Hej, jestem przedstawicielem wymarłego, a może nie istniejącego gatunku homo fidelitas i mam do Was takie pytanie. Szukam podobnej do mnie kobiety (wiernej, stałej w uczuciach, niedoświadczonej - może dziewicy) i nie wiem czy w tych czasach jest to realne i celowe??? Nie interesują mnie "pustaki" (choć i te można zboleć), feministki itp. Wiem, że zdarzają się takie przypadki, ale czy takie kobiety, dla których liczy się rodzina, miłość, wierność, partnerstwo, i które czekają na tego jedynego, w ogóle jeszcze istnieją? A jak istnieją, czy są one podobne do szreka i zgorzkniałe? Uprzedzając pytania ja jestem przystojny, wykształcony, czuły i wierny [mam może dwie jakieś wady, jak każdy, ale do przeżycia ], ale obecnie rozbity i na rozdrożu... Dla mnie taka kobieta to priorytet i nie wiem po prostu czy warto jeszcze się mamić fantazjami, czy może nastawić na realność i samotność??? Proszę odpuścić wpisy pełne jadu i podejrzliwości, a konkretnie odnieść się do tematu... Wiem, że kobiety szukają takich mężczyzn, ale czy są jeszcze takie kobiety??? Tylko szczerze!!! Z góry dziękuję.
2 2019-01-29 23:51:07 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-01-29 23:51:49)
Hej, jestem przedstawicielem wymarłego, a może nie istniejącego gatunku homo fidelitas i mam do Was takie pytanie. Szukam podobnej do mnie kobiety (wiernej, stałej w uczuciach, niedoświadczonej - może dziewicy) i nie wiem czy w tych czasach jest to realne i celowe??? Nie interesują mnie "pustaki" (choć i te można zboleć), feministki itp. Wiem, że zdarzają się takie przypadki, ale czy takie kobiety, dla których liczy się rodzina, miłość, wierność, partnerstwo, i które czekają na tego jedynego, w ogóle jeszcze istnieją? A jak istnieją, czy są one podobne do szreka i zgorzkniałe? Uprzedzając pytania ja jestem przystojny, wykształcony, czuły i wierny [mam może dwie jakieś wady, jak każdy, ale do przeżycia
], ale obecnie rozbity i na rozdrożu... Dla mnie taka kobieta to priorytet i nie wiem po prostu czy warto jeszcze się mamić fantazjami, czy może nastawić na realność i samotność??? Proszę odpuścić wpisy pełne jadu i podejrzliwości, a konkretnie odnieść się do tematu... Wiem, że kobiety szukają takich mężczyzn, ale czy są jeszcze takie kobiety??? Tylko szczerze!!! Z góry dziękuję.
Mocium Panie Hrabio, jakżem żałuję, że cnotę innemu oddałam, bo już bym legła u Twych stóp, których niegodnam całować i o deflorację błagała. Byłbyś moją latarnią w otaczającym oceanie braku wierności, stałości w uczuciach, niechęci do miłość rodzinnej i odrzucaniu partnerstwa.
O Ty, Inny niż Inni, nieskalany kontaktem z „pustakami”, czysty i niewinny, który stoisz rozbity na rozdrożu, musisz się udać w poszukiwaniu niewiasty jak Ty, czystej i niewinnej na forum dla nastolatek, choć i tam pewności nie ma, że znajdziesz tę, której Twój wzrok na próżno tu szuka.
Dość sporo poznałem i nigdy takiej nie trafiłem. Paru kumpli pytałem i też niezbyt, więc odpowiedź raczej brzmi: nie.
Po co taka, jak ze sredniowiecza??
