Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

1 Ostatnio edytowany przez Angel83 (2018-11-26 15:36:45)

Temat: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Zainspirowany pewnymi tematami postanowiłem zapytać o Wasze zdanie, doświadczenia na temat trwałości związków opartych ogólnie mówiąc na uczuciach - miłości, przyjaźni, zauroczeniach natomiast o różnych potrzebach seksualnych, temperamentach partnerów.
Ze swojego doświadczenia mogę wspomnieć np. o związku gdzie częstotliwość zbliżenia była zapewne powyżej normy, parę razy w tygodniu, czasami parę razy w ciągu dnia i cały czas rozwijana była nowymi grami, gadgetami i zabawami. Mówię tu o wieloletnim związku, nie paro miesięcznej fascynacji, gdzie z czasem łóżko umiera. Jednak z racji pewnych okoliczności okazało się, że byłem tym mniej potrzebującym. W tej sytuacji podchodząc dorośle nastąpiło spotkanie pary z seksuologiem. Wynieśliśmy głównie jeden wniosek „przy dużej różnicy temperamentów wcześniej czy później jedna ze stron będzie się dusiła, mimo uczuć, różne potrzeby – temperamenty sprawią, iż obie strony nie będą szczęśliwe i na dłuższą metę wynikną konflikty”.
Czas sprawił, że słysząc o problemie tłumaczyłem sobie, że to pewnie tyczy się tych skrajności, co nie lądują w łóżku, że między nami jest inaczej. Jednak pojawiła się zdrada partnerki, czar prysł i wieloletniego związku opartego na przyjaźni nie ma.
W obecnym związku jak na karmę przystało wyraźnie mam większe potrzeby od partnerki, mimo poważnych rozmów z nią mam wrażenie, że patrzy na mnie jak na dziwaka z myślą, „jeśli ja tego nie potrzebuje do życia to Ty pewnie to wyolbrzymiasz – lubisz to, ale nie potrzebujesz do życia”. Na dzień dzisiejszy nadmiar potrzeby odreagowuje sobie pracą czy sportem.
Odwracając rolę, opisując historię przyjaciółki - ma ona większe potrzeby od partnera, jednak ona samotnie odwiedziła seksuologa. Usłyszała, że i tak go zdradzi wręcz dostała pewnego rodzaju przyzwolenie, że to w dzisiejszych czasach staje się powszechne, normalne. Na dziś dzień postanowiła sobie schować swoje potrzeby głęboko w kieszeń – ale czy to się da tak na wieki je tam zamknąć?
Kolejny przykład - znajomy pomimo własnego doświadczenia czekał pod względem religijnym z racji przekonań partnerki do czasu ołtarza. Po tym oczekiwaniu pojawiło się rozczarowanie ukazujące rzeczywistość i różne potrzeby partnerów (idąc dalej kłótnie, zgrzyty itd.)

No i teraz pytanie drodzy forumowicze. Czy idąc w skrajność związki powinny być dobierane względem temperamentów, potrzeb, bo w innym przypadku wcześniej czy później pojawią się problemy, zdrady, rozpad? Jak to wygląda z Waszego punktu widzenia.
Jeśli w partnerstwie realizowałem swoje potrzeby to śmiałem się z powiedzeń pokroju, „jeśli w domu dostaniesz dobry obiad to nie podjadasz fast foodów na mieście”. Jednak, jeśli czuje narastające, niezrealizowane potrzeby myśli błądzą i ratuje tylko własne sumienie, poglądy natomiast w rzeczywistości człowiek zostaje z tym problemem sam, bo partner z innym temperamentem tego w 100% nie zrozumie; słucha nasz ale nie rozumie.

Zapewne osoby z mniejszymi potrzebami krzykną jednym chórem, że jak to przecież bez seksu można żyć. Jednak ja z racji innych poglądów, tych większych pragnień czasami uważam, że wręcz nie ma sensu rezygnować z tych potrzeb, bo to jeden z piękniejszych bodźców wspólnego życia, to trochę tak jak rezygnować z uśmiechu na twarzy czy ogólnie humoru. Czy tłumiąc to w sobie nie stajemy się inni, bardziej nerwowi, złośliwi - obcy?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Ja tylko powiem tyle. Z takim podejściem jak masz, to ty w związki nie wchodź. Szukaj panienek do seksu i tyle.
Przez to co przeszedłeś patrzysz na związek od doopy strony, bo od strony seksu. Nie widzisz człowieka, ale kogoś do realizowania własnych potrzeb, a to wcześniej czy później doprowadzi do kryzysu i rozpadu związku.
Poprzednia zdradziła cię z prostej przyczyny, bo Cię nie szanowała. A szacunek dla drugiej osoby, to podstawa każdego związku.
Nie wiem w jakim wieku jesteś, ile panienek musisz zaliczyć, ale wcześniej czy później to zrozumiesz.

