on już nie kocha i odchodzi...co robić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Jestem po ślubie 2 lata. Ogólnie znamy się z mężem 5lat. Mieszkamy razem 4 lata. Było super,ciąża ślub dziecko.
Bardzo dobrze się dogadywaliśmy i układało sie dobrze mimo problemów finansowych. od września tego roku poszłam do pracy.Coraz mniej czasu spędzaliśmy razem. Seks był coraz rzadziej ale pomyślałam że to tak juz jest jak oboje pracujemy i jesteśmy zmeczeni a dziecko też potrafi nieraz dać popalić.
11 listopada moi rodzice zaprosili mnie do kina na film biograficzny o moim ulubionym zespole . Taka niespodzianka dla mnie. On został w domu z dzieckiem. Wrociłam i leżał na łóżku taki cichy i widać było ze go coś gryzie. Zapytałam o co chodzi to mi powiedział ze juz nic do mnie nie czuje, ze to w nim wygasło . Powiedział ze odchodzi . Załamałam sie zaczęłam płakac i pytać dlaczego. .. Jego odpowiedz była taka ze chciala go zamknąć w zlotej klatce (nie pozwalam mu jezdzic do kolegow bo wiedzialam ze go wykorzystuja do napraw i pomocy przy czym tylko sie da a wzamian nie mial od nich nic ) ze jestem zazdrosna o niego (2 razy znalazlam w jego telefonie rozmowy z kolezankami na temat seksu itp) powiedzial tez ze go wykorzystywalam i rzadzilam sie ( mial w tym troche racji ale jak poszlam do pracy dogadalismy sie ze dzielimy sie obowiazkami domowymi , po pewnym czasie okazalo sie ze ja przed lub po pracy cos robie w domu a on nic , wiec pisalam mu na kertce co ma robic bo sam sie nie domyslil ze trzeba umyc podlogi czy naczynia, nie oczekiwalam wiele ) . W ten sam dzien pojechalam do siostry na noc zeby porozmawiac i sie wygadac. Wrocilam rano i znowu klotnia placz i nerwy. W jeden dzien nie bylo go w domu nie odbieral telefonu wrocil poznym wieczorem i niby byl u psychologa caly dzien, powiedzial mi ze to w nim lezy problem bo nie panuje nad swoja agresja (jednorazowo zdarzyla sie sytuacja ze mna szarpal) i boi sie ze mi i dziecku zrobi krzywde. Jak dla mnie nie bylo to wytłumaczenie. po paru dniach ciszy i dalszego placzu powiedzial ze chce sie rozejsc polubownie i nie bedzie robil mi problemow, bedzie placil na dziecko itp.
Nadal z nami mieszka mimo ze od tamtego wieczoru minął prawie miesiac . Próbowalam sie starac o niego zeby został z nami ale to pogarszalo sytuacje . Wczoraj rozmawiałam z nim znowu i powiedział ze sam nie wie czego chce i co ma robic ale sie wyprowadza i bierzemy rozwod. Pod koniec tygodnia ma sie wyprowadzic. Widac po nim ze jest zagubiony. I podczas tego miesiaca zaczął odnawiac kontakty ze swoimi kolezankami , dbac o siebie ,używac perfum (nigdy tego nie robil mimo moich prosb). Caly czas z kims pisze smsy.
Sama już nie wiem co mam robić , walczyc o niego, czy dac mu spokoj i niech robi co chce. Mam metlik w glowie bo wysyła mi sprzeczne sygnaly. w nocy sie przytula a w dzien jest oziebly i wredny. Pomóżcie ...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

No cóż, jesteś kolejną, która ma za męża nieidpowuedzuaknego zupka, znudziło mu się życie pełne obowiązków, zapragnął utraconej wolności.
Jak chce odejść to odejdzie nie powstrzymasz bo, zachowuje się bardzo egoistyczne.
Tradycyjnie zaproponiwalabtm aby , skoro chce odejść wziął dziecko, jak myślisz weźmie?
Poczytaj wątki innych, pozwolą Ci zrozumieć trochę swoją sytuację.
To co on Ci proponuje , że nie będzie robił problemów to jest typowy makaron na uszy.
Masz swoje prawa a on ma obowiązki , wybierz się do prawnika celem zorientowaną się w swojej sytuacji, musisz wiedzieć jakie sa twoje prawa i jaką jest twoja obecna sytuacja.

