Cześć wszystkim.
Mam 18 lat pod koniec sierpnia rozstalem sie z dziewczyną. Wczoraj przez przypadek tak na prawde zaczelismy gadac ze soba przez telefon i rozmowa trwala 5 godzin, bylo po prostu jak kiedys caly czas jakis temat, smialismy sie, bylo po prostu milo i fajnie... Wkoncu zacząłem temat odnośnie naszej sytuacji i powiedzialem jej ze kolezenskiego kontaktu ja z nia nie bede potrafil utrzymywać po tym wszystkim i zdecydowalismy że po prostu sprawdzimy jak to bedzie bo dalej nam na sobie zalezy. Ze moze do siebie wrocimy ale jednak obydwoje sie tego troche boimy wiec zobaczymy co pokaze czas... I teraz pytanie jak ja mam sie zachowywac w stosunku do niej? Rozmawiac z nia po prostu jak z kolezanka? Poczekać? Wydaje mi sie ze wgl nie powiniennem poruszać przez jakis czas tematu naszego zwiazku i po prostu z nia rozmawiać, pisac narazie na etapie koleżeńskim ale tak jak powiedziałem na stale niestety takiej znajomości nie potrafilbym utrzymywac (w sensie ze kolezenstwo). Powiedzcie mi jak wy byscie chcialy zeby wasz byly partner zachowywal sie w stosunku do was w takiej sytuacji...
Mi i mojej żonie wydaje się iż nie do końca zachowałeś szczerość. Czemu się rozstałeś ? Dobrze się rozmawiało co ci więc wtedy nie pasowało ?
Nie wiemy jakie były powody zakończenia. Ale obecna sytuacja mniej więcej wg mnie wygląda tak. Jesteś tej dziewczynie potrzebny dla zabicia czasu, dla rozrywki. To się nazywa bycie orbiterem. Ona nie traktuje Cie poważnie. Poważnie w rozumieniu związkowym. Jeżeli nie potrafisz inaczej, to nalezy jak najszybciej zerwać calkowicie kontakty. Wtedy szybciej się z niej "wyleczysz".
4 2018-10-11 11:05:18 Ostatnio edytowany przez misiando (2018-10-11 11:06:00)
..