do tej pory uprawialiśmy tylko petting, chłopak zawsze wkładał mi dwa palce, czasem takie małe dildo. postanowiliśmy spróbować 'normalnego' seksu, ale włożył mi może z 5-6 cm i zaczął się potworny ból, na początku mówiłam żeby pchał na siłę, ale paru minutach takiego pchania ból był nie do wytrzymania. chyba nie chce wiedzieć w takim razie jak boli poród... dlaczego coś blokuje? wydaje mi się ze skoro to male dildo mi się mieściło to przebiło chyba już błonę więc co to może być? iść z tym do lekarza rodzinnego czy od razu ginekologa?
Brak nawilzenia? Stres? Spiecie? Duzo powodow moze byc.
Lady Loka ma racje, powody mogą być różne, nawet może i wszystkie na raz, błona może nadal być, do tego dochodzi stres, spięcie i jest jak jest ale spokojnie, trzeba po prostu próbować i nic ma siłę
może spróbujcie w innej pozycji? Mnie w klasycznej bolało bardzo, pewnie tak jak Ciebie, w innej poszło dosyć sprawnie
Ja mam to samo Jestem dziewicą. Kilka dni temu próbowałam się kochać z chłopakiem, ale on nawet na te 5-6 cm nie mógl włożyc. Idę do ginekologa, bo może być to pochwica, czyli mimowolne zaciskanie się mięśni pochwy na tle psychicznym. Może się denerwowałaś tym, jak wypadniesz przed partnerem.
Ja mam to samo
Jestem dziewicą. Kilka dni temu próbowałam się kochać z chłopakiem, ale on nawet na te 5-6 cm nie mógl włożyc. Idę do ginekologa, bo może być to pochwica, czyli mimowolne zaciskanie się mięśni pochwy na tle psychicznym. Może się denerwowałaś tym, jak wypadniesz przed partnerem.
Dziewczyny, na Boga...
Pochwica...
Ręce opadają, przecież pierwszemu razowi towarzyszy stres, strach i to logiczne, że jeśli umysł ma blokadę, to pochwa sama się nie nawilża. Na podniecenie wpływa przede wszystkim mózg.
Trzeba się rozluźnić, pomóc sobie żelem i cieszyć bliskością, nawet jeśli pierwszy raz bedzie nieudany- zazwyczaj taki jest.
Drogie panie przesadzacie, zdecydowanie ile razy próbowałyście? Niech zgadnę pewnie raz albo dwa, a tu juz lekarz, pochwica...no niestety żeby później było przyjemnie swoje trzeba trochę przecierpieć, czasami potrzeba więcej prób żeby wyszło, a i później początki mogą być takie sobie, bez fajerwerków, bo mięśnie pochwy muszą przywyknąć, porozciągać się trochę
Spróbować trzeba kilka razy, gdy dłuższy czas nie wychodzi to można się przejmować.
MagdaGie napisał/a:Ja mam to samo
Jestem dziewicą. Kilka dni temu próbowałam się kochać z chłopakiem, ale on nawet na te 5-6 cm nie mógl włożyc. Idę do ginekologa, bo może być to pochwica, czyli mimowolne zaciskanie się mięśni pochwy na tle psychicznym. Może się denerwowałaś tym, jak wypadniesz przed partnerem.
Dziewczyny, na Boga...
Pochwica...
Ręce opadają, przecież pierwszemu razowi towarzyszy stres, strach i to logiczne, że jeśli umysł ma blokadę, to pochwa sama się nie nawilża. Na podniecenie wpływa przede wszystkim mózg.
Trzeba się rozluźnić, pomóc sobie żelem i cieszyć bliskością, nawet jeśli pierwszy raz bedzie nieudany- zazwyczaj taki jest.
No próbowaliśmy dwa razy, pierwszy raz dobra możesz powiedzieć stres, strach, ale drugi...? nie uważam aby towarzyszył nam stres, strach czy brak nawilżenia. Powiedziałabym, że byłam bardzo podniecona i rozluźniona, i ten "krok" wyszedł z mojej inicjatywy. Bardzo chciałam się z nim kochać, poczuć go w końcu w sobie, dlatego też aby poszło łatwiej użyliśmy też żelu nawilżającego a tu dalej coś trzymało. Chciałam się na niego "nabić" ale z tą pozycją chcieliśmy poczekać aż będzie szło sprawnie gdy ja będę leżeć a on mi wkładać, ale dalej coś nie tak....
Krew mnie zalewa już... często w nocy słyszę, jak moi 55-LETNI rodzice uprawiają seks, bo ojcu się jeszcze chce bo "on ma testosteron i musi" jak to kiedyś słyszałam jak mówił do mamy.... a my nawet nie potrafimy przebić głupiej błony i poczuć jak to jest się kochać "bez przeszkód"
Ally napisał/a:MagdaGie napisał/a:Ja mam to samo
Jestem dziewicą. Kilka dni temu próbowałam się kochać z chłopakiem, ale on nawet na te 5-6 cm nie mógl włożyc. Idę do ginekologa, bo może być to pochwica, czyli mimowolne zaciskanie się mięśni pochwy na tle psychicznym. Może się denerwowałaś tym, jak wypadniesz przed partnerem.
Dziewczyny, na Boga...
Pochwica...
Ręce opadają, przecież pierwszemu razowi towarzyszy stres, strach i to logiczne, że jeśli umysł ma blokadę, to pochwa sama się nie nawilża. Na podniecenie wpływa przede wszystkim mózg.
Trzeba się rozluźnić, pomóc sobie żelem i cieszyć bliskością, nawet jeśli pierwszy raz bedzie nieudany- zazwyczaj taki jest.No próbowaliśmy dwa razy, pierwszy raz dobra możesz powiedzieć stres, strach, ale drugi...? nie uważam aby towarzyszył nam stres, strach czy brak nawilżenia. Powiedziałabym, że byłam bardzo podniecona i rozluźniona, i ten "krok" wyszedł z mojej inicjatywy. Bardzo chciałam się z nim kochać, poczuć go w końcu w sobie, dlatego też aby poszło łatwiej użyliśmy też żelu nawilżającego a tu dalej coś trzymało. Chciałam się na niego "nabić" ale z tą pozycją chcieliśmy poczekać aż będzie szło sprawnie gdy ja będę leżeć a on mi wkładać, ale dalej coś nie tak....
Krew mnie zalewa już... często w nocy słyszę, jak moi 55-LETNI rodzice uprawiają seks, bo ojcu się jeszcze chce bo "on ma testosteron i musi" jak to kiedyś słyszałam jak mówił do mamy.... a my nawet nie potrafimy przebić głupiej błony i poczuć jak to jest się kochać "bez przeszkód"
No to się nabij następnym razem i tyle
mnie za każdym razem kilka pierwszych ruchów faceta w środku boli. Ale to kwestia spokoju i tyle.
Ja także posiadam taki sam problem ze swoim chłopakiem a mianowicie chcieliśmy zacząć współżyć lecz odczuwam bardzo mocny ból. Nawet już w trakcie dostałam histerii i wyrwalam się chłopakowi i zamknęłam się w łazience. Naprawdę nie wiem co mam już zrobić z tym.
Ja także posiadam taki sam problem ze swoim chłopakiem a mianowicie chcieliśmy zacząć współżyć lecz odczuwam bardzo mocny ból. Nawet już w trakcie dostałam histerii i wyrwalam się chłopakowi i zamknęłam się w łazience. Naprawdę nie wiem co mam już zrobić z tym.
Psychika. Nastawiasz się na ból więc ból jest bo jesteś spięta. Samonakręcające się koło.
To może kup normalne dildo, a nie "takie małe". Poćwicz pierwszo sama. Powkładaj palce. Najlepiej w pozycji kucznej. Wtedy sięgniesz najgłębiej. Wymacaj się dokładnie. Poznaj budowę swojego kanału rodnego. W końcu to twoja pochwa, a nie jakieś tajemne sanktuarium przeznaczone na magiczny instrument zwany penisem, który dostarczy zadziwiających bodźców nieosiągalnych żadnym innym przedmiotem.