nie moge sobie poradzic z zyciem erotycznym moze macie pomysl co jeszcze moge zrobic? jestem z partnerka 3 lata i to tak wyglada
chcialbym poznac jej fantazje i wiedziec jak jej dogodzic, ale ona nie chce na ten temat rozmawiac i mowi cokolwiek bardzo rzadko, nie jest zadowolona gdy pytam, w druga strone na odwrot bo ja chcialbym zeby zapytala mnie, ale ona nie interesuje sie tym
ona lubi gry erotyczne i filmy ale nie chce mi nigdy pokazac mowi ze jej glupio, staram sie jej uswiadomic ze nie musi jej byc glupio bo akceptuję wszystko ale ona tylko sie irytuje ze dopytuję i potem mowi ze zaluje, ze cokolwiek powiedziala
ona zawsze denerwowala sie gdy ja sam cos inicjowalem mowila ze zachowuje sie jak malpa i ze jestem grubas to zebym sie nie dziwil (BMI mam 23 wiec norma, higiena zawsze kąpiel1-2razy dziennie) i mowi mi ze mam nie robic presji jak cos chce, czekalem 3 miesiace i znowu to samo, ona powiedziala ze znowu robie presje i ze mam tak zrobic zeby miala lepsze oceny ze jak bedzie miala same 5 to wtedy tak (pomagam jej w nauce daje z siebie wszystko robie projekty ale ona chce tez zebym ja mial 5 bo pociaga ją wiedza i inteligencja a ja nie jestem w stanie bo brak zycia erotycznego mnie hamuje takie bledne kolo ktorego nie umiem przerwac)
chcialem calkowicie sie pozbyc tych uczuc zeby nie odczuwac popedu i zyc normalnie ale ona sama czasem cos inicjuje na chwile, to jest moze raz na 6 miesiecy i wtedy wydaje sie ze cos bedzie, przez chwile widac ze jej sie podoba, nagle przerywa mowi ze idzie sie napic a ja probuje zlokalizowac co zle zrobilem, jak zapytam to jest zla i mowi ze nastepnyn razem nic nie bedzie bo dopytuje i robie presje na niej
pytalem czy mozemy raz na rok ale dluzej nie przerywajac i ze jej dogodze tak jak bedzie chciala, ale ona mowila ze nie wie i ze mam tak nie pytac bo robie presje i ze jak sie nie podoba to droga wolna, a potem zapytalem czy mozemy raz na 2 lata jak jakaś data wyjątkowa np sylwester, ona na to zebym wypier. bo ona musi sie zająć studiami a ja jestem dziecko, ze zastanawia sie czy to ma wogle sens i wyslala mi piosenke f. you very very much i ze nie wie czemu to dla mnie takie wazne a jak mam nadmierny poped to moge sam (ja moglbym wcale nie, ale ona ma wlasne fantazje wiec chcialem dla niej)
ostatnio znalazlem jakis wpis jej na portalu jak pisala do kogos cos o lozku i zapytalem ze do mnie tak nie pisze, ona na to ze czytam jej wpisy i ze ja taki nie jestem nie powoduje takich uczuc u niej, i ze jestem chorobliwie zazdrosny i ze to tylko zarty, pytalem ze tez chcialbym pozartowac tak z nią ale ona nie chce bo zawsze ignoruje jak cos takiego napiszę
ostatnio mowila mi o jednej fantazji i chcialem jej dogodzic ale to bylo ostre i mi powiedziala ze jak tak bym robil to byloby sztuczne, powiedziala mi ze nie jestem taki zebym mogl, ze za malo ostry czy meski, mowilem ze nie umiem bo mam za malo pewnosci siebie i samooceny bo zawsze byly negatywne reakcje na moje proby, ona na to ze jak jestem mezczyzna to swoje problemy ze soba rozwiazywac samemu a ona potrzebuje kogos silniejszego
chaotyczny opis mi wyszedl ale nie wiem jak zrobic, kombinowalem czytalem ksiazki poradniki, ale poddaje sie pytam o rade w internecie, ona albo sie denerwuje jak pytam albo mowi ze odpowie pozniej, jutro, za tydzien, i tak od paru lat, nie radze sobie wolalbym zupelnie pozbyc sie tych uczuc ale ona czasem takie ma i czasem sama cos inicjuje potem przerywa, wiec tez bym chcial tylko nie wiem jak.