Azaliż do prawdy nie można obecnie w tym kraju doczekać się normalnej adekwatnej odpowiedzi od szacownych adwersaży? Bez szykan i sączącego się jadu? Normalne pytanie raczyłem zadać, spodziewając się, i to słusznie, a jakże, pełnej jadu sycącej odpowiedzi i taka pierwszej została udzielona. A serio, jeżeli ktoś nie chce rzeczowo odpowiadać niech tego nie robi i nie ocenia przez pryzmat tekstu i nicka (specjalnie użytych tak, by zobaczyć pewne rzeczy, co mi się udało). Pytanie jest serio - sam spodziewałem się takich odpowiedzi, odsyłających do szkoły podstawowej - ale pytanie jest takie, czy kobiety w Polsce naprawdę takie są jak się pisze??? Czasem się oszukuję, że nie wszystkie. W niektórych miejscach tego forum czytałem o "płaczacych" 26 latkach, dziewicach, szukających swojego jedynego. Nie jest więc to temat wyssany z palca, a po takich podejściu nie dziwcie się, że nie ma już "książąt na białych koniach" - nie ma na nich już najwyżej zapotrzebowania, i nie dziwcie się, że zachowują się tak, a nie inaczej ( z kobietami jest podobnie). Różni są ludzie i różne ich oczekiwania i nie wyśmiewajcie tego. Nie szukam tu tej jedynej, a jedynie piszę by rozdrażnić, co niektórych, rozpocząć pewien dyskurs i utwierdzić się w tym co i tak wiem...
Nie szukam tu tej jedynej, a jedynie piszę by rozdrażnić, co niektórych, rozpocząć pewien dyskurs i utwierdzić się w tym co i tak wiem...
Tak żem właśnie obstawiała :-P
Dziewicy szukaj w organizacjach przykościelnych.
Takiej zasciankowosci nie widzialam u tylu facetow jak tu,z kad wy sie wzieliscie?
A ta ze średniowiecza, to zła? Jakby nie posiadała zębów i miała wszy to może, ale wartości stare są złe? Jeśli tak to po co niektórzy chodzą do kościoła - wartości tam stare jak świat.
Druga sprawa ja ostatnio poznałem 3 młode dziewczyny, które jak się z czasem okazało wartości takie wyznają i są w stałych związkach - bardzo bardzo atrakcyjne, normalne, współczesne w pełnym tego słowa znaczeniu kobiety, ale z zagranicy (nie będę pisał skąd) - co mnie bardzo zdziwiło i nasunęło mi pytanie - czy w Polsce też takie rzeczy się zdarzają, czy to kłam, czy propaganda???
Rozdrażnić chciałem nickiem, księciem i pustakami, bo znając kobiety najpierw do tego się przyczepią - chciałem zobaczyć, czy najpierw pójdzie jad, czy może jakieś współczucie, empatia... Nie zdziwiłem się chciałem zobaczyć, kto wejdzie w dyskurs - czy kobiety empatyczne, czy wyzwolone (co dla oceny całego dyskursu ma znaczenie). Patrzcie trochę szerzej, bez czepiania się słówek, bo temat jest dla mnie ważny, z zaściankowością niezwiązany (choć nie wiem czy obecnie wartości rodzinne i miłosne to zaściankowość? jeśli tak to zmieniam zdanie)
11 2019-01-30 00:37:40 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-30 00:39:48)
Takiej zasciankowosci nie widzialam u tylu facetow jak tu,z kad wy sie wzieliscie?
Od kiedy czyjeś preferencje seksualne, czy związkowe to zaściankowość? Jeżeli nie spełniasz czyichś kryteriów, to nie oznacza, że z tą osobą jest coś nie tak. Facet może szukać dziewicy (co z jakiegoś powodu często drażni kobiety, hehe), a kobieta może szukać sobie aktora porno. Droga wolna jak dla mnie.
Gdzieś tam niby są jakieś Katoliczki, co nie chcą seksu przed ślubem, chociaż ja bym takim nie wierzył. Może gdzieś tam na cały kraj znajdziesz kilka takich dziewczyn, ale nie wiem czy Ci życia starczy. Raczej licz się z tym, że będziesz przykładowo np 5ty w kolejce.
