Nie wiem o co chodzi - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem o co chodzi

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez Revival (2019-04-20 17:04:18)

Temat: Nie wiem o co chodzi

Cześć,
Niedawno na imprezie poznałem bardzo ładną dziewczynę (sex-bomba, 10/10 jak zwał tak zwał).
Oczywiście ujęła mnie swoim wyglądem ale stylem bycia jeszcze bardziej. Tańczyliśmy, całowaliśmy się, imprezę skończyliśmy rano więc było naprawdę fajnie.
Następnego dnia spotkaliśmy się dosłownie na chwilę bo ona była w pracy, a kolejnego zaprosiłem ją na obiad i spacer.
Każde z tych spotkań kończyło się przytulaniem i całowaniem. Niestety była ona u mnie w mieście tylko na czas pracy i wróciła do siebie.
Po kilku dniach odezwałem się do niej i juz przy 3-4 smsie, można powiedzieć że albo zakończyła znajomość, albo co najmniej się mocno obraziła.
Stwierdziła, że ma dość chamskich tekstów. W kwestii wyjaśnienia, jestem kilka miesięcy po rozstaniu po długim związku i bardzo możliwe,
że mam jakieś naleciałości po tamtej relacji albo po prostu wypadłem z obiegu i nie jest mi już tak łatwo rozmawiać z kobieta w sensie podrywu.
Nie jestem typem chłopaka, który słodzi kobiecie tylko bardziej podchodzę do tego krytycznie i z humorem.
W mojej ocenie nie było w tym nic wulgarnego ani chamskiego ale stwierdziłem, że nie każdy musi rozumieć moje poczucie humoru więc ją po prostu przeprosiłem.
Po kilku godzinach zadzwoniłem do niej bo chciałem wyjaśnić sytuacje ale ona nie odebrała i na tym kontakt się zakończył.
Oboje mamy niespełna 30lat.

I tutaj moje pytanie, jak to jest możliwe, że skoro mieliśmy się ku sobie to z powodu jakiejś pierdoły można to od tak zakończyć?
Mi odpowiedzi nasuwają się dwie:
Tylko ja czułem, że jest fajnie, a ona potraktowała mnie instrumentalnie. Nie miała z kim spędzić czasu to znalazła sobie mnie i tyle. Takie wyrachowanie?
Jest bardzo ładna więc adoratorów ma zapewne sporo i jeśli coś jej nie pasuje to papa

Jeśli jest jakaś inna możliwość, że udaje niedostępną czy cokolwiek w tym stylu (nie znam się na tym smile), to czy jest sens próbować się jeszcze do nie odzywać?
Udało mi się zdobyć jej adres. Czy wycieczka do niej to już kompletny akt desperacji? Czy może wręcz napastowanie? Czy ma to jakiś sens?

Zdaję sobie sprawę, że racjonalnie na to patrząc można powiedzieć: -Weź sobie chłopie odpuść i znajdź jakąś inną.
Ale już bardo długo nie poczułem czegoś takiego i nie lubię się poddawać bez walki.
Z góry dziękuję za rady i komentarze

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie wiem o co chodzi

Udało mi się zdobyć jej adres. Czy wycieczka do niej to już kompletny akt desperacji? Czy może wręcz napastowanie?

Tak.

A czy jesteś w stanie przytoczyć  któryś z tych "chamskich tekstów" ?

3

Odp: Nie wiem o co chodzi

W odpowiedzi na to, że ona pierwsza nie pisze do faceta chyba że jest pijana (bo dzwonila do mnie pijana twierdząc że mnie kocha:)), napisałem że nie wiedziałem że mam do czynienia ze szlachta, i że dopiero po alkoholu wychodzi z niej to co wychodzi.

4

Odp: Nie wiem o co chodzi

O boże, faktycznie szlachcianka ci się trafiła, klubowy wycieruch co po trzecim drinku z pierwszym lepszy w ślinę wali, obrzydlistwo...

5

Odp: Nie wiem o co chodzi

To raczej była gadka-szmatka, poza tym wiem że z boku to wszystko inaczej wygląda. Kiedy kumple do mnie przychodzą z podobnymi problemami to mi też się pewne rzeczy wydają oczywiste. Inaczej jest kiedy jesteś pod wpływem emocji.

I chyba zbyt surowo oceniasz to całowanie. Oczywiście nie wiem jak jest w tym przypadku bo jej prawie nie znam, ale nie widzę w tym nic złego.

6 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-04-20 19:39:06)

Odp: Nie wiem o co chodzi
Revival napisał/a:

napisałem że nie wiedziałem że mam do czynienia ze szlachta, i że dopiero po alkoholu wychodzi z niej to co wychodzi.

Witaj, rozumiem że mogłeś nie mieć złych intencji, ale po takiej wypowiedzi nie miałbym chęci na dalsze pisanie. Nie byłoby to żadne udawanie niedostępności, po prostu nie chciałbym takiego stylu rozmawiania ze sobą w związku, nie wiem jak to opisać. Odwiedzanie kogoś pod adresem (a nawet w ogóle "zdobycie" przez kogoś adresu) to już budziłoby moje obawy. "Nie jestem typem chłopaka, który słodzi kobiecie" i dobrze, ale przeciwna skrajność, wydaje mi się, jest gorsza. Dobrze że przeprosiłeś, widać że to nie wystarczyło, proponuję zapamiętać wnioski i nie popełnić podobnych błędów z kimś innym:) Albo jeśli nie chcesz/nie umiesz zmieniać swojego stylu pisania, może trafisz w przyszłości na kogoś komu to nie będzie przeszkadzać albo będzie komunikować się podobnie.

7

Odp: Nie wiem o co chodzi
Revival napisał/a:

I chyba zbyt surowo oceniasz to całowanie. Oczywiście nie wiem jak jest w tym przypadku bo jej prawie nie znam, ale nie widzę w tym nic złego.

Nie trzeba w tym widzieć czegoś złego, ale dobrze mieć świadomość, że tydzień wcześniej pewnie jakiś inny kolega nie widział w tym nic złego a dwa tygodnie wcześniej jeszcze inny. Za tydzień  też prawdopodobnie ma być inny więc skoro ona nie chce już z Tobą gadać to raczej nie żeby się Tobie wydawać jakaś tylko naprawdę nie chce gadać.

Tylko ja czułem, że jest fajnie, a ona potraktowała mnie instrumentalnie. Nie miała z kim spędzić czasu to znalazła sobie mnie i tyle. Takie wyrachowanie?

Żadne wyrachowanie. Po prostu pobawiliście się na imprezie w sposób jaki Wam obojgu najwidoczniej odpowiada. Zjedliście obiad. I już widać więcej nie chce.

Nie chcę się odnosić do tego co ja bym może pomyślała albo nie po komentarzu takim jak Twój, bo zwyczajnie nie miałabym sposobności takowego usłyszeć. Ona natomiast zachowuje się tak jak ładnie Ansterstud określił a chce być traktowana jak księżniczka na ziarnku grochu, którą każda niedelikatność uwiera. Sam sobie odpowiedz czy to, że jest 10/10 rekompensuje te niedostatki osobowości, tylko jak już stwierdzisz, że tak i dalej będziesz miał ochotę za nią latać nie jedź jej pod drzwi bo to żenada.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem o co chodzi

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024