3 Ostatnio edytowany przez Angel83 (2018-11-26 16:36:51)

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Hehe to Ciebie zadziwię ponieważ ilość partnerek mogę policzyć na jednej dłoni, mam 35 lat (nigdy nie zdradziłem) i pierwszy związek opisywany miał 12 lat z czego 7 lat małżeństwa a wcześniej przyjaźń i partnerstwo, nie zgodzę się, aby nie było w tym szacunku dla obu stron a obecny związek już 6 lat. Wedle swojej opinii (chociaż nie lubię oceniać z własnej perspektywy siebie), szanuje partnerki i robię wszystko, aby wspólne życie było z uśmiechem na twarzy, nie było nudy, były szczęśliwe, ale też nie ukrywam, nie oszukuje w tym siebie i swoich potrzeb. Opieram związki na szczerości i przyjaźni, jestem z tych facetów, co pomimo centralnego zamka w samochodzie otwierają drzwi partnerce bo wypada (więc szanuję płeć przeciwną). Jak przeczytałeś wyżej potrafię rozmawiać w związku o problemach i nie tylko, natomiast swój nadmiar potrzeb rozwiązuje np. w sporcie a nie w oglądaniu erotyków czy zdradzie.

Dla ścisłości temat powstał ogólnikowo dla czystej ciekawości (nie ma rozwiązywać konkretnego problemu pary) - dla zrozumienia wzbogaciłem go o historie bliskich i swoje dotyczące tej konkretnej tematyki a nie uprzedzeń czy podejścia do życia.

Więc trochę zdziwił mnie bezpośredni atak - swoją drogą każdy zasługuje na związek (chyba, że damski bokser) i hasło nie wchodź w związki wedle mnie nie byłoby na miejscu nawet gdyby pasowało do sytuacji.

4

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.
Angel83 napisał/a:

[...] swoją drogą każdy zasługuje na związek (chyba, że damski bokser) i hasło nie wchodź w związki wedle mnie nie byłoby na miejscu nawet gdyby pasowało do sytuacji.

Oj w tym przypadku to jeszcze się zdziwisz. Niektórzy nie powinni wchodzić - dla dobra innych osób. Tylko jak wielu zdaje sobie sprawę z własnej toksyczności, żeby najpierw wziąć się za pracę nad sobą...

5 Ostatnio edytowany przez Angel83 (2018-11-26 18:07:46)

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Lucyfer666 - fakt, przyznaje jeśli chodzi o toksyczność i krzywdę partnerską. Jednak jest to trochę już skrajność pokroju czy powinna istnieć kara śmierci. Natomiast jeśli dwie połówki toksyczne siebie odnajdą to mają szanse na związek wink

Idąc dalej uciekamy od tematu. Czy dla Was dopasowanie łóżka w partnerstwie jest ważnym elementem związku. Czy osoba mająca większe potrzeby faktycznie z czasem nie będzie czuła krzywdy.

6

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

patologiczny gwarantowany wink

7 Ostatnio edytowany przez Angel83 (2018-11-26 18:11:48)

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Heh patologia otacza nas na każdym kroku i czasami mam wrażenie, że uśmiechają się idąc przez życie pełną gębą wink takie mamy Państwo ale to temat rzeka smile

8

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.
Angel83 napisał/a:

Heh patologia otacza nas na każdym kroku i czasami mam wrażenie, że uśmiechają się idąc przez życie pełną gębą wink takie mamy Państwo ale to temat rzeka smile

Nie odpowiadam za debilizm innych, a w dzisiejszych czasach ludzie toksyczni często mają wyrąbane na to, że są szkodliwi dla otoczenia, więc dziękuję za ich uśmiechy.

Ja swoje patologię wolę jednak trzymać dla siebie, niż obciążać osoby dookoła lub co gorsza budować coś z nimi

9

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Jednak uciekamy od tematu, który naprawdę nie miał mieć nic wspólnego z patologią a bardziej statystyką.

