 21:52:48)
witaj:) nie wiem czego mogłaby dotyczyć opinia osób postronnych:)? każda osoba lub para może odrębnie zdecydować czy chce mieć dzieci, niektórzy mogą to komentować w różny sposób, ale nie znam prawa które nakazywałoby coś w tej kwestii
jednak według mnie i mojej narzeczonej dyskwalifikuję ją do wychowania dziecka. Krótko mówiąc, ta choroba naraża moją narzeczoną na urazy i to samo może spotkać dziecko pod opieką mojej narzeczonej
jeśli dziewczyna byłaby narażona na konsekwencje zdrowotne, wtedy byłby to dla mnie 100% argument żeby nie mieć dzieci
Może wyda wam się śmieszna, ale patrzę na to co się dzieje na świecie, nie tylko w Polsce. Tragedia po prostu. Ludzie stają się coraz gorsi w stosunku do siebie. Nie chciałbym sprowadzać na ten świat małej niewinnej istotki. Na świat pełen chorób, cierpienia i okrucieństwa
nie uważam tak:)ale tu też każdy ma swój pogląd:)
Ja troche nie rozumiem sensu tego wątku. Rozumiem, ze zadne z Was dzieci nie chce? To ich nie miejcie. Tu nie ma miejsca na dyskusję, to Wasze decyzje i Wasze zycie.
Innym pozostaje to tylko i wyłącznie przyjąć do zrozumienia i zaakceptować.
4 2019-05-09 22:00:17 Ostatnio edytowany przez Patryk1991 (2019-05-09 22:02:24)
Wiem, że to jest indywidualna sprawa każdej pary, raczej myślałem, że znajdę jakąś osobę, która np. nie zdecydowała się na dziecko ze względu na jakąś chorobę itp.
nie uważam tak:)ale tu też każdy ma swój pogląd:)
Może trochę przesadziłem, nie jest tak źle na razie na tym świecie, jednak najbardziej obawiam się, że moje dziecko mogłoby być chore, cierpieć. Ja w dzieciństwie przez swoją chorobę też cierpiałem jeśli można tak to nazwać. Czasem nawet płakałem jako już dorosła osoba, ponieważ już nie miałem siły. Jednak lubię swoje życie u boku narzeczonej. Radzę sobie z chorobą, mam lekarstwa, które mi bardzo pomagają. Po prostu nie chciałbym, jak już wspomniałem, żeby moje dziecko przechodziło przez to co ja.
Ja troche nie rozumiem sensu tego wątku. Rozumiem, ze zadne z Was dzieci nie chce? To ich nie miejcie. Tu nie ma miejsca na dyskusję, to Wasze decyzje i Wasze zycie.
Innym pozostaje to tylko i wyłącznie przyjąć do zrozumienia i zaakceptować.
Wiem, że to nasza decyzja, już wyżej wspomniałem, może po prostu znajdzie się ktoś w podobnej sytuacji i poznam jego zdanie na ten temat. Dotyczący nie mnie, tylko ogólnie tego zagadnienia.
Zbyt ogolnie napisales - rozumiem, ze nie chcesz podawac szczegolow, ale w ten sposób nie da się tego sensownie skomentować.
Być może faktycznie to tylko sprawa czysto osobista pomiędzy mną, a narzeczoną. Cóż, można zamknąć
O tym, czy wątek można zamknąć decyduje moderacja Autorze.
Dodatkowo złamałes bardzo poważnie zasady naszego regulaminu, które min. jasno określają, że nie wolno jest usuwać swoich pierwszych postów w zakładanych przez siebie wątkach - za co otrzymujesz I ostrzeżenie.
IsaBella77