Związek na odległość i problemy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek na odległość i problemy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

Temat: Związek na odległość i problemy

Witam. Poznałam kilka miesięcy temu faceta, Polaka mieszkającego od 7 lat w Irlandii. Był od początku bardzo chętny i wręcz jeszcze zanim się zobaczyliśmy mówił już o związku i miłości. Gadaliśmy codziennie po kilka godzin naprawdę się z nim zżyłam i też w to wkręciłam. Po kilku miesiącach rozmowy on przyleciał do Polski i spędziliśmy razem tydzień, było naprawdę cudownie i się zakochaliśmy w sobie. Mówił o tym że chciałby wrócić do Polski na stałe i być ze mną. Miało też być tak że ja polecę do niego w tym miesiącu. Po jego powrocie sytuacja zaczęła się zmieniać, on już nie dzwonił i nie pisał tak dużo, tłumacząc się pracą. Teraz rozmawiamy mniej więcej raz może dwa razy w tygodniu. Kiedy spytałam go czy coś się zmieniło, uparcie mówił że nie, że mnie kocha i chce być ze mną. Zapytałam co z tym przylotem a on że lepiej będzie jeśli on przyleci, bo nie wie czy dostanie wolne w pracy i jeśli w ostatniej chwili mu nie udziela urlopu to jemu będzie mniej żal finansowo jeśli bilety przepadną. Kilka dni temu dowiedziałam się że on przyleci dopiero w grudniu, bo ma ciężką sytuację w pracy i nie będzie miał wolnego weekendu. Na propozycję mojego przylotu odpowiedział że nie może wziąć wolnego a ja nie będę chodzić sama po Dublinie bo zaraz sie zgubię i on nie będzie mnie szukał. Dodam że jestem wykształcona kobietą, która biegle włada angielskim... mieliśmy z tego powodu przedwczoraj powazną rozmowę, która zakończyła się jego krzykiem, że taka jest sytuacja, wiedziałam na co się pisze kiedy z nim się wiązałam i muszę to wytrzymać. W rozmowie powiedział mi też że w ogóle nie jest o mnie zazdrosny ani nie czuje niepokoju o to co robię tutaj. Ta rozmowa zakończyła się mało przyjemnie. W nocy napisał mi, że mnie kocha, że musimy to przetrwać, itp. odpisałam na to co ja na ten temat sądzę, nawet nie odczytał wiadomości ani nie wszedł na messengera. Napisał mi tylko wieczorem na Whatsapp jak minął mu dzień i że jest padnięty, kocha mnie i dobranoc. Jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam go o 5 rano aktywnego na Whatsapp. On nie wstaje nigdy o tej porze, jest raczej sową a do pracy chodzi na 10. Zapytałam czemu nie śpi to natychmiast wyłączył się i już nie był aktywny. Moje wiadomości dotyczące naszej relacji są na messengerze wciąż nieodczytane...nie wiem już naprawdę co mam robić, wiem że ewidentnie jest coś nie tak ale jak mam o to spytać żeby powiedział mi prawdę? Kiedy pytam to on cały czas mówi że wszystko jest ok, jego uczucia się nie zmieniły, cieszy się na święta ze mną...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Związek na odległość i problemy

No ja bym jednak dopuściła do głowy myśl, że niestety ale Pan już nie jest zainteresowany. Wykręca się jak może.
Jak ktoś chce znajdzie sposób, jak nie chce, znajdzie powód...
Przykro mi.

3

Odp: Związek na odległość i problemy

Typ faceta który ma kobiete i podrywa wszytkie w koło.
Jeśli był seks kiedy przyleciał do Polski to już cie zaliczył i dlatego jego zainteresowanie spadło.
Kobiety sie nie szanują. Jak sie poznaje faceta nie wolno z nim iść do łóżka. To duży błąd.

Moja siostra poznawała wielu facetów ale nigdy nie szła z nimi do łóżka mimo że miała na to ochotę. Dlaczego?
Bo facetom chodzi tylko o to żeby kobietę zaliczyć a potem ją podstawiają na boczny tor.
Bardzo często siostra Spotkałaś się z sytuacją że jakiś facet się z nią umawiał był naprawdę wspaniały i kochany. A potem widziała go ze swoją żoną lub dziewczyną i z dzieckiem lub dziećmi gdzieś na mieście.