10

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Tak, wiec odpowiadam - Tak powinny.
Prędzej czy później, osoba z większym temperamentem będzie chciała też spełnienia dla siebie, a stałe zwalnianie tempa nie będzie dla niej dobra, podczas gdy druga osoba będzie spełniona.
Na forum jest sporo wątków o tym, że osoby nie są dopasowane seksualnie do siebie i zawsze to się kończyło czyjaś frustracją

11 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2018-11-26 18:32:18)

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.
Angel83 napisał/a:

Czy dla Was dopasowanie łóżka w partnerstwie jest ważnym elementem związku. Czy osoba mająca większe potrzeby faktycznie z czasem nie będzie czuła krzywdy.

Pewnie, że dopasowanie seksualne to jeden z bardzo ważnych elementów związku, bo sam seks jest jednym z filarów intymnej relacji dwojga ludzi. Jeśli ktoś musi ujarzmiać własny temperament lub zmuszać się do seksu po to, żeby dopasować się do potrzeb drugiej osoby oraz ku trwaniu relacji, to w dłuższej perspektywie narasta w tej osobie frustracja.

Nie bardzo rozumiemi o co chodzi z poczuciem krzywdy osoby o większych potrzebach.

12 Ostatnio edytowany przez Angel83 (2018-11-26 22:27:18)

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Informacje na tym forum faktycznie są, ale tyczą się poszczególnych par. Ja chciałbym spojrzeć na problem w skali globalnej. No i na ile się to zmieniło spoglądając na historię.
MagdaLena1111 - Jeśli chodzi o poczucie krzywdy to myśl została przejrzyście napisana w Twoim wykonaniu "jeśli ktoś musi ujarzmiać własny temperament lub zmuszać się do seksu..." czyli dokładnie chodziło o duszeniu potrzeb i wynikające z tego problemy.

13 Ostatnio edytowany przez Wacław666 (2018-11-27 21:21:12)

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.
Angel83 napisał/a:

Jestem z tych facetów, co pomimo centralnego zamka w samochodzie otwierają drzwi partnerce bo wypada (więc szanuję płeć przeciwną)

Mozesz podac inne przyklady jak uslugujesz kobietom? Moze to troche wyjasnic dlaczego jedna Ciebie zdradzila a druga nie chce sie z Toba bzykac. Mam zone, ktora ma raczej mniejsze libido a mimo to mam seks kiedy chce i ona tez potrafi czasem cos zajnicjowac.
Oczywiscie, ze idealem jest znalezc partnerke o rownym libido. Nie zawsze jest jednak tak idealnie. Jesli porownywac co jest lepsze gdy nie ma tej rownowagi to mysle, ze lepiej jak facet ma wyzsze libido od kobiety. Odpowiednim nastawieniem do kobiety mozna nadrobic jej niskie libido. Tobie widze tego brak. Jesli kobieta ma wyzsze libido zdrada/rozstanie to kwestia czasu. Nie oszukujmy sie kobietom latwiej o sex.
Acha i niesluchaj tutejszych zniewiescialych facetow piszacych ze sex jest malo wazny. Jest tak samo wazny jak jedzenie i oddychanie. Poczytaj o piramidzie potrzeb Maslova.

14

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Seks jest bardzo ważny w związku więc bez odpowiedniego dopasowania nie ma szans na udaną relacje. Bo zawsze ktoś będzie chciał więcej, a ta druga osoba będzie czuła się przymuszana/naciskana i nic z tego nie będzie.

Co do czekania do ślubu z seksem to dla mnie totalna głupota. Powody religijne absurdalne. Aż przykro że w naszych czasach ludzie wciąż opierają swoje życie o takie rzeczy. Kupowanie kota w worku to jak granie w rosyjska ruletka wink okaże się że się źle dopasowaliscie po ślubie i potem duży problem to odkręcić.

15

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Ze swojej perspektywy: spotykałam się z pewnym facetem przez ponad 1,5 roku. Krótki seks ok. raz na 2 miesiące, bo on po prostu nie miał potrzeby częściej. Na początku była ogromna frustracja, po roku "pogodziłam się z losem" i ucichłam seksualnie, już mnie tak nie ciągnęło. Przez ostatnie 4 miesiące spotykania się kochaliśmy się tylko raz, przez parę minut. W końcu "tak wyszło", że przespałam się z kimś innym. Tutaj muszę nadmienić, że nie zdradziłam, bo ten facet sam mówił, że razem nie jesteśmy i jego nic nie obchodzi, co ja robię pod tym względem. Dla mnie jednak nie miało to znaczenia, bo go kochałam i czułam się z tym seksem z innym jak ostatnie ścierwo. Powiedziałam mu o tym zdarzeniu i zerwałam kontakt.