12 2019-01-30 00:40:43 Ostatnio edytowany przez kaska199501 (2019-01-30 00:41:14)
Nie,ale mieszacie...Szukanie jak wyscie to nazwali jakis dziwnych czystosci?? w tej epoce? i to mieszacie z rodzina czy miloscia...
13 2019-01-30 00:44:08 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-01-30 00:44:52)
Rozdrażnić chciałem nickiem, księciem i pustakami, bo znając kobiety najpierw do tego się przyczepią - chciałem zobaczyć, czy najpierw pójdzie jad, czy może jakieś współczucie, empatia... Nie zdziwiłem się
chciałem zobaczyć, kto wejdzie w dyskurs - czy kobiety empatyczne, czy wyzwolone (co dla oceny całego dyskursu ma znaczenie). Patrzcie trochę szerzej, bez czepiania się słówek, bo temat jest dla mnie ważny, z zaściankowością niezwiązany (choć nie wiem czy obecnie wartości rodzinne i miłosne to zaściankowość? jeśli tak to zmieniam zdanie)
Twoja dostojność i rozsądek własnie zawisły nad przepaścią małostkowości i ograniczeń.
Bo jakże to nickiem hrabia, wątkiem o tym, jaki to jesteś inny niż inni oraz posługując się określeniami typu „pustaki” chciałeś wzbudzić empatię i współczucie? :-0
Następnym razem możesz spróbować napisać coś z zachowaniem szacunku do kobiet na kobiecym forum, to będziesz może miał prościej i łatwiej z niektórymi tutaj.
Ale wtedy dymu by nie było, a przecież o zadymę chodzi :-P
14 2019-01-30 00:48:32 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-30 00:49:07)
Nie,ale mieszacie...Szukanie jak wyscie to nazwali jakis dziwnych czystosci?? w tej epoce? i to mieszacie z rodzina czy miloscia...
Wymóg jak każdy inny, faceci nie lubią się dzielić kobietami. Wszystko ma swoje korzenie w naszej naturze, tak jak w Waszej jest szukanie partnera [tu wstaw jakąś popularną cechę, która jest pożądana u faceta]. Jak dzieje się inaczej, to mogą powstawać nieporozumienia. I tyle, za bardzo nie ma o czym gadać. I nie wiem o co chodzi w gadaniu o epoce, bo mamy mózgi sprawne jak nigdy by umieć podejmować decyzje i jednocześnie akceptować wybory innych.
A fe, Magdalena111, piszesz zupelnie jak feministka. Bo ktora szanujaca sie dziewica o wartosciach prorodzinnych mysli o szacunku do kobiet?
Hrabia11 - jak rozumiem Ty tez jestes jeszcze dziewica, prawda? I szukasz dziewczyny na swoje podobienstwo?
Hej, jestem przedstawicielem wymarłego, a może nie istniejącego gatunku homo fidelitas i mam do Was takie pytanie. Szukam podobnej do mnie kobiety (wiernej, stałej w uczuciach, niedoświadczonej - może dziewicy) i nie wiem czy w tych czasach jest to realne i celowe??? Nie interesują mnie "pustaki" (choć i te można zboleć), feministki itp. Wiem, że zdarzają się takie przypadki, ale czy takie kobiety, dla których liczy się rodzina, miłość, wierność, partnerstwo, i które czekają na tego jedynego, w ogóle jeszcze istnieją? A jak istnieją, czy są one podobne do szreka i zgorzkniałe? Uprzedzając pytania ja jestem przystojny, wykształcony, czuły i wierny [mam może dwie jakieś wady, jak każdy, ale do przeżycia
], ale obecnie rozbity i na rozdrożu... Dla mnie taka kobieta to priorytet i nie wiem po prostu czy warto jeszcze się mamić fantazjami, czy może nastawić na realność i samotność??? Proszę odpuścić wpisy pełne jadu i podejrzliwości, a konkretnie odnieść się do tematu... Wiem, że kobiety szukają takich mężczyzn, ale czy są jeszcze takie kobiety??? Tylko szczerze!!! Z góry dziękuję.
