[Problem]Brak odwzajemniania uczuć, zainteresowania, seksu itd... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » [Problem]Brak odwzajemniania uczuć, zainteresowania, seksu itd...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: [Problem]Brak odwzajemniania uczuć, zainteresowania, seksu itd...

Cześć, Przychodzę tutaj z problemem z którym borykam się już od jakiegoś czasu. Wydawało mi się, że uda mi się samemu to rozwiązać, ale się myliłem... Natomiast przedstawię naszą historię. Ja mam 20 lat(w tym roku 21), ona 19 lat (w tym roku 20). Jesteśmy razem od ponad 9 miesięcy, ona studiuje - ja nie. Jest z innego miasta i przyjechała tutaj studiować. Na samym początku było nam super, codziennie się spotykaliśmy, bawiliśmy się razem, chodziliśmy wszędzie razem, byłem jej pierwszym partnerem łóżkowym itd.
Ona pochodzi z "porządnej rodziny", co niedziele do kościoła, co weekendowe obiady przy wielkim stole z całą rodziną itp. Ja natomiast pochodzę z dosyć... patologicznej rodziny - w sensie takim ojciec alkoholik(nie raz miałem całą twarz obitą, ale teraz to już jemu się stawiam i on kończy źle jak dojdzie do takiej sytuacji), całe życie pod górkę i radzenie sobie samemu. Natomiast przejdę do sedna sprawy. Od jakiegoś czasu(3/4 miesięcy) zaczeła się dziwnie zachowywać, kompletnie nie okazywać mi uczuć, nie mówić mi, że mnie kocha - wiadomo o co chodzi. ZERO jakiegokolwiek okazywania miłości.(Nawet jak z nią rozmawiam na temat tego, to ona mówi, że nie lubi się przytulać i że "co, cały czas mam ci dawać buzi?" a na początku naszego związku co chwile się przytulała oraz dawała tak zwane "buzi" - wiem, może to zabrzmić głupio, ale no... smile ) Na dodatek ostatnio przejrzałem jej wiadomości z przyjaciółką i okazało się, że obok jej pokoju akademickiego mieszka kolega na którego, że tak to ujmę "zwróciła uwagę" - ukryła wszystkie nasze wspólne zdjęcia na facebooku jak i status związku bo chciała go zaprosić do swojego pokoju, ale z tego co wyczytałem nie udało jej się to(wciskając mi kit, że zrobiła to dlatego, bo chciała zdjęcia z koleżankami z sportu którego uprawia mieć odrazu pod tymi informacjami). Przyznałem jej się do tego, że przeczytałem jej wiadomości i wiem o tym, to jedyne co dostałem w odpowiedzi to to, że "super, że czytam jej wiadomości" oraz "że źle zrozumiałem o co jej chodziło". Jak mogłem to źle zrozumieć? Przecież wiadomo o co chodziło... Sam jej zapytałem, czy mnie kocha oraz czy chce ze mną dalej być, to odparła, że tak. Że "skoro z tobą jestem, to znaczy ze chce być z tobą, nie?". Jej rodzice mnie strasznie nie lubią, poznali mnie i próbowałem im na siłę się podlizać, ale i tak jej ojciec stwierdził, że jestem życiowym gównem, skoro nawet nie chodzę na studia(ma strasznego ojca, nawet ze mną nie zamienił zdania, a już miał wyrobioną opinie o mnie, zawsze był prymusem i same stypendia dostawał, w sumie, ja też go nie lubię), z jej mamą jest chyba nawet ok, może mnie nie uwielbia, ale akceptuję. Nie uprawialiśmy seksu również od 4 miesięcy, przez ostatnie 3 miesiące mówiła mi, że ja boli(Pierwszy raz była u ginekologa ze mną(jak zaczełą się skarzyć, że ją coś piecze i boli) zapłaciłem jej za wizytę, bo chyba jej rodzice by ją zabili za coś takiego) no i okazało się, że ma tam jakieś zapalenie, okej... kupiłem jej wszystko co jej lekarz przepisał i stosowała to, po stosowaniu tego, stwierdziła, że ją dalej boli no to dobra, nie naciskałem ani nic, tylko normalnie pytałem "czy możemy się pokochać", oczywiście zaczynając pieszczotami jak całowanie i tak dalej... Czasami napierałem, że mi tego bardzo brakuje i ją proszę byśmy się pokochali bo już nie daję rady(ale oczywiście nie robiliśmy tego na siłę)...  4 dni temu mi powiedziała, że przez to moje napieranie(prosiłem, czasem się lekko pokłociliśmy wieczorem o to) to ona nie chce się ze mną kochać i muszę jej dać czasu by nie wiem "zapomnieć o tym"? Mieszkała ze mną przez 2 miesiące i się z powrotem przeprowadziła do akademika bo jej tata się dowiedział o tym, że nie spała w akademiku(on ją utrzymuje, płaci jej za akademik i tak dalej) no i okej, przeprowadziła się z powrotem do akademika. Ja też ja zrozumiałem w tej sprawie, bo mój ojciec nie pracuje, jest codziennie w domu całymi dniami i z niego nie wychodzi, opija się 3 razy dziennie więc jak mnie nie było w domu to nie wiadomo co mu do łba by odbiło i mógłby nie daj boże jej coś zrobić, więc zgodziłem się na to(też już wolnego mi w pracy zabrałko, bo od jakiegoś czasu zawsze w poniedziałki i wtorki brałem wolne by z nią ten cały dzień spędzić), ale mieliśmy razem spać oraz spedząc  weekendy oraz poniedziałki i wtorki(bo akurat ja tak mogłem i ona tak miała wolne z zajęciami, w sensie kończyłem pracę o 16, a ona miała cały dzień wolny) co 2 tydzień miała wracać do domu i tak miało się to toczyć... Skończyło się to tak, że od listopada prawie co tydzień wraca do domu i my się wgl. nie spotykamy(jak przyjeżdza to w wtorek wieczorem i wraca w piątek odrazu po zajęciach) - bo tutaj ma zajęcia do godziny 16 a o 17 ma trening do 21,a potem ona jest zmęczona i chce iśc spać, chociaż jak z nią pisze to pisze ze mną do godziny 1/2 w nocy... Nie wiem co mam zrobić, bardzo ją kocham, chociaż mega mnie wkurza od paru miesięcy, ale jak ją poznałem to przez pierwsze 5/6 miesięcy była super kobietą, taką jaką sobie wymarzyłem, nie chce kończyć z nią związku, ale jeśli najdzie taka potrzeba to wiem, że będę musiał to zrobić, albo ona mnie uprzedzi i to zrobi... Jakbyście mieli jakieś porady, pomysły lub cokolwiek co by mi pomogło to byłbym wdzięczny. Tu nie chodzi nawet o seks, bo okej, mogę to zaakceptować, ale o jej okazywanie uczuć, tego mi najbardziej brakuje...

