Ze swoją byla poznałem się pół roku temu w dzień który do mnie przyjechała już u mnie została żyliśmy sobie tak pół roku wszystko było spoko ale po pewnym koncercie jak byliśmy u niej znikła mi i wrocila rano mówiąc że mnie zdradziła...... byłem jej wstanie to wybaczyć tak bardzo ją kochałem..... było między nami sporo lat różnicy bo 7... wiele słyszałem na jej temat nie zbyt dobrych opini ale zawsze miałem to gdzieś:-( i dostałem po rogach... Nie jesteśmy ze sobą już 2 tygodnie A ja tęsknię za nią okropnie nie umiem sobie dac rady sam ze sobą:-( przez te dwa tygodnie byłem u niej dwa razy i dwa razy z nią spałem.... chociaż ostatnio do mnie zadzwoniła mówiąc że przeprasza mnie za wszystkie akcje które mi odwalała po pijaku A potrafiła narozrabiać bardzo i że idzie na terapię A każdy z jej związków był z nienawiść i że chce bardzo wrócić do byłego który wrócił do jej miasta i się spotykają...... powiedzcie mi czy kiedyś będę wstanie do niej wrócić będę mógł ja odzyskać bardzo ją kocham i tęsknię za nią bardzo
Spójrz na to na chłodno.
- Słyszałeś, że panna lubi rozłożyć nogi
- No to po pół roku rozłożyła. W sumie dobrze, że się szybko przyznała
- Wiedząc, że Ty do niej coś beznadziejnie czujesz korzystała z Twoich usług jeszcze dwa razy...
- ...spotykając się w tym czasie ze swoim byłym, do którego chce wrócić, bo widocznie mimo wszystko to na nim jej tak naprawdę zależy.
Moje pytanie brzmi: PO CO TY JĄ CHCESZ ODZYSKAĆ?
Ja bym ten temat zamknął. Niestety mam złą wiadomość ale z nią raczej nie będziesz miał przyszłości. Tak naprawdę nie masz pewności jaki numer ci znowu odwali. I nie myślę tutaj o zdradzie bo to może być Akurat najlżejsza rzecz jaką ci może zrobić.
Raczej myślę o tym że spotka jakiegoś faceta I stwierdzi że teraz chcę być z nim a nie z tobą. I tak oto twoja rodzina w ciągu 5 minut rozsypie się w drobny mak.