Hej, mam 25 lat jestem po ślubie około pół roku. Odkąd pamiętam od zawsze były kłótnie o seks - jakoś tak nie było nam po drodze. Ostatnio mój mąż zdenerwował się jak zaczęłam się dotykać podczas seksu (po dłuższej przerwie) tłumaczac że dopiero zaczęliśmy że dlaczego, że po co, czy seks z nim nie sprawia mi przyjemności. To nie o to chodzi przecież.. Dla mnie nie jest to nic złego zwłaszcza że nie było gry wstępnej. Zaczęłam mu to tłumacz ale on niestety tego nie rozumie. Sama nie wiem co robić czy nie mam za mocnych argumentów czy za dużo wymagam? Od dawna nam się nie układa w tej sferze..
Hej, mam 25 lat jestem po ślubie około pół roku. Odkąd pamiętam od zawsze były kłótnie o seks - jakoś tak nie było nam po drodze. Ostatnio mój mąż zdenerwował się jak zaczęłam się dotykać podczas seksu (po dłuższej przerwie) tłumaczac że dopiero zaczęliśmy że dlaczego, że po co, czy seks z nim nie sprawia mi przyjemności. To nie o to chodzi przecież.. Dla mnie nie jest to nic złego zwłaszcza że nie było gry wstępnej. Zaczęłam mu to tłumacz ale on niestety tego nie rozumie. Sama nie wiem co robić czy nie mam za mocnych argumentów czy za dużo wymagam? Od dawna nam się nie układa w tej sferze..
Nie układało się wam w seksie, więc wyszłaś za niego za mąż i dziwisz się, że nie jest lepiej?
3 2018-10-21 10:09:20 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-10-21 10:09:37)
Wyszłaś za mąż za faceta, z którym nie układa Ci się w łóżku. Na co liczyłaś, że po ślubie to się cudownie zmieni? Nie zmieni.
Idźcie razem do seksuologa, może to coś da. Ale jeśli on nie będzie chciał, to kaplica.
Jesteś taka młoda, dlaczego to sobie zrobiłaś?
NIE będziecie mieli razem seksu. Zapomnij.
Nikt nie poradzi -- ani seksuolog, ani psycholog, ani terapia.
Ja się temu rozwiodłem. Seks do kitu, kiedyś było lepiej ale ostatnimi czasy to padaka. Ludzi jest dużo a dla samego papieru bez sensu się męczyć.
Bez gry wstępnej???! I się dziwi, że robisz to sama?