Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1

Temat: Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Hej! : )

Potrzebuję chyba jakiegoś wsparcia w podjęciu decyzji.

Za 4 miesiące kończę 25 lat i mam wrażenie, że nie mam nic wartościowego na swoim "koncie" - prawdopodobnie wszystko przez fakt, że nie miałam lekko od podstawówki - byłam tym typowym, dręczonym przez wszystkich dzieckiem, które niestety przy okazji było nieśmiałe i nie umiało się bronić, a z drugiej strony wstydziłam się o tym mówić komukolwiek. W liceum było tak źle pod tym względem, że zaczęłam specjalnie nie chodzić na zajęcia, w końcu nie zdałam w 2 klasie i zmieniłam szkołę. Przez te wszystkie doświadczenia miałam ogromne zaległości, zwłaszcza z matematyki, z której maturę zdałam za 5 razem. W mojej rodzinie, pomimo posiadania świetnych genów i przodków, nie przelewało się, zawsze miałam poczucie tego, że ciągle mnie na coś nie stać.

Od 19 roku życia związałam się z chłopakiem, który okazał się być moją prawdziwą miłością (wcześniej miałam za sobą 4 inne związki), ale nasze drogi rozeszły się w obrzydliwy dla mnie sposób po około 5 latach - jakby komuś się chciało, to może przeczytać mojego starego posta.

W każdym razie - pochodzę z rodziny o długoletnich tradycjach artystycznych, sama mam uzdolnienia plastyczne, muzyczne, niesamowicie ciągnie mnie do aktorstwa - aczkolwiek mogę o nim zapomnieć, dopóki nie wyleczę mojej cery, która fatalnie wygląda przy jakiejkolwiek charakteryzacji - choruję na PCOS. Z drugiej strony interesuję się psychologią, kryminalistyką, filozofią - mam w sobie ciągłą potrzebę rozwoju intelektualnego, dlatego czuję się ogromnie nieszczęśliwą osobą, która ze względu na swoją przeszłość aktualnie może wykonywać prace, które nie są dla mnie kompletnie satysfakcjonujące - zwłaszcza, że chciałabym, żeby praca była moim życiem.

Zastanawiam się, czy nie dopisać kilku rozszerzonych matur w przyszłym roku, żeby podjąć próbę dostania się na kierunek związany z moimi zainteresowaniami (prawdopodobnie chciałabym studiować do doktoratu) - i jako osoba, która uważa, że uczyć powinno się przez całe życie, świadomie nie widzę żadnego problemu w tym, żeby zacząć studia w wieku 25 lat, ale z drugiej strony czuję się stłamszona przez społeczeństwo, i wręcz mam poczucie tego, że muszę się tłumaczyć z faktu, dlaczego chcę się uczyć, bo jestem w jakimś wieku - a przecież nie będę każdej napotkanej osobie opowiadać o wszystkich moich problemach.

Szczerze - co o tym uważacie? Nie ukrywam, że mam problem z wyborem, którą ścieżką chciałabym podążyć - czy bardziej tą intelektualną, czy artystyczną. Dodam, że aktualnie to jest chyba mój jedyny cel w życiu, bo pomijając to wszystko - czuję się strasznie skopana, a gdyby nie rodzina, to pewnie już dawno by mnie tu nie było - jestem samotna, choruję na depresję, mieszkam na wsi, bo nie stać mnie na wynajem choćby pokoju, więc widzę w tym moją jedyną szansę - ale z drugiej strony zastanawiam się, czy może jednak nie wystawiam się głównie na dalsze ośmieszenie, skoro większość osób się dziwi takim pomysłom, eh. Dajcie znać.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

"i jako osoba, która uważa, że uczyć powinno się przez całe życie, świadomie nie widzę żadnego problemu w tym, żeby zacząć studia w wieku 25 lat, ale z drugiej strony czuję się stłamszona przez społeczeństwo, i wręcz mam poczucie tego, że muszę się tłumaczyć z faktu, dlaczego chcę się uczyć, bo jestem w jakimś wieku"

w wieku 25 lat to bardziej dziwne nie mieć skoczonych studiów niż studiować więc ja bym się nie przejmowała. jestem tuż przed 30 i też dopiero skończyłam studia, choć co prawda drugi kierunek.
a co do wyboru czy iść w rozwój intelektualny czy artystyczny - jeśli nie masz wrodzonego talentu i pasji na których zarobisz, to to pierwsze. Chociaż studia też nie gwarantują pracy i dobrych zarobków. Możesz np. iść na studia zaoczne i jednocześnie do pracy = rozwój + możliwość uniezależnienia się od rodziców i usamodzielnienia.

