Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

Cześć wszystkim! smile

Mam taką luźną zagadkę, bo jestem ciekawa czy którejś z Was też się to zdarza? Czy jest to dość często spotykane zjawisko? Co to oznacza?

Do rzeczy, spotkała mnie już kilkukrotnie sytuacja, że odzywają się do mnie faceci, po rozstaniu ze swoimi partnerkami.
Zawsze sytuacja jest bardzo podobna:
1. Gdy się poznajemy - facet jest w związku, najczęściej długim.
2. Niczego między mną a nim nie ma, jedynie zwykla, koleżeńska, luźna rozmowa.
3. Mija czas, w którym ja już nawet zapominam, że kogoś takiego znałam - bo kontakt ogranicza się do "cześć" na ulicy.
4. Momentalnie po rozstaniu, gość się do mnie odzywa, jakby nigdy nic. Zainteresowany poznaniem mnie bliżej, spotkaniem jak najszybciej itp, itd.

Czy to oznacza, że jestem potencjalnie najlepszym PLASTERKIEM? Klinem, który musi być po związku?

Dodam, ze dwa razy zdarzyło mi się z którymś z takich gagatkow spotkać i w każdym z dwóch przypadków kończyło się tym, że facet mówił jak to się zauroczył lub, że myślał o mnie bedac z tą swoją luba. Oczywiście ja reagowałam automatycznie "odwracając się na pięcie", bo raczej nic dobrego w takich sytuacjach by z tego nie wynikało. Natomiast

Chętnie dowiedziałabym się co kieruje wtedy takim mężczyzną. Może któryś z panów mi pomoże to zrozumieć? Może któraś z Was dziewczyny miała też takie przygody?

Wczoraj zdążyło mi się to ponownie, napisal chłopak, którego nie widziałam już kilka lat, dlatego temat mi siedzi w głowie smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
Duszek_ napisał/a:

Chętnie dowiedziałabym się co kieruje wtedy takim mężczyzną. Może któryś z panów mi pomoże to zrozumieć?

Podobasz im się.


Szkoda, że udajesz obojętność, a tymczasem o tym myślisz.



Wczoraj zdążyło mi się to ponownie, napisal chłopak, którego nie widziałam już kilka lat, dlatego temat mi siedzi w głowie smile

No i co dalej?

3

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
Duszek_ napisał/a:

Cześć wszystkim! smile

Mam taką luźną zagadkę, bo jestem ciekawa czy którejś z Was też się to zdarza? Czy jest to dość często spotykane zjawisko? Co to oznacza?

Do rzeczy, spotkała mnie już kilkukrotnie sytuacja, że odzywają się do mnie faceci, po rozstaniu ze swoimi partnerkami.
Zawsze sytuacja jest bardzo podobna:
1. Gdy się poznajemy - facet jest w związku, najczęściej długim.
2. Niczego między mną a nim nie ma, jedynie zwykla, koleżeńska, luźna rozmowa.
3. Mija czas, w którym ja już nawet zapominam, że kogoś takiego znałam - bo kontakt ogranicza się do "cześć" na ulicy.
4. Momentalnie po rozstaniu, gość się do mnie odzywa, jakby nigdy nic. Zainteresowany poznaniem mnie bliżej, spotkaniem jak najszybciej itp, itd.

Czy to oznacza, że jestem potencjalnie najlepszym PLASTERKIEM? Klinem, który musi być po związku?

Dodam, ze dwa razy zdarzyło mi się z którymś z takich gagatkow spotkać i w każdym z dwóch przypadków kończyło się tym, że facet mówił jak to się zauroczył lub, że myślał o mnie bedac z tą swoją luba. Oczywiście ja reagowałam automatycznie "odwracając się na pięcie", bo raczej nic dobrego w takich sytuacjach by z tego nie wynikało. Natomiast

Chętnie dowiedziałabym się co kieruje wtedy takim mężczyzną. Może któryś z panów mi pomoże to zrozumieć? Może któraś z Was dziewczyny miała też takie przygody?