Faceci to maniacy zaliczania kobiet i dlatego absolutnie nie wolno dać im się rozebrać.
Twój ukochany po prostu ma swoją kobietę w Irlandii a oprócz tego na potęgę podrywa inne kobiety żeby je zaliczyć. Olej go.

4

Odp: Związek na odległość i problemy

Tylko dlaczego on mi cały czas gada o miłości, zaangażowaniu i chęci kontynuowania tego tylko musimy przetrwać ten trudny czas. Czy to tak trudno powiedzieć wprost że nie jest już zainteresowany?

5

Odp: Związek na odległość i problemy

To jest typowe zachowanie. Nie chce sobie ciebie odpuścić. Złapała się głupia to bedzie kłamał żeby cie trzymać jak najdłużej ale jego zainteresowanie nie jest już tak duże jak przez zaliczeniem ciebie. Moim zdaniem on jest w zwiazku a ty jestes odskocznią. A to że go rano widzisz na whatapie to znaczy że z jakąś kobietą pisze.
Oczywiście moge się mylic ale takie jest moje zdania.

6

Odp: Związek na odległość i problemy

Myślicie żeby postawić sytuację na ostrzu noża i zażądać szczerych wyjaśnień czy raczej totalnie się przestać odzywać?

7

Odp: Związek na odległość i problemy
emnilda napisał/a:

Myślicie żeby postawić sytuację na ostrzu noża i zażądać szczerych wyjaśnień czy raczej totalnie się przestać odzywać?

Az taka desperatka jestes? Facet ma ewidentnie cie w dupie, a o milosci mowi, bo mysli ze to chcesz uslyszec

8

Odp: Związek na odległość i problemy
emnilda napisał/a:

Myślicie żeby postawić sytuację na ostrzu noża i zażądać szczerych wyjaśnień czy raczej totalnie się przestać odzywać?

Ja bym totalnie przestała sie odzywać i poczekała na reakcje z jego strony. Wyglada na to, ze:
1) ma jakas kobietę na miejscu, a Ty bylas miła odskocznia;
2) dostał czego chciał, wiec sie dystansuje;
3) trzyma Cie na sznurku, zeby miec alternatywę.

Nawet jesli postawisz sprawę na ostrzu noża, mozesz nie dowiedzieć sie prawdy. Wykręca sie cały czas, jak go niby przycisniesz?

9

Odp: Związek na odległość i problemy

o matko.
Przez internet to on mógłby Ci powiedzieć, że jest baronem angielskim i też byś w to uwierzyła?
Facet po tygodniu twierdzi, że Cię kocha. A Ty to łykasz jak młody pelikan. Tak, po tygodniu, bo czas miłości internetowej się nie liczy. Liczy się to, co jest jak go widzisz.
Więc facet Cię sobie okręcił dookoła palca i teraz robi z Tobą co chce, a Ty zamiast olać, to się jeszcze zastanawiasz, co to oznacza.

10 Ostatnio edytowany przez balin (2018-10-13 11:29:45)

Odp: Związek na odległość i problemy
emnilda napisał/a:

Tylko dlaczego on mi cały czas gada o miłości, zaangażowaniu i chęci kontynuowania tego tylko musimy przetrwać ten trudny czas. Czy to tak trudno powiedzieć wprost że nie jest już zainteresowany?

A co ma Ci mówić? Chce żebyś orbitowała wokół niego. W takich sytuacjach prawdopodobnie stereotypowo, chodzi o inna kobietę, albo w przypadku bawidamka internetowego o kilka kobiet, którym wciska podobne teksty co Tobie.
Po owocach ich poznacie, nie po pieknych słówkach. A rzeczywistość wygląda tak, że jesteś tylko orbiterką, wysłaną na daleką grudniową orbitę.

11

Odp: Związek na odległość i problemy

Kiedy ja sobie przypomnę jaki on był na początku chętny i napierający, ciągle do mnie wydzwaniał, pisał, wtedy miał czas. Najbardziej wkurza mnie jego tekst "musisz wytrzymać". On nie robi nic w kierunku tego żeby to miało jakiś sens.