Mam pytanie skoro szukasz dziewicy to czy tez jesteś „dziewica”.
A co do takich kobiet, jestem przekonana, ze jest ich wiele.
Musisz tylko przestać liczyć, ze znajdziesz taka kobietę w powierzchowności kogoś kogo nazywasz pustakiem.
Wiem, ze prosiłeś o powstrzymanie się z zjadliłoscia ale nie mogłam się powstrzymać. Mam bowiem wrażenie, ze chyba naprawdę nie szukałeś lub z góry eliminowales większość dziewczyn, które po prostu Ci się nie podobały
Kobiety takie sa, niekoniecznie jednak ty musisz sie okazać dla nich tym jedynym
Szukam podobnej do mnie kobiety (wiernej, stałej w uczuciach, niedoświadczonej - może dziewicy) i nie wiem czy w tych czasach jest to realne i celowe???
Te cechy wydają mi się sprzeczne. Bo co o wierności może wiedzieć niedoświadczona dziewica? Nie została jeszcze poddana pokusie będąc w wieloletnim związku więc choćby zaklinała się że jest wierna choćby sama w to wierzyła głęboko to życie i tak pokaże swoje. Jak poczytasz o dawnych obyczajach to dawniej też panowie takich kobiet szukali. Kluczem tu jest słowo szukali musiało też takich kobiet być niewiele bo tak to by nie musieli szukać.
Dla mnie taka kobieta to priorytet i nie wiem po prostu czy warto jeszcze się mamić fantazjami, czy może nastawić na realność i samotność??? Proszę odpuścić wpisy pełne jadu i podejrzliwości, a konkretnie odnieść się do tematu... Wiem, że kobiety szukają takich mężczyzn, ale czy są jeszcze takie kobiety??? Tylko szczerze!!! Z góry dziękuję.
Skoro to twój priorytet to czemu jeszcze takiej nie spotkałeś? Bo takie dziewice pełne ideałów to zwykle nastolatki są co wtedy robiłeś zamiast sobie jakąś zaklepać znaczy się zaobrączkować?
Czemu w tych czasach jakaś dziewczyna miała by chcieć być wierna stała w uczuciach i niedoświadczona? Jaka nagroda by na nią czekała? Bo facet to wiadomo że takiej szuka aby mieć większe prawdopodobieństwo że wychowa swoje dzieci. Samo doświadczanie/ sex jest wartością przyjemnością czemu ma to poświęcać?
A jak już taka jest to czemu by miała wybrać Ciebie skoro jest tak bardzo pożądana to pewnie duża konkurencja o jej rękę .
Hej, jestem przedstawicielem wymarłego, a może nie istniejącego gatunku homo fidelitas i mam do Was takie pytanie. Szukam podobnej do mnie kobiety (wiernej, stałej w uczuciach, niedoświadczonej - może dziewicy) i nie wiem czy w tych czasach jest to realne i celowe??? Nie interesują mnie "pustaki" (choć i te można zboleć), feministki itp. Wiem, że zdarzają się takie przypadki, ale czy takie kobiety, dla których liczy się rodzina, miłość, wierność, partnerstwo, i które czekają na tego jedynego, w ogóle jeszcze istnieją? A jak istnieją, czy są one podobne do szreka i zgorzkniałe? Uprzedzając pytania ja jestem przystojny, wykształcony, czuły i wierny [mam może dwie jakieś wady, jak każdy, ale do przeżycia
], ale obecnie rozbity i na rozdrożu... Dla mnie taka kobieta to priorytet i nie wiem po prostu czy warto jeszcze się mamić fantazjami, czy może nastawić na realność i samotność??? Proszę odpuścić wpisy pełne jadu i podejrzliwości, a konkretnie odnieść się do tematu... Wiem, że kobiety szukają takich mężczyzn, ale czy są jeszcze takie kobiety??? Tylko szczerze!!! Z góry dziękuję.
