Zycie ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

1

Temat: Zycie ;)

Mój związek się skończył.  Byłem dupkiem, który niczego nie widział przez kilka lat "wspólnego" życia. Zrobiłem wiele złego, dawano mi kilkadziesiąt szans. Ne słuchałem tego co mi mówiła, że były to próby zapobiegnięcia tego co się teraz stało. Chciałem by do mnie wróciła przez okres "separacji" nie dałem jej żadnego dowodu że się zmieniłem, że ja kocham, że jej potrzebuje i najważniejsze że chce z nią być.  Pojechałem kupić sobie buty do galerii. by trochę zapomnieć o tym co teraz się dzieje. Wychodząc z galerii zobaczyłem jej samochód. Postanowiłem ze spróbuje ostatni raz, próba naprawienia relacji która sam zniszczyłem, taka ironia. Pojechałem kupić kwiaty największe jakie tylko mogli zrobić. Podjechałem i czekałem na nią aż będzie wsiadała do auta, nie wiem ile czasu to było max dwie godziny. Przez ten okres  układałem sobie w głowie co jej powiedzieć, zapisywałem poprawiałem ale dało jakoś się to ułożyć. Kiedy zobaczyłem ze idzie, oczywiście tak ja zawsze sobie wyobrażałem, "Moja czarnulka"  sobie pomyślałem i wyszedłem. Poprosiłem by poświeciła mi chwile czasu. Kiedy mi pozwoliła  mówić kolana miałem jak z waty nie moglem ustać. Chciało mi się płakać, ale przy kobiecie nie wypada. Nie może facet pokazać ze jest słaby, w końcu od czegoś on jest. I tak na nią popatrzyłem i dotarło do mnie ze to co miałem zapisane jest tylko regułka która ma mi pomóc w odzyskaniu jej. A nie czymś co chce jej powiedzieć ostatni raz. Powiedziałem szczere  przepraszam, ze ja kocham i ze tęsknie. Potem patrząc się na nią i słuchając to co mi odpowiadała zobaczyłem ze chce być szczęśliwa sama ze chce być  i układać życie po swojemu. Nie mam jej tego za złe w końcu sam ja do tego "zmusiłem". Powiedziałem że ostatni raz mnie widzi ze nie chce jej przeszkadzać w życiu i dałem kwiaty by jak będzie na nie patrzyła to by widziała ze jestem gdzieś tam  i ze ją kocham i tęsknie. Widziałem w jej oczach też łzy, nie wiem czy to od  zimna czy się wzruszyła. nigdy się nie dowiem,  Potem nastała chwila ciszy zobaczyłem jak na mnie patrzy ze  na jej twarz, uśmiech tak jakby się cieszyła ze mnie widzi. Gdzieś w głębi serca coś nadal do mnie czuję. W trakcie  układania  mojego przemówienia myślałem sobie ze jak mi nie da  szansy to będę " wkurw...." Ale teraz  kiedy wiem ze ostatni raz spróbowałem odzykać "moja Tyne" to  jakoś mi lzej. Wiem ze już nie musi się stresować mną, dręczyć się co by i jak przekazać mi bym się zmienił. Może się odezwie za tydzień, miesiąc, rok nie ważne. Ale zrozumiałem ze teraz może być lepiej. Bedę tęsknił i nie będę tego przed nikim ukrywał, ale mogę się starać być dobra osoba i nie popełnić nigdy tych samych czynów. A wszystko co złe zostawić gdzieś za sobą. Pewnie będą jeszcze ciężkie dni. Dni w których nie będę wierzył ze mogę kogoś znaleźć. Każdy związek nas uczy, taki prezent od życia, prezent który nas przygotowuje na dzień, w którym pojawi się ktoś wyjątkowy...

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez balin (2018-11-17 19:52:32)

Odp: Zycie ;)

A kolejny wątek zakładasz po co?
Przecież nic się nie zmieniło. Dalej nadskakujesz tej panci.

3

Odp: Zycie ;)

Na forum obowiązuje zasada, że problemy jednego związku opisujemy w jednym wątku.
Nie zakładaj nowego tematu za każdym razem, kiedy spotkasz swoją była dziewczynę.
Zapoznaj się również ponownie z regulaminem, ze szczególnym uwzględnieniem punktu nr 4 i nie zaśmiecaj forum dublami istniejących już wątków/
Moderator IsaBella77

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024