12

Odp: Związek na odległość i problemy
emnilda napisał/a:

Witam. Poznałam kilka miesięcy temu faceta, Polaka mieszkającego od 7 lat w Irlandii.
wiedziałam na co się pisze kiedy z nim się wiązałam i muszę to wytrzymać.

Fakt, wiedziałaś, ale niczego wytrzymywać nie musisz - wręcz nie powinnaś.

Facet od 7 lat mieszka w Irlandii - ja szczerzę wątpię w jego chęć powrotu do Polski po takim czasie.

A to, co on mówi, to są kłamstwa. Nawijał Ci o zwiazku i miłości zanim sie w ogóle spotkaliście - a Ty mu uwierzyłaś... I dalej wierzysz, a ona gada to, co Ty chcesz słyszeć. Będzie miał dupczenie na boku jak dwa razy na rok do Polski przyjedzie. tongue

13

Odp: Związek na odległość i problemy

Normalnie jakbym czytala o swoim facecie. Jak Twoj ma na imie?

14

Odp: Związek na odległość i problemy

Grapytka mój mieszka w Irlandii a Twój w DE czyli chyba nie chodzi o tego samego ale podaj miasto z którego jest Twój ukochany i możemy się ewentualnie zgadać na privie jeśli coś byłoby na rzeczy. Oczywiście dzisiaj dzień jak co dzień, on się nie odzywał mimo że siedział cały czas na Whatsappie. Ja też nic nie pisałam. Moja koleżanka mówi zaliczyć jako letnia przygodę i move on. Zaczynam się też zastanawiać czy on sobie nie przemyslał, bo ja w Irlandii żyć nie będę napewno co już mu powiedziałam na wstępie znajomości. Btw. mój też mnie zabrał do rodziców po przylocie a jego matka mówi że on jest przy mnie taki szczęśliwy...

15

Odp: Związek na odległość i problemy

Nie wiem jak tu sie wysyła wiadomości prywatne. No moj mi mowil, ze od stycznia wraca na stale i sobie wynajmiemy mieszkanie, chociaz ostatnio mowi ze to zalezy od tego jaka bedzie zima w PL, bo tu w zimie nie znajdzie pracy, wiec moze wroci na wiosne. Wiem, jak sie czujesz, wspolczuje Ci. Ty kochasz, zalezy Ci a on ma gdzies. Moj lubi sobie popisac z dziewczynami na fotce. Widzimy sie raz na miesiąc albo półtora, jest dobrze, ale wraca do DE i znowu lipa, twierdzi ze ma duzo pracy. Na poczatku fajnie, mile smsy, ze jestem idealna itp. A teraz jak dzwoni to tylko kilka razy powie "kotku". Trzymaj sie smile

16

Odp: Związek na odległość i problemy

Dziewczyny, czemu pozwalacie się tak traktować?

17

Odp: Związek na odległość i problemy

Ja już się nie pozwalam, nie odzywam się do niego już słowem. Że jest w związku nie sądzę, wcześniej komentował moje zdjęcia na FB w stylu moje kochanie itp. i zabrał mnie do swoich rodziców. Bardziej skłaniam się ku opcji że poznał tam teraz kogoś na miejscu a wie jakich mi obietnic i deklaracji naskładał i mu głupio się jawnie z tego wycofać.

18

Odp: Związek na odległość i problemy

Pozwalasz. Ciągle traktujesz go poważnie przekonana, że cokolwiek z tego było na serio. Nic prawdopodobnie nie było. A on miał chwilę dobrej zabawy i mu się znudziło.
Przestań analizować.

19

Odp: Związek na odległość i problemy

Obserwowałam to przez ostatni tydzień i rzeczywiście on miał to wszystko w dupie, prawie się do mnie nie odzywał się o dziwo, bardzo aktywnie komentował moje posty na FB w stylu moje kochanie pięknie wygląda czy nawet moja piękna przyszła żona. Nie wiem co o tym myśleć

20

Odp: Związek na odległość i problemy
emnilda napisał/a:

Obserwowałam to przez ostatni tydzień i rzeczywiście on miał to wszystko w dupie, prawie się do mnie nie odzywał się o dziwo, bardzo aktywnie komentował moje posty na FB w stylu moje kochanie pięknie wygląda czy nawet moja piękna przyszła żona. Nie wiem co o tym myśleć

Nic sensownego najpewniej nie wymyślisz, wiec postaraj sie to puścić i od tego odciac.

