Ponad rok temu podrywałem bardzo nieudolnie pewną kobietę,
W międzyczasie niesamowicie rozwinąłem się w tych tematach, przestałem być prawiczkiem, spotykałem się z wieloma kobietami,
Tak jak wpomniałem, podrywałem wyjątkowo nieudolnie i żenująco pewną kobietę, co skończyło się w taki sposób, że ona powiedziała w złości, że mnie na policję zgłosi(tak, taki wtedy byłem porąbany i się przyznaję),
Lezy mi ta sytuacja ciągle na sumieniu i mam taki pomysł, żeby:
1)zadzwonić i wyjaśnić
lub
2)napisać na fb i wyjaśnić
Co sądzicie ?
instruktorka basenu której naprawiałeś laptopa?
Daj jej wreszcie spokój.
Ponad rok temu podrywałem bardzo nieudolnie pewną kobietę,
W międzyczasie niesamowicie rozwinąłem się w tych tematach, przestałem być prawiczkiem, spotykałem się z wieloma kobietami,
Tak jak wpomniałem, podrywałem wyjątkowo nieudolnie i żenująco pewną kobietę, co skończyło się w taki sposób, że ona powiedziała w złości, że mnie na policję zgłosi(tak, taki wtedy byłem porąbany i się przyznaję),
Lezy mi ta sytuacja ciągle na sumieniu i mam taki pomysł, żeby:
1)zadzwonić i wyjaśnić
lub
2)napisać na fb i wyjaśnić
Co sądzicie ?
Odczepić się od niej.
Chociaż w sumie to sądzę, że ta kobieta jest trenerką z basenu, więc i tak się nie odczepisz i faktycznie skończysz kiedyś na policji
instruktorka basenu której naprawiałeś laptopa?
Daj jej wreszcie spokój.
Też o tym pomyślałam
Dodam jeszcze, że mam obecnie od kilku miesięcy wspaniałą kochankę w wieku tej kobiety, którą podrywałem - 8 lat starszą i zrealizowałem swoją fantazję, nie patrzę już na kobiety jak na mięso - przestałem być napalonym młodym kurczakiem, szukam już czegoś więcej z kobietami niż tylko seksu,
W ogólności uważam, że ruszyłem swoje życie do przodu, ale tak to echo przeszłości ciągle do mnie co jakiś czas wraca...