Pomocy! Kłamstwa w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Pomocy! Kłamstwa w związku

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: Pomocy! Kłamstwa w związku

pomocy!!! Sama już nie wiem co mam myśleć. Ale od początku. Mieszkam razem ze swoim narzeczonym od prawie roku. Jak to bywa w związkach są i te gorsze chwile. Ostatnio mieliśmy dość poważny kryzys. Kilka spraw się nawarstwiło i bomba wybuchła. Były ciche dni, łzy, moja wyprowadzka do drugiego pokoju. Ale po długiej i szczerej rozmowie doszliśmy do porozumienia i zgody, zawarliśmy kompromis w pewnej kluczowej kwestii. Jednak wczoraj wieczorem dowiedziałam się bardzo przykrej dla mnie rzeczy. Otóż mój narzeczony powiedział o wszystkim swojemu kumplowi, tylko że nie powiedział całej prawdy a nswet totalnie się z nią minął. Przedstawił sytuację tak, że wyszło na to, że łaskawie dał mi drugą szansę, że jak niby powiedział że koniec z nami to zaczęłam go prosić o wybaczeniei zrobiłam wielkie oczy z wrażenia, że powód kłótni w obliczu tego jakże kozackiego wyczynu zniknął i już nie pamiętam o nim a raczej boje się o nim mówić z obawy że mnie zostawi. Boli mnie to w jakim świetle mnie przedstawił, że zgonił cała wine na mnie. Oczywiście on nie widzi problemu. A mi po prostu jest przykro z zaistniałej sytuacji. Bo mógł mu powiedzieć, że np. było ciężko, było źle ale postanowiliśmy ratować nasz związek a nie robić z siebie bohatera. Dodam jeszcze że oboje mamy po 30 lat, dość poważne stanowiska służbowe a ten kolega pracuje z nami i często się widujemy prywatnie. I teraz pytanie do was. Czy ja nie przesadzam? Czy słusznie mam pretensję o to jak mnie przedstawił w tej sytuacji?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku

a skąd wiesz co nagadał koledze?

3

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku
Daffi napisał/a:

Ostatnio mieliśmy dość poważny kryzys. Kilka spraw się nawarstwiło i bomba wybuchła. Były ciche dni, łzy, moja wyprowadzka do drugiego pokoju. Ale po długiej i szczerej rozmowie doszliśmy do porozumienia i zgody, zawarliśmy kompromis w pewnej kluczowej kwestii.

Dużo ułatwiłoby rozwinięcie tego tematu. Nie jest dla mnie czytelne co było powodem kryzysu, więc ciężko mi powiedzieć czy moje wnioski są adekwatne.

Daffi napisał/a:

Jednak wczoraj wieczorem dowiedziałam się bardzo przykrej dla mnie rzeczy. Otóż mój narzeczony powiedział o wszystkim swojemu kumplowi, tylko że nie powiedział całej prawdy a nawet totalnie się z nią minął. Przedstawił sytuację tak, że wyszło na to, że łaskawie dał mi drugą szansę, że jak niby powiedział że koniec z nami to zaczęłam go prosić o wybaczeniei zrobiłam wielkie oczy z wrażenia, że powód kłótni w obliczu tego jakże kozackiego wyczynu zniknął i już nie pamiętam o nim a raczej boje się o nim mówić z obawy że mnie zostawi. Boli mnie to w jakim świetle mnie przedstawił, że zgonił cała wine na mnie.

W jaki sposób ta historyjka do Ciebie dotarła?

Wygląda na to, że owo "zawarcie kompromisu" było bardzo bolesne dla jego ego. Sytuacja ta zachwiała jego obrazem samego siebie do tego stopnia, że musiał odbudować swój autorytet choćby przed swoim kumplem. Uważam, że zrobił to, aby poczuć się sam ze sobą lepiej, podnieść pewność siebie, polepszyć w swoich oczach wizerunek jego osoby. Być może uważa, że takie ustalenia jakie padły podczas waszej rozmowy godzą w jego pozycję w związku. Istnieje też możliwość, że uważa takie dochodzenie do kompromisu, jako niemęskie, chciałby abyś była posłuszna i przychylała się do jego stanowiska, zamiast forsować swoje.

