Witam, jestem z moim chłopakiem już 2 lata. Pierwszy rok był naprawdę fajny, dużo miłości, zaufania itp. Od marca tego roku zaczęły się pierwsze klotnie, po miesiącu w kwietniu zdradził mnie (całując się z inna kobieta) wybaczyłam bo go kocham, mówił ze to była głupota i to nie powinno się stać bo był pijany. Było fajnie pojechaliśmy na wakacje ale od 3 miesięcy zaczął mną rozkazywać, narzucił mi ze jak nie będzie po jego myśli to się rozstaniemy. Wszystko ma być tak jak on chce ( chce jeździć sam na imprezy, wychodzić zawsze sam z jego kolegami) a gdzie jestem w tym wszystkim ja? Zawsze jak do niego przyjeżdżam to zamiast spędzać ze mną czas to woli wyjść z chłopakami. Dodam jeszcze ze ostatnio mnie popchnął i uderzył w mostek podczas kłótni. Czy on już nie chce ze mną być? Co mam robić? On w ogole nie chce się mnie słuchać! Pomocy
Facet jest wobec Ciebie agresywny, a Ty się martwisz, że nie chce Cię słuchać?
Zerwij z nim i tyle, chyba, że lubisz być wykorzystywana i traktowana jak rzecz.
Męski bokser.Skończysz jak rozklekotana maszynka.....Facet wybiera towarzystwo kumpli.Czyli woli ich od Ciebie.Jakieś jeszcze pytania masz?
Sama siebie zapytaj - co Ty czujesz w związku z tym? Czy chcesz z nim być? Czy wyobrażasz sobie takie życie i przyszłość?
Jak masz wątpliwości to słuchaj siebie.
5 2018-09-03 11:08:15 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2018-09-03 11:10:04)
Chłopak zaczął Ci rozkazywać, szantażować rozstaniem, gdy nie będziesz jemu podporządkowaną, oprócz przemocy psychicznej zaczął stosować i fizyczną. Zastanawiasz się, co masz zrobić? Tak nisko siebie cenisz i nie szanujesz siebie samej, że zadajesz takie pytanie?
Smaczku dodaje zdanie:
(...) On w ogole nie chce się mnie słuchać! (...)
Jak Kalemu ukraść, to źle.
Jak Kali kraść, to dobrze.
Ale to może, mam nadzieję, lapsus językowy.
Edycja:
Jest jeszcze jedno wytłumaczenie: troll powrócił (schemat ten sam od dawna: on co najmniej lekceważący, ona zapatrzona i bezwolna).