Witaj O hrabio prawie bez wad teraz każda wierna,stała w uczuciach może-dziewica czytająca Twoj wątek zastanawia się czy aby jest godna tak wspaniałego rodzinnego mężczyzny jak Ty który w tak subtelny sposób wyraża się o przedstawicielkach jej gatunku czym ukazuje się z jak najlepszej strony dla potencjalnej kandydatki na przyszłą hrabinę
W skrócie: jestem piękny i nie szukam kobiety szreka, ale nie jestem pustakiem. Ma być dziewica w wieku... reszta się nie liczy. A ma nie być pustakiem.
Czyli - jeśli dotąd nie masz dziewczyny spełniającej te wymagania, to musisz być jakimś felernym hrabią.
Albo stosujesz inne standardy do siebie a inne do dziewczyn - niepustaki już się zorientowały i omijają Cię szerokim łukiem.
Życzę powodzenia w poszukiwaniu!
Mam wrażenie, że ten kolega już tutaj na forum był I to nawet w paru wcieleniach.
Hmmm w TV jest teraz taki program "sanatorium miłości"......
Coś dla ciebie.....dziewczęta atrakcyjne, prorodzinne, wykształcone, z zainteresowaniami.
Tylko nie wiem jak u nich z dziewictwem
Nie,ale mieszacie...Szukanie jak wyscie to nazwali jakis dziwnych czystosci?? w tej epoce? i to mieszacie z rodzina czy miloscia...
To na czym polega wg ciebie czystość normalna?
Hrabio, ja bym się nie upierał na dziewice. Po co chcesz mieć nowy samochód? Kup sobie używany, 7 właścicieli, licznik cofnięty, skrzynia biegów do naprawy, łyse opony. Słowem rzęch. Im bardziej zniszczony samochód tym więcej w nim historii.
TROOOOOL, że ojejku
Dość sporo poznałem i nigdy takiej nie trafiłem. Paru kumpli pytałem i też niezbyt, więc odpowiedź raczej brzmi: nie.
Bo to zależy w jakim środowisku się przebywa. Ja takie osoby spotkałam. Odnalazły się i są razem szczęśliwe.
Ja niestety nie doczekałam i żałuję.
kaska199501 napisał/a:Takiej zasciankowosci nie widzialam u tylu facetow jak tu,z kad wy sie wzieliscie?
Od kiedy czyjeś preferencje seksualne, czy związkowe to zaściankowość? Jeżeli nie spełniasz czyichś kryteriów, to nie oznacza, że z tą osobą jest coś nie tak. Facet może szukać dziewicy (co z jakiegoś powodu często drażni kobiety, hehe), a kobieta może szukać sobie aktora porno. Droga wolna jak dla mnie.
Gdzieś tam niby są jakieś Katoliczki, co nie chcą seksu przed ślubem, chociaż ja bym takim nie wierzył. Może gdzieś tam na cały kraj znajdziesz kilka takich dziewczyn, ale nie wiem czy Ci życia starczy. Raczej licz się z tym, że będziesz przykładowo np 5ty w kolejce.
Tu na forum nietaktowne jest przyznawanie się że jest się dziewicą, bo cóż to za kobieta, która jeszcze nie uprawiała seksu. To średniowiecze. Trzeba szybko pozbyć się dziewictwa a najlepiej z przypadkowym gościem. Przecież dziewictwo uwiera jak guma w majtach. Takie jest podejście wielu kobiet do czegoś, co mają najcenniejsze w oczach mężczyzny. Zamiast zachować je jak najdłużej tracą je zazwyczaj w szczenięcym wieku z kimś równie niedoświadczonym. Podobnie prawiczek, słowo, które jest tu na forum używane jako inwektywa mające poniżać i degradować a przecież jest to tylko stan podobny od dziewictwa. Takie podejście społeczeństwa powoduje, że prawictwo i dziewictwo są niepożądane i ktoś kto się przyznaje narażony jest na krytykę i szyderstwa. Z jakiegoś powodu da się ustalić czy kobieta robi to pierwszy raz, ale praktycznie w przypadku mężczyzny jest to niemożliwe dlatego kobiety powinny się szanować a mężczyźni nie muszą.