Daffi napisał/a:

Oczywiście on nie widzi problemu. A mi po prostu jest przykro z zaistniałej sytuacji. Bo mógł mu powiedzieć, że np. było ciężko, było źle ale postanowiliśmy ratować nasz związek a nie robić z siebie bohatera.

To wszystko o czym pisałam wyżej przedstawił w formie przekłamanej historyjki. Zauważ, że jest w niej tym, dzięki któremu kryzys został rozwiązany, kimś kto stoi wyżej niż Ty (w jego fantazji to Ty prosisz o wybaczenie, on łaskawie rozważa taką opcję). Jest panem sytuacji i ma wszystko pod kontrolą. Kolega dowiedział się, kto w Waszym związku jest dominujący. Twój partner wypisał sobie piękną laurkę. tongue

Daffi napisał/a:

Dodam jeszcze że oboje mamy po 30 lat, dość poważne stanowiska służbowe a ten kolega pracuje z nami i często się widujemy prywatnie. I teraz pytanie do was. Czy ja nie przesadzam? Czy słusznie mam pretensję o to jak mnie przedstawił w tej sytuacji?

Tak, słusznie masz pretensje. Tylko, że samo posiadanie racji nic Ci nie da. Powinnaś poznać powód takiego jego zachowania i zadbać, aby zrozumiał Twoją perspektywę. W ten sposób unikniesz takich sytuacji w przyszłości.

4

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku

Z góry przepraszam ale nie ogarniam cytowania na telefonie.

O całej historii dowiedziałam się od owego kolegi. Powiedział mi coś w stylu - żebym się cieszyła że on nie odszedł ode mnie i dał mi drugą szansę. Mocno się zdziwiłam więc mi pokazał ich rozmowę na fb, w której sobie to wszystko przeczytałam

Powodem pierwotnej kłótni były pieniądze. A raczej niezrozumienie się na wzajem w kwestii wspólnego konta w banku.

5

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku

no to dziwny ten twój narzeczony, też bym się wkurzyła pewnie.

6

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku

Co to za kolega? Jakie sa jego motywacje? Widac chcialby zamienic sie rolami.

7

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku

Nie mam pojęcia jakie są jego motywacje. Sam nie jest przykładym mężem. Miewa romanse a między nimi siedzi pod pantoflem swojej żony.

A co masz na myśli mówiąc, że chciałby zamienić się rolami?

8

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku

Gang Olsena normalnie. Chłopak debil/mitoman, kolega idiota/donosiciel.

9

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku
puchaty34 napisał/a:

Gang Olsena normalnie. Chłopak debil/mitoman, kolega idiota/donosiciel.

Niestety ale masz ogrom racji. Kolega mnie średnio obchodzi. Ale dziś rano odkryłam, że całkiem nagle pozmieniał hasła dostępu np do kompa choć wcześniej ja również z niego normalnie korzystałam za jego przyzwoleniem. Tak samo z fb, był non stop zalogowany na moim laptopie na swoim koncie. Dziś patrzę wylogowany a do tego historia wyczyszczona. Problem widać jest jeszcze większy i mam najgorsze obawy. Choć może to i już nie obawy... Bo z telefonem do wc chodzi od dawna.

10 Ostatnio edytowany przez Tomko (2018-09-27 15:23:27)

Odp: Pomocy! Kłamstwa w związku
Daffi napisał/a:

Nie mam pojęcia jakie są jego motywacje. Sam nie jest przykładym mężem. Miewa romanse a między nimi siedzi pod pantoflem swojej żony.

A co masz na myśli mówiąc, że chciałby zamienić się rolami?

To chyba oczywiste. Jaki facet donosi na swojego kolegę jego kobiecie? Tylko taki który chce zająć jego miejsce. Jakby miał na uwadze Wasz interes a widziałby, że coś jest nie tak to by mu powiedział wprost "skończ to", "nie zachowuj się tak", "nie rób tego", "bądź szczery" etc... Co innego gdyby był przyjacielem Was obojga, wtedy mogłoby być całkiem logiczne, że z dwójki równych mu pod względem relacji ludzi bierze w obronę stronę pokrzywdzoną. Stawiam, orzechy przeciw dolarom, że jednak nie jest on Twoim kolegą.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Pomocy! Kłamstwa w związku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024