To mnie ostatecznie przekonało, że niestety, ale osobiście nie mogłabym żyć na dłuższą metę z osobą, która ma o wiele, wiele niższe libido od mojego (już wolałabym faceta z wyższym) i ignoruje z tego powodu moje potrzeby. Uczucie uczuciem, ale seks jest zbyt ważną kwestią w moim życiu.

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Po kilku związkach jestem  stanie powiedzieć, iż dobranie pod względem temperamentu to bardzo ważna, kluczowa wręcz kwestia. Od razu zaznaczę, że jestem biseksualny - podobają mi się również mężczyźni.
Byłem raz z dziewczyną, która prawie nie czuła potrzeby dotykania się, o seksie nie wspominając... doszło do tego, że czułem się podczas każdego zbliżenia, jakbym ją gwałcił...
Z drugiej strony inna kobieta w moim życiu była tak temperamentna, że potrafiła mnie obudzić seksem oralnym o poranku/w środku nocy, a następnie ujeżdżać mnie niczym w najdzikszym porno...
Z mężczyzną miłość jest dość specyficzna. Jest moim zdaniem lepsza więź między partnerami i mniej emocjonalne podchodzenie np do kwestii pierwszego razu i zabezpieczenia. wink
Aktualnie jestem samotny i nie zamierzam tego zmieniać. Pewne sprawy w moim życiu wpłynęły na tę decyzję i jestem z niej zadowolony.

17

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Wacław666 to, co dla Ciebie jest usługiwaniem dla mnie szacunkiem, robię to z własnego wyboru nie na rozkaz. Nie znasz mojego charakteru, należę do ludzi stanowczych. Łatwo ocenić kogoś po jednym zdaniu. Jeśli masz seks, kiedy chcesz mimo braku chęci partnerki najczęściej to gwałt, nie umie odmówić, bo się boi. Może i błędna interpretacja, ale jak to łatwo kogoś ocenić po jednym zdaniu – zgadza się?
Są różni ludzie, z różnymi potrzebami. Oczywiście, że siłą woli można przekonać partnerkę do seksu, ale jak to wspomniał Tomasz Loko dla mnie nie ma w tym takiej frajdy, wręcz poczucie gwałtu. No i niestety zawsze ktoś w takim związku o różnych temperamentach się poświęca.
Jeśli chodzi o sprawy religijne, również nie rozumiem. To już faktycznie kot w worku. Mimo to często partnerzy w okresie zdobywania - bardziej starają się dla drugiej strony a później u niektórych to zamiera i w pewnym sensie można czuć się oszukanym, gdyż te chęci były na pokaz. Skoro to było, dlaczego już tego nie ma.
Idąc dalej jeśli uznaliśmy, że zgodny temperament jest bardzo ważny w związku nie sądzicie, że mimo wszystko to często temat tabu dla wielu ludzi w okresie zapoznawczym.

18 Ostatnio edytowany przez student.zarzz (2018-11-28 21:49:55)

Odp: Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.
Angel83 napisał/a:

Czy idąc w skrajność związki powinny być dobierane względem temperamentów, potrzeb, bo w innym przypadku wcześniej czy później pojawią się problemy, zdrady, rozpad? Jak to wygląda z Waszego punktu widzenia.

Nie piszę jak powinno być, każdy żyje, dobiera się w związki tak jak lubi, zamiast tego napiszę jak jest u mnie, nie narzekam. Mamy obowiązki domowe, na studiach, w pracy, trzeba zajmować się projektami, rozwijać kwalifikacje, rzadko mamy czas dla siebie. Wg. mnie inne cechy są ważniejsze żeby związek był udany, życie erotyczne to raczej skutek dobrego porozumienia. Nie mam oczekiwań wobec dziewczyny, nie ma sytuacji że ja chcę a ona nie i obciążam ją niezadowoleniem, to byłoby działanie przeciwko jej wolności i odrębności. Raz na kilka tygodni jedziemy do Warszawy na 1-3 dni i mamy czas tylko dla siebie. W życiu codziennym też zdarza się mieć jakiś spontaniczny pomysł, ale to jest coś samoistnego, a nie wynikającego z ustaleń jak często, czy porównywania temperamentu.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Różne potrzeby seksualne - temperament a przetrwanie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024