Tu na forum nietaktowne jest przyznawanie się że jest się dziewicą, bo cóż to za kobieta, która jeszcze nie uprawiała seksu. To średniowiecze. Trzeba szybko pozbyć się dziewictwa a najlepiej z przypadkowym gościem. Przecież dziewictwo uwiera jak guma w majtach. Takie jest podejście wielu kobiet do czegoś, co mają najcenniejsze w oczach mężczyzny. Zamiast zachować je jak najdłużej tracą je zazwyczaj w szczenięcym wieku z kimś równie niedoświadczonym. Podobnie prawiczek, słowo, które jest tu na forum używane jako inwektywa mające poniżać i degradować a przecież jest to tylko stan podobny od dziewictwa. Takie podejście społeczeństwa powoduje, że prawictwo i dziewictwo są niepożądane i ktoś kto się przyznaje narażony jest na krytykę i szyderstwa. Z jakiegoś powodu da się ustalić czy kobieta robi to pierwszy raz, ale praktycznie w przypadku mężczyzny jest to niemożliwe dlatego kobiety powinny się szanować a mężczyźni nie muszą.
Tu na forumie wypowiada się całe mnóstwo facetów, którzy na podstawie swoich doświadczeń z psami uznają, że znają się na psychice ludzkiej.
[
Tu na forum nietaktowne jest przyznawanie się że jest się dziewicą, bo cóż to za kobieta, która jeszcze nie uprawiała seksu. To średniowiecze. Trzeba szybko pozbyć się dziewictwa a najlepiej z przypadkowym gościem. Przecież dziewictwo uwiera jak guma w majtach. Takie jest podejście wielu kobiet do czegoś, co mają najcenniejsze w oczach mężczyzny. Zamiast zachować je jak najdłużej tracą je zazwyczaj w szczenięcym wieku z kimś równie niedoświadczonym. Podobnie prawiczek, słowo, które jest tu na forum używane jako inwektywa mające poniżać i degradować a przecież jest to tylko stan podobny od dziewictwa. Takie podejście społeczeństwa powoduje, że prawictwo i dziewictwo są niepożądane i ktoś kto się przyznaje narażony jest na krytykę i szyderstwa. Z jakiegoś powodu da się ustalić czy kobieta robi to pierwszy raz, ale praktycznie w przypadku mężczyzny jest to niemożliwe dlatego kobiety powinny się szanować a mężczyźni nie muszą.
To jest tzw. dulszczyzna.
canarios napisał/a:Tu na forum nietaktowne jest przyznawanie się że jest się dziewicą, bo cóż to za kobieta, która jeszcze nie uprawiała seksu. To średniowiecze. Trzeba szybko pozbyć się dziewictwa a najlepiej z przypadkowym gościem. Przecież dziewictwo uwiera jak guma w majtach. Takie jest podejście wielu kobiet do czegoś, co mają najcenniejsze w oczach mężczyzny. Zamiast zachować je jak najdłużej tracą je zazwyczaj w szczenięcym wieku z kimś równie niedoświadczonym. Podobnie prawiczek, słowo, które jest tu na forum używane jako inwektywa mające poniżać i degradować a przecież jest to tylko stan podobny od dziewictwa. Takie podejście społeczeństwa powoduje, że prawictwo i dziewictwo są niepożądane i ktoś kto się przyznaje narażony jest na krytykę i szyderstwa. Z jakiegoś powodu da się ustalić czy kobieta robi to pierwszy raz, ale praktycznie w przypadku mężczyzny jest to niemożliwe dlatego kobiety powinny się szanować a mężczyźni nie muszą.