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez 1990rusałka (2019-01-03 06:31:00)

Odp: [Problem]Brak odwzajemniania uczuć, zainteresowania, seksu itd...

Sprawdzasz korespondencje, napierasz na 'pokochanie sie' nie lubisz jej ojca? Masz duzo okazji do pracy nad sobą.

Kolega z pokoju obok,usuniecie zdjec?? Pomysl o przyczynach,moze są w tobie. Poczytaj sobie inne tematy na forum. Oni nie wiedzą co zrobili zle. Ty masz conajmniej pare okazji do pracy nad sobą,wykorzystaj to.

Była kobietą jaką sobie wymarzyles?Moze ty dla niej tez byles? Ona pisze z toba do 2 w nocy wiec nie jestes jej obojetny,wykorzystaj to, badz taki jak kiedys.

3 Ostatnio edytowany przez Leonard (2019-01-03 08:11:49)

Odp: [Problem]Brak odwzajemniania uczuć, zainteresowania, seksu itd...
1990rusałka napisał/a:

Sprawdzasz korespondencje, napierasz na 'pokochanie sie' nie lubisz jej ojca? Masz duzo okazji do pracy nad sobą.

Kolega z pokoju obok,usuniecie zdjec?? Pomysl o przyczynach,moze są w tobie. Poczytaj sobie inne tematy na forum. Oni nie wiedzą co zrobili zle. Ty masz conajmniej pare okazji do pracy nad sobą,wykorzystaj to.

Była kobietą jaką sobie wymarzyles?Moze ty dla niej tez byles? Ona pisze z toba do 2 w nocy wiec nie jestes jej obojetny,wykorzystaj to, badz taki jak kiedys.

Możesz też skorzystać porad takich jak wyżej, wtedy to już na pewno dojdziesz do momentu, w którym nie będziesz wiedział co robić.

Temat strasznie obszerny, więc przejdę od ogółu do szczegółu: Stan Twojego związku nie jest najlepszy głównie przez to, że Ty chcesz coś dla tego związku robić, a Twoja dziewczyna nie. Prawdopodobnie wynika to z tego, że starasz się za mocno, przez co ona wie, że nie musi nic robić. W całym Twoim poście czuję, że napierasz z całych sił, by było Wam dobrze, a mimo wszystko jakoś nie wychodzi. Proponowałbym lekko zdystansować się do Twojej dziewczyny, co oznacza dokładnie tyle, co trochę wolnej przestrzeni. Ty tu kombinujesz, jak by tu razem spędzić czas, mieszkać itd. a z tego co piszesz ją to tak średnio obchodzi, głównie z powodu tego, co napisałem wyżej - za mocno się starasz.

Co do czytania korespondencji - fakt, nie jest to dobry sposób na sprawdzenie tego, co partnerka o Tobie myśli, ale stało się. Co do ukrywania statusu w związku i wspólnych zdjęć razem - to jest najbardziej niepokojące, bo robi się to po to, żeby pokazać innym - "jestem wolna, możecie mnie śmiało podrywać". Proponuję trochę zdystansowanie się, jeśli to nie pomoże (partnerka nie zainwestuje w Waszą relację trochę więcej czasu i energii) polecam o tym na poważnie porozmawiać. Jeśli efekt będzie taki jak do tej pory, poszukaj sobie nowej dziewczyny

4 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-01-03 11:36:58)

Odp: [Problem]Brak odwzajemniania uczuć, zainteresowania, seksu itd...

Moim zdaniem Twoja dziewczyna powoli wylogowuje się ze związku z Tobą, wychładza Waszą relację. Idę o zakład, że nie chce Cię skkrzywdzić, bo ślepa nie jest i widzi, że się dla niej starasz. Ale to nie zmienia faktu, źe jej uczucia do Ciebie uleciały.  Może jest jej głupio z tego powodu, że już Cię nie kocha, ale jeszcze nie wie, że ma do tego prawo. Jak to zrozumie, to Cię zostawi. Szanse na reaktywację uczuć oceniam jako marne, ona już rozgląda się za kimś nowym. Musiałby ją spotkać srogi zawód, wykorzystanie lub bolesne odrzucenie, ale wtedy nie byłaby to też miłość z jej strony, ale zadowolenie się Tobą z braku laku.
Przykro mi, ale musisz się pogodzić, że to koniec :-((

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » [Problem]Brak odwzajemniania uczuć, zainteresowania, seksu itd...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024