3

Odp: Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Jeśli tylko masz taką możliwość czyli że Cie stać albo twoi rodzice deklarują że Ci pomogą pod względem finansowym to jak najbardziej tak. Studiuj ucz się tego co Cie ciekawi . Wiek to tylko liczba a z wiekiem wbrew pozorom łatwiej jest studiować. Może już nie bardzo masz siły balować do rana ale nie musisz za to łatwiej jest się skupić . Na studiach raczej nikt nie będzie Ci dokuczał bo teraz to większość idzie aby się czegoś nauczyć. Ja na twoim miejscu bym składał papiery przy najbliższej okazji najwyżej się nie dostaniesz. A jak się dostaniesz to sama się przekonasz czy Ci to pasuje.

4 Ostatnio edytowany przez balin (2018-12-02 10:33:08)

Odp: Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Masz kiepskie dziewczyńskie podejście do świata. Wszyscy w koło są winni, chłopak rozstał się z Tobą w kiepski sposób. No i co z tego? Kogo to obchodzi? Do tego piszesz, jeżeli dobrze zrozumiałem, że studia to dla Ciebie cel. Fatalnie. Studia to przecież tylko droga do. Może je skończysz, może nie. I co wtedy? Siądziesz i będziesz płakać? Za miękka koleżanko jesteś i jak nic nie zmienisz, to nic z tego nie będzie, bo zawsze znajdziesz sobie wytłumaczenie swoich niepowodzeń.
Napisałem twardo. Ale nie żeby Ci dowalić. Tylko chcę pokazać, że w życiu bywa ciężko. Nie posądzaj ludzi, że chcą dla Ciebie cokolwiek zrobić, bo Cie lubią. Chcą w jakiś tam sposób wykorzystać do własnych celów. A Ty wykorzystasz ich do swoich.
Ostatnio czytałem historię Kieślowskiego. Kilka razy nie mógł dostać się na studia, byli bardziej utalentowani od niego. Ale on miał jedną ważną cechę. Nie przejmował się przeciwnościami losu, nie narzekał na ludzi. Miał cel. Chciał robić filmy i zrobił wszystko by je robić.
Martwisz się, że coś nie wypada, bo masz 25 lat. Co będzie, jeżeli będziesz mieć 50?

5 Ostatnio edytowany przez Xarien72 (2018-12-03 12:56:27)

Odp: Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Będąc jeszcze na studiach, na kierunku technicznym widziałam dużo ludzi którzy rozpoczeli studia ponownie, lub po ukończeniu jakiegoś mniej  "praktycznego" kierunku decydowali się właśnie na nowe studia.
Więc jeśli tylko przejmujesz się tym że masz 25 lat i studujesz to nie masz czym.

Myślę że warto odpowiedzieć sobie na pytanie: jak będę patrzyła na tę decyzję za 30 lat? Czy nie będę żałować? Czy jest to coś co przyniosło mi szczeście?

6

Odp: Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Ja rozpocznę studia zaoczne w wieku 27 lat i nikt nie może mieć wpływu na moją decyzję. To moje ciężko zarobione pieniądze i ja je wydam jak chcę. Ale dobrze cię rozumiem, bo widzę to samo wokół mnie - społeczeństwo narzuca taką presję, co wg niego powinno się osiągnąć i w jakim terminie. Ale może ja mam zupełnie inny plan na siebie i nikt nie może mną dyrygować w kluczowych decyzjach w moim życiu.

7

Odp: Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Masz fundusze, to studiuj- nikt Ci nie zabroni.

Ja pierwszych studiów nie skończyłam i w efekcie, bo ciągnęło mnie do nauki ale czegoś z zupełnie innej beczki, poszłam na inny kierunek jako 25 latka. Studia skończyłam, poszłam na podyplomowe i dziś... mam prace kompletnie nie związaną z moim kierunkiem big_smile

Studia wspominam świetnie, bo spotkałam ciekawych ludzi i bardzo się rozwinęłam.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Podjęcie studiów w wieku 25 lat - poważne rozważania.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024