21

Odp: Związek na odległość i problemy

Odniose się do tytułu.
,,Związek na odległość. Problemy"- dlaczego nazywasz związkiem coś, co nim nie jest? Problemy... Cóż- pozostaje Ci zablokować gościa wszędzie, gdzie to możliwe, a problemy znikną. Nie od razu, ale z czasem.
Nie wiesz co myśleć o jego słodzeniu na fejsie-
nic nie myśleć, bo właśnie to słodzenie to wielkie NIC, a robi niepotrzebną nadzieję.

22

Odp: Związek na odległość i problemy

Zwiazek na odleglosc pfffffffffff to tak jak by probowac oszukac samego siebie biorac slub z prostytutka ze bedzie wierna big_smile

23

Odp: Związek na odległość i problemy

On sam to nazywał związkiem jeszcze długo zanim tak było. Postawiłam mu ultimatum ma się określić czego chce i jak to dalej widzi albo koniec z nami i tym chyba chorym układem.

24

Odp: Związek na odległość i problemy

Szczerze mówiąc, z punktu widzenia faceta, nie uważam, że on kogoś ma i leci na dwa fronty a napewno nie miał zanim Cię poznał. Zbyt wiele zachodu, lot do Polski, przedstawianie matce, komentarze na fb... To zbyt niebezpieczne, kiedy masz inną partnerkę. Tu raczej są dwie inne opcje: albo stracił zainteresowanie albo poczuł się zbyt pewnie i sądzi, że jesteś już tak bardzo za nim, że może pozwolić sobie na wszystko. Jeśli stracił zainteresowanie to po tym całym poruszeniu, wyznaniach miłości, itp. itd. rzeczywiście jeśli jest niedojrzały - a jego przedwczesne wyznania miłosne na to wskazują - może nie mieć sumienia czy jaj, żeby o tym wprost powiedzieć, zasłaniać się pracą, brakiem czasu, wydłużać dystans, aby ta relacja umarła śmiercią naturalną, bez jego konieczności kończenia jej i bycia tym złym. To nigdy nie jest fajne i ludzie bez jaj czy odwagi cywilnej często uciekają się do takich sposobów. Jeśli poczuł się zbyt pewnie i stabilnie, co też jest możliwe - mimo Twojego oddalenia dalej komentuje na FB i zachowuje się jak gdyby nigdy nic - to z jednej strony dobrze, bo może wcale nie oszukuje i naprawdę ma tyle pracy a wyznaje zasadę, że ona sobie pozrzędzi i jej zaraz przejdzie a z drugiej źle, bo tutaj trzeba już naprawdę radykalnych kroków, żeby to zmienić. Oczywiście mógł też poznać kogoś w międzyczasie i teraz dalej nie mieć jaj, aby Ci to powiedzieć. Twoje ultimatum w pierwszym przypadku będzie dla niego wybawieniem - po prostu przestanie się odzywać i będzie miał z głowy wyjaśniania i podejmowanie odpowiedzialności za zakończenie relacji. W drugim może być albo zimnym prysznicem albo gwoździem do trumny tej relacji czy związku czy jak to nazwiemy. Zrobiłaś jak czułaś i nie zamierzam Cię za to oceniać. Jednak teraz dopóki on nie odpisze nie odzywaj się pod żadnym pozorem pierwsza, po prostu go olewaj a kiedy się odezwie i będzie ściemniał, żądaj konkretów. Moim zdaniem on ewidentnie nie wie czego chce i nie jest niczego pewien, dlatego trzyma Cię na sznurku ale i na dystans. Nie zdziwię się, że ustosunkuje się w stylu nie wiem sam czego ja chcę albo nie ustosunkuje się w ogóle. Na kocham Cię i chcę być z tobą nie licz.

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek na odległość i problemy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024