Wczoraj zdążyło mi się to ponownie, napisal chłopak, którego nie widziałam już kilka lat, dlatego temat mi siedzi w głowie smile

Z własnego doświadczenia napiszę, ale od razu zastrzegam, że to nie musi przekładać się wprost na to, jak to wygląda u Ciebie.
Mam w swoim otoczeniu kilku panów, z których bije desperacja dotycząca chęci bycia w związku. Niestety, po rozstaniu, gdy człowiek potrzebuje dowartościowania, to wielką pokusą jest skorzystanie z ich desperacji, żeby sobie podreperować poczucie własnej wartości. Musiałam sobie przemówić do rozsądku, że chcę jednego czy drugiego wykorzystać a to przecież są czujący ludzie, żeby tej pokusie nie ulec.

4

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
Gary napisał/a:

Szkoda, że udajesz obojętność, a tymczasem o tym myślisz.

Hmm... To nie kwestia obojętności, może za bardzo to wszystko uogólniam. Ale zawsze są to mężczyźni, z którymi nic mnie nie łączy. Dlaczego się zastanawiam i myślę o tym.


Gary napisał/a:

Wczoraj zdążyło mi się to ponownie, napisal chłopak, którego nie widziałam już kilka lat, dlatego temat mi siedzi w głowie smile

No i co dalej?

Na tą chwilę totalnie nic. Zwykła rozmowa co słychać, co nowego itd. Ale zmusiło mnie do przemyśleń, bo to nie pierwsza taka sytuacja smile

MagdaLena1111 napisał/a:

Z własnego doświadczenia napiszę, ale od razu zastrzegam, że to nie musi przekładać się wprost na to, jak to wygląda u Ciebie.
Mam w swoim otoczeniu kilku panów, z których bije desperacja dotycząca chęci bycia w związku. Niestety, po rozstaniu, gdy człowiek potrzebuje dowartościowania, to wielką pokusą jest skorzystanie z ich desperacji, żeby sobie podreperować poczucie własnej wartości. Musiałam sobie przemówić do rozsądku, że chcę jednego czy drugiego wykorzystać a to przecież są czujący ludzie, żeby tej pokusie nie ulec.

Hmm... Chcę Cię jak najlepiej zrozumieć, więc pozwól że sparafrazuje smile
W odczuciu tych mężczyzn biję ode mnie desperacja?

Kurczę, jeśli tak to raczej bardzo błędnie. Bo jestem osobą bardzo pewną siebie i nawet bym powiedziała, że ciężko ze mną być. Jakkolwiek to brzmi smile ale desperacja to ostatnie co mogłabym powiedzieć o swoim podejściu.
Dziękuję za Twoje spojrzenie, dało mi to jeszcze więcej do myślenia big_smile z takiej jakby jeszcze innej strony

5

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
Duszek_ napisał/a:

Hmm... Chcę Cię jak najlepiej zrozumieć, więc pozwól że sparafrazuje smile
W odczuciu tych mężczyzn biję ode mnie desperacja?

Kurczę, jeśli tak to raczej bardzo błędnie. Bo jestem osobą bardzo pewną siebie i nawet bym powiedziała, że ciężko ze mną być. Jakkolwiek to brzmi smile ale desperacja to ostatnie co mogłabym powiedzieć o swoim podejściu.
Dziękuję za Twoje spojrzenie, dało mi to jeszcze więcej do myślenia big_smile z takiej jakby jeszcze innej strony

Chodzi o to, że zdawałam sobie sprawę, że, mówiąc kolokwialnie, lecą na mnie, ale nie byłam żadnym zainteresowana dopóki ich nie potrzebowałam. Tak jak pisałam dla podreperowania własnej samooceny.
Chciałabyś, żeby ktoś z Tobą utrzymywał kontakt, bo potrzebuje z własnych egoistycznych pobudek, czy chce, bo Cię lubi?
Ale tak było w moim przypadku. U Ciebie może być jeszcze tak, że faceci dopóki byli w związkach, to nie chcieli Ci zawracać głowy, ale gdy tylko odzyskali wolność to przypominali sobie o Tobie.
Mam jeszcze pytanie, czy i dlaczego skoro było już kilka podobnych sytuacji, to z żadnej z nich nie rozwinęło się nic poważniejszego?