3

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Byłam u radcy prawnego. Doradziła mi żebym jak najszybciej sie od niego uwolniła i żeby sie nie meczyc to dac mu rozwód bez orzekania o winie i wszystko odbędzie sie na jednej rozprawie. Wątki na forum czytałam i dużo dały mi do myślenia. Wiem że nie bede go trzymać na siłę. Tylko nie do konca jestem pewna czy chce tak łatwo dac mu ten rozwod. Z drugiej strony chciałabym jak najszybciej pozbyć sie go z zycia i z domu. Dziecka mu nie oddam bo wiem ze nie on by sie nim zajmowal tylko jego matka bo do niej właśnie sie zamierza wyprowadzic.

4 Ostatnio edytowany przez QuQu (2018-12-10 18:39:01)

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Łatwo i szybko bo uwolnić to jest to o czym on marzy, ty nie jesteś pewna i masz do tego prawo i odpowiednie przepisy.
Poczytaj o przesłankach pozytywnych i negatywnych rozwodu.
Rozwód bez orzekania o winie , bardzo wygodne, jeśli trochę poczytasz to okaże się że i owszem jest ob winien rozpadu waszego małżeństwa.
Wiadomo , że dziecka mu nie oddasz , zapewniam Cię że on by nawet nie chciał.

5

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

To akurat wiem ze jest winien bo porzuca małżonka. Dziekuje za rady. Poczytam sobie.

6

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?
edytajka napisał/a:

To akurat wiem ze jest winien bo porzuca małżonka. Dziekuje za rady. Poczytam sobie.

No właśnie, razem zdecydowaluscie się na małżeństwo a teraz on sam zdecydował o zakończeniu.
Siła to nie zatrzymasz , ale niech poniesie konsekwencje swojej decyzji , bo Ty i dziecko będziecie ponosić juz zawsze.

7 Ostatnio edytowany przez Wzl (2018-12-10 19:26:36)

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

To jest z jednej strony niesamowite a z drugiej straszne - jak my wszyscy jesteśmy do siebie podobni. Jakbyśmy pochodzili od tych samych przodków (od Adama i Ewy wink )
Twój mąż wykazuje typowe symptomy zdradzacza. "mam już dosyć, nic do ciebie nie czuję, byłem nieszczęśliwy" i do tego klasyczny przykład umniejszania swojej winy (w głowie) - jesteś taka i owaka, to i to źle robiłaś dlatego odchodzę, nie mogę na ciebie patrzeć (zdradziłem, bo ty zła kobieta byłaś,  dobrej przecież bym nie skrzywdził, wszystko zgodnie z zasadą,  że najbardziej nienawidzimy tych,  których skrzywdziliśmy)
Nie wiem czy już do zdrady doszło czy to jeszcze work-in-progress ale ktoś trzeci jest.
Możesz mu dać wolność bez konsekwencji.  Możesz się postarać, zdobyć dowody i wtedy starać się o rozwód z jego winy. Poczytaj jakieś to daje korzyści i czy ci na nich zależy.

8

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Nie musi być zdrady żeby była wina , porzucenie rodziny to też wina

9 Ostatnio edytowany przez Wzl (2018-12-10 19:52:44)

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?
QuQu napisał/a:

Nie musi być zdrady żeby była wina , porzucenie rodziny to też wina

Nieprawda.
Wystarczy,  że on udowodni,  że do rozpadu pożycia doszło zanim się wyprowadził.

10

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?
edytajka napisał/a:

Jestem po ślubie 2 lata. Ogólnie znamy się z mężem 5lat. Mieszkamy razem 4 lata. Było super,ciąża ślub dziecko.
Bardzo dobrze się dogadywaliśmy i układało sie dobrze mimo problemów finansowych. od września tego roku poszłam do pracy.Coraz mniej czasu spędzaliśmy razem. Seks był coraz rzadziej ale pomyślałam że to tak juz jest jak oboje pracujemy i jesteśmy zmeczeni a dziecko też potrafi nieraz dać popalić.
11 listopada moi rodzice zaprosili mnie do kina na film biograficzny o moim ulubionym zespole . Taka niespodzianka dla mnie. On został w domu z dzieckiem. Wrociłam i leżał na łóżku taki cichy i widać było ze go coś gryzie. Zapytałam o co chodzi to mi powiedział ze juz nic do mnie nie czuje, ze to w nim wygasło . Powiedział ze odchodzi . Załamałam sie zaczęłam płakac i pytać dlaczego. .. Jego odpowiedz była taka ze chciala go zamknąć w zlotej klatce (nie pozwalam mu jezdzic do kolegow bo wiedzialam ze go wykorzystuja do napraw i pomocy przy czym tylko sie da a wzamian nie mial od nich nic ) ze jestem zazdrosna o niego (2 razy znalazlam w jego telefonie rozmowy z kolezankami na temat seksu itp) powiedzial tez ze go wykorzystywalam i rzadzilam sie ( mial w tym troche racji ale jak poszlam do pracy dogadalismy sie ze dzielimy sie obowiazkami domowymi , po pewnym czasie okazalo sie ze ja przed lub po pracy cos robie w domu a on nic , wiec pisalam mu na kertce co ma robic bo sam sie nie domyslil ze trzeba umyc podlogi czy naczynia, nie oczekiwalam wiele ) . W ten sam dzien pojechalam do siostry na noc zeby porozmawiac i sie wygadac. Wrocilam rano i znowu klotnia placz i nerwy. W jeden dzien nie bylo go w domu nie odbieral telefonu wrocil poznym wieczorem i niby byl u psychologa caly dzien, powiedzial mi ze to w nim lezy problem bo nie panuje nad swoja agresja (jednorazowo zdarzyla sie sytuacja ze mna szarpal) i boi sie ze mi i dziecku zrobi krzywde. Jak dla mnie nie bylo to wytłumaczenie. po paru dniach ciszy i dalszego placzu powiedzial ze chce sie rozejsc polubownie i nie bedzie robil mi problemow, bedzie placil na dziecko itp.
Nadal z nami mieszka mimo ze od tamtego wieczoru minął prawie miesiac . Próbowalam sie starac o niego zeby został z nami ale to pogarszalo sytuacje . Wczoraj rozmawiałam z nim znowu i powiedział ze sam nie wie czego chce i co ma robic ale sie wyprowadza i bierzemy rozwod. Pod koniec tygodnia ma sie wyprowadzic. Widac po nim ze jest zagubiony. I podczas tego miesiaca zaczął odnawiac kontakty ze swoimi kolezankami , dbac o siebie ,używac perfum (nigdy tego nie robil mimo moich prosb). Caly czas z kims pisze smsy.
Sama już nie wiem co mam robić , walczyc o niego, czy dac mu spokoj i niech robi co chce. Mam metlik w glowie bo wysyła mi sprzeczne sygnaly. w nocy sie przytula a w dzien jest oziebly i wredny. Pomóżcie ...

A ty sama czego chcesz?

11

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?
Wzl napisał/a:
QuQu napisał/a:

Nie musi być zdrady żeby była wina , porzucenie rodziny to też wina

Nieprawda.
Wystarczy,  że on udowodni,  że do rozpadu pożycia doszło zanim się wyprowadził.

No wasniecudowodni.
Z wypowiedzi autorki wynika że to sprawa nagła.
Dlatego sądziłam doczytać, bo każda sytuacja się inna i trzeba przeanalizować swoją sytuację i wiedzieć na czym się stoi i jakie są możliwości

12

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

na bank cię zdradza albo zamierza zdradzić.
nie ma tu co zbierać.

13

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?
sosenek napisał/a:

na bank cię zdradza albo zamierza zdradzić.
nie ma tu co zbierać.

Nie byłabym taka pewna , myślę że rozczarował się obowiązkami dnia codziennego.
Oczywiście nie wykluczam , że może być ktoś inny, pewnie bez zobowiązań i wolnym czasem.
Dlatego pytałam przewrotnie co z dzieckiem , czy zajmie się nim.

14 Ostatnio edytowany przez ulle (2018-12-10 20:57:33)

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Planuje wyprowadzić się do matki? To znaczy, że sprawa została już chyba znacznie wcześniej z matką obgadana? Jeśli matka wie i zgodziła się przyjąć go z powrotem do domu, to znaczy, że pomysł porzucenia rodziny siedział w nim od dłuższego czasu i kto wie, co on naopowiadal o tobie. Czy teściowa próbowała coś zrobić w waszej sprawie? Jeśli wniesuesz o rozwód z orzeczeniem o jego winie możesz z góry założyć, że teściowa będzie jego świadkiem i że zrobią z ciebie hetere, od której biedny synus musi uciekać.

15

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Jestem facetem, moja zona zrobiła to samo. Jak zrywala to czepiala sie najmniejszego szczegółu, nawet niechce mi sie pisac co za glupoty w sadzie mowila. Twoj maz to oszust... zdradza cie, ale tylko na to czeka. jest oziebly. moge sie założyć ze ty mowisz wiecej niz on, a w jego oczach widzisz pustke. przestan o niego walczyc, to on cie zostawia, jest nic niewart. kiedys to zrozumie. moja byla zona nawet raz na spotkaniu ze mna plakala i mowila, ze teskni za. mną. oszustwo, niedaj sie na to nabrać.. obiecuje Ci ze bedzie dobrze, ale juz bez niego. zerwij wszelki kontakt, tacy ludzie to potwory..

