Na początek prosze o przeczytanie mojego wczesniejszego wpisu.
Wspomniany we wczesniejszym wpisie chlopak wyznal, ze ma problemy ze zdrowiem, czekaja go liczne badania co wiaze sie z problemami w pracy itd. Wszystko zrozumialam, zapytalam go co ja mam w tej stuacji zrobic gdyz nie wiem czy chce jeszcze miec ze mna kontakt czy mam dac mu spokoj. Powiedzial, ze nie da rady sie teraz spotykac przez te problemy. Dziwne to bo jeszcze kilka dni temu mowil w prawdzie o jakiejs przerwie w zwiazku i czasie na lepsze poznanie sie ale chcial sie widywac i miec kontakt. Teraz nagle taka zmiana. MOŻE TO BYĆ SPOWODOWANE TYM, ŻE NIE CHCE BYM WIDZIAŁA JAK CHORUJE ? Czy tylko sie zaslania choroba ? Napisal niby, ze to nie tak ze mu sie znudzilam. Intuicja wewnetrznie tez mi tak podpowiada. Powinnam moze jeszcze zawalczyc, zmusic go do spotkania, pojechac do niego ? Po to by pokazac, ze moze na mnie liczyc realnie, złapac z nim kontakt nawet juz jako przyjaciolka a nie dziewcztna. Nie chce tez z drugiej strony sie bardzo narzucac choc jest dla mnie wazny.