6

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
MagdaLena1111 napisał/a:

Mam jeszcze pytanie, czy i dlaczego skoro było już kilka podobnych sytuacji, to z żadnej z nich nie rozwinęło się nic poważniejszego?

Nigdy nie rozwinęło się nic poważnego.
Tylko w dwóch przypadkach tak jak pisałam, zgodziłam się na spotkanie, ale tylko na totalnie koleżeńskich relacjach. Po pierwszym spotkaniu z jednym z chłopaków, przez około 2 miesiące jeszcze do mnie dzwonił, pisał, że się zakochal. Drugi przypadek był trochę inny, bo faktycznie po dłuższej rozmowie z chłopakiem wyszło, że jednak bardzo kocha swoją wtedy byłą i finalnie na szczęście wrócili do siebie i są do tej pory razem. Więc ten drugi, może faktycznie potrzebował po prostu z kimś pogadać.

Reszta takich sytuacji była zawsze przeze mnie odbierana jako jakiegoś rodzaju właśnie akt desperacji lub potrzeby po prostu bliskości z kimś "spoza" swojego aktualnego zycia. Ale to wyłącznie moje postrzeganie.

Gdyby to może byli mężczyźni, którymi byłabym od razu zainteresowana, to może też inaczej bym podeszła do tego, że odezwali się po zakończeniu związku.
Każdy przypadek bywa inny, ale widzę pewien powtarzający się schemat, dlatego jestem ciekawa, czy to komuś jeszcze się zdarza smile

7

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

Możliwe, że jest coś w tobie, co sprawia, że odbierają cię mylnie jako "łatwą ewentualność" i dlatego kontaktują się z tobą gdy potrzebują szybkiego doraźnego pocieszenia, bardzo dobrze robisz, że ich spławiasz. smile

8

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
pyszneSalami napisał/a:

Możliwe, że jest coś w tobie, co sprawia, że odbierają cię mylnie jako "łatwą ewentualność" i dlatego kontaktują się z tobą gdy potrzebują szybkiego doraźnego pocieszenia, bardzo dobrze robisz, że ich spławiasz. smile

Ciekawe właśnie co. Co może być takiego, że w taki sposób mogę być postrzegana. Bo ja rozumiem, gdybym faktycznie jakoś obracała facetami na prawo i lewo. Albo jakoś bardziej bym na ten kontakt czekała, dawała znaki. Aaa tu totalnie powierzchowne znajomości, dodatkowo z brakiem jakiegoś kontaktu smile

9

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

A mnie dziwi przeprowadzanie takich analiz, bo wg mnie takie zachowania są zupełnie normalne.
Poznajesz kogoś będąc w związku, zatem jasnym jest, ze jeśli jesteś ok wb partnera, to nie dochodzi do zacieśnienia więzi nawet jeśli wpadniecie sobie w oko bądź pojawia się chemia.
Następnie rozstajesz się z partnerem/ką, jesteś wolnym człowiekiem, znowu wkraczasz na „rynek” i po jakimś czasie zaczynasz łowy wink
Wielu facetow w tej sytuacji najpierw uderza tam, gdzie ma już jakikolwiek grunt, czyli do kobiet które znają, lubią, wpadły im kiedyś tam w oko i ich status jest im nie znany, bądź są pewni, ze są wolne.
Dla mnie to dość oczywiste.
Zwykle relacje międzyludzkie i nie trzeba się tu raczej niczego doszukiwać

10

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
Duszek_ napisał/a:
pyszneSalami napisał/a:

Możliwe, że jest coś w tobie, co sprawia, że odbierają cię mylnie jako "łatwą ewentualność" i dlatego kontaktują się z tobą gdy potrzebują szybkiego doraźnego pocieszenia, bardzo dobrze robisz, że ich spławiasz. smile

Ciekawe właśnie co. Co może być takiego, że w taki sposób mogę być postrzegana. Bo ja rozumiem, gdybym faktycznie jakoś obracała facetami na prawo i lewo. Albo jakoś bardziej bym na ten kontakt czekała, dawała znaki. Aaa tu totalnie powierzchowne znajomości, dodatkowo z brakiem jakiegoś kontaktu smile

Niestety raczej nikt tutaj ci tego nie powie bo cię nie widzi - ani twojego zachowania. Niektóre kobiety tak po prostu są odbierane przez mężczyzn już w pierwszym wrażeniu i trudno nawet określić, co to za czynniki, to chyba w dużej mierze podświadome.