16 Ostatnio edytowany przez Pokręcona Owieczka (2018-12-11 09:24:31)

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Zastanawia mnie to:

edytajka napisał/a:

chce sie rozejsc polubownie i nie bedzie robil mi problemow,

Niby jakie problemy miałby Ci robić? Jeśli już, to Ty mu możesz narobić kłopotów.
Twój mąż ma coś za uszami i nie wytrzymuje napięcia. Zamiast powiedzieć "jest ktoś", woli powiedzieć "nie kocham".
Bardzo łatwo przychodzi mu podjęcie decyzji o odejściu, a dziecko traktuje przedmiotowo, bo przecież będzie na nie płacił....

Jeśli prawdą jest, że był u psychologa, to nawet mu się chwali, bo próbuje sobie pomóc z emocjami, szkoda że Twoim i dziecka kosztem.
Musisz być stanowcza, jeśli chce się uwolnić to otwórz mu drzwi. Niech nie zapomni zabrać swoich rzeczy, a Ty pisz pozew, bo nie widzę póki co światełka w tunelu. On jest zdecydowany, wszystko co teraz zrobisz, obróci przeciwko Tobie.

17

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Ja w tym momencie chciałabym w spokoju ułożyć sobie życie i zająć sie dzieckiem pracą i domem.

Z jego matka to bylo zawsze tak ze odezwala sie jak czegos potrzebowala a tak to miala go w dupie. 2 tygodnie przed tym jak powiedzial ze odchodzi bylam na kursie a on z dzieckiem byl u niej. Nie wiem czy juz wtedy cos mu nie nagadala na mój temat bo od poczatku jego rodzina mnie nie trawi bo zabralam im jego z domu i nie mieli juz kogo wykorzystywac do codziennych obowiązków.

A ostatnio potrafi być tak okrutny ze nawet nie kryje sie z tym ze pisze i spotyka się z innymi kobietami.

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Więc zbieraj dowody zdrady, nie daj się. Oddaj mamusi synka i niech leni się w jej domu.
Dasz sobie radę, masz pracę, dziecko już pewnie chodzi do przedszkola, kochających rodziców, wszystko będzie dobrze.

19

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?
edytajka napisał/a:

Ja w tym momencie chciałabym w spokoju ułożyć sobie życie i zająć sie dzieckiem pracą i domem.

Z jego matka to bylo zawsze tak ze odezwala sie jak czegos potrzebowala a tak to miala go w dupie. 2 tygodnie przed tym jak powiedzial ze odchodzi bylam na kursie a on z dzieckiem byl u niej. Nie wiem czy juz wtedy cos mu nie nagadala na mój temat bo od poczatku jego rodzina mnie nie trawi bo zabralam im jego z domu i nie mieli juz kogo wykorzystywac do codziennych obowiązków.

A ostatnio potrafi być tak okrutny ze nawet nie kryje sie z tym ze pisze i spotyka się z innymi kobietami.

dowody waż[na rzecz, bardzo  ważna dla zabezpieczenia swojej przyszłości.
Czas działa na Twoją korzyść, wiem ,że teraz To najchętniej chciałabyś mieć już wszystko za sobą, ale to nie jest najlepsze dla Ciebie.
Poradz się jeszcze  innego prawnika, spytaj jakie dowody ci potrzebne.
Nie będzie to dla Ciebie spokojny czas, ale dasz radę

20

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Zbieraj więc dowody, jak bawi się twój mąż, bo może być tak, że to on wniesie o rozwód z orzeczeniem o twojej winie. Dobrze więc, żebyś miała coś na niego.
Nie będzie to dla ciebie mile, ale zapamiętałam, że twoja mama kupiła ci bilet do kina czy tam na koncert i poszłaś sobie sama, natomiast mąż został z dzieckiem. Podejrzewam, że intencją twojej mamy było, żebyś idpoczela od obowiązków domowych i to jest fajna sprawa, ale dlaczego ona nie pomyślała o twoim mężu? Mogła sama zostać z dzieckiem, a wy spedzilibyscie wspólnie wieczór poza domem. Czy nie tak powinno być? "Trochę się więc nie dziwię, że właśnie w ten wieczór, gdy ty wróciłaś do domu, on przez ten czas nabuzowal się i wypalił, że chce rozwodu. Pewnie długo to w sobie tłumil, ale ten wieczór pokazał mu, że on nie chce tak żyć.
Coś nie gra w waszej rodzinie i to chyba od początku i zdaje się, że na naprawę jest już za późno. Najgorszy bowiem jest bunt niewolnika, a twój mąż chyba ma się za twojego niewolnika.

21

Odp: on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Wielokrotnie probowalam go namówić na wspólne wyjscie do kina ale nie chcial. Stwierdzil ze nie lubi chodzic do kina i woli siedziec w domu. On wolał lezec przed tv z telefonem w ręce niz wyjsc ze mna nawet na spacer.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » on już nie kocha i odchodzi...co robić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024