Cześć,
Co myślicie o sytuacji, kiedy facet poznany przez internet (tinder) umawia się na spotkanie po jednej rozmowie (ponad tydzień do przodu), ale później nie wykazuje inicjatywy, aby podtrzymać rozmowę do spotkania, dowiedzieć się czegoś wiecej o mnie? Jedynie krótkie umówienie się na spotkanie i potwierdzenie, że aktualne. Za pierwszym razem fajnie nam się rozmawiało. Po kilku dniach sama napisałam, żeby jednak czegoś więcej się o nim dowiedzieć. Znowu nam się fajnie rozmawiało. Liczyłam, że kolejnym razem on napisze i nic. Czy jego nie interesuje z kim się spotyka? Nie chce mu się? Czy to takie przeciąganie liny (pokażę, że wcale tak bardzo mi nie zależy, niech kobiety się starają)
Czy to jest częste zachowanie?