Tu na forumie wypowiada się całe mnóstwo facetów, którzy na podstawie swoich doświadczeń z psami uznają, że znają się na psychice ludzkiej.
To nie są żadne doświadczenia tylko obserwacje. Dzisiaj oglądałem Cesara Milana w akcji i nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo znajomość psychologii pozwala mu zrozumieć psy.
Czyli canarios, jeśli powiem ci "siad" to, jak mój pies, zaczniesz merdać ogonkiem, posadzisz posłusznie zad na podłodze i będziesz się cieszył jak by Ci obiecano milion dolarów? Albo będziesz mi tak długo aportował patyk aż padniesz ze zmęczenia? Nie mówiąc o tym, że gdy suka się grzeje, to wszystkie psy w okolicy za nią lecą... Ty też tak robisz?
Mniej więcej takie podejście do kobiet, jak Ty w ogóle do ludzi reprezentuje założyciel tematu.
31 2019-01-30 21:52:49 Ostatnio edytowany przez Marata (2019-01-30 21:53:16)
?
?
Ja nie nadaję się na psa. Nie wykonuję komend tylko prośby. Można mnie tresować ale trzeba też coś z siebie dawać. Też jestem wierny, jak pies. Trochę warczę, ale nie gryzę.
Marata napisał/a:?
Ja nie nadaję się na psa. Nie wykonuję komend tylko prośby. Można mnie tresować ale trzeba też coś z siebie dawać. Też jestem wierny, jak pies. Trochę warczę, ale nie gryzę.
Musisz zdecydować, czy jesteś psem, kotem, czy jakimś innym zwierzątkiem, i porównujesz ludzi do psów, kotów i co tam jeszcze znajdziesz, czy jesteś człowiekiem.
Czy urodziła Cię kobieta, czy np. mysz. I czy twoi przyjaciele, to ludzie, czy jakieś mróweczki.
Nie znasz się ani na psach, ani na kobietach i zostaw te porównania w spokoju.
Bo - każdego psa można czymś przekupić - kiepska ta zwierzęca wierność (i nie powołuj się na psy policyjne - one nie mają być wierne, a dobrze pracować z przewodnikiem).
Co to za pies, który nie broni swojego terytorium i wówczas nie gryzie?
Taka zabawa nie jest dla Ciebie.
Z jakiegoś powodu da się ustalić czy kobieta robi to pierwszy raz, ale praktycznie w przypadku mężczyzny jest to niemożliwe dlatego kobiety powinny się szanować a mężczyźni nie muszą.
A jeśli dana kobieta nigdy nie miała tego czegoś, po czym da się to ustalić, to co to oznacza?
canarios napisał/a:Z jakiegoś powodu da się ustalić czy kobieta robi to pierwszy raz, ale praktycznie w przypadku mężczyzny jest to niemożliwe dlatego kobiety powinny się szanować a mężczyźni nie muszą.
A jeśli dana kobieta nigdy nie miała tego czegoś, po czym da się to ustalić, to co to oznacza?
Samotna Wilczyca- to ktoś dla mnie! Może trochę dzika jesteś,ale ja też nie jestem rasowym mężczyzną tj psem!
Jeśli kobieta tego nie miała to da się to zweryfikować na podstawie jej własnych zeznań
Samotna Wilczyca- to ktoś dla mnie! Może trochę dzika jesteś,ale ja też nie jestem rasowym mężczyzną tj psem!
Jeśli kobieta tego nie miała to da się to zweryfikować na podstawie jej własnych zeznań
Trochę dzika, co nie znaczy, że nie da się mnie oswoić.
Przed chwilą napisałeś, że w przypadku mężczyzn jest to praktycznie niemożliwe To w końcu da się zweryfikować, czy się nie da?
I czy taka kobieta powinna się szanować, czy może to znak od stwórcy, że nie powinna?
Jeżeli błona jest najcenniejszą rzeczą, jaka jest w kobiecie, to w sumie ja się bardzo cieszę z tego, że są faceci, którzy tak uważają.
Bo można ich szybko odsiać i przejść do tych, którym zależy na czymś więcej niż tylko posiadaniu błony.
Canarios, zgłaszam
Błony chyba po 2 stówki chodzą na rynku.
Najcenniejsze dla nikogo, cenne dla każdego .
canarios napisał/a:Samotna Wilczyca- to ktoś dla mnie! Może trochę dzika jesteś,ale ja też nie jestem rasowym mężczyzną tj psem!
Jeśli kobieta tego nie miała to da się to zweryfikować na podstawie jej własnych zeznańTrochę dzika, co nie znaczy, że nie da się mnie oswoić.
Przed chwilą napisałeś, że w przypadku mężczyzn jest to praktycznie niemożliwe
To w końcu da się zweryfikować, czy się nie da?
I czy taka kobieta powinna się szanować, czy może to znak od stwórcy, że nie powinna?
To wszystko trochę z przymróżeniem oka. Ja nie jestem aż taki stricte i wiele wybaczam. Liczy się całokształt a nie tylko jakaś jedna wyodrębniona cecha. Nie pojmuję tych konsekutywnych wpisów.
Az wyszukalam z ciekawosci: hymenoplastyka od 1200 do 5000, w zaleznosci od miasta/gabinetu lekarskiego.
A dodatkowo o, prosz:
“...ani brak błony dziewiczej, ani brak krwawienia nie jest oznaką braku dziewictwa – badania pokazały, że jedna na tysiąc dziewcząt rodzi się bez błony dziewiczej, a u 52% dziewcząt po rozpoczęciu współżycia seksualnego błona dziewicza nie zostaje przerwana, co świadczy o tym, że nienaruszona błona jako symbol wysoko waloryzowanego w niektórych kręgach społeczno-kulturowych dziewictwa, czyli czystości i niewinności, jest w zasadzie mitycznym wyobrażeniem.” Tak ze tak.
42 2019-01-31 01:11:14 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-01-31 01:12:50)
Hrabia chciał się tu poreklamować, ale nie wyszło. Nie mogło wyjść, bo widać od razu, że ma kiepski kontakt nie tylko z drugim człowiekiem, ale i z sobą samym. Nikt, kto ma dobry kontakt z sobą, nie będzie tak o sobie pisał.
No ale... dla niego nieskuteczność tej reklamy to będzie tylko dowód, że NIE, nie ma "takich kobiet" : D
Rozdrażnić chciałem nickiem, księciem i pustakami, bo znając kobiety najpierw do tego się przyczepią - chciałem zobaczyć, czy najpierw pójdzie jad, czy może jakieś współczucie, empatia... Nie zdziwiłem się
chciałem zobaczyć, kto wejdzie w dyskurs - czy kobiety empatyczne, czy wyzwolone (co dla oceny całego dyskursu ma znaczenie).
Prowokatorom dziękujemy, nie przewidujemy zabawy naszym kosztem.
Z uwagi na powyższe i konieczność pożegnania się z Autorem, wątek zostaje zamknięty.
Równocześnie w związku z licznymi raportami zgłaszającymi Twoje, Canariosie, wypowiedzi, przypominam, że jesteśmy na kobiecym forum i nie życzymy sobie naruszania naszego komfortu - bez względu na Twoje urazy, uprzedzenia czy usilną potrzebę prowadzenia dyskusji. Równocześnie sygnalizuję, że jeśli Twoje posty nie osiągną oczekiwanego poziomu (mam na myśli nie tylko ten wątek, ale i wiele innych wypowiedzi również, także tych usuniętych z widoku), to będziemy zmuszone Cię pożegnać.