11

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

pyszneSalami
Opcja, że jestem łatwą zdobyczą odpada. I tego jestem pewna wink
Daleko mi do desperacji czy też oddawania się każdemu poznanemu mężczyźnie.

wielkieoczy
Tak myślałam za pierwszym, drugim razem.
W końcu jak to się wydarzyło któryś tam raz, zaczęłam szukać powodu.
Może masz rację i niepotrzebnie doszukuję się jakichś schematów.

12

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

Ciężko powiedzieć, co to może być - może jesteś na tyle otwartą osobą, że wiedzą, że mogą? wink I nie spodziewają się tego, że ich spławisz?

13

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
Larcor napisał/a:

Ciężko powiedzieć, co to może być - może jesteś na tyle otwartą osobą, że wiedzą, że mogą? wink I nie spodziewają się tego, że ich spławisz?

Może tak, bo faktycznie zawsze każdemu odpisałam i pogadałam.

14

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

^To jest jedna kwestia, która jest bardzo prawdopodobna. Jesteś pewna siebie, atrakcyjna, więc szukają pocieszenia, a oprócz tego część z nich liczy na coś więcej.

To, że możesz być plasterkiem jak to nazwałaś - też się sprawdza, w końcu jeden chłopak Ci powiedział, że jednak czuje coś do swojej byłej. Może chciał sprawdzić, jak to jest z Tobą i nagle "przypomniał" sobie, że kocha byłą, może Ty go odrzuciłaś, więc tak powiedział na odchodne, żeby zmniejszyć efekt odrzucenia.

15 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-11-07 11:14:09)

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

Zastrzegam, że poza postem Garego, rozczłonkującym i wyrywającym wcześniejsze wypowiedzi z kontekstu, o który powinno chodzić, mam pytanie:
Czy jesteś, Autorko, dyżurną pocieszycielką?
Bo z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś idealna na "przeczekanie przerwy", "porzucenie", a nawet, na "odrzucenie" remedium możesz być?
W czym rzecz może być? Myślałaś o tym?
Moiim zdaniem, masz jakieś predyspozycje psychologa, z których sprawy sobie nie potrafisz zdać.Które jednocześnie, przeszkadzają racjonalnej ocenie tego, czy tamtego na niwie osobistej.
"Przyjaciółka" idealna. Na czas jakiś?

16

Odp: Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?
Excop napisał/a:

Zastrzegam, że poza postem Garego, rozczłonkującym i wyrywającym wcześniejsze wypowiedzi z kontekstu, o który powinno chodzić, mam pytanie:
Czy jesteś, Autorko, dyżurną pocieszycielką?
Bo z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś idealna na "przeczekanie przerwy", "porzucenie", a nawet, na "odrzucenie" remedium możesz być?
W czym rzecz może być? Myślałaś o tym?
Moiim zdaniem, masz jakieś predyspozycje psychologa, z których sprawy sobie nie potrafisz zdać.Które jednocześnie, przeszkadzają racjonalnej ocenie tego, czy tamtego na niwie osobistej.
"Przyjaciółka" idealna. Na czas jakiś?

Dyżurną pocieszycielką? Hmm.... Sama nie wiem, bo nie słucham raczej historii o minionych miłościach, chyba, że już ten temat się wywinie to faktycznie coś tam podpytam, poradzę...
Z drugiej strony może faktycznie to jak żyję (nie potrafię usiedzieć na miejscu i zawsze sobie szukam jakichś zajęć), przyciąga bo daje iluzję "pójścia naprzód".
Predyspozycje psychologa, w sumie zawsze się nad tym zastanawiałam, bo jak widać na załączonym obrazku - analizuje rzeczy, które nikogo nie obchodzą smile

"Przyjaciółka" idealna... Bo na jakiś czas. Bez wymagań, ocen, oczekiwań... Tu chyba mogłeś trafić w punkt.

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Dlaczego mężczyźni odzywają się do mnie po